Autorka osiągnęła taki poziom doszukiwania się seksizmu, że powinna również zwrócić uwagę na to, iż podczas głosowań na podstawie pierwszego wrażenia odpadły kobiety.
1. Zarówno Candice jak i Brad wpadli na dobry pomysł, a i ich małżonkowie na to przystali. Można się doszukiwać seksizmu u Probsta, spróbował przykleić Johnowi łatkę pantoflarza a o Monice nic nie powiedział, ale on to zrobił w żartobliwym tonie, a nie ma sensu co chwilę powtarzać tego samego żartu.
2. Ten punkt jest słuszny.
3. Jeżeli jest to jakiś seksizm to podświadomy seksizm u Brada. Nie jest to coś za co można krytykować program.
4. Nie wiem jak to jest z tym mówienie po nazwisku i Probsta, ale co do Candice to bez przesady. Przyszła na to całe RI ostro zdenerwowana na Brada i nie ma nic dziwnego w tym, że Probst to zestawił ze spokojem jaki zachowała podczas konkurencji.
5. Więcej osób chce oglądać kobiety bikini niż mężczyzn w slipkach. Jeżeli jest to seksizm to jest seksizm całego społeczeństwa, a jeżeli ktoś chce na to narzekać to powinien również narzekać na to, że w telewizji jest mało brzydkich ludzi, a właściwie to przestać oglądać telewizję.
6. Jak to wygodnie jest pominąć to, że w tamtym momencie Caleb był nie tylko w tym samym plemieniu co Brad, ale również w sojuszu z nim. Wcale nie musiało tu chodzić o płeć Candice, a jeżeli nawet to tak jak w punkcie 3 jest to seksizm uczestnika.
7. Nie mam pojęcia jak to się ma do potocznego języka.
8. "Mam rację, bo mam, a jak uważasz inaczej to pewnie jesteś krewnym Probsta".
9. To samo co w punkcie 3.
10. Każdy widzi to co chce widzieć. Skoro ta pani nie dostrzega, że są w tym programie kobiety, które sobie bardzo dobrze urządziły grę i nie mają w tej chwili potrzeby robić niczego więcej to może powinna te poszukiwania seksizmu zacząć od siebie.