Co tu się wydarzyło?
Bardzo dziwny odcinek, dużo chaosu, dużo emocji.
Najpierw mieliśmy to spa - Kass wzięła tam Parvati i Cirie, żeby pewnie utrzymać ten sojusz i pokazać im, że są w tym razem.
Potem mieliśmy zadanie o immu. Wyglądało to na bardzo trudne, a w sumie Tommi rozpykał to bezproblemowo. Brawo dla niego.
No i potem zaczął się chaos. World uzgodnili, że celują w Shonee, ok - szkoda mi jej byłoby.
No i wtedy do gry wkroczyło international trio i wszystko skopali xD Mam wrażenie (oczywiście to kwestia po części editu, małej ilości konf itd.), że oni trochę zostali ze swoją grą w sezonach dla newbies, a mieli przeciwko sobie teraz mocniejszych rywali i jakieś proste manipulacje jak mówienie komuś o głosie na ostatnią chwilę, nie mogły za bardzo tu zadziałać.
Ale po kolei, sam fakt, że Tommi chciał ubić Parvati jest nawet zrozumiały. Parv sama w sobie jest zagrożeniem, jej duet z Cirie jest megazagrożeniem. Ale realizacja tego planu... Po pierwsze rzeczywiście za długo to trio izolowało się od Australijczyków. Po drugie ten plan, żeby im rzucić imieniem Parv na ostatnią chwilę i liczyć, że po prostu na nią zagłosują - no zbyt to naiwne, jak na taki sezon. No i po trzecie Lisa. Mówienie im wprost, że Tommi ma taki plan, ale ona z nimi nie zagłosuje, bo zależy jej na relacjach. Rozumiem jej intencje, ale to nie mogło się udać. Przy czym wydaje mi się, że i bez jej udziału trio z Australii zrobiłoby to samo i próbowało wykreować chaos na radzie.
Pierwsza rada - dziwnie się to oglądało. Kass próbowała za wszelką cenę ratować sytuację, ale sama nie bardzo miała jak, a Tommi i Lisa nie za bardzo pomagali tylko siedzieli i się rozglądali xD Potem jeszcze Lisa mówiąca Parv, że w sumie Luke powiedział prawdę

Parv pokazała swoje HI (o którym International trio i tak wiedziało). No dużo się działo. Potem jeszcze Kass wyjmująca swoje HI i Parvati wyjmująca KiP xD Zastanawia mnie czy blefowała z tym czy chciała użyć. BO - jak czytała reguły to tam było napisane, że tego trzeba uzyć, gdy JLP powie "It's time to vote" (jeśli się mylę to mnie poprawcie), więc po głosowaniu już nie mogłaby ukraść HI Kass.
No i potem Kass dała się zmanipulować Parvati. Przecież ten ich dialog to był jeden wielki red flag. Kass wyjmuje HI i Parvati chce to ukraść. A jak Kass mówi, że to dla Lisy, to nagle Parvati jest taka "a to luz, użyj go" xD
W sumie całe trio przyczyniło się do upadku tego sojuszu i eliminacji Kass. Parv i Cirie ratowały się i nie bardzo miały pewnie jak się zgrać z nimi na tej radzie. Australijczycy mieli wybór i choć pewnie uważają Parv i Cirie za lepszych graczy, to woleli osłabić liczniejszy sojusz.
Drugie zadanie - w sumie ciekawa przeróbka klasycznych zadań. Wygrał Luke, brawa dla niego.
No i jako, że było mało czasu na rozmowy, to już poszło za ciosem i odpadł Tommi. Lisa próbująca quitować, żeby ocalić Tommiego i JLP gaszący ją xD
Wow, ciekawy jestem dalej jak się to ułoży. Australijczycy są bardziej zgrani i mają 3/6 plemienia. Ciekawy jestem jak się to ułoży i co wymyśli duet Parvati/Cirie.
KASS - ogólnie pokazała się z dobrej strony, polubiłem ją.
TOMMI - osobowościowo nawet ok, ale jako gracz nie pokazał niczego ciekawego.
LISA - wciąż ją uwielbiam i jako osoba jest super, ale pod kątem gry xD Ona ma za dobre serduszko na to wszystko. Ten brak chęci głosowania na Parvati, próba ratowania Tommiego. Uwielbiam ją, ale jako gracz trochę rozczarowuje.
CIRIE i PARVATI - to niesamowite, że przetrwały kolejne 2 rady, nie użyły wciąż żadnej przewagi, a mają tam największy target.
LUKE/SHONEE/JANINE - świetnie współpracowali jako trio i udało im się przetrwać oraz odzyskać numerki.
Czekam na więcej.