Survivor Polska

frasiek pisze:
Historyczna rada? Cały twist stracił swój sens w momencie, gdy zaczęli sobie latać i szeptać między sobą.

Czy ja wiem? Dzięki temu mieliśmy pewien suspens, pokerowe zagrywki i debilizm JT. Beznadziejnie by wyszło jakby nie zaczęli szeptać między sobą :/

Ja tam nie wiem dlaczego hejtujecie Sandre. Dla mnie ona jest numerem jeden do finału. Kto da jej 3ci milion - NIKT. Rada jedna z lepszych jakie widziałem a widziałem wszystkie. Twist bardzo ciekawy ale mam nadzieję ze go nie powtorza w tej edycji juz. Ciekawy by był cos w stylu jeden głos w swoim plemieniu/jeden w przeciwnym. JT sam podlozyl swojego sojusznika i mojego kandydata numer jeden do zwyciestwa i zarazem siebie.

MD pisze: Czy ja wiem? Dzięki temu mieliśmy pewien suspens, pokerowe zagrywki i debilizm JT. Beznadziejnie by wyszło jakby nie zaczęli szeptać między sobą :/

W momencie jak JT i Hali zaczęli szeptać ze swoimi starymi plemiona zrobiła się z tego rada jak dwóch plemion po połączeniu, tyle, że chaotyczna, bo zawodnicy nie mieli czasu, aby dokładnie się zastanowić co będą robić. Wrażenie chaosu zostało pogłębione przez to, że producenci jak zwykle postanowili przemilczeć z jakimi dokładnymi planami obydwa plemiona na przyszły na radę.

Fajny odcinek i bardzo fajna rada. Dobrze, że pomimo 34 sezonu producenci potrafią jeszcze czymś ciekawym zaskoczyć. To, że zaczęły się dyskusje w trakcie rady to normalne przy takich okolicznościach.

Największy minus to oczywiście to, ze odpadł Malcolm, któremu kibicowałem ;/ No niestety czasem się odpada w taki z dupy sposób ;p

JT lol :D

Pozytywnie jestem zaskoczony Bradem, który przyzwoicie gra, a tego bym się nie spodziewał.

W sumie czytając niektóre komentarze to dziwie się, że ludzie dalej oglądają ten program skoro co chwilę coś się nie podoba ;P

Twist jak najbardziej na +
Ciary były, i to co właśnie czekam w każdym sezonie surva, zaskoczenie!
Szkoda Malcolma, ale zazwyczaj tak jest, że niespodziewanie odchodzą osoby które celowane są do wygrania.
Jestem w szoku dwóch rzecz: 1. Brad który ogarnia! Gdzie jest Brad z BvsW? wow!
2. Sandra leci jak burza przez rady! Faktem jest cały czas celownik nałożony, a nadal w grze! Brawo!
I jednego jestem pewien JT najgłupszy zwycięzca ever! Ale uwielbiam takie akcje od razu lepiej ogląda się sezon. On po prostu wygląda blado na tle powracających graczy :D
Jeszcze jedno Tai mnie strasznie irytuj, masakra dziecko we mgle... oby nie dotrwał do połączenia.

Stach pisze:
W sumie czytając niektóre komentarze to dziwie się, że ludzie dalej oglądają ten program skoro co chwilę coś się nie podoba ;P

http://www.survivors.fora.pl/survivor-3 ... html#45815

I wraz zakończeniem gry przez Sandrę ja przestaję oglądać Survivora. Licząc tylko te oglądane na bieżąco to będzie tak z dwunasty sezon, zacny wynik, który stawia Survivora jak mój bezkonkurencyjny numer jeżeli chodzi o reality showy.

A narzekam, bo uważam, że spokojnie mogłoby być więcej, gdyby tylko producenci częściej stosowali sensowne działania, które są fair wobec zawodników zamiast marnować energię na nowe twisty, które tylko wprowadzają niepotrzebną losowość.

Maciej-os pisze:Ja tam nie wiem dlaczego hejtujecie Sandre. Dla mnie ona jest numerem jeden do finału. Kto da jej 3ci milion - NIKT. Rada jedna z lepszych jakie widziałem a widziałem wszystkie. Twist bardzo ciekawy ale mam nadzieję ze go nie powtorza w tej edycji juz. Ciekawy by był cos w stylu jeden głos w swoim plemieniu/jeden w przeciwnym. JT sam podlozyl swojego sojusznika i mojego kandydata numer jeden do zwyciestwa i zarazem siebie.

Ja nie wiem jak można jej kibicować. Ok świetny gracz, wygrała 2 razy, ale odrzuca mnie swoją pewnością siebie, bezczelnymi tekstami. Dla mnie typowy czarny charakter i czekam na jej wylot z wyspy.

Wracając do Malcolma to kiedy zapewnił drużynie zwycięstwo i nagrodę pomyślałem sobie, że przez udane konkurencje znowu go wywalą w połowie sezonu. Nie sądziłem, że tak szybko to się stanie.

Nie mam teraz komu kibicować. Pozytywnie zaskoczył Brad, ale wszyscy po tej radzie wiedząc już kto pociąga za sznurki. Po fuzji będzie mu ciężko.

Na finał dziś typuję uzależnione od decyzji samców alfa niesamodzielne ameby jak Tai, Hali czy Sierra...

Kelrik pisze:

Maciej-os pisze:Ja tam nie wiem dlaczego hejtujecie Sandre. Dla mnie ona jest numerem jeden do finału. Kto da jej 3ci milion - NIKT. Rada jedna z lepszych jakie widziałem a widziałem wszystkie. Twist bardzo ciekawy ale mam nadzieję ze go nie powtorza w tej edycji juz. Ciekawy by był cos w stylu jeden głos w swoim plemieniu/jeden w przeciwnym. JT sam podlozyl swojego sojusznika i mojego kandydata numer jeden do zwyciestwa i zarazem siebie.

Ja nie wiem jak można jej kibicować.

Sandrze się kibicuje, bo ma na koncie Toniego, Hantza i ewentualnie można to listy dorzucić Fairplaya. W tym sezonie od momentu odpadnięcia Toniego to zostało już tylko to, że jej 3 zwycięstwo byłoby niezwykle zabawne.

Ja Sandrze nie kibicuje, ale podziwiam. Kobieta z jajami i to co powiedział Frasiek, nie ma na nią mocnych.

Nie ogarniam jak można być tak pewnym siebie i jeszcze przy tym wygrywać/być dalej w grze :D ludzie się jej boją, to aż dziwne.

Jej zwycięstwo będzie się oglądało tak samo zabawnie jak jej odpadniecie. Więc o ile nie przegra w finale będzie ciekawie :D Nie powiedziałbym, że jest idealnym kandydatem do finału, wręcz przeciwnie moim zdaniem.

Czasem niewiele trzeba by zatrząść w tej grze. Gdyby Varner nie schrzanił zadania, gdzie mieli sporą przewagę to nie było by tak epickiej rady, bo u zielonych brak ciekawych osobowości.

niesamodzielne ameby jak Tai, Hali czy Sierra...

Co masz do Hali czy Sierry? Nie wiesz na czym polega granie utr? Sądzisz, że jakby zaczęły agresywnie dyktować kto ma odpaść to same by przez to odpadły? Nie widziałeś co się stało z Cierą? Wystarczyło, że grała normalnie, a i tak wszyscy wzięli ją na cel, bo gra za ostro :D

Ja nie wiem jak można jej kibicować.

No ja też nie ogarniam czemu ludzie kibicowali np. takiemu Małyszowi jak wygrywał kolejne konkursy czy zdobywał kolejne trofea. Samolub jeden :D

XanderDE pisze:

niesamodzielne ameby jak Tai, Hali czy Sierra...

Co masz do Hali czy Sierry? Nie wiesz na czym polega granie utr? Sądzisz, że jakby zaczęły agresywnie dyktować kto ma odpaść to same by przez to odpadły? Nie widziałeś co się stało z Cierą? Wystarczyło, że grała normalnie, a i tak wszyscy wzięli ją na cel, bo gra za ostro :D

Ja nie wiem jak można jej kibicować.

No ja też nie ogarniam czemu ludzie kibicowali np. takiemu Małyszowi jak wygrywał kolejne konkursy czy zdobywał kolejne trofea. Samolub jeden :D

Hali i Sierrę pamiętam z poprzednich sezonów. Hali bujała się na swej urodzie unikając pracy, zawodząc w konkurencjach. Nie pokazała się też z dobrej strony w budowaniu sojuszy. Sierra pobyt w programie zawdzięcza JT, który się wyklepał z całym planem, a w poprzednim swoim sezonie doszła dosyć daleko trzymając się nagonki na Mike'a. Nie są to osoby, które polubiłem.

Co do Sandry to swoje napisałem. Nie przepadam, że tego typu osobami. Czekam, aż królowa zostanie ścięta, a pochodnia zgaśnie.

Wszyscy obesrali się że Sandra ma Idola i poleciał pan piękniś, dzięki koledze idiocie, coś wspaniałego:)

rada kozacka ! :) wspomnicie moje slowa - zmarnowali ostatnia szanse na wykopanie Sandry z gry ... lubie to :) Niby wszyscy mieli dosc klarowny plan , latwy w realizacji ...a okazalo sie ( jak zwykle niedowiarki ) ze najlepiej na tym wyszla Sandra , a najgorzej planujacy wielki ruch > zaloze sie , ze kazdy kto ogladal tego epa , widzial Sandre za barierkami - sytuacja beznadziejna , w zasadzie jedyna niewiadoma powinna byc ilosc oddanych na nia glosow - a jednak intelekt ponad impulsywnosc i sile , a pamietajcie , ze najgrozniejszymi z ludzi sa Ci po ktorych nie spodziewasz sie niczego wielkiego , ktorzy atuty chowaja przed oczami innych , strzega niczym skarbu swoj potencjal , mowia i robia tylko gdy zajdzie potrzeba - niestety w polityce widzimy takich gagatkow na codzien - dlatego jest tak hujowo /
Na brawa zasluguje tez Hali ..bedac w pozycji do przyjmowania ciosow - zaczela je wyprowadzac siejac niemale spustoszenie