S25E12 "Shot Into Smithereens"

ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

S25E12 "Shot Into Smithereens"

Post autor: ctoria »

DURING AN EMOTIONAL FAMILY REUNION, AN EXCITING REWARD CHALLENGE ENABLES CASTAWAYS TO JOIN FORCES WITH THEIR LOVED ONES, ON “SURVIVOR: PHILIPPINES,” WEDNESDAY, DEC. 5

CHEAT TWEET: How would you react to a special visit from ur loved ones after 33 days? #Survivor gets emotional! 12/5, 8/7c

"Shot into Smithereens" — During an emotional family reunion, an exciting reward challenge enables castaways to join forces with their loved ones. Meanwhile, at a secret meeting, an alliance devises a plan to get rid of their biggest threat, on SURVIVOR: PHILIPPINES, Wednesday, Dec. 5 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: Gienek »

Mam juz dosyć Lisy...po prostu dosyć,przewijałem jej wypowiedzi...Lepiej jakby jej brat grał niz ona.
Wydaje mi się albo sezon z odcinka na odcinek coraz trudniej się ogląda ?
Come on in,guys!

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

Gienek1551 pisze:Mam juz dosyć Lisy...po prostu dosyć,przewijałem jej wypowiedzi...Lepiej jakby jej brat grał niz ona.
Wydaje mi się albo sezon z odcinka na odcinek coraz trudniej się ogląda ?
jw. tzn. nie wiem czy sezon, ale na pewno Lise... jezu ona jest tragiczna, nikt do tej pory w całym survie nie irytował mnie bardziej niż ona ;/ mam nadzieję, że nie wygra tego... to była by katastrofa. Odbiera mi wgl przyjemność z oglądania tego surva ;/


Szkoda Cartera, bo w F5 miałby szanse na wygranie imm, a Abi raczej za wielkich nie ma ;P

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Odcinek był dla mnie trudny w oglądaniu, ale to z powodu takiego, że kręcił się wokół 2 rzeczy, których nie znoszę: wizyty rodzinnej i gadki o Bogu. Odcinek tak naprawdę zaczął się dla mnie na zadaniu o immunitet. Cartera żal mi nie jest, bo jak może mi być żal kogoś, kogo nawet nie poznałem. Biedaczek, nie dogonił Zane'a w konfach. Poza tym Abi dłużej w grze = więcej przypałów z jej udziałem (jej występ na zadaniu bije wszystko). Nadal najbardziej kibicuję Malcolmowi i Denise. Może wizyta brata obudziła w końcu Lisę i ona weźmie się w garść, bo czas najwyższy (jej konfa po wygranej Malcolma heh też zabawna). Skupin mnie niby nie drażni, ale jakoś po prostu go nie lubię i najchętniej widziałbym go poza grą jako kolejnego.

Konfy:
http://i.imgur.com/hSsMO.png

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Poziom tego odcinka był dużo niższy niż poprzednich, a szkoda. Do wizyt rodzin było w miarę średnio, ale potem wszystko zaczęło gwałtownie spadać w dół...
- przewidywalność - nie da się utrzymać zaskoczenia co odcinek, ale serio - wolałbym, aby Carter został, a "plan" Lisy powiódł się i wtedy byłoby przynajmniej ciekawie
- modlitwy Lisy i Mike'a - zapachniało SP
- nieciekawe konkursy
Zastanawia mnie jaka jest Abi. Oglądając ją mam wrażenie, że jest śmieszna przez to swoje nieogarnięcie, coś jak Christina z OW. Jestem ciekaw, czy faktycznie tak mocno irytuje pozostałych, czy ci przesadnie ją atakują. Druga sprawa Lisa. Po kilku ostatnich odcinkach stwierdzam, że Lisa przypomina mi Grace z mojego fan ficka. Ten sezon od początku kręci się wokoło Lisy w mniejszym lub większym stopniu. Nadal jest dla mnie zagadką, bo od czasu do czasu miewa przebłyski i wtedy pokazuje, że ma plan na grę, determinację i charakter. Trzecia, kibicuję Malcolmowi, ale mam coraz gorsze przeczucia. Dojdzie do top4 i tam mam nadzieję, że albo wygra immunitet, albo będzie mógł polegać na Denise i to w zasadzie ostatni już argument, który trzyma mnie przy Denise. Ogółem kobieta straciła dla mnie swoją magię - elastyczność, chęć poznawania innych. I po co ciągle wdaje się w dyskusje z Abi? Michael jedzie na tym samym wózku co Lisa i tyle. Bardzo cieszyłem się z jego powrotu, a teraz jest mi zwyczajnie obojętny. Carter - dobra gra, ale mało efektywna na top 5.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

cóż... nudno, nudno, nudno, o znów Lisa... każdy sezon musi mieć swoją 'gwiazdę' cóż tu nam zaserwowali 'gwiazdeczkę'
w zasadzie jak ja naprawdę lubię odcinki z odwiedzinami bliskich, tam ten był taki denny... rada przewidywalna, zadania mało ciekawe, i w zasadzie tylko Malcolm jest osobą której można kibicować

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Gienek, masz rację że z odcinka na odcinek ogląda się coraz trudniej, ale jest zabawnie i na pewno ogląda się lepiej niż poprzedni sezon.

Lisa i tej jej wypowiedzi. To już zaczyna naprawdę robić się trochę irytujące. Budowanie sztucznego napięcia - kiedy Lisa w końcu zacznie grać? Chyba co drugi zwiastun następnego odcinka był o niej :)

Abi - ona jest genialna po prostu. I nadal ma "HII" :D Ciekawe czy uda jej się coś jeszcze wykombinować. Tak czy siak. Abi będzie w każdym odcinku, więc na pewno do końca będzie śmiesznie.
A ja przestaję kibicować Denise. Nie wiem. Ostatnio nie ma ani jej wypowiedzi, ani mądrych rozważań o grze. Siedzi sobie tylko z Malcolmem i wie, że mają miejsce w F4.
I cieszę się, że tego immunitetu nie zdobył Carter, bo odpadłaby moja faworytka :D A o Carterze tak naprawdę niczego się nie dowiedzieliśmy. Został bardzo pominięty przez edytorów, a dotarł do F6.

Quercus
1st jury member
Posty: 164
Rejestracja: 17 mar 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Quercus »

kolejny odcinek pt:"Lisa i jej problemy emocjonalne"
tak jak pisałem tydzien temu , ona ma szanse pobić pana R.Hantza w liczbie konf ,ale z tych konf nic nie wynika , bo mówić do kamery o duperelach typu :"Nie umiem w tą grę grać " czy "Chcę wygrać tę grę " to jest po prostu nienormalne . Wolałbym żeby ona odpadła zamiast Cartera .
No ,ale nic musimy uzbroić się w cierpliwośc może wreszcie ktoś wpadnie na pomysł aby pozbyć się właśnie jej .
Najgorsze będzie jeśli uznają ją za wielkiego hero i pojawi się w jakim kolejnym sezonie i będzie powtórka z rozrywki .
Odcinek nie był aż tak zły , jednak odcinki z odwiedzinami bliskich zazwyczaj są nudne , a więc można było się spodziewać ,że szału nie będzie

Guest

Post autor: Guest »

Od samego pocz±tku najbardziej kibicowa³em Malcolmowi i Denise, ale to chyba dlatego, ¿e nie przypuszcza³em, ¿e którekolwiek z nich dotrwa do fina³owej pi±tki. Najbardziej kibicujê Abi, je¶li ona jednak odpadnie to zdecydowanie wolê wygran± malcolma lub denise ni¿ skupina i lisy.

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

jeszcze raz napiszę, błagam wszyscy tylko nie LISA ;p były to chyba mój najbardziej nie lubiany zwycięzca ever ;p

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Jako charakter Lisa jest moim zdaniem sympatyczna. To, że ludzie mają jej dosyć, wynika z tego nachalnego editu. Każdym można już rzygać jeśli dostaje co drugą konfę właściwie o niczym, a jednocześnie w grze są osoby pomijane. Ale jak mówię, winię tu bardziej edytorów, bo ją jako osobę lubię.

A już myślałem, że w tym sezonie nie będzie wątków religijnych. No niestety. Ale przynajmniej o tyle dobrze, że modlący się mają świadomość, że proszenie wyłącznie o swoje zwycięstwo i oczekiwanie od Boga, że takiej modlitwy wysłucha, byłoby głupotą.

Carter - cholera, ja naprawdę myślałem, że on uśnie na tej radzie. W ogóle jak tak go oglądami i oglądam, to czuję się jak moje powieki stają się cięęęężkie i tak dalej... W tym odcinku miał szansę ostatecznie pokazać, czy a) jest o tyle sprytnym graczem, że pozostaje niewidoczny, a jednocześnie dzięki swej elastyczności, zawsze znajdzie sposób żeby wybronić się z kłopotów - jak wiadoma osoba z Markizów. Czy też b) jest pomyłką tego sezonu, totalnym duchem bez planu na grę, egzystującym sobie jak na jakichś wczasach. No i wyszło niestety na to drugie. Żadnych kombinacji, żadnych ruchów, praktycznie żadnych prób przekonania sojuszu czworga jakimiś mocniejszymi argumentami. Tak więc cieszę się, że to on wyleciał.

Jestem za to cholernie ciekaw gry Lisy i Skupina w przyszłym odcinku. Oboje mają swoje strategiczne wzloty i upadki, więc żeby ich ocenić, kluczowy będzie przyszły odcinek. Powinni wykorzystać Abi do pozbycia się Denise (skoro Malcolm tak czy siak użyje HII, bo potem traci on ważność). W ogóle nie wiem, czemu nie zrobili tego w tym odcinku. Ok, Malcolm wygrał immunitet, ale to nie musiało oznaczać, że plan runął, bo można go było osłabić przez odpalenie Denise. Szkoda, że brat Lisy nie został w obozie trochę dłużej, to może podsunąłby im ten genialny pomysł.

No i właściwie odwrotnie również - Malcolm i Denise też powinni teraz kombinować aby przeciągnąć Abi przeciwko tej dwójce. Denise spaliła już sobie z nią wszelkie mosty (co jest błędem), natomiast Malcolm gra wobec niej rozsądnie. Od biczy wyzywa ją wyłącznie w konfach, a socjalnie stara się być wobec niej ok, co widzieliśmy w poprzednim odcinku. Wyłącznie urabianie sobie potencjalnej jurorki? Myślę, że jest za tym coś więcej, a przynajmniej powinno.

Bo chyba nikt z sojuszu czworga nie myśli żeby faktycznie wejść razem do F4, wtedy może zdarzyć się wszystko, z remisem na czele. Lisa i Skupin pozostaną razem, Malcolm i Denise najprawdopodobniej też. W sumie ostatnia dwójka mogłaby się przeciwko sobie zwrócić, bo grają bardziej wyrachowanie, jednak jeśli ktoś to zrobi, to potem będzie z kolei miał kłopoty w F3. Bo w ścisłym finale będą pewnie dwie osoby - w przeciwnym razie przyszły odcinek byłby ostatnim, jak to zazwyczaj bywa.

Najlepsza luta będzie jak Abi wygra przyszły immunitet, wtedy sojusz czworga będzie miał przyspieszoną pobudkę:D
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Guest

Post autor: Guest »

Przecie¿ ju¿ mase razy powtarzali ¿e w finale bêd± 3 osoby, nie 2. Jak ogl±dasz?

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

To wiem, ale mimo wszystko ciągle mi się to gadanie wydaje podejrzane, z uwagi na liczbę sędziów i na ułożenie odcinków. W większości sezonów była nieparzysta liczba sędziów i dwie przedfinałowe eliminacje w ostatnim odcinku;p Pewnie robię sobie niepotrzebne nadzieje, ale zobaczymy.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Chwila. Wygląda na to, że jednak będzie F2. Gdyby była F3 to HII można byłoby użyć do sześciu osób w grze (o ile się nie mylę), a jednak mogą go użyć jeszcze na następnej radzie (przy pięciu osobach). Plus w niedzielnym finale zawsze są 2 rady i rada finałowa, czyli miejsca 4,3 i F2.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No więc właśnie, a te gadki o "final three" to mogą być nie w kontekście finałowej trójki, tylko OSTATNIEJ trójki, tak samo jak na ostatnią czwórkę mówi się F4, na ostatnią piątkę F5 itd.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 25: Philippines”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości