S25 E01 "Survivor Smacked Me In The Chops"

Quercus
1st jury member
Posty: 164
Rejestracja: 17 mar 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Quercus »

no immunitet jest dość oryginalny

Arti
2nd jury member
Posty: 223
Rejestracja: 12 wrz 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Arti »

Nie czekałem na premierę tego sezonu jakoś z wielkim utęsknieniem, ale jak na pierwszy odcinek, to nie był tragiczny. : O Jak pojawiły się materiały promocyjne, to tylko zapoznałem się z tymi krótkimi wywiadami, opisami i sprawdziłem, jak kto wygląda. Nie oglądałem nawet filmików z uczestnikami. Szczerze, to z nowych osób zaciekawiły mnie wtedy dwie, góra trzy osoby. Jednak po premierze nie jest tak źle. : O Myślałem, że będzie gorzej. Cieszy mnie też to, że powracający nie kradną, aż tak bardzo całego odcinka innym. Czas poświęcony uczestnikom w odcinku jest raczej dość optymalnie podzielony. Nie poznaliśmy w sumie prawie w ogóle tylko jednego chłopaczka od czerwonych, więc nie jest źle.

Wstęp mi się podobał, przedstawienie powracających też, w zasadzie fajne było to, że ich pojawienie się nie wzbudziło jakiegoś takiego entuzjazmu, nikt nie skakał z podnieceniem, nie rzucali się na nich jak na pączki, to jak dla mnie na plus. Może nie będzie takiej jakieś otoczki wokół nich, że to jakieś gwiazdy i trzeba ich wysławiać i całować stópki. Jak już jestem przy powracających, to Jonathan i Skupin bardzo na plus. Jonathan fajny miał wywiad, gdzie mówił o grze i poprzedniej kontuzji, że to, kolejna szansa wiele dla niego znaczy i w ogóle, tak jakoś się wzruszająco zrobiło [*] Niestety z drugiej strony nic dobrego nie mogę powiedzieć o Russellu. :C To smutne.
Za to duży plus to intro. :3 Bardzo mi się podoba. W ogóle Survivor bez intra, to nie Survivor. ;3 Mam nadzieję, że będzie się pojawiało w każdym odcinku, a nie że założą, iż tylko raz wystarczy, a później to już niepotrzebne. ; o


Kalabaw:
Jeff mnie jakoś odrzuca. Taki cFFaniaczek. Nie lubię takich ludzi. : C Jednak no szkoda, że zrobił sobie ała, ale no kto mu się kazał rzucać na tę tratwę. :3 Chociaż może obędzie się bez ewakuacji. Jego kumpelka z krótkimi włosami, nie pamiętam imienia też mnie nie grzeje. Można spekulować, że wejdą w sojusz, ani ona, ani on nie rzucają mną o ścianę, więc jest mi obojętne, co zrobią. Szkoda mi Pennera, dla nich (nowych) lepiej jest założyć, że jak weteran, to niebezpieczny i chcieć wywalić go od razu, to smutne, bo nawet szansy mu nie dają. Nie dziwię mu się, że szuka tego immunitetu. Te dwie czarne, ciemne, młode strasznie mi się merdają. Niech jedna odpadnie, bo nie ogarnę. Nie wiem w sumie, która, co mówiła, więc je pominę w opisie. Ogólnie to obie szału nie zrobiły. Carter albo nie miał nic ciekawego do powiedzenia, albo zostawiają go na deser. Nic o nim nie wiem, więc tez omijam. Póki co, to nowych z tego plemienia jakoś nie bardzo lubię.

Tandang:
Moje ulubione plemię. :3 W zasadzie to wszystkich jakoś tak lubię. Nikt nie wypadł jakoś wybitnie negatywnie. Za to na plus zdecydowanie RC, właśnie już przy zapoznaniu się z castem, wcześniej, miałem dobre przeczucia, co do niej i w tym odcinku nie zawiodłem się, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Widać, że jest rozgarnięta. Pewna siebie, to zdecydowanie zaleta. Szybko złączyła siły z drugą młodą w swoim plemieniu, co było bardzo sprytne. Duet już może coś zdziałać. Dobrały do siebie mięśniaka, o którym same powiedziały, że nie wygląda na zbytnio bystrego, blondynka zatrzęsie tyłkiem(a z tego, co sama o nim mówi, to ma czym machać), ta pomacha czym innym(a też ma czym machać :3 ) i mają go kupionego. : O To, że wkręcili do sojuszu Skupina raczej na plus, dali mu szansę, bo dlaczego nie, lepiej to, niż tak jak w przypadku Kalabaw, gdzie młodzi się odwrócili szybko od powracającego i widać, że nawet szansy mu nie chcą dać. Dodatkowo lekkie konszachty Skupina z tą starszą, Lisą mogą wprowadzić trochę zamieszania, więc może być ciekawie.
Sam Skupin jakiś taki nieporadny, boję się, że zanim zechcą go wyeliminować, to on sam się wyeliminuje, w ogóle z tego całego świata, robiąc sobie jakieś porządne kuku. Ta Abi Maria zapowiada się dość obiecująco, myślałem, że będzie gorzej. Zdecydowanie widzę w niej większy potencjał, niż w blondi z Kalabaw. Peter ani mnie ziębi, ani grzeje, na razie kompletnie obojętny. No i Artiś. :3 Nie mogę go nie lubić, chociaż mam przeczucie, że jeśli dojdzie do rady, to Skupin będzie próbował chronić tą starszą kobietę i może on odpaść.

Matsing:
Tu jest dziwnie, bo dwie osoby się wyróżniają. Malcolm i Denise. Widać, że ogarnięci. Pokładam w nich jakieś tam nadzieje i na tle innych z tego plemienia, to jedyne pozytywne osoby. Blondynka w zasadzie mi nie przeszkadza, wygląda dość naiwnie, ale jakieś tam przebłyski ma. Może nie będzie tak tragicznie. Podobnie z Roxy, myślałem, że będzie gorzej. Póki co nie wadzi mi. Może nie widzę jakoś wad innych dlatego, że Russel ich bije na głowę, wszystkich. Nie wiem, w Samoa mi nie przeszkadzał, o ile pamiętam, tutaj irytuje mnie w nim wszystko. Zaczynając od samego głosu, sposobu wypowiadania się, kończąc na tym, co mówi. W ogóle on dużo mówi, niestety mało robi. :3 Zabawne jest to, że nie chciał być przywódcą, wystrzegał się tego, a ostatecznie właśnie na takiego wychodził. Cyrk jaki odstawił przed konkurencją był żałosny, nie dziwne jakie były skutki. Wyraźnie chyba słyszał, że ta młoda blondi (Angie?) nie jest dobra w układankach i niestety tak się składa, że na taką wygląda (<3), więc ja bym zaufał. Przegrali w sumie na jego własne życzenie i do końca odcinka łudziłem się, że to właśnie on odpadnie i nie będę się już musiał męczyć oglądając go. Niestety nie odpadł, odpadł za to następny agent. : o Nie wiem, czy on głupi, czy nieogarnięty, czy jedno i drugie. : 3 Sam się pod autobus dwukrotnie wrzucił. To już wyczyn. Płakał za nim nie będę, chociaż osobiście wolałbym się jeszcze z nim pomęczyć, czasami nawet był zabawny, niż z Russellem.

Konkurencja raczej oklepana, ale podobała mi się. Były emocje. Ogólnie, wrażenia dość pozytywne. Dobry start.

O, jeszcze Immunitet, spoko kaczka. JESTEM NA TAK.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Wreszcie skończyłam oglądać :lol:

Pierwsze co mnie zachwyciło to sceneria, ta zieleń, to morze <3 i to że w końcu wrócą zadania wodne! Drugie co mnie zaskoczyło to to, że w tym momencie jakoś specjalnie nie ma osób które bym strasznie nie lubiła. Fakt, są osoby na które nie mogę patrzeć (Russell, ten bejsbolista, czy Zane) i są osoby, które miały dość niski edit więc nie wyrobiłam sobie o nich zdania.
Choć już tak pomału swoich faworytów mam. Jednym z nich jest Malcolm, którego się bałam bo to niby drugi Russell H miał być, a zapowiada się całkiem ciekawie. RC też wydaje mi się fajna, choć pomysł na taki sojusz to no wcale mi się nie podoba w jej wykonaniu xd Danę lubię, ma łeb na karku, ale sojusz z bejsbolistą? ee no już nie bardzo xd no i póki co tyle xd

Zadanie mi się dość podobało, ale to co u niebieskich się działo :lol: no sory, dziewczyna mówi że jest beznadziejna w puzzlach to na puzzlę ją, facet którego tężyzna fizyczna jest znikoma na dłuższy bieg... śmieszne xd dobrze że poszli na radę! Szkoda tylko że nie odpadł Russell bo gościa nie lubię xd ale Zanowi się należało, bo myslał że ich wszystkich ogra ;p

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

nie wiem czy ktoś o tym pisał, moze mi umknęło ale premierowy odcinek oglądało 11.37 mln widzów, co jest lepszym wynikiem od premier poprzednich trzech sezonów xd

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

Z pewnością to nie dzięki powrotowi Russella hahaha XD. Ale cieszę się, może będą kolejne sezony? :mrgreen:

bobaas
5th jury member
Posty: 404
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Za konkurencję robił zdaje się X Factor, więc wynik wydaje mi się, że zadowalający. Zdaje się, że to zasługa powracających. Zwłaszcza myślę, że ludzie są ciekawi osoby Skupina. Plus gwiazda Lisy Whelchel też może coś tam dała. Jak to się utrzyma to pewnie przedłużą o kolejne sezony, ale już na 30 powinni skończyć xd
Obrazek

Lsurv
Posty: 3
Rejestracja: 16 wrz 2012, 00:00
Lokalizacja: Chrzan?w
Kontakt:

Post autor: Lsurv »

To i ja się pochwalę spostrzeżeniami.
Jak dla mnie odcinek był bardzo świetny, jestem nawet zdania, że sezon zapowiada się o wiele lepiej niż one world, chociażby dlatego że od pierwszego odcinka mamy wiele planów i strategii.
Na chwilę obecną najbardziej kibicuję żółtym, bo bardzo podoba mi się to w jaki sposób działa RC. To jedna z moich faworytek, tak samo jak jej sojusz, czyli ta blondynka i Pete. Nie wiem czy słusznie zrobili ufając Michealowi, ale mam nadzieję, że wyjdą na tym dobrze.
Niebiescy/Fioletowi też są nieźli, aczkolwiek jestem zaskoczony radą. Żałuję, że nie odpadł Russel, bo wg mnie nie zasługuje, by grać. Natomiast Zane był bardzo żywiołowy i oryginalny, szkoda, że odpadł. Choć w tym plemieniu mam nadzieję, że dziewczyny Angie-Roxy wykombinują coś fajnego i zajdą daleko.
W czerwonych nie kibicuję raczej nikomu, mam nadzieję, że w drugim odcinku pójdą na radę plemienia i najlepiej jakby wywalili nudnego Pennera. Przejadł się już trochę i nie chcę, żeby wyszedł z niego kolejny Rob, bądź Ozzy.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

W pierwszym odcinku odpadła jedna z barwniejszych postaci, natomiast został Russel. Źle to wróży temu sezonowi.

igor94
4th voted out
Posty: 40
Rejestracja: 31 sie 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: igor94 »

macie jakies linki gdzie mozna by obejrzec sezon 25.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5981
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »



Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

http://watchseries.eu/season-25/survivor

a dorzucę od siebie ;d ja tu ogladłam xd

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

W sumie nie będę się już powtarzać i chyba nikogo nie zdziwi, że zgadzam się z powyższymi stwierdzeniami. Russel jak najszybciej out, proszę ;d No i jak dla mnie to żółta drużyna jest najciekawsza i póki co to im kibicuję, no ale zobaczymy jak to wszystko się rozwinie.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2664
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Powiem Wam, że dawno nie widziałem lepszego pierwszego odcinka:) Na pewno na plus wyszedł wyrównany edit, a poza tym kilka dobrych debiutów strategicznych i to spośród nowych zawodników. Powracający niby mieli spory edit, ale jednak pokazano ich wszystkich trzech tak jakoś... No nie wiem, z przymrużeniem oka? Jonathan i Russell mają kłopoty, a Skupin wyszedł na kozaka, któremu wciąż obce są zasady BHP;P Niby jest w sojuszu Roberty, ale jakiejś przesadnie silnej pozycji w nim nie ma. No i poza tym super, że zrobili trzy plemiona, przez co mamy aż trzy scenerie. A jeszcze jak potem będą ich łączyć/mieszać/robić cokolwiek innego, to będzie jeszcze ciekawiej.

Najciekawsi są na pewno Tandang z sojuszem Latynosek. RC (takie ma ciekawe imię, a go nie używa) staje się moją pierwszą faworytką. Kolejny przykład na to, jak ciężko jest oceniać graczy po zapowiedziach, bo wydawała mi się raczej bezbarwna. A tu proszę, szczena w dół. Abi niby też ogarnięta i do tego flirciara, ale zobaczymy, czy przypadkiem nie będzie między nimi relacji na zasadzie Kim-Chelsea z One World, czyli pani strateg i jej koleżanka, która sama w sobie by nie istniała. Pete ma szanse wyjść na no-braina, który myśli, że liczy się w sojuszu, a tak naprawdę wcale tak nie jest. Mike w sumie póki co podobnie, ale mam nadzieję, że będzie miał w tym sezonie inną rolę, bo go lubię. Lisę polubiłem od razu i szkoda, że ma raczej przerąbane;p No, ale plemię wydaje się silne, więc może chociaż plemienne immunitety ją trochę utrzymają w grze.

Kalabaw są z kolei relatywnie najnudniejsi, ale cieszę się, że nie poszli na radę, bo pewnie odpadłby Jonathan, który ma u mnie spory kredyt sympatii jeszcze z Wysp Cooka. Teraz ma więcej czasu żeby kombinować, bo póki co wypadł niestety dosyć słabo. Niech się do cholery weźmie za tworzenie jakichś sojuszów zamiast pozwalać, żeby tamci coraz bardziej się przeciw niemu zgrywali. Albo niech chociaż szuka tego immunitetu bardziej dyskretnie. Pozostali raczej się za wiele nie pokazali w pierwszym odcinku, no może Jeff na delikatny plus, bo to on rzucił hasło "Na Pennera!". Wie, że musi odwracać uwagę od swojej kontuzji grą strategiczną, podoba mi się to.

Matsing są totalnie pokręceni, ale w taki ciekawy sposób. Na pewno moim kolejnym po RC faworytem staje się ich Malcolm. Kontroluje grę, ale tak rozsądnie, po cichu. Też mam nadzieję, że jego sojusz z Denise przetrwa. Nie jestem jakimś specjalnym fanem Russella, który już zdążył popełnić sporo błędów, ale jednak cieszę się, że odpadł Zane. Ok, próbował grać, ale ewidentnie przelicytował. Myślał chyba, że jest drugim Brianem Heidikiem albo Russellem Hantzem, ale jeśli już chciał zakładać sojusze ze wszystkimi, to nie tak od razu tylko z czasem, bardziej rozsądnie. Bo tak to było do przewidzenia, że wpadnie. No i ta rozmowa z Malcolmem o tym, że Russell mooooże mieć HII. De facto strzelił w samego siebie. Poza tym ma jakiś dziwny akcent, który powodował, że musiałem sobie ciągle cofać żeby zrozumieć co on tam mamrocze. Drugi Big Tom.

No i to właśnie w Matsing była moja ulubiona scena odcinka. Zane widzi Russella chowającego do kieszeni kartkę ze wskazówką do HII, podchodzi i pyta -Szukasz immunitetu? -Nie! I jeśli zobaczę, że ktokolwiek go szuka, to od razu stanie się celem! -To super, moim też.... I potem te przepełnione szczerością śmiechy -ohohohohoho xD

Także pierwszy odcinek nastroił mnie pozytywnie. Może Survivor znów wespnie się na szczyty i będziemy mieli kolejny sezon ciekawszy od poprzedniego? W każdym razie na to liczę:wink:

PS: O kółku bukmacherskim pamiętam, ale właśnie wróciłem z tygodniowego biwaku i zaczniemy myślę po drugim odcinku, bo teraz to już za późno otwierać typowania na ten tydzień;p
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: Gienek »

MD pisze:Okej, to tak jakby ktoś kiedyś w czwartek o godzinie 2:00 nie mógł spać, to polecam Live Stream http://www.9stream.com/channel.php?n=3 trzeba chwile poczekać żeby się uruchomił no i to ogólnie CBS 24h na dobe.
Przydało się xD Thx :)
Come on in,guys!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 25: Philippines”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości