S24 E9 "Go Out With A Bang"

ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

S24 E9 "Go Out With A Bang"

Post autor: ctoria »

RUMORS OF A HIDDEN IMMUNITY IDOL SEND TIKIANO INTO A TAILSPIN AS THEY HEAD INTO TRIBAL COUNCIL, ON "SURVIVOR: ONE WORLD,” WEDNESDAY, APRIL 11

CHEAT TWEET: It gets complicated as rumors of the hidden immunity idol send Tikiano in2 a tailspin! #Survivor April 11 @ 8pmET/PT http://bit.ly/HpwxHi

"Go Out With A Bang" — Temptation is sweet for ravenous tribe members vying for individual immunity, and rumors of a hidden immunity idol send Tikiano into a tailspin as they head into Tribal Council, on SURVIVOR: ONE WORLD, Wednesday, April 11 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

#2 promo.
http://www.youtube.com/watch?v=-ki7UeLQn_I&feature
Dużo wyjaśnia kto może polecieć. ;D
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

Eh, odcinek może i ciekawy, ale nie podoba mi się końcówka, nie podoba mi się w jaką stronę ten sezon zaczyna zmierzać.
RC miała jeden plus, że była w obozie, bo większych emocji nie przysporzyła.
IC, nie lubię tej konkurencji, w ogóle to twórcy mogliby się wysilić na coś nowego a nie ciągle te same nudne konkurencje co sezon serwują -.-
Tak w ogóle to gdzie jest Leif? co za.. żart, tego kolesia w ogóle tam nie ma, nie widać go nigdzie, nie wiem co on sobie wyobraża, niech w końcu odpadnie...
Jay pokazał dziś głupotę, tak ślepo ufać tym dziewczynom może tylko idiota;/ szkoda mi że odpadł, Leif Christina Tarzan Alicia powinni lecieć po kolei
Troy będzie teraz walczył o przetrwanie, super. I tak go niestety prędzej czy później dopadną, a zanim to zrobią wywalą Tarzana i Leifa i mimo wszystko będzie nudno - obym się mylił
Kim, oglądając ją dziś myślałem sobie 'what a bitch', niby dobrze kombinuje itd ale jakby dobrali jej się do dupy to bym jej nie żałował
Chelsea, lubię ją, miała wątpliwości bo nei chciała wyjść na sukę, oby zaszła daleko.
Kat, dziś jej trochę więcej było, ale nic takiego oprócz zachwiania rónowagi podczas siadania na stołku na TC z nią nie było :P
Christina, Alicia, Tarzan, Leif wrr, kto ich do tego programu zwerbował...
Sabrina dziś tak jakby w cieniu, ale lubię ją i jej kibicuję.

Mam nadzieję, że jednak to wszystko nie pójdzie w kierunku, w którym myślę że pójdzie. Oby ta girl power jednak miała jakieś trudności.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Ahahhaa świetny odcinek. Miałem ogromny zaciesz oglądając głupotę facetów. Jay naprawdę wykazał się totalną głupotą. I jeszcze powiedział laskom o HII Troy'a. Ten sezon musi wygrać Kim albo Sabrina, nikt inny na to nie zasługuje. Po tym, jaki edit serwowano kobietom w ostatnich kilku sezonach, czas na naprawdę dobrego kobiecego zwycięzcę. Zadanie w plemieniu fajne, bardzo mi się podobało. Lubię też to zadanie o immunitet, tylko że za dużo było tego kuszenia. Lubię, jak ludzie w nim walczą i resztkami sił i w bólu chcą utrzymać tą rękę w górze, a nie przy pierwszym kuszeniu sobie odpuszczają. No i Leif i jego "mówisz prawdę?" i zejście. No koleś naiwny jest jak nie wiem kto, najwidoczniej nigdy nie widział Mikronezji.
Christina, Leif - są kompletnie niewidzialni. Jak ktoś powiedział w odcinku, są tylko na doczepkę.
Alicia - gra drugie skrzypce w sojuszu, laski mówią jej co ma robić, ona tylko przytakuje
Kat - podobnie jak Alicia, ale to jak okłamywała Jay'a, pokazała, że mimo wszystko jest dobra w te klocki i jest teraz u mnie na 3 miejscu w ulubionych graczach sezonu, na dodatek jest taka pocieszna :D
Chelsea - nie mogę się do niej przekonać, może to przez ten jej zamulony głos, który na dodatek doskonale wpasował się w jej rozterki. Rozterki rozterkami, ale zrobiła co trzeba i dobrze. Jej występ w zadaniu i manipulowanie Leif'em na ocenę celującą. Jeśli chodzi o to całe płakanie, zaleciało mi nieco Amandą. Zobaczymy, czy tak samo się to skończy.
Troyzan - przestałem go lubić w jednym momencie, w którym powiedział Kryśce, że ma HII. Rozumiem, że Jay'owi ufał, ale skoro bał się kobiet, to po co mówić jednej z nich? Nawet jeśli wiedział, że Christina jest na uboczu wśród kobiet, to i tak mógł to rozegrać tak, żeby żadna z nich nic nie wiedziała i je zaskoczyć. Mówienie o HII zawsze źle się kończy i powinien o tym wiedzieć.
Tarzan - facet zaczyna mnie intrygować. Dlaczego głosował z kobietami? Mówił coś o jakimś sojuszu. Czy kobiety mu coś zaproponowały o czym nie wiemy?
Sabrina - z charakteru lubię ją najbardziej, ma głowę na karku, ale po tym odcinku spadła u mnie na 2 miejsce
Kim - mimo, że bardziej lubię Sabrinę, ten odcinek to było mistrzostwo. Sposób, w jaki kłamała i jak dobrze to robiła. Ona jest takim graczem, jakich oczekuję w tej grze. Robi dokładnie to, co powinna i jak powinna. Genialnie manipuluje innymi i jeśli jakimś cudem wygra i nie zakończy się to jej blindsidem, to będzie najlepszą kobiecą zwyciężczynią ever.
W ogóle uwielbiam to, jak te laski manipulują kolesiami, którzy im ślepo wierzą. To jest po prostu zabawne.

konfy z odcinka (w nawiasie z całości gry):
Sabrina - 3 (29)
Troyzan - 7 (26)
Kim - 5 (25)
Alicia - 2 (23)
Chelsea - 3 (22)
Tarzan - 2 (10)
Christina - 0 (9)
Kat - 2 (8 )
Leif - 0 (4)

Jay - 6 (19)

Colton - 29
Jonas - 18
Michael - 12
Matt - 8
Bill - 7
Nina - 6
Monica - 6
Kourtney - 2

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

a odcinek temu zachwalali wszyscy Jaya i śmiali się z Troya... ;]

Powiem tak szacunek dla Torya, zrobił co mógł, żeby się uratować, wiadomo, nie mógł przypuszczać, że Jay aż tak ufa dziewczyną.

Jak zwykle kibicuje słabszym bez liczb, więc w tym momencie Troyzanowi :wink: Ale szans nie ma prawie żadnych.

Ale ogólnie mega odcinek, jak za czasów 16 czy 20, nie wiadomo w ogóle było co się stanie na radzie xD

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

Dzisiejsza głupota Jay'a po prostu mnie rozwaliła... niby nie uda dziewczyną ale o HII od razu poleciał porozmawiać z Kim... ;| Wie, że może być zagrożony ale dla piwa i kurczaka rezygnuje z konkurencji... a raczej po nim nie było widać jakiś zachwiań czy czegoś. Ogólnie IC dzisiejsze jedno z moich ulubionych, lubię jak muszą równowagę utrzymywać. Kat nieźle sobie też radziła w rozmowie z Jayem.

Chelsea ok, miała rozterki ja tam ją rozumiem i nie dziwię się, że takowe miała. Jako jedyna z dziewczyn pokazała klasę i walczyła do końca ;d no chociaż Christina nie miała np. szans walczyć xD

I w ogóle Tarzan ;d troszkę szybko mu się odpadło xD Jeff jeszcze dobrze nie zdążył rozpoczęcia konkurencji ogłosić ;d;d

Coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam już co xD W każdym razie mam nadzieję, że kolejną osobą, która odpadnie nie będzie Troy.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Uwielbiam to IC xd choć może innym się wydać nudne to ja zawsze z chęcią je oglądam xd zwłaszcza jak na końcu wygrywa osoba której kibicuję :wink:

ja naprawdę lubię Jaya i naprawdę nie chciałam żeby odpadł, lepiej żeby Troy na tym etapie odpadł, ale no kurde żeby tak ślepo ufać paniom? coś mi się zdaje że będzie z niego bitter jury xd ale i tak mimo całej jego głupoty dalej go lubię :wink:

wreszcie mogę powiedzieć coś więcej o Kat, niż tyle że jest lekko nieogarnięta, bo w swojej wypowiedzi pokazała, że jednak wie co się w tej grze dzieje i jak zagrać żeby wygrać, może nagle w połowie sezonu rośnie pretendentka do finału? Choć nie wątpię w to :wink:

Chelsea i Kim to duet numer jedne xd to jak Kim kłamie the best, wygrana Chelsea kolejny sukces a jej rozterki wcale mnie nie dziwią, bo nie jest taką suką jak to w którymś odcinku było powiedziane, tylko przywiązuje się do ludzi. I widać to przy głosowaniu, wiedząc że Troy chce użyć HII, mogła na Jaya zagłosować, ale tego nie zrobiła xd

Liczę na to, że sezon będzie na miarę Fan vs Fav, a nie że skończy się to wszystko jak w Venuantu, kto oglądał to wie jak było :wink: nie będę spoilerować :)

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Ewidentnie jest coś na rzeczy a czegoś nam nie pokazali. Christina musiała być wciągnięta w sojusz z kobietami, a pokazywali to do tej pory w sumie tak, żebyśmy myśleli, że ona z nimi była na wylocie zawsze i nie będzie z nimi po połączeniu trzymać.

Po drugie Tarzan - one jest cichociemny. Od dawna pisałem, że on ma większe IQ niż cała reszta tam. Obmyślił sobie, że będzie taki i nie inny i brnie do przodu. Dziewczyny pewnie mu obiecały, że zostanie z nimi długu a sam zdaje sobie sprawę, że z czasem któraś może mieć ochotę na zmianę hierarchii bo w 6 do finału nie wejdą.
Jay - lubię go, ale dzisiaj przegiął. Same błędy strategiczne. Tak czy inaczej by pewnie odpadł, ale źle to rozegrał.

Dziwię się, że Troyzan użył to HII, ale widocznie musiał podejrzewać, że ani Tarzan ani Leif ani Christina z nim nie zagłosują i mogli dać mimo wszystko większość na niego a 3 na Jay'a.

Kat dzisiaj ostro zaplusowała. Nie spodziewałem się tego po niej xd Brawo, brawo. F3 Kim, Kat, Sabrina to moje idealne, bo nie zanosi się by jakimś cudem dotarł tam Troyzan.

Chelsea jest dla mnie nijaka i tyle. W każdym odcinku się utwierdzam w tym, że gracz z niej mierny i nie wygra tego za żadne skarby,
Obrazek

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Re: S24 E9 "Go Out With A Bang"

Post autor: Vogue. »

CO ZA ODCINEK, CO ZA SEZON!
Zacznę od tego, że szkoda mi Jaya, bo bardzo go lubiłam, ale niestety zaśłużył sobie na eliminację. Jak można być tak naiwnym?! "These girls are my final 3" hahahhahhah to się uśmiałam. A Kim praktycznie śmiała mu się w twarz jak rozmawiali tuż przed TC.
RC mi się w ogóle nie podobało, beznadziejne, IC było niezłe. Ah i zauważyłam, że w tym odcinku oprócz strategii i dwóch zadań praktycznie nie było żadnych innych scen (nawet na nagrodzie pokazali samą strategię). Ale nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało :mrgreen: .
ciriefan pisze:Ten sezon musi wygrać Kim albo Sabrina, nikt inny na to nie zasługuje.
Chelsea - nie mogę się do niej przekonać
Kim - Ona jest takim graczem, jakich oczekuję w tej grze. Robi dokładnie to, co powinna i jak powinna. Genialnie manipuluje innymi i jeśli jakimś cudem wygra i nie zakończy się to jej blindsidem, to będzie najlepszą kobiecą zwyciężczynią ever.
Z tymi fragmentami zgadzam się najbardziej :mrgreen: .
Chelsea - początkowo ją lubiłam, ale teraz uważam, że jest słabym graczem, jest nijaka, a jej dzisiejsze rozterki są zrozumiałe, ale to tylko gra i nie powinna tego tak brać do serca; wkurzę się jeśli będzie w F3 i to ona wygra, bo to nie ona wszystkimi manipulowała i kłamała, aczkowiek wielkie uznanie za IC, bo nie cierpię jak wszyscy rezygnują dla jedzenia, najważniejszy jest w końcu immunitet, tak więc tutaj u mnie bardzo zaplusowała;
Kim - no chyba nie muszę mówić, że jest moją 100% faworytką i ona musi wygrać tę edycję! Co dziś zrobiła z facetami to coś pięknego, świetna manipulatorka, jak ja kocham takich graczy. Jak wygra to trafi zapewne (choć to jeszcze nie koniec edycji) to mojej TOP 5 najlepszych zwycięzców ever.
Sabrina - bardzo ją lubię, jest także świetnym graczem, nie boi się popełniać dużych ruchów.
Alicia - ostatnio u mnie zaplusowała, jak na razie może zostać w programie;
Tarzan -
bobaas pisze:Po drugie Tarzan - one jest cichociemny. Od dawna pisałem, że on ma większe IQ niż cała reszta tam. Obmyślił sobie, że będzie taki i nie inny i brnie do przodu. Dziewczyny pewnie mu obiecały, że zostanie z nimi długu a sam zdaje sobie sprawę, że z czasem któraś może mieć ochotę na zmianę hierarchii bo w 6 do finału nie wejdą.
Lepiej bym tego nie mogła opisać! Od początku coś mi u niego nie pasowało, on nie mógł być takim idiotą. Ah ten Tarzan, zaczęłam mu kibicowac hahhahhahhha.
Troyzan - faceci w tej edycji są BEZNADZIEJNI. Zapowiadał się na tak genialnego gracza i dzisiaj znów odzyskał moją sympatię kiedy nie dał się nabrać, ze nie jest osobą do odpadnięcie, ale pokazanie HII Christinie... idiotyzm! I niestety niepotrzebnie wykorzystał tego idola.
Leif - hu hu, dziś zabłysnął w zadaniu, poza tym nie mam o nim zdania.
Christina - dobrze, że trzyma się z dziewczynami.
Kat - jest mi całkowicie obojętna.

Ta edycja jest świetna, dawno nie miałam takich emocji przy survivor i o ile nie sprawdzi się (jak dla mnie) najgorszy scenariusz czyli np. wygra Leif, Alicia, Christina albo będzie powtórka z Vanuatu to z pewnością to będzie jeden z moich ulubionych sezonów ;D.

Ah i bobaas - cudowną masz animację w podpisie, wielbię tę scenę.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Odcinki wydają mi się strasznie krótkie. Mija tak jeden za drugim i tydzień trzeba czekać na następny. Jakkolwiek zakończy się ten sezon to będę zadowolony, bo dosłownie wszystko co dzieje się do tej pory jest idealne (przesada, jedna rzecz mi się nie spodobała, ale tak czy inaczej jest super). Jay, odpadł, jeee!!! Cóż teraz pewnie przyjdzie pora na Troyzana.
Sezon pójdzie w jednym z dwóch kierunków i sam nie wiem, który lepszy: Vanuatu i panie wzajemnie się powybijają na szczęście dla Troyzana, albo FvF i zostanie pobity rekord w liczbie kobiet przypadających na metr kwadratowy plaży.
Z czego jednak najbardziej się cieszę to to, że kobiety wreszcie są interesujące, zdobywają moją sympatię i takich mi brakowało od... ładnych kilku sezonów nie licząc oczywiście Edny XD

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No i kolejny szok.

Może nie aż tak wielki jeśli chodzi o to, kto odpadł, ale za to wciąż duży ze względu na to, jak wiele osób wciąż tkwi w jakimś letargu.

Jaya nie warto nawet za dużo komentować. Bardzo się cieszę, że odpadł, bo Troy chociaż teraz, późno bo późno, ale jednak zauważył, co w trawie piszczy, a ten "nie, ja ufam dziewczynom, to moja final three";D Wydawał mi się o wiele mądrzejszy. Także z dwóch zagrożonych zawodników odpadł ten, który na to bardziej zasługiwał. Troy zaczyna kombinować i mam nadzieję, że będzie kombinował jeszcze silniej w przyszłym odcinku. Bo to, że kibicuję Kim, nie przeszkadza mi kibicować również jemu.

Co do Jaya, to chodzi mi po głowie jeszcze jedno pytanie. Może ktoś z Was będzie potrafił mi odpowiedzieć. Skąd u diabła Kim wiedziała, że Troy ma HII? Mówiła o podziale głosów jeszcze zanim Troy odkrył karty przed Christiną i Jayem. Powinien był to trzymać w tajemnicy i z tego, co widzieliśmy, taki był właśnie przez dłuższy czas jego plan. Może wcześniejsze przypuszczenia Kim odnośnie HII Troyzana były tylko dywagacjami? Bo jeśli zyskała pewność dopiero po rozmowie z Jayem pod koniec odcinka, po tym, jak sam Jay dowiedział się tego od Troya, to Jayowi należy serdecznie pogratulować wkopania się po uszy i de facto doprowadzenia do własnej eliminacji.

Kolejna zagadka. Czy Kat i Alicia nie widzą więzi, jaka łączy Kim, Chelsea i Sabrinę? Powinny już zacząć się orientować, że kiedy zostaną w pięć, to najprawdopodobniej zostaną odstrzelone przed finałem. No, chyba, że odpowiednio wcześniej zaczną robić przeskoki. Wtedy trzymanie się sojuszu pięciu kobiet miałoby jeszcze teraz ręce i nogi. Ale póki co, w ich oczach widać pełne zaufanie co do Kim, która jest chyba najlepszą młodą kobiecą zawodniczką, jaką widziałem. Świetna manipulatorka, bardzo słusznie uważa, żeby pozostawać możliwie w cieniu, nawet na tle swojego sojuszu.

Trochę mam ostatnio wątpliwości co do Chelsea. Palnęła gafę w poprzednim odcinku, teraz kolejną... Nie powinna była tak mocno okazywać po sobie wyrzutów sumienia. Co prawda w końcu się ogarnęła, ale zdążyła już wzbudzić wątpliwości wśród niektórych sojuszniczek.

Widzę, że już parę osób zwróciło uwagę na głos Tarzana:) Jakoś dziewczyny nie miały obiekcji by go wtajemniczyć. Mówiłem już jakiś czas temu i wciąż mówię - ten zawodnik więcej udaje, niż możemy sobie wyobrazić, a tak naprawdę, jest o wiele bardziej inteligentny. Udawanie głupka to zawsze jakaś strategia. Na zwycięstwo raczej nie, bo ma słaby socjal, no chyba, że wszyscy się na końcu pozdradzają gorzej niż w wenezuelskim tasiemcu i, nie mając lepszego pomysłu, emocjonalni jurorzy zagłosują właśnie na takiego Tarzana. Ale na takie powiedzmy, trzecie miejsce może w ten sposób dojechać. Jakby nie było, odwrócił od siebie celownik i to dosyć daleko:)

Leif? Przykro to mówić, ale koleś zajmuje komuś miejsce. I to nie jest wyłącznie kwestia editu, ale najwidoczniej osobowości. Widzimy po wypowiedziach, że nikt nawet nie bierze go pod uwagę w kalkulacjach.

Podoba mi się, że mimo tego, iż strategia wrze, potrafili skupić uwagę widza na zwykłym, nieważnym reward challenge. Troy i zastępstwo Jeffa w komentarzach, niezłe:)

No, czekam na kolejny odcinek i "Troyzan Fight" z niecierpliwością:)
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Skąd u diabła Kim wiedziała, że Troy ma HII? Mówiła o podziale głosów jeszcze zanim Troy odkrył karty przed Christiną i Jayem.
Nie wiedziała, ale chciała się zabezpieczyć na wszelki wypadek :wink:
Czy Kat i Alicia nie widzą więzi, jaka łączy Kim, Chelsea i Sabrinę?
Nie widzą jej, bo Kim i Chelsea ją ukrywają. W sumie oprócz sceny powiedzenia o HII, one nie miały zbyt dużo wspólnych scen, w których były tylko one dwie. O ich zażyłości wiemy z tamtej sceny (w której też postanowiły się ukrywać) i z ich konf, a nie dlatego, że chodzą po plaży za rączki jak słit psiapsiółki i spędzają całe dnie razem :wink:

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

No bez przesady. To się musi rzucać w oczy po 25 dniach, że ktoś z kimś trzyma bardziej a z kimś mniej. Ja mam nadzieję, że one to widzą, a jak nie widzą to Troyzan im to uzymysłowi, bo nie na darmo przecież miała być czwórka Jay, Troy, Kim, Chelsea. Skoro by ze sobą mocno panie nie trzymały to by jej do tej 4 nie brali. Sam fakt, że Jay mówi o F3 z nimi dwoma to też pokazuje iż o relacjach tej dwójki coś inni wiedzą.
Liczę na to, że Alicia, Christina, Kat (2 z tej 3 jeśli w następnym odcinku, albo cała 3 w kolejnym) ogarną, że do finału nie wejdą i zaplanują w najbliższym czasie jakiś przewrót wykorzystując Tarzana, Leif'a czy Troya.

Teraz tak z czasem żałuję, że Colton został ewakuowany. Jest ciekawie, ale mogłoby być o wiele ciekawiej gdyby został i wprowadził w życie swoje plany, o których mówił w wywiadzie. Nie byłoby Alicii po połączeniu. Trzymałby chłopaków i im trochę do tych móżdżków nakładł, nie wspominając już o tym, że miał HII i planował po połączeniu rozdzielenie Kim z Chelsea, bo wiedział, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Obrazek

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

bobaas pisze:Teraz tak z czasem żałuję, że Colton został ewakuowany. Jest ciekawie, ale mogłoby być o wiele ciekawiej gdyby został i wprowadził w życie swoje plany, o których mówił w wywiadzie. Nie byłoby Alicii po połączeniu. Trzymałby chłopaków i im trochę do tych móżdżków nakładł, nie wspominając już o tym, że miał HII i planował po połączeniu rozdzielenie Kim z Chelsea, bo wiedział, że mają ze sobą wiele wspólnego.
Bobaas ma rację, no ale wszystko ma swoje wady i zalety ;p mogłoby być ciekawiej ale i nie koniecznie ;p bo wtedy Salani mogłoby trzymać razem a nie, że wycinają facetów ;p

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

Mogło być też tak, że faceci trzymali by się razem i by wywalali dziewczyny po kolei. Nie ma co gdybać, mi się edycja bardzo podoba, a nie jestem pewna czy Troyzan odpadnie w następnym odcinku, jeszcze może się stać coś nieprzewidywalnego. Poza tym nie wiemy co Tarzan ma w zanadrzu i coś czuję, że dziewczyny szybko zaczną zwracać się przeciwko sobie (pewnie zacznie się wielkie obgadywanie i kłótnie, jak to kobiety :mrgreen: ).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 24: One World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość