S48E08 "A Rift Between All of Us"
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5884
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2351
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S48E08 "A Rift Between All of Us"
Taki sobie odcinek.
Wyeliminowana została Chrissy - z jednej strony fajnie, że miała charakterek i że chyba najbardziej dostrzegała zagrożenie w bandzie mięśniaków trzymającej się razem. Ale zbyt otwarcie o tym mówiła i atakowała ich oficjalnie przy wszystkich. Źle to rozegrała, powinna grać bardziej po cichu i spróbować ich rozbić jakoś. Ciekawa jako osoba, ale pod kątem gry wyszło kiepsko.
David, którego do tej pory lubiłem, w tym odcinku powalczył o zostanie finalistą bez głosu w finale xD Zrażał do siebie członków sojuszu, zrażał do siebie osoby z mniejszości. Chyba po tym epie tylko Mary dalej chce z nim grać. Swoją drogą, ona na plus, bo wkręciła się w ten większy sojusz.
Kyle i Kamilla robią dalej dobrą robotę i ukrywają tę swoją relację. Choć teraz Kamilla była zagrożona, to udało się ją uratować. Ale jej plan z rozbiciem większego sojuszu się nie powiódł.
Eva i jej przewaga - trochę mi się nie podobało to, że ta notatka była w jej misce, a oni mieli podpisane miejsca, gdzie mają usiąść, czyli ewidentnie produkcja podrzuciła ten liścik z myślą o niej.
Zadanie o utrzymanie głosu - nie podobało mi się, że tutaj duży wpływ miało to czy inni chcą Cię uwalić czy nie. I jak widzieliśmy Kamilla łatwo wykończyła Star. Wolę jednak zadania, gdy tylko od Twojego występu zależy wynik.
Wyeliminowana została Chrissy - z jednej strony fajnie, że miała charakterek i że chyba najbardziej dostrzegała zagrożenie w bandzie mięśniaków trzymającej się razem. Ale zbyt otwarcie o tym mówiła i atakowała ich oficjalnie przy wszystkich. Źle to rozegrała, powinna grać bardziej po cichu i spróbować ich rozbić jakoś. Ciekawa jako osoba, ale pod kątem gry wyszło kiepsko.
David, którego do tej pory lubiłem, w tym odcinku powalczył o zostanie finalistą bez głosu w finale xD Zrażał do siebie członków sojuszu, zrażał do siebie osoby z mniejszości. Chyba po tym epie tylko Mary dalej chce z nim grać. Swoją drogą, ona na plus, bo wkręciła się w ten większy sojusz.
Kyle i Kamilla robią dalej dobrą robotę i ukrywają tę swoją relację. Choć teraz Kamilla była zagrożona, to udało się ją uratować. Ale jej plan z rozbiciem większego sojuszu się nie powiódł.
Eva i jej przewaga - trochę mi się nie podobało to, że ta notatka była w jej misce, a oni mieli podpisane miejsca, gdzie mają usiąść, czyli ewidentnie produkcja podrzuciła ten liścik z myślą o niej.
Zadanie o utrzymanie głosu - nie podobało mi się, że tutaj duży wpływ miało to czy inni chcą Cię uwalić czy nie. I jak widzieliśmy Kamilla łatwo wykończyła Star. Wolę jednak zadania, gdy tylko od Twojego występu zależy wynik.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6206
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S48E08 "A Rift Between All of Us"
Odcinek dla mnie lepszy niż większość, bo dużo się działo. Dużo też było duetu Kyle i Kamilla, których uwielbiam. No i Kamilla była zagrożona, więc to też podniosło emocje, a bardzo się w końcu zaangażowałem w kibicowanie tej dwójce.
Mary nadal lubię, ale ten sojusz z David'em, no i jeszcze ma w nim tę mniejszą rolę wg editu, nie wróży to dobrze.
David jest fatalny, nie znoszę takich graczy. Nie mogę się też przekonać do Joe i Evy, takie boty zadaniowo-pangonujące. Niby mieli najbardziej emocjonującą scenę sezonu, a są dla mnie jacyś tacy pozbawieni emocji.
Co do journey - to mi akurat zadanie się podobało. Coś nowego i świeżego, odrobina strategii.
Odpadła Chrissy, która w sumie jak na ten sezon to była dość purple. Trochę pogadała, pokrzyczała w tym epie i została wykopana. Myślę, że wiedziała, że jest na celowniku i dlatego ten słowotok miał miejsce, ale musieli trzymać napięcie między nią a Kamillą do rady. Wątpię, aby na radzie była podjęta decyzja - podejrzewam, że w obozie Chrissy za mocno celowała w mięśniaków i to ją pogrążyło. Wydawała się spoko babką, no ale nie było nam dane jej poznać zbyt blisko, więc trudno mieć żal po jej odpadnięciu. Najważniejsze, że Kamilla została, bo uwielbiam to dziewczę.
![Obrazek]()
![Obrazek]()
Mary nadal lubię, ale ten sojusz z David'em, no i jeszcze ma w nim tę mniejszą rolę wg editu, nie wróży to dobrze.
David jest fatalny, nie znoszę takich graczy. Nie mogę się też przekonać do Joe i Evy, takie boty zadaniowo-pangonujące. Niby mieli najbardziej emocjonującą scenę sezonu, a są dla mnie jacyś tacy pozbawieni emocji.
Co do journey - to mi akurat zadanie się podobało. Coś nowego i świeżego, odrobina strategii.
Odpadła Chrissy, która w sumie jak na ten sezon to była dość purple. Trochę pogadała, pokrzyczała w tym epie i została wykopana. Myślę, że wiedziała, że jest na celowniku i dlatego ten słowotok miał miejsce, ale musieli trzymać napięcie między nią a Kamillą do rady. Wątpię, aby na radzie była podjęta decyzja - podejrzewam, że w obozie Chrissy za mocno celowała w mięśniaków i to ją pogrążyło. Wydawała się spoko babką, no ale nie było nam dane jej poznać zbyt blisko, więc trudno mieć żal po jej odpadnięciu. Najważniejsze, że Kamilla została, bo uwielbiam to dziewczę.
- Prus
- 7th jury member
- Posty: 667
- Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
- Lokalizacja: Kraków
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Flick
- Kontakt:
S48E08 "A Rift Between All of Us"
Nuda. Tak jak myślałem - odpadka Sai jeszcze bardziej zrujnowała ten marny sezon. Na ten moment jest on dla mnie trzecim najgorszym nowej ery (lepszy od 43 i 44, ale wszystko może się zdarzyć jeszcze do końca sezonu.
W ogóle ta cała przewaga dla Evy to jakiś żart. Ale trzeba jeszcze bardziej nafaszerować przewagami pupilka produkcji.
Cieszę się, że Kamilla została, bo kibicuje jej. Chrissy natomiast nie za wiele pokazała, ale doceniam za to, że miała jaja pod koniec.
W ogóle ta cała przewaga dla Evy to jakiś żart. Ale trzeba jeszcze bardziej nafaszerować przewagami pupilka produkcji.
Cieszę się, że Kamilla została, bo kibicuje jej. Chrissy natomiast nie za wiele pokazała, ale doceniam za to, że miała jaja pod koniec.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość