S25E06 "Down and Dirty"

ODPOWIEDZ
ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

S25E06 "Down and Dirty"

Post autor: ctoria »

IN A SURVIVOR FIRST, OPPOSING TRIBES MASTERMIND A BARGAINING STRATEGY IN THE MIDDLE OF A CHALLENGE, ON “SURVIVOR: PHILIPPINES,” WEDNESDAY, OCT. 24

CHEAT TWEET: In 25 seasons U haven’t seen a move like this! In a #Survivor 1st opposing tribes look to strike a deal, 10/24 8/7c



"Down and Dirty" — As castaways get down and dirty to battle it out for a fruitful feast, in an unprecedented move, opposing tribes take to the bargaining table to strike a deal mid-challenge, on SURVIVOR: PHILIPPINES, Wednesday, Oct. 24 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

I promo tradycjnie:

http://www.youtube.com/watch?v=LA2cMofFsIo

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: Gienek »

Odcinek dla mnie słaby.
Zadanie o nagrode...bez sensu...zakończenie zadania o nagrode...chyba sobie jaja robią?
Abi pewnie się cieszyła z takiego rozwiązania bo nie musiała brać udziału w zadaniu.
Dzień 15/16 na wyspie,a oni już płaczą za rodziną...w krótce im listy będą dawali 1 dnia i Ci będą płakać...

Tandang:
Skupinowi się obrywa za ryż,chyba nie ma tam za dużo świń do zabicia ;p.
Artis'a jak nie było tak nie było a w tym odcinku się pojawił i od razu zaczyna mi działac na nerwy xD Mógł mu ktoś powiedziec że każda świnia też ma co roku urodziny :wink:
Ostatnio ktoś pisał o tym jak Pete chodzi (czy coś w tym stylu) i seryjnie,on ma kolana wygięte do środka xD Jak on biega?Przecież kolanami się stuka przy biegu xD.
Wiem juz po co Abi chodzi na wyzwania o immunitet,ona jest nosicielką bożka.

Kalabaw:
Katie,zabiłbym ją za ten występ w zadaniu o immunitet.Nawet tego przyrządu do łapania piłki nie potrafi normalnie trzymać.Jeff ma plaster na palcu...gdzie tu survivor?
A no i Carter alias Mastermind "Katie czy Penner?".
Po za tym Penner stracił polot,w poprzednich edycjach bardziej mi się podobał.
Dobrze że chociaż Katie wywalili :wink:
Come on in,guys!

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Słabo, słabo. Nihil novi ogólnie.
Coś nowego to jedynie Mike, który nie jest pokazywany, bo jest...beznadziejny. Przykro to mówić, ale żaden z graczy powracających zupełnie nietrafiony. Nawet Penner, który ewidentnie przecenia swoje możliwości i zdolności bycia provider'em. W sumie uważam, że wyszedł na tej decyzji dużo lepiej i mądrzej niż Skupin. Przecież oczywiste jest, że lada dzień będzie połączenie, więc jakoś przeżyją te parę dni. A Skupin nie dość, że wkurw.ł Artis'a, który jest przerażający, to jeszcze dostał tego ryżu tyle co kot napłakał. Może i Skupin sobie w Australii jako tako radził, ale to było dawno. Wtedy oni tam chcieli przetrwać, teraz jest zupełnie inna gra i on w nią grać nie umie, imo. Od powracającego gracza oczekuje tego, by wniósł do gry doświadczenie, zdolności przetrwania, rozumu a Skupin nic z tego nie daje. Ryżem rządzić nie potrafi, obozowo też widać nic wielkiego, wpierdala to co było a sam nic do obozu nie przynosi. Slabizna.
Abi jak to Abi, RC powinna się bardziej od Mike'a odcinać i go wkopywać. Lisa plusuje bardzo i to na nią trzeba zwrócić uwagę. W zadaniach sobie radzi nad wyraz dobrze. Carter już może do domu jechać też, nudny strasznie, na dodatek głupi.

Podsumowując jedyny ratunek i nadzieja na poprawę w połączeniu. Innego wyjścia nie ma. Dobrze, że nie ja jedyny tak myślę i w kolejnym epizodzie to nas właśnie będzie czekać. Zostało 11 osób. Wszyscy niestety już zostaną raczej do końca jako sędziowie. Nie sądzę by zrobili F2, więc będzie 8 jurorów i F3.
Obrazek

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

mi tam się nawet podobało, ale tekst Cartera "Katie or Pennet" buahhaha


IMO bardzo źle zagrał Jeff, że mówił Katie o głosowaniu na Pennera, bo stracił tylko zaufanie, a nic nie zyskał... tak mi się wydaję ; ]

i lubię to zadanie z łapaniem piłek, tak więc spoko, nie narzekam

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

A mi się odcinek podobał, był chyba najlepszy w tej edycji. Każdy miał coś do powiedzenia, jaja na zadaniu o immunitet i jaja w obozach. W ogóle ja nie wiem, jak Jeff mógł się zgodzić na coś takiego. Może niech nie robią zadań, tylko co odcinek niech będą licytacje typu dam wam ryż/dzidę/garnek za nagrodę. Mike i jego doświadczenie wnoszone do gry, no po prostu śmiech na sali. Artis i jego nerwówka to też niezłe jaja. A jak na razie tekst sezonu trafił do Cartera "Penner, głosujemy na Katie czy Pennera?". No myślałem, że padnę hahaha, cytat roku. Faworyci po tym odcinku nie zmienili się. Pewnie jestem w mniejszości, ale wolałbym blindside Pennera, bo byłyby jeszcze większe jaja jakby Katie została :wink:

Confy:

http://i.imgur.com/1E1sX.png

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Nawet mi się nie chcę pisać :lol:

Katie odpadła zasłużenie, choć blindside Pennera byłby fajny xd zadania bez fajerwerków, połączenie przed nami i dobrze, może zacznie się dziać ;d

Szewik
1st jury member
Posty: 151
Rejestracja: 24 lut 2011, 00:00
Lokalizacja: Gda?sk
Kontakt:

Post autor: Szewik »

jak dla mnie odcinek tez bez szału, liczyłem na blindside pennera, który chociaż coś by wniósł do odcinka xd nie rozumiem zakończenia zadania o nagrode ? powinni to jakoś inaczej rozwiązać.. ale + dla twórców, że w końcu się skumali zeby do zadań podchodziła taka sama ilość kobiet i mężczyzn.. Szkoda ze immunitet wygrali żółci. Wszyscy poza Malcolmem nie byli nawet na radzie a prawdopodobnie mają juz miejsce w jury xd

Artis i Abi jacyś zdrowo szurnięci, jakby z polskiego gimnazjum wypuszczeni, jak trzeba coś powiedzieć to milczą, a potem szczekają za plecami

Lisa zaczyna sobie odpracowywać minusa zebranego po płaczu na samym poczatku edycji, zaczyna sobie jakoś radzić.

Penner nie gra jakoś źle ale to nie to samo co kiedyś, zobaczymy może się rozwinie.

Carter swoim "Penner or Katie" mnie rozwalił na łopatki.. To tak jak w internetowym survie pomylić konfy na gg xd

Licze na duet RC i Skupin oraz na połączenie Malcolma i Denise.. Finał Malcolm Denise i jakiś trzeci mało istotny gracz byłby idealny.

a no i zastanawiam się czy nie bedzie big suprajza i 2 osobowego finału xd

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Jeszcze lepszy odcinek niż poprzednio. W zasadzie tematem numer jeden powinny być negocjacje przy zadaniu. Zdziwiło mnie, że konkurs trwał tyle. W przeszłości pojawiały się podobne zadania i w miarę szybko rozwiązywały się. Myślę, że Dżef jako prowadzący powinien ogłosić remis i dać wejść na arenę Abi, aby mogła wreszcie się wykazać. Najbardziej złości mnie, że taka Abi nic nie robi, wszystko przychodzi jej bez wysiłku i jeszcze będzie miała dobrą sytuację po połączeniu, która daje jej top 4 na ten moment. Podobało mi się jednak jak Dżef po konkursie zwrócił uwagę, że immuniteto-kurę powinien trzymać Malcolm, a nie Abi. Mam wrażenie, że z Michaela chcą zrobić drugą Christinę z One World: każdy błąd jest mu wytykany, a jeśli stara się zrobić coś dobrze to i tak wszyscy uważają, że robi źle. Trudno go lubić w tym sezonie z takim editem... Wydaje mi się, że gra będzie opierała się o schemat z Gabonu. Przemieszają ich na jedną radę w nadziei, że czerwoni coś wymyślą i połączą przy 10 osobach. Będzie 7 sędziów i 3 finalistów. I kolejny mocny tekst w tym sezonie. Carter do Pennera: "głosujemy na Katie czy na Pennera?". Myślę, że ta drobna pomyłka i jeden głos od Katie (nieprzypadkowy) powinien dać Jonathanowi trochę do myślenia.

Arti
2nd jury member
Posty: 223
Rejestracja: 12 wrz 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Arti »

Nie podobał mi się ten odcinek, no ale tragedii też nie było. Konkurencja o nagrodę bardzo nietrafiona, oni mogli tak w nieskończoność w tym błocie się taplać. Ta kula była ewidentnie zbyt duża, gdyby była mniejsza, łatwiej by im było ją jakoś sobie odebrać i np. łatwiej też by było jednej osobie z nią uciec do bramki, a tak, kiedy ich było po trzech, każdy zajął się swoim rywalem i mogli w takich dziwacznych pozycjach tkwić długo, długo. W sumie ta cała wymiana ryżu w zamian za poddanie konkurencji taka mało survivorowa, wątpię, by w pierwszych edycjach to przeszło (raczej nawet nie wchodziłoby to w grę, w sumie tak samo pewnie, jak ta sytuacja z poprzedniego sezonu, gdzie plemię zrezygnowało z Immunitetu i dobrowolnie udało się na radę : C teraz niestety pozwalają sobie na więcej udziwnień i przeczy to trochę formule, według, której nagrody powinno się wygrywać, a nie dostawać w zamian za oddanie ryżu ; o ) Nie czaję też kompletnie tej nagonki na Skupina, w końcu sam tak nie zdecydował, nie była to zbyt mądra decyzja i można by kwestionować jej słuszność, zważywszy na to, co ktoś już zauważył, że mogliby spokojnie dotrwać do połączenia, ale podjęli ją wspólnie, więc późniejsze wyżywanie się na Skupinie w plemieniu było co najmniej dziwne. Konkurencja o Immunitet okej, ale bez rewelacji. Lisa sobie nieźle poradziła. W ogóle to naprawdę dziwne, bo zdawałoby się, że to właśnie ona przesiedzi wszystkie możliwe konkurencje w Tandang, a w rzeczywistości tą rolę przejęła Abi. :3 Jeff w ogóle nie kryje swej niechęci do niej, co jest rozkoszne. :3

Tandang:
Znowu z rady nici. : C Wychodzi na to, że w ogóle nie dojdzie już do takowej w tym plemieniu. To smutne. W ogóle bardzo mnie niepokoi ten edit Skupina, tam na pewno coś się wydarzyło, okej jestem w stanie zrozumieć te zera w wywiadach do kamery, ale tego, że na siłę starają się udowodnić, że jest tragiczny, pokazując innych, którzy się na nim wyżywają w konfach, to już nie bardzo, to trochę dziwne jest. Na przykład taka Abi, nie dość, że i w plemieniu nic nie robi, oprócz narzekania, to i konkurencjami nie nadrabia, a nie widziałem jeszcze, by Artis, czy Pete kwestionowali jej przydatność w plemieniu. ; o Okej, może i Skupin nie błyszczy, ale czy jest tak tragiczny, że aż gorszy od Abi? ; o Wątpię w to. Coś tam jest nie tak. : o Dodatkowo nawet nie pozwalają nam poznać drugiej strony medalu. Pokazują agresywnego Artisa narzekającego na Skupina, ale gdzie ten drugi, gdzie jego stanowisko. ; o Tego nie ma. Dziwny edit bardzo. Dodatkowo jest to powracająca osoba, braliby go ponownie tylko po to, by teraz tak ośmieszać i ignorować w odcinku? No chyba nie. Coś mi tu nie pasuje. :3 Wracając do Abi, to omg, dawno mnie ktoś tak nie denerwował. Jak słyszę jej głos, to włącza mi się agresor. ; o W ogóle w pierwszym odcinku miała coś w sobie, taką energię, to było okej, nie zapowiadała się tak tragicznie, a w praniu wyszło, że jest jakimś szatańskim pomiotem. ; o Nieciekawie.
: C Jestem chyba w mniejszości, bo nie cieszy mnie edit Lisy, to ewidentnie wskazuje na jakiś wielki happy end, a nie wiem, czy bym tego chciał. Naprawdę. : C Okej, to rozkoszne, że z tragicznego początku, gdzie wylała więcej łez, niż jest wody w oceanie, los się odwrócił i teraz ma się całkiem dobrze, ale to od razu nie czyni jej materiału na zwycięzcę. : < Nie jest powiedziane, że się nie rozwinie, więc jej nie przekreślam, ale póki co, to wizja, w której ona wygrywa ten sezon nie bardzo mnie zadowala. Jednak no, może zrobi coś fajnego w dalszym etapie gry, więc poczekamy &#8211; zobaczymy. W ogóle podejrzewam, ze najbardziej prawdopodobnym scenariuszem byłoby to, że znajdzie się w finale z Psycho Abi i Peterem i tam faktycznie ma duże szanse na wygranie, ale ja już osobiście wolałbym, by wygrał Peter z tej trójki, tamten chociaż coś samodzielnie działał (okej, nie zawsze było to inteligentne, ale chociaż próbował). Jednak nadal się łudzę na inny finał, niż taki.
RC dzisiaj mało było, jest sobie gdzieś tam z boku, ale nadal widoczna, więc to pozostawia jakieś nadzieje. Malcolma też dzisiaj prawie w ogóle, Petera to samo, więc niewiele mogę o nich powiedzieć. Dziki Artiś mnie przeraża, ale nie aż tak, jak Abi.

Kalabaw:
W ogóle chyba można śmiało powiedzieć, że nie ma co liczyć na to, iż ktoś z Kalabaw znajdzie się w finale, chyba, że po połączeniu będzie jakiś wielki immunity run ze strony kogoś z tego plemienia, ale nie liczyłbym na to. Wcale mnie to nie smuci, bo z osób, które tam zostały nikt nie wzbudza we mnie jakiś szczególnie pozytywnych emocji. Wolałem nawet, jak Cartera nie było w ogóle, jego głos i sposób wypowiadania się jest strasznie irytujący, pod tym względem z osób z tego sezonu, u mnie zajmuje drugie miejsce, zaraz po Russellu, którego na szczęście nie muszę już znosić i mam nadzieję, że Carter niedługo także podzieli jego los i odejdzie z gry, a wraz z nim jego głos. :3 Chociaż, kiedy odwala takie akcje jak: &#8222;Katie or Penner?&#8221;, to jestem w stanie znieść nawet irytujący ton jego głosu. :3 W ogóle biedakowi ryż zabrali, głodny tam chodził, to nie dziwić się, że umysł płata mu figle, jak pewnie podświadomość wciąż mówiła mu: &#8216;chce jeść, chce jeść, chce jeść&#8217;, to jak on miał być skupiony i myśleć o radzie. : < Odpadła Katie i jestem pewny, że ja różnicy nawet nie zauważę. Nie grzała mnie totalnie. Pod żadnym względem. Jej teksty, które miały być śmieszne były wymuszone. To kwestia gustu, o którym się nie dyskutuje, ale oka też nie było czym nacieszyć, jak dla mnie, więc nawet takiej roli nie spełniała. Nie grała, ani nie wyglądała, dla mnie zupełnie obojętna. XD
Żeby została jakaś pamiątka to dla jej fanów (o ile tu jacyś byli XD):
Obrazek
KATIE [*]
:3
W ogóle to plemię jakieś takie nijakie (poza Denise), nie lubię i niech się rozpadną i Tandang z dwójką z oryginalnego Matsing niech się później wybijają. :3 Będzie rozkosznie. Zważywszy na to, że przy takim scenariuszu w grze zostaną dwie nie do końca zrównoważone psychicznie osoby. :3 Zapowiadałaby się wtedy Filipińska masakra piłą abisiową/artisiową. :3

Nie wiem, ten sezon niby nieciekawy, niby nudny, niby ludzie dziwni, a go jakoś lubię. Nie rozumiem tego. ; o

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

A mi się akurat podobało to targowanie przy zadaniu o nagrodę:) Chociaż coś się działo, poza tym to nie zawody sportowe, w których wygrywa ten, kto zwycięży w większej liczbie konkurencji, tylko gra co się komu bardziej opłaci, a oba plemiona kombinowały właśnie w ten sposób. Inna sprawa, że te kombinacje były trochę nietrafione, przynajmniej ze strony Kalabaw. To przehandlowanie ryżu nie było najlepszym pomysłem;)

Ale mimo tego, że podobał mi się pomysł tego handelku, to dramy w obu obozach były dziecinne. Jeśli komuś się nie podobał układ, to mógł otworzyć japę w trakcie, a nie po fakcie. Inna sprawa, że przypuszczalnie nawet gdyby Mike nie zgodził się na układ Pennera, to i tak byłyby na niego pojazdy i tym razem jego przeciwnicy narzekaliby, że tak naprawdę to powinien był się zgodzić. Coś mi się zdaje, że tu chodziło o dodatkowe zgnębienie Skupina i RC i o nic więcej:) Może poza Artisem, który wygląda na gracza z gatunku tych, dla których ważny jest jedynie aspekt Survivor'a pod tytułem "wygrywam zadania i jestem fajny".

Wychodzi na to, że dotychczasowa niewidoczność Cartera nie była taka zła. Teraz wnerwia mnie niesamowicie. Gdyby cecha zwana przymulenie miała mieć swoje uosobienie, to wypadłby w tej roli perfekcyjnie. Ma minę jakby spał 15 minut na dobę. Plus ta wtopa w rozmowie z Pennerem, o której wszyscy pisaliście i te wszystkie jęki, jaki to on jest głodny i jak Penner śmie nie złowić dla niego ryby. A samemu ruszyć dupy to nie można?

Nie wiem, co dałby Jeffowi blindside Pennera na tym etapie. Po pierwsze - w połączeniu to właśnie Penner stanie się prawdopodobnie celem przeciwników, a w razie jego braku stałby się nim Jeff. Po drugie, HII Pennera nie musi być jego wadą, ale zaletą, bo można go namówić do wykorzystania go na korzyść plemienia. Jeśli zorientują się, kto jest na celowniku i Penner odda tej osobie HII, to jest szansa na to, że namieszają szyki Tandang. Jeśli do tego uda im się namówić RC lub Skupina do przeskoku (co jest bardzo możliwe), to sytuacja jest do uratowania. Tak więc - niechętnie to przyznaję, Carter popisał się w tej sytuacji lepszym pomyślunkiem od Jeffa, bo to właśnie on optował za tym, żeby Pennera zostawić. Ciekawi mnie nawiasem mówiąc, gdzie była w czasie tych wszystkich przedradowych knuć Denise, bo wyglądało jakby skoczyła sobie w tym czasie na przechadzkę do lasu i wróciła dopiero na TC. Mam nadzieję, że jej sytuacja w sojuszu nie uległa pogorszeniu.

Katie mi trochę szkoda. Płakał nie będę, no ale przyznać jej trzeba, że nie siedziała z założonymi rękami i próbowała się ratować. Jej gra jako całość szału nie robi, ale dla mnie mimo wszystko jest ładniutka - tak, wiem, słaby argument, ale wolałbym wypad kogoś, kogo gra nie robi szału, a przy tym ładniutki nie jest;p

Mam nadzieję, że w przyszłym odcinku wbrew pozorom nie połączą ich, tylko naszykują jakiś twist. Może zapobiegnie to pagongowaniu plemienia, które będzie uboższe w numerki przez najbliższych kilka odcinków, tylko zrobi się zamieszanie i gra potoczy się nieprzewidywanie.

Artis i Carter wreszcie zaczęli dostawać konfy, a zapowiedź mówi, że za tydzień dostanie nawet Skupin. Szaleństwo xD
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Guest

Post autor: Guest »

Kate faktycznie szkoda, bo próbowa³a co¶ kombinowaæ.
Liczê, ¿e Malcolm i Denise zajd± jak najdalej

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S25E06 "Down and Dirty"

Post autor: Davos »

Uff, Jonathan nie odpadł :) Przyznam, że się bałem o jego los, ale na szczęście Jeff poszedł po rozum do głowy i wywalił słabą Katie. Nie przepadałem za nią i nawet fakt, że na końcu próbowała się ratować kosztem Jonathana, wiele w tej materii nie zmienia, bo nadal uważam, że słabo grała. A Jonathan może się jeszcze przydać po mergu, bo raz, że będzie stanowić cel dla żółtych, a dwa - nadal ma immunitet i może go jakoś sensownie użyć.
Szkoda tylko, że Kalabaw znów przegrało :/ Liczyłem na to, że żółci chociaż raz pójdą na radę, a tak mogą dotrwać do mergu nienaruszeni, co byłoby chyba pierwszym takim przypadkiem w historii Survivor (bo nawet w Palau dominujące plemię musiało iść raz na radę). Przynajmniej byłyby bardziej wyrównane składy, a teraz jest 7 do 4 więc nawet, gdyby Denise zwerbowała do czerwonych Malcolma to i tak będą w mniejszości. A może być przecież odwrotnie i to ona przeskoczy do żółtych...
Zadanie o immunitet też nietypowe, bo trwało aż godzinę, a mogło trwać cały dzień, gdyby nie międzyplemienny układ. I choć średnio mi się podoba takie rozwiązanie to w tym wypadku było chyba konieczne, bo inaczej ciężko byłoby przełamać impas. Sam nie jestem do końca przekonany, które z plemion zrobiło lepszy deal ;) Kalabaw oddali cały ryż, ale dostali obfity posiłek i listy od rodzin. Tandang oddało nagrodę, ale za to dostali trochę ryżu, który już im się kończył. Nie wiem, czemu na Mike'a poleciały takie hejty, przecież to nie była jego samodzielna decyzja, bo inni też się na to zgodzili. Wkurzało mnie, że Abi i Artis tak się o to rzucali. Przynajmniej Malcolm, Lisa i RC zachowali spokój. A Mike ma fatalny edit nawet jak na zwykłego uczestnika, a biorąc pod uwagę, że jest weteranem, ten edit nie wróży mu niczego dobrego...

Dosyć zaskakujące jest też to, że Katie nie została pierwszym członkiem jury. A w grze jest już tylko 11 osób. Zatem albo będzie mniej sędziów, albo powróci w końcu finał dwuosobowy. Z tej drugiej opcji ucieszyłbym się najbardziej, bo takie finały były ciekawsze i bardziej emocjonujące :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 25: Philippines”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości