S24 E2 "Total Dysfunction"

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S24 E2 "Total Dysfunction"

Post autor: ciriefan »

A GROUP OF MISFITS BAND TOGETHER, FINDING AN UNLIKELY LEADER, ON "SURVIVOR: ONE WORLD,” WEDNESDAY, FEB. 22
CHEAT TWEET: There’s total dysfunction among the castaways on #Survivor: One World. Wednesday, Feb. 22 at 8pmET/PT http://bit.ly/zE5Kg2
"Total Dysfunction" — Castaways jump off the deep end in an Immunity Challenge that requires a delicate balance. Meanwhile, a group of misfits band together, finding an unlikely leader, on SURVIVOR: ONE WORLD, Wednesday, Feb. 22 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »


Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

czyli mamy dwa zadania xd wreszcie!

Guest

Post autor: Guest »

Znowu jako pierwszy mam okazjê opisaæ odcinek :P

Na wstêpie powiem tylko tyle ¿e jestem zdziwiony faktem ¿e znowu nie by³o intra... Odcinek ¶redni jak dla mnie , zdecydowanie za du¿o w nim Coltona.
Podoba³o mi siê za to "Do it yourself challange" ale jednak mam nadziejê ¿e zadania z Jeffem bêd± czê¶ciej, Colton mówi±cy "Survivors ready ? Go" haha pad³em ze ¶miechu jak mówi³ xD
Kat, Bardzo mi przypomina Fabio z sezonu 21 w aspekcie "dumb blonde" :)

Moim zdaniem zdecydowanie ¼le post±pi³o plemiê Salani g³osuj±c na ****** jeszcze mo¿e siê to na nich odbiæ...

Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Jestem zły. Osoba która odpadła naprawdę robiła się ciekawa i coś próbowała wtrącić. Nie był/była osobą nudną. Kat strasznie mnie wkurzała w tym odcinku..
Ogólnie bardzo ciekawy i fajny odcinek, czekam na więcej. Sezon póki co jest bardzo fajny, wręcz genialny. Więcej chyba nie mogę wyrazić. ;P
A i podoba mi się to, że Sabrina jest przywódcą plemienia Salani.

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

Podoba mi się ten sezon! Pomysł zadania w obozie przypomniał mi coś ze starych sezonów, bardzo mi się do podobało. IC w końcu jakoś powiązane z wodą, wreszcie, ile można oglądać jakieś labirynty i tory przeszkód na ziemi jeśli sa na wyspie gdzie dookoła jest mnóstwo wody :)
Podoba mi się że pokazują dużo scen z życia na wyspie a nie tylko głupie gadanie o tym kto ma wylecieć a na końcu i tak by się okazało że nic z tego, - dla mnie to strata czasu, którą jak na razie zastępują ujęciami z życia, kolejny + tego sezonu
Kat jest jednak głupia, w poprzednim odcinku byłą mi nieco neutralna, mało jej było ale tutaj pokazała, że jest tępakiem sezonu, bardzo żałuję że nie wyleciała, wiadomo jest że nic ciekawego nie pokaże, a Nina pokazała w tym odcinku że ma łeb na karku i wyeliminowanie jej było co najmniej nie sprawiedliwe.
Monica pokazała się z dobrej strony, bardzo ją polubiłem.
Ostatnio przeczytałem ten artykuł odnośnie tego że niektórzy mają przypisane role odgórnie, widać że Alicia jest 'podła' na siłę, nie wiem po co to komu..
Chelsea nadal pozostaje moją favorite <3

Facetów znów znacznie mniej było, Colton to jednak porażka, założył z góry że nie dogada się z facetami i robi z siebie taką pi*z*dę że szok... mimo wszystko mam nadzieję, że ten pomysł z 'sojuszem' 4 starszych + nim nie dojdzie do skutku, Troyzana bardzo lubię, karzeł też się wydaje w porządku, ten Japończyk podobnie, ale jakbym miał oglądać Tarzana do końca razem z Coltonem to dziękuję bardzo za takie show :P

Ogólnie to bardzo podoba mi się ten sezon jak dotąd, mam nadzieję, że nie skiepści się jak niektóre sezonu, tuz po mergu.
Mam też prośbę, by nie pisać tu o zapowiedzi kolejnego odcinka, bo nie każdy je ogląda :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Kolejny świetny odcinek. Wymiana edytorów to był trafiony pomysł produkcji, już dawno tak przyjemnie się nie oglądało żadnego sezonu. W końcu pokazują ich relacje nie związane ze strategią i obozowe życie. Taki powiew świeżości :) Intra się chyba niestety już nie doczekamy, a szkoda :/

Bill - w końcu coś powiedział, ale wciąż go mało
Colton - o rany... jak można tak po prostu odejść od budowania szałasu własnego plemienia i pójść do kobiet robić ich szałas :P No to jest straszne po prostu. Tu nie chodzi o to, że on został odrzucony, ale on nawet nie próbuje i to jest żałosne.
Greg - chyba przypisano mu rolę clowna sezonu, jego tarzański taniec hahaha
Jay, Matt, Leif - nuda, prawie w ogóle ich tym razem nie było
Michael - z sojuszu mięśniaków jego najbardziej polubiłem
Jonas i Troyzan - z facetów to im najbardziej kibicuję, oby zdobyli numbery :)

Alicia - ewidentnie robią z niej ciemny charakter sezonu i w sumie dobrze, przyda się ktoś taki :D i tak ją uwielbiam :wink:
Chelsea - nie dość, że ładna, wysportowana, to jeszcze widać, że inteligentna i widzi minusy Kat, rozsądnie podchodzi do sytuacji
Christina - dobrze, że się uspokoiła i pogodziła z Alicią, bo ją nawet lubię
Kat - może i jest zabawna i miła, ale no całkowicie spierniczyła wszystko w tym odcinku, trochę się pogubiła w zadaniu i potem na radzie, ale teraz najważniejsze, by się odbiła od dna
Kim - oj mało jej było, nawet żadnej konfy, ale nadal wychodzi na plus, bo kobieta ma łeb na karku :wink:
Monica - o dziwo pokazała się w odcinku od dobrej strony i udowodnila, że myśli. Jakoś jednak nie mogę się do niej przekonać widząc jej ciało zrobione przez chirurga i twarz po botoksie.
Nina - żal mi jej. Też chciałbym, aby została zamiast Kat. Szkoda, że starsze kobiety są często skazane z góry na porażkę, bo wnoszą więcej niż słit blondzie.
Sabrina - uwielbiam ją, ale jednak jej edit jest trochę przesadzony i przez to powoli zaczynam mieć jej przesyt. I chyba jedna z lepszych liderek w historii, ma świetne podejście zarówno do życia w obozie jak i do gry.

Confessionals w tym odcinku (w nawiasie z całości gry):

Sabrina - 6 (15)
Colton - 4 (10)
Alicia - 2 (8 )
Michael - 3 (6)
Chelsea - 1 (4)
Jay - 1 (4)
Jonas - 1 (4)
Matt - 0 (4)
Troyzan - 1 (4)
Monica - 2 (3)
Christina - 1 (2)
Kim - 0 (2)
Bill - 1 (1)
Greg - 0 (1)
Kat - 1 (1)
Leif - 0 (1)

Nina - 5 (6)

Kourtney - 2

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Sabrina zdecydowanie wysuwa się na przód sposród wszystkich uczestników tej edycji. Jest najbardziej rozsądną i ogarniętą osobą, jest też zabawna i to moja zdecydowana faworytka na ten moment.
Kim - generalnie pozytywna postać, nie można jej nic zarzucić, jakoś daje się ją polubić, chociaż jej nie ma praktycznie. Generalnie stoi z boku, niby ma swoje zdanie, ale nie bardzo się rzuca w oczy. Spodziewałem się po niej czegoś innego, ale na razie to ona tak trochę under the radar jedzie.
Monica - też pozytywnie odbieram jej osobę. Nie czaję tylko tego głosu na Christinę?
Christina - ambiwalentny stosunek mam do niej, ani mnie ona ziębi ani parzy. Widać, że się stara wbić w ten sojusz 5 jakoś, stąd głosowanie na Ninę i ta gadka z Alicią.
Alicia - niby czarny charakter, a takie lubie zwykle, jednak nie tym razem. Ma coś w sobie czego nie znoszę i jej nie lubię. Nie wiem, nie wiem... Moze z czasem zmienię zdanie.
Chelsea - mało jej i w sumie tak dość bezbarwnie w tym odcinku. Nie wiem czy ta rozmowa z Kim to było dobre posunięcie. Jakoś mam wrażenie, że to jej na dobre nie wyjdzie i jeszcze to Z ZAPOWIEDZI podłamanie i płacz tym bardziej. Niby dziewucha ze wsi, zaczyna padać po raz pierwszy i zaraz w ryk. To jakies nie halo xd KONIEC Z ZAPOWIEDZI.
Kat - śmiechowy pustak i tyle. Zamiast siedziec cicho i ta glupote ukryc to ona jeszcze robi wokol siebie tyle szumu i zamieszania, ze to porazka.

Mezczyzni nie sa warci mojej uwagi. Zadnego nie polubilem jakos wybitnie. Mi sie tam ten sojusz wyrzutków podoba. Jak ktoś nie umie liczyc do 9 i nie wie, że 4 osoby to nie wiekszosc to powinien go ktos madrzejszy nauczyc. Plus za to dla Coltona. O ile popelnia wiele bledow to to bylo madrym posunieciem. To jest jakas szansa dla niego.
Obrazek

Szewik
1st jury member
Posty: 151
Rejestracja: 24 lut 2011, 00:00
Lokalizacja: Gda?sk
Kontakt:

Post autor: Szewik »

Jak dla mnie odcinek nawet fajny, czuje sie różnice co do poprzednich kilku sezonow, nie sa pokazywane wiecznie te same osoby, może troche za duzo Coltona.

Co do facetow to jak na razie wydaja mi sie nudni, oby sie to zmieniło.. Ciekawe co by Colton zrobił i z kim by sie zgadał gdyby nie miał HII ?

nie podobało mi sie troche zadanie o nagrode, spodziewałem się czegos bardziej rozbudowanego i trzymajacego w napieciu, patrzenie na kupe odwróconych do kamery dup jakoś mnie nie zaciekawiło..

a co do decyzji dziewczyn z sojuszu młodszych to się nie dziwie, po co rezygnować z numbers ? Tym bardziej ze Nina jest o wiele madrzejsza od Kat, można sie jej było obawiać. Kat to z kolei idealna kandydatka na F3. Z drugiej strony jednak szkoda mi Niny, mogła coś ciekawego wnieść do tego sezonu.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

a ja mam niedosyt po tym odcinku, zwłaszcza że edycja graczy wraca na dawny tor, mamy 3-4 postaci które dostają dużo conf a inni wprawdzie coś tam mówią, ale góra kilka zdań

oczywiście wielki plus za to, że te 'confy' nie zajmują całego odcinka, tylko że widzimy życie obozowe, w okrojonym stopniu bo ile można w 40 minut wsadzić z kilku dni :wink:

Coltona mam już serdecznie dość... jeżeli przyszły odcinek znów będzie się opierał na 'przemyśleniach Coltona' to chyba będę je przewijać xd co do Alicii, to mam wrażenie że to taka Naonka tej edycji, czego nie chcę bo ją naprawę znienawidzę xd

zadanie o immunitet jest jednym z moich ulubionych i w sumie nie wiem jak wam ale mi się od razu nasunęło porównanie do Venuantu, gdzie kobiety dominowały w tym zadaniu, a tu? spodziewałam się czegoś więcej po paniach... 8 kobiet w jednym plemieniu to masakra xd ciężko im będzie się dogadać naprawdę :)
fajnie że było wreszcie po tylu sezonach zadanie o nagrodę, choć szkoda że w obozie, to jakoś mi nie pasuje :)

odejście Niny ani mnie ziębi ani mnie grzeje, choć Kat powinna odejść, jest tak czy tak najsłabszym ogniwem tego plemienia :)

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

słonko pisze:
zadanie o immunitet jest jednym z moich ulubionych i w sumie nie wiem jak wam ale mi się od razu nasunęło porównanie do Venuantu, gdzie kobiety dominowały w tym zadaniu, a tu?
Tu cycki im przeszkadzały. Może wtedy cast był inaczej wybierany i mniej było silikonu w żeńskim plemieniu? :D

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

frasiek pisze:
słonko pisze:
zadanie o immunitet jest jednym z moich ulubionych i w sumie nie wiem jak wam ale mi się od razu nasunęło porównanie do Venuantu, gdzie kobiety dominowały w tym zadaniu, a tu?
Tu cycki im przeszkadzały. Może wtedy cast był inaczej wybierany i mniej było silikonu w żeńskim plemieniu? :D
hahaha
raczej tam była większa komunikacja plemienna :wink:

Guest

Post autor: Guest »

Czy tylko mnie zastanawia czemu Jeff po wygranym zadaniu powiedzia³ "Matt wins inmunity" ? zamiast np. Manono ?

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Odcinek nadal dobry. Niech to się utrzyma. Sabrina wybija się powoli na najmocniejszą murzynkę Survivor: silna, ma zdolności przywódcze, sympatyczna, mądra. Myślałem, że Christina i Alicia będą prowadził wojnę. Tym czasem Christina woli dotrwać do przemieszania/połączenia i nie narażać się większości. Pokazała się Monica - sympatyczna, rozgarnięta, ale wygląda na to, że jej słabym punktem będą relacje z pozostałymi dziewczynami, co było widać w głosowaniu i rzuconym "na odczep" głosie. Chyba że wolała utrzymać się z boku na wypadek, gdyby Nina przekonała tamte dwie, ale to już raczej domysły. Myślę, że głosowanie na Nine, a nie na Kat może okazać się błędem. Tak jak wcześniej było ratowanie Cochrana i odpalenie Papy/Christine. Kat młoda, głupia... Kto wie, czy nie poleci za mięśniakami? Dziewczyna przypomina mi Kelly z Gabonu. Colton powinien wziąć jakąś grubą gałąź i trzasnąć się w zakupy łeb. Nic nie robi u siebie, łazi z głową podniesioną do góry i udaje obrażonego. Następnie leci do dziewczyn i im pomaga. Paranoja. Za pewne pokazują go z 2 powodów: raz immunitet i dwa na nim najbardziej odbija się efekt ONE WORLD. Wydaje mi się, że wkrótce panowie mogą chcieć podłożyć zadanie ze względu na coltonowy immunitet.
Czy tylko mnie zastanawia czemu Jeff po wygranym zadaniu powiedział "Matt wins inmunity" ? zamiast np. Manono ?
Bo on zakończył zadanie. Gdzieś w Nikaragui też powiedział, Fabio wygrywa immunitet, po tym jak zdobył ostatni punkt w konkurencji.

RaffEmm
runner up
Posty: 927
Rejestracja: 28 maja 2010, 00:00
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: RaffEmm »

Odcinek był super, znowu...W końcu Survivor wrócił na właściwe tory (życie obozowe, zadania o nagrodę i immunitet osobno, a do tego świetna rada)i czuję, że gra ma sens..Do końca odcinka nie wiedziałem, która z pań odpadnie. Monica bardzo mi zaimponowała w zadaniu, ta kobieta naprawdę myśli pomimo tego, iż ma znanego męża oraz dość wystarczająco dużo pieniędzy, że nie musiałaby nawet brać udziału w tej grze..Wydaje mi się, że Christina popełniła błąd głosując na Ninę, obstawiam, że może mieć przez to później spore kłopoty ;/ I w końcu w zapowiedzi tego odcinka pokazano osobę, która ODPADŁA z gry, czyli Ninę..Bardzo mi jej szkoda, mieszała i to dość dużo w drużynie, ale dziewczyny podjęły słuszną decyzję pod względem strategicznym, zaś na potrzeby zadań to przydałaby im się bardziej niż Kat...A co do niej, w tym odcinku się po prostu dziewczyna pogubiła i zapadła po ziemię po tym zadaniu. Każdy z nas ma słabe chwile, ale w tej grze nie ma sentymentów. Chelsea i Kim są świetne (najmądrzejsze dziewczyny w sezonie). Dobrze, że Christina i Alicia się pogodziły, to wyjdzie obu stron na dobre. Za dużo pokazują Sabriny jak dla mnie... Nie mogę aż tyle jej oglądać...Lubię ją i jest jedną z moich faworytek, ale no bez przesady. Odnośnie panów to nie mam nic do powiedzenia...No żal mi Coltona, nie próbuje nawet nawiązać relacji z mężczyznami..To jest chore i biegnie do dziewczyn, boooże, nic nie mam do niego, ale on trochę przesadza (i zgadzam się ze stwierdzeniem "Queen Drama") Jak dla mnie Troyzan i Michael to najnormalniejsi panowie z tej serii. Trzymam kciuki za obydwu, bo są godni uwagi, a reszta niech cmoknie Coltona w dupę :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 24: One World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości