S25E02 "Don't Be Blinded By The Headlights"

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Tak właściwie to Mike w swoim sezonie też nie był jakimś liderem, więc da się zrozumieć jego zachowanie. Był po prostu barwną postacią, która z czasem wyrobiła sobie konszachty z Alicią i Jeffem, choć i to chyba nie był jakiś mega ścisły sojusz. Nie nastawiałem się na to, że będzie się zachowywał jak Russell. Prędzej, że znów będzie biegał, polował, zbierał kolejne kontuzje i opowiadał w konfach o tym, jak ważne jest przetrwanie w buszu xD

Co do Lisy... Pamiętacie Leslie z Chin? Bardzo mi ją przypomina i obstawiam, że może skończyć się podobnie. Też był duży edit, długie konfy, łzy, emocje itd, a skończyło się na tym, że wypadła (nomen omen?) trzecia.

Czarny charakter? Faktycznie. Może Malcolm lub Roberta się w tę stronę rozwiną, choć wyglądają bardziej na wyrachowanych strategicznie niż wrednych jako osoby. No, ale już za pół roku Cornnie zrekompensuje nam braki w razie czego :wink:
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Arti
2nd jury member
Posty: 223
Rejestracja: 12 wrz 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Arti »

Mam wrażenie, że to wszystko nie zmierza w dobrym kierunku. : C To smutne. Odcinek mi się zwyczajnie nie podobał. Jedynym plusem jaki dostrzegam, była rada niebieskich. Zdecydowanie nie mam nic przeciwko, by jak najwięcej osób odpadło z tego plemienia na wczesnym etapie gry. Najpierw Zane, teraz Roxy, następny Russel, później Angie i jak dla mnie może nastąpić połączenie w dwa plemiona. :3 Tragiczne plemię, jak już ktoś zauważył, jedno z najgorszych w historii Survivor. Russel irytuje, strasznie. Szkoda mojego czasu na rozpisywanie się na jego temat. <3 Roxy i Angie, obie tragiczne, jednak z dwojga złego osobiście widziałbym teraz Angie poza grą Tragiczna. Na razie pokazała, że jedyne, co umie robić, to zarzucać i obwijać nogą młodych mężczyzn. Zastanawia mnie dlaczego nie wtulała się tak w Russella, skoro jej tak zimno było, on nawet chyba szerszy od Malcolma, więc teoretycznie mógłby ją nawet bardziej ogrzać, może nie lubi czarnych, rasistka! : C Wystąpienie na radzie epickie. Jak brakuje jej ciastek, to mogła szukać pracy w jakiejś cukierni, a nie pchać się do Survivora. : o Pomyliła ścieżki życiowe, chyba. Roxy nadpobudliwa, jakaś nieogarnięta, chociaż głupio nie gadała. Słodkie było, jak jakiś szatan przez nią przemawiał w czasie tych modłów na plaży. Płakał za nią nie będę. Plemię jakieś ewidentnie nieudaczne. Ciekawi jedynie są Malcolm i Denise, w sumie to aż chce się napisać Denis, nie żebym był prześmiewczy, ale przez większość czasu, jak ją pokazują, mam wrażenie, że w tym plemieniu jest jeszcze jakiś inny mężczyzna, którego nam nie przedstawili. <3
Obrazek

Czerwoni nie istnieją, to smutne. Szkoda, bo mam wrażenie, że są tam chociaż ze dwie, trzy ciekawe osoby, których nie mamy nawet okazji poznać. Penner z HII był przewidywalny, ale niech sobie ma.

Fajnie, że żółci wygrali i o nich chyba tylko tyle. :3

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

bobaas pisze: Angie - druga gwiazda, wiecznie jak przychodzi do zadania to jej coś nie pasuje, tam puzzli układać nie chciała, tutaj biegać dwa razy też nie. Na boga to ona coś może zrobić? Poprzednio trąbiła jaka to z niej biegaczka świetna.
Poprzednim razem to miał być bieg, tym razem to było ciągnięcie sanek. W biegu to pewnie by pokonała nawet i Russela jeżeli biegi wcześniej trenowała. Teraz to decydowała czysta siła fizyczna(choć i tak daremnemu Russelowi udało się bezmyślnie ułożyć klocki na sankach).

Angie może być nawet najsilniejsza fizycznie wśród kobiet, ale jeżeli niebiescy mają dwóch facetów, a inne plemiona 3 to w pierwszej części tego zadania nie mieli zbyt dużych szans.(Inna sprawa to forma fizyczna ich trzeciego faceta, który już zdążył odpaść)

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Co do niezbyt bystrej blondynki to bardziej też chodzi o jej nastawienie do zadań. Rozumiem, że w puzzlach sobie nie radzi (w zasadzie to sama ich nie układała, a więc wina idzie na pół nawet na 3 jak dodać RussellaXD), ale tak na to wychodzi, że ona przy każdym zadaniu ma jakieś ale - biec dwa razy nie chce, puzzli nie potrafi. Może faktycznie jeszcze nie trafiła na właściwe zadanie. Na razie wydaje mi się nieudaną podróbką Kat.
W tej edycji jak na razie są dość wyczerpujące konkursy - brakuje równoważni lub czegoś w tym stylu.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Ona już miała zadanie idealne dla niej, ale zamiast niej wykonywał je ten typ co odpadł na pierwszej radzie.

Jak się komuś nudzi to niech sobie jeszcze raz obejrzy ciągnięcie sanek. Powinno być tak, że silniejszy w parze ciągnie na maksa i jego lina jest naciągnięta przez cały czas, a osoba słabsza biegnie obok i lina faluje. Na początku lina Russela momentami faluje, a to moim zdanie oznacza jego winę w tej konkurencji, bo zamiast jako silniejszy rozpędzić sanki, nie wiadomo czemu patrzył na Angie. Ja się nie dziwię, że ona ledwo stała na nogach jeżeli silniejszy Russel nie używał całej swojej siły. Poza tym przy pierwszym nawrocie za wcześnie puścił linę, źle ułożył klocki, a potem jeszcze wciągnął sanki w podest(a przynajmniej tak to wygląda na tym pociętym materiale, który dali nam montażyści).

No, ale to Angie się nie daje do gry, bo na radzie, gdzie była w 100% bezpieczna(nawet Russel zagłosował na Roxy) udzieliła niepoważnej odpowiedzi. Jak dla mnie to tu zadziałało przysłowie "na głupie pytanie, głupie odpowiedź". Pierwszy raz przegrali przez zły dobranie ludzie do konkurencji, drugi raz, bo mieli mniej facetów, a siła fizyczna się bardzo liczyła w tej konkurencji. Wyeliminowali dwa najsłabsze ogniwa, więc ja nie rozumiem czemu niby to takie najgorsze plemię jest.

Na dzień dzisiejszy to są o niebo lepsi niż 3 plemiona z 3 ostatnich sezonów i nadal mogą ten sezon zdominować,no przynajmniej trójka Denise Angie Maxwell, jeżeli nie pojawi się zaraz jakiś głupi twist robiący dwa plemiona i rozbijający ich pomiędzy dwa pozostałe plemiona.

Ciekawe czy twisty będą zrobione tak, żeby jeden gracz miał szansę zdobyć więcej niż jedno HII. Może Penner pobije rekord Jamesa i odpadnie mając 3 HII w kieszeni?

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: Gienek »

hm...gdy Russ układał układanke na sanki ,Angie mogła ustawic już tak je żeby nie wjechały w podest?
Za drugim podejściem Angie nie miała praktycznie żadnego wkładu w ciągnięcie sanek?
Do tego ona nie byłaby już w stanie układać układanki xD A Russ tak...

Po za tym jak ktoś ciągnie line i ma napiętą,a druga osoba (Angie) nie miała jej napiętej to chujowo się ciągnie,więc pewnie Russ przystopował żeby ona go podgoniła żeby wyrównać to,dlatego mógł mieć czasem poluzowaną line.
Nie mówie że nie było odwrotnie xD
Come on in,guys!

Quercus
1st jury member
Posty: 164
Rejestracja: 17 mar 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Quercus »

Akurat wg mnie Malcolm narazie idealnie rozgrywa grę:
-Po 1 sojusz z Denise, jest to sojusz z rozsądku
-2 sojusz z Angie , głupia blondyna przyda się w dalszej grze .
W pierwszym odcinku można było zauważyć ,że miał on dobre relacje z każdym w plemieniu , chociaż m.in. to on zjeb** zadanie to i tak nikt nie miał do niego żadnych ale(Russel jest pod jego władzą) .
Jednak boję się przemieszania , które będzie na 80-90 % w następnym odcinku .

Ogólnie odcinek był sredni .
Żółci ciekawa rozmowa Abi z RC , czuje ,że będą z tego problemy .
Czerwoni nudy ( oprócz Pennera , któremu kibicuję , siedzieć z takimi debilami te 5 dni i z nikim nie gadać, wiedzieć ,że wszyscy przeciwko tobie , naprawdę współczuję )
Niebiescy -ciekawie bo była rada . Jednak dobrze ,że odpadła Roxy bo nienawidzę takich murzynek , które nie zawierają japy
(pani NaOnka ,Stacy z s23 ) . A ta modlitwa na plaży żałosna , już ciekawiej było oglądać Matta z s22 jak się modli , miał chociaż coś do powiedzenia .

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Zdecydowanie dobry odcinek, kolejny już.
Russell - zdecydowanie największy minus tego sezonu. Czy inni nie widzą co on robi z grupą?
Roxy - szkoda mi jej. Naprawdę. Trochę taka NaOnka v.2.0, a Naonkę uwielbiałem. Nie rozumiem jak mogli pozbyć się jej zamiast Angie, która nie wnosi do gry niczego, nawet ciasteczek.
Jeszcze odnośnie HII. Mówicie, że łatwo go znaleźć. Czy ja wiem? Wydaje mi się, że nie wszyscy są tacy inteligentni, żeby go znaleźć.

Brakuje zadań o nagrodę, niestety - to kolejny minus. No i mam nadzieję, że nie będzie przemieszania.

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S25E02 "Don't Be Blinded By The Headlights"

Post autor: Davos »

Odcinek gorszy od pierwszego, aczkolwiek tragedii nie było. Szkoda, że nie było zadania o nagrodę, ale przynajmniej dzięki temu pokazano trochę więcej tego, co się działo w obozach. Ten nieustannie padający deszcz nieźle dawał się wszystkim we znaki.
U czerwonych główną rolę grał Jonathan. Cieszę się, że znalazł immunitet, który w końcu został "ukryty" w jakimś ciekawym miejscu. O wiele bardziej podobają mi się takie immunitety wtopione w obozowe naczynia/tablice/sprzęt itd., które niby są na widoku wszystkich, ale które nie tak łatwo wykryć, niż po raz kolejny schowane w/na drzewie albo zakopane w piachu. Szkoda tylko, że oprócz Jonathana nie było widać innych ludzi z tego plemienia.
U żółtych Lisa przeżywa kryzys. Niespecjalnie ją polubiłem tzn. może i prywatnie jest nawet fajną osobą, ale jako gracz mnie męczy i wolałbym, żeby to ona z tego plemienia odpadła jako pierwsza. Abi też średnio wypadła w tym odcinku - groźby wobec swojej sojuszniczki już na początku gry? Jak tak dalej pójdzie to jej sojusz z RC szybko się rozpadnie. Mam tylko nadzieję, że RC daleko zajdzie, bo nadal ją lubię i jej kibicuję :)
Niebiescy znów przegrali, choć niewiele im zabrakło do zajęcia drugiego miejsca i obronienia się przed pójściem na radę. Russell już mnie tak nie irytował jak w pierwszym odcinku. I całkiem słusznie zrobił, że próbował rozmawiać z Denise. Ta ostatnia jako jedna z nielicznych w tym plemieniu gra rozsądnie. Malcolm zbyt ostentacyjnie zbliżył się do Angie i wcale się nie dziwię, że innym to przeszkadza, bo wiadomo, jakim zagrożeniem mogą być pary w Survivor. Roxy wyszczekana jak to na ogół Afroamerykanki w Survivor, ale nawet ją lubiłem. Miała rację z tym, że Angie pasożytuje na Malcolmie i powinno się ich rozdzielić. Podobało mi się, jak broniła się przed eliminacją i wolałbym, żeby to Angie odpadła, bo jak dotąd nie błyszczy ani w zadaniach, ani strategii, o pracy w obozie nie wspominając. Jedyny jej pomysł na grę to przyklejenie się do Malcolma. I jeszcze ta wypowiedź podczas rady o ciasteczkach... :D

Jeśli ten sezon pójdzie śladem All Stars to niebiescy wkrótce przestaną istnieć i zrobią się z tego 2 plemiona.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 25: Philippines”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości