Strona 1 z 1

S11E09 "Excited for the Actions"

: 13 lut 2024, 19:56
autor: Jack
Premiera: 13 lutego 2024

S11E09 "Excited for the Actions"

: 14 lut 2024, 11:17
autor: Umbastyczny
OK

U różówych mało, skupiono się tylko na relacji Mark & Caroline, zobaczymy jak to się rozwinie. Wątpię, żeby umieli sobie zaufać.

NIEBIESCY

No tutaj działo się więcej. Minus za to, że było oczywiste, że oni pójdą na radę, plusik, że do pewnego momentu było niepewnie, w którą stronę pójdą Valeria, Winna i Charles, ale w pewnym momencie po prostu zostało to pokazane i jakoś zrobiło się nudniej, tylko HI mogłoby coś namieszać.

Generalnie parę osób mnie irytowało. Kirby mnie drażni, ma przerost ego straszny i jest jakaś odpychająca. No, ale Feras też nie jest aniołkiem, też ma wybujałe ego, ale jakoś przy tym wszystkim jest bardziej znośny. Garrick też się strasznie nakręcił, w sumie ciągle wyliczył Kirby zdradę, którą w sumie był głos bez znaczenia i w każdym zdaniu chorobliwie powtarzał o zemście.

Kelli ma w sumie farta, bo jak na nieogara jest teraz bardzo udner the radar i większe zagrożenia wycinają się i będą się wycinać.

Raymond zawalił, bo zostało to pokazane tak, że jego głupie teksty do Kelli ostrzegły sojusz Kirby przed zdradą. Tu w sumie plus dla Kelli, że dodała dwa do dwóch.

No i najbardziej mi szkoda w tym wszystkim Aileen, która wydaje się być i sympatyczna i ma łeb na karku, ale trafiła do mniejszości.

Najpierw to ona chciała, żeby ich plemię się zjednoczyło. W sumie było oczywiste, że to nie zadziała, Kirby miała wtedy strasznie olewczy stosunek do wszystkich i w ogóle ignorowała rozmowę. No, ale potem to ona namawiała Ferasa na prawidłowe użycie HI...

Ciekawy jestem co dalej się tam u nich wydarzy. Podejrzewam, że dalej będziemy mieć Kirby vs Feras i tylko kwestia kto zbierze więcej numerków.


Po 3 tygodniach najbardziej trzymam kciuki za Aileen. Parę osób jest ok, kilka jest tragicznych.

S11E09 "Excited for the Actions"

: 14 lut 2024, 15:31
autor: CH23
OLD REBELS

Nic się nie działo, Mark próbuje wrócić do łask w org Titans. Jeśli nie przetrwa do merga, uważam, że będzie następny. Chociaż jest to mój faworyt do wygrania tej edycji.

OLD TITANS

Kirby vs Feras

Arogancja obu sięga ponad chmury. Tylko jedno z nich ma łeb na karku (Kirby), świetnie pokazała na radzi przed innymi w jakiej paranoi jest Feras. Garrick odpadł, ponieważ był prawą ręką i przydupaskiem. Zgadzam się, że szkoda w tym wszystkim Aileen, możliwe, że jeszcze przetrwa do merga.
Sytuacja strasznie skomplikowana, bo zostało już po równo org Rebels i Titans. Połączenie plemion będzie ciekawe. Pytanie tylko kto przetrwa do tego momentu. Sytuacja Kirby teraz oraz w trakcie połączania uważam, że jest klarowna.
Największym wygranym tego wszystkiego jest Kelli, jeszcze niedawno out, dzisiaj w większości i tak za pewne do leci możliwe, że nawet TOP 5.
Feras to jest mem tej edycji. Drugi raz poważne potknięcie.

Fajnie, że pokazali Charles'a bo byłem ciekawy czy jest amebą czy jednak czyta gra. Na szczęście to drugie. To może być cichy finalista.

S11E09 "Excited for the Actions"

: 14 lut 2024, 22:10
autor: ciriefan
Kolejny dobry odcinek z ciekawą grą zabity przez edit. Oczywiste było, kto pójdzie na radę. Oczywiste było, po czyjej stronie stanie trójka Titans. Doceniam, że edit jest lepszy niż w poprzednich edycjach, bo pokazują wszystkich w rozmowach, ale to prowadzenie historii konfami tych samych osób do znudzenia mnie dobija.

Odpadł Garrick, o którego istnieniu trochę zapomniałem, bo standardowo był tłem, który dostał air time, gdy odpadał. Do tego wydawał się niesympatyczny. Wynik rady dla mnie ok, bo wolę team Kirby od teamu Feras. Zgodzę się, że najbardziej mi szkoda Aileen, która wydaje się ogarnięta, ale skończyła po złej stronie numerków dziś. Edytorzy przypomnieli sobie o Charles'ei i dobrze, bo zaprezentował się całkiem dobrze.

Jeśli chodzi o moje sympatie po 3 tygodniach, to w sumie jakimiś ciepłymi uczuciami darzę i kibicuję tylko jednej osobie na tym etapie, a jest to Valeria.

Obrazek

S11E09 "Excited for the Actions"

: 24 maja 2024, 08:18
autor: Saw
Akcja może i nieźle się toczy i jest całkiem ciekawie od czasu przemieszania, ale edit jest tak fatalny że bardzo ciężko się to ogląda. Na 16 osób jakie zostały, aż połowa nie uzbierała nawet 10 konf przez 9 odcinków... I jak tu poznać czy polubić tych ludzi jak nie dają im wypowiedzi i nie można poznać ich gry i planów. A najgorsze jest to grono co zbiera konfy aż do porzygania...

U Różowych spokojnie. Caroline i Mark próbowali się pogodzić. Ale ona raczej już mu nie zaufa.

U niebieskich wciąż ten nudny konflikt Feras vs Kirby. Nie znoszę ich. Oboje są strasznie aroganccy i pewni że są tak zajebiści Jeszcze ten nieszczęsny edit skupiający się tylko na nich. Dramat!
Ostatecznie potyczkę w tym odcinku wygrała Kirby. Ale co z tego skoro Feras nadal w grze, a odpadł jego przydupas. Garrick był mi w sumie obojętny. Raczej mało sympatyczny, choć typowo australijski edit nie dał go bliżej poznać. Szkoda mi w tym wszystkim Alieen która dobrze wyczuła by Feras zagrał HII na Garricku. Biedna chciała by Rebels trzymali się razem, no ale już olewcza reakcja Kirby pokazała że nic z tego nie będzie. Reymond pięknie wsypał swój sojusz do Kelli. A ona pierwszy raz mnie lekko zaskoczyła, bo byłem pewien że nic z tym nie zrobi. Fajnie że trójka byłych niebieskich jest teraz dobrze ustawiona. W końcu pokazano Charlesa XDDD Spoko facet, raczej ogarnięty. Może ten nagły edit wskazuje że zaraz go odjebią.

Po 9 odcinkach nie ma za bardzo komu kibicować. Lubię Caroline i Valerię z osób które nie robią za tło. A z reszty może Charlesa, Winnę i Kitty, ale no mają tak żenujący edit że nawet nie wiem czym ja tu się sugeruję że ich lubię.