S11E18

[Jack]

Premiera: 5 marca 2024

[Umbastyczny]

Śmieszny odcinek.

Doceniam grę aktorską Raymonda - udało mu się wszystkich wkręcić do samego końca, no z pomocą Ferasa.

Niby teraz wszyscy się śmiali i byli podekscytowani, ale jestem ciekawy jak to potraktują z biegiem czasu. Wszystkim serio było go szkoda, martwili się i chcieli jego dobra, a on zagrał im tak mocno na emocjach. Sam uważam, że to było mocno śliskie, ale jakoś w sumie nieźle mi się to oglądało

I udało się użyć przewagi, której użycie było niemal niemożliwe, bo jednak w dzisiejszych czasach normalnie raczej każdy rozkłada głosy, żeby zabezpieczyć się przed HI itd.

[ciriefan]

No mi się ten odcinek nie podobał.

W sumie moja pierwsza myśl po pojawieniu się tej przewagi była taka, że najlepiej byłoby odegrać rolę osoby pokonanej, która chce odejść i to zrobił Raymon. Szanuję, super to odegrał z pomocą Ferasa. Brawo. No ale... W sumie całość mi zabił edit. No bo jakoś nie czuję ekscytacji. Super ruch, który wykonał gracz niewidzialny przez 15 odcinków aż do zdobycia przewagi. Wyjebał tym ruchem laskę, która była jedną z 5 osób w tym sezonie z dobrym editem. No to jak można być podekscytowanym? To tak jakby Purple Kelly nagle z dupy zamiast quitnąć wyeliminowała Brendę. Fani by zjedli Probsta. Australia jest naprawdę beznadziejna w edit.

Niesmaku dodaje fakt, że odpadła moja totalna faworytka. Świetne miała odejście, z ogromnym dystansem do całej sytuacji. Wielka szkoda. Teraz w sumie do kibicowania został mi tylko Alex, w mniejszym stopniu Caroline i Kitty. Wymiotuję ilością Ferrasa i Kirby i jak ktoś z nich wygra, będzie to cholernie przewidywalne i rozczarowujące. Szkoda, że edit psuje tak dobry sezon, pod kątem przebiegu może nawet jeden z lepszych w historii Aus.