Strona 1 z 1

S11E15 "Master and Apprentice"

: 27 lut 2024, 10:30
autor: Jack
Premiera: 27 lutego 2024

S11E15 "Master and Apprentice"

: 28 lut 2024, 09:09
autor: Umbastyczny
Ten odcinek podobał mi się - jedynie jakby jeszcze pokazali więcej osób, np. Raymonda, to byłoby już w ogóle dobrze.


Trzeba przyznać, że merge jest bardzo dynamiczny. Mamy trzecią radę (no liczę tę z quitem Scotta, bo jednak cała strategia i rozmowy miały miejsce) i trzeci raz mamy kompletnie inny układ sił.

Eden poczuł się zbyt pewnie i chyba zbyt szybko zaplanował porzucenie układu z Raymondem, Aileen i Ferasem. Jego plan zjednoczenia z Markiem i Valerią wydawał się szalony, ale jakimś cudem do tego doszło. Nawet sceptyczne Kitty i Caroline nagle uznały, że to super pomysł, żeby wywalić Raymonda. Finalnie im się nie udało, ale doceniam fakt, że potrafili się dogadać i zaufać sobie, bo jednak mają burzliwą historię współpracy. No, ale ruch moim zdaniem przedwczesny i finalnie się nie udało.

Po pierwsze Jaden flipnął w dogrywce - ok, nie do końca rozumiem logiki tego ruchu, ale w sumie przy tak dynamicznej sytuacji mu to nie zaszkodzi. W sumie on jako jedyny nie ryzykował kamieniami, bo miał immu, a jako jedyny przeskoczył. I zabawnie komponuje się jego głos na Edena z tym całym wątkiem coacherskim.

Byli Rebels w sumie nieźle ogarnęli sytuację, to pierwszy plus. Drugi, że też potrafili sobie zaufać i głosować razem. Tylko Rianna HI straciła, ale ok, lepiej użyć niż odpaść z nim w kieszeni.

No jestem ciekawy jak to się rozwinie, bo wygląda na to, że mamy sporo małych grupek i każda gra przeciwko każdej - scenariuszy na kolejne rady jest mnóstwo.


PS: Chyba na zadaniu coś nie pykło, bo te tyczki Aileen i Edena jakoś tak nienaturalnie się złożyły - oczywiście może to ich błąd, że źle połączyli kijki, a może były te połączenia zbyt płytkie (?).

S11E15 "Master and Apprentice"

: 28 lut 2024, 22:29
autor: ciriefan
Świetny odcinek, ciekawe przetasowania, dyskusje, strategia, dramatyczny dialog na nagrodzie między Caroline a Valerią. No Raymond prawie odpadł z tak tragicznym editem, ale w końcu produkcja przełamała schemat w 15 odcinku i odpadł ktoś z dużym editem. Dla mnie na plus, Eden nie wzbudzał we mnie sympatii. No jestem bardzo ciekawy, jak się to dalej rozegra. Sezon naprawdę dobry i bardzo ciekawy, oby tylko w końcu zaczęli równo rozkładać konfy XD

Obrazek

S11E15 "Master and Apprentice"

: 16 cze 2024, 17:55
autor: Saw
Wooow :o No w końcu naprawdę świetny odcinek. Szkoda tylko że edytorzy są tam tak fatalni. Bo gdyby dawali w miarę po równo czas antenowy to zupełnie inaczej by się oglądało. No ale fajnie że w koncu odpadł ktoś z grona dużej ilości konf.

Za Edenem jakoś niezbyt przepadałem , więc cieszy mnie że to jego zblindsidowano. I w ogóle historia wokół jego blondsidu jest przezabawna. To on był nauczycielem i przyuczał Jadena startegii, a na końcu to ten flipnął i go wyeliminował XD :lol: Uczeń pokonał mistrza. Jaden i tak nic nie ryzykował bo miał immunitet. Ale w sumie jakbym nie miał to też bym przeskoczył i nie ryzykował dla kogoś kamieni. Te sojusze są tak nietrwałe że nie ma sensu dla kogoś ryzykować. Zresztą mam wrażenia że Jaden nieco udaje przygłupa, ale wcale taki glupi to on nie jest. Nieźle wyszła ta jego zemsta za Winne. Ogólnie coraz bardziej go lubię, no pocieszny jest facet. Taki wielki, niezbyt rozgarnięty.
Caroline i Kitty według mnie popełniły błąd że dały się namówić Edenowi. Ferasowi nie można ufać, ale no jednak im pomógł radę wcześniej. A one tak totalnie z dupy połączyły siły z Markiem i Valerią. No dobra relacja Caroline z tą dwójką się polepszyła. Mark nieoczekiwanie zabrał ją na nagrodę, Valeria tam się z nią pogodziła. No ale jednak nie ufałbym i bezpieczniej nadal było trzymać z Ferasem I jego grupą.
Valeria nadal coś stęka o Violi... No ale mały plusik za to że potrafiła podać rękę Caroline i pójść na rozejm. W ogole debilne jest celowanie w taką amebe jak Raymond. Mają mocnych grajków a bawią się w ustrzelenie ogórka, który sam nic nie wykombinuje. Nie rozumiem startegii na omijanie dużych celi i na wybijanie pomagierów. Myślenie Edena w tym odcinku to jedno wielkie XD
Dziwne że nikt z sojuszu go nie naprostował.

Co do drugiego sojuszu to dobrze obrali za cel Edena. Naprawdę dobra zagrywka. On nie był do tej pory celem, miał układy i dobry socjal. I był też takim który spajał cała grupę Titans i to on był za tym by oni współpracowali. Więc brawo dla różowych.
Z dziwnych rzeczy. Rianna w zeszłym odcinku pokazana była że jest blisko z Kitty i Caroline I że jest chętna wspólnej gry. A teraz nagle o tym się nie mówi i na dodatek rozważano głosy na nią. Straciła HII ale w sumie lepiej zagrać jak się ma przeczucie niż kisić w gaciach i z nim odpaść.
Jak mniej pokazują Ferasa I Kirby to są nawet do strawienia. Ale no właśnie to tylko w sytuacji gdy ich czas ogranicza się do minimum.
Szkoda ze taka Alieen ma zerową historię. O Reymondzie z zenujacym editem nawet nie ma co dyskutować.