S12E08 "Maggot in the Rice"

[Umbastyczny]

Premiera: 3 marca 2025

[Umbastyczny]

Dziwny odcinek.

W nowym Brains mieliśmy tylko trochę Mylesa, który zrobił się hiperaktywny oraz parę wypowiedzi niezadowolonych współplemieńców, głównie Zary.

Zadanie o immu OK, fajnie przerobiona wersja zadania indywidualnego/duetowego z innych edycji.

BRAWN

Och, to, że ta czwórka nie da rady pracować razem mnie nie zdziwiło. Wiadomo było, że to tylko jałowe gadanie i Ursula i Noonan się nie zjednoczą.

No i mieliśmy sporo AJa, którego taktyka i zachowanie były głupie. O ile to, że w sumie wszyscy chcieli z nim grać - to dla niego na plus. Ale ta strategia z zakładnikami jest sama w sobie bez sensu. Do tego mówił o niej otwarcie przy wszystkich... Nie wiem, mam z nim taką sinusoidę, bo raz mówi z sensem i gra dobrze, a potem odwala jakieś swoje dziwne rzeczy.

Ursula graczem była bardzo kiepskim, ale nawet była sympatyczna i dostarczała warstwy humorystycznej. Szkoda mi trochę Kristin, która została sama.

Paulie i Noonan przetrwali - z jednej strony są mocniejsi i stanowią większe zagrożenie niż Ursula, z drugiej może sojusz z nimi przynieść więcej korzyści, ALE myślę, że zostawienie ich duetu w grze to błąd. Lepiej było (z perspektywy Brainsów) wziąć do sojuszu Ursulę i Kristin, które w sumie byłyby skazane grać z nimi, a Noonan i Paulie pewnie wrócą do swoich Brawn.

[ciriefan]

W końcu trochę krótszy odcinek. Brainsów znowu było tyle co kot napłakał, ale za to Ben dostał swoją pierwszą konfę. W Brawn ciąg dalszy messu. AJ znowu przekombinuje tak, jak to zrobił w Brainsach na początku. Po co mu tyle kombinacji i manipulacji na tym etapie? Spoko, że jara się grą, ale to wszystko wybuchnie. Plan z zakładnikami jest też beznadziejny. Z kim on chce dalej grać? Jeśli plan się powiedzie (w co jakoś wątpię, bo po co oddawać pewne bezpieczeństwo, gdy w głosowaniu możliwe są przetasowania czy HII), to da Brawnom przewagę liczebną, bo mają większość po drugiej stronie. Wystawi też na eliminacje swoich dotychczasowych sojuszników. Przecież Noonan i Paulie mają tam swoje numerki. No fatalny plan. W wojnie Ursuli z Noonan niestety odpadła Ursula. Graczem była fatalnym, ale jako osoba była naprawdę ok. Za to Noonan jest okropna, bardzo mi nie leży i oby odpadła jak najszybciej.

[Saw]

Nudny odcinek. Chyba tylko zadanie o immunitet było fajne.

Brains było bardzo mało, pierwszą konfę dostał Ben. Stare plemię Browns w tej grupie kompletnie nie istnieje.

U Brawns z grą pożegnała się Ursula,co było bardzo przewidywalne. Fatalnie grała, nie budziła zaufania ani u starych współplemieńców ani u nowych. W sumie starzy Brains mogliby ją wykorzystać jako numerek razem z Kristin. Ale postawili na dwójkę Noonan i Paulie. Cieszę się że Noonan przetrwała, bo ja akurat ją bardzo lubię. Dziwnie pogrywał w tym odcinki AJ. Nie czaje za bardzo planu z zakładnikami. To jest takie na siłę robinie sobie pod górkę.