S27E12 Rustle Feathers

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S27E12 Rustle Feathers

Post autor: ciriefan »

CASTAWAYS TRY TO FIND BALANCE AT A FRUSTRATING IMMUNITY CHALLENGE, ON “SURVIVOR” WEDNESDAY, DEC. 4

"Rustle Feathers” – Castaways try to find balance at a frustrating immunity challenge and a ruthless game of tug of war leads to an incredibly rare tribal council, on SURVIVOR, Wednesday, Dec. 4 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.


Promo - pełne spojlerów, wiec jak ktoś nie chce nic wiedzieć, niech nie ogląda. CBS przeszło samo siebie - pokazali kto odpadł z duelu, wyniki rady i można też dostrzec, kto ma immunitet. Brawo.

http://www.youtube.com/watch?v=8pBDolOC ... r_embedded

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

W tym losowaniu było tylko 33% szansy na to, że Tyson straci kontrolę nad grą, już nie mówiąc o tym, że mógł zagrać HII. Tak ruch ma sens tylko jeżeli się jest w kiepskiej sytuacji, a Ciera była w takiej sytuacji jaką sama sobie wypracowała.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Katie zasłużyła na eliminację i odpadła, dzięki kamieniom :lol: Ogólnie cóż, odcinek mi się bardzo podobał ;d Hayden wiedział co robi namawiając Cierę do przeskoku, wiedział że na niego zagłosują, a nie na Katie, która w zasadzie strategicznie nie robi nic. Wiedział że będzie bezpieczny i nie będzie musiał losować kamieni ;d dobrze zagrane ;d tylko teraz niech się wybroni ;d

Zadanie też mi się podobało, takie tory przeszkód lubię ;d W sumie nie mogę się doczekać kolejnego odcinka bo ciekawi mnie co się wydarzy, czy będzie finisz - Tyson, Gerves, Monica czy coś się zmieni ;d

A i jeszcze HII kolejne w grze :D I znów ma go Tyson :D cóż dobrze i nie dobrze, bo mu kibicuję, ale wolałabym żeby to Ciera go znalazła xd choć patrząc na miejsce gdzie był, to na pewno Ciera by tam nie weszła xd tak mi się przynajmniej wydaje

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Trochę za późno Ciera zdecydowała się na zmianę stron... To, że Tyson nie użyje HII było więcej niż pewne, więc mieli 33% szansy na jego eliminację. Szkoda Katie, walczyła dzielnie, od samego początku miała pod górkę.

Zadanie na RI i zadanie o immunitet były niezłe. Mam nadzieję, że kolejne zadania również będą na podobnym poziomie, a w finałowe wyzwanie to nie puzzle.

Naprawdę, czy Tyson znowu musiał znaleźć HII? Jak on to robi? Gra robi się coraz bardziej przewidywalna, niestety. Tyson teoretycznie ma zapewnione miejsce w finale, bo będą chcieli pozbyć się wcześniej i Ciery i Haydena + posiadanie HII.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Umbastyczny »

Zgadzam się z Jackiem, że Ciera zdecydowała się trochę za późno na ten ruch. Owszem, w sojuszu z Haydenem, Calebem i Katie też mogłaby być tą czwartą, ale tam miała większe pole do popisu i kombinowania, bo jednak trójca Tyson, Monica i Gervase są bardzo blisko ze sobą i nie wyczuwam u nich chęci do zdradzania się. Gerv i Monica są na to za głupi, a Tyson wie, że finał z nimi to cud miód dla niego.

Co do epa. Pojedynek na RI mi się podobał. Caleb trochę zepsuł, bo pod koniec miał przewagę na Tiną i mógł zaczekać i najwyżej powoli dokładać. Ogólnie trochę mi go szkoda, bo tradycyjnie to właśnie Tinie życzyłem odpadnięcia. Zmiażdżyła mnie też rozmowa z Jeffem, że są podobni z Coltonem xD.

Zadanie o immu też ciekawe, a Gerv zadziałał przy wyborze osób do nagrody w sposób prosty, ale dający Cierze do myślenia. Immu Tysona trochę smutne, bo to po prostu nudne. On i tak już kontroluje wszystko. :<

Przeskok Ciery dla mnie jak najbardziej zrozumiały. W sumie to chciałem, żeby odpadł Tyson przy kamieniach, bo tak byłoby chyba najciekawiej dla gry. Teraz moim zdaniem będzie już przewidywalnie do końca. Katie polubiłem w trakcie tej gry, ale nie jest szczególnym materiałem na gracza i w porównaniu do Ciery i Tysona odpadła zasłużenie.

Monica w tym odcinku była mało aktywna, ale ogólnie widać, że jest przekonana do sojuszu z Tysonem i Gervasem. Za to występ Gervase w tym epie. Nie przepadałem za nim, a teraz już całkiem stracił w moich oczach. Jego fochy na radzie, uzasadnienie głosu na Haydena, teksty, że pokona Tysona w finale... No dla mnie ogólnie blamaż. Gerv dla mnie to fatalny uczestnik i zajmie wysokie miejsce tylko i wyłącznie dlatego, że miał farta i wybrał sobie odpowiedniego lorda, by mu się piończyć.

PS: Jury w składzie Aras, Vytas i Caleb mega pozytywne. Ich reakcje na radzie xD. Pewnie mają niezłe biby na Ponderosie :D.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Umbastyczny pisze: Przeskok Ciery dla mnie jak najbardziej zrozumiały.
No to mi wyjaśnij co jest zrozumiałego w tym, że w tak krótkim czasie można przejść od "jestem tak pewna swojego miejsca w sojuszu, że olewam konkurencję o nietykalność i dzielę się wskazówkami do HII" do "jestem w tak kiepskiej sytuacji, że idę na losowanie, gdzie mam 2 razy większe szanse na to, że pogorszę swoją pozycję w grze niż na to, że ją polepszę".

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Umbastyczny »

Ale ja nie napisałem, że wszystko w jej zachowaniu jest zrozumiałe, a sam przeskok. Pisałem przecież, że to opowiedzenie się po stronie Tysona było błędne. A opamiętanie się i powrót (spóźniony) na właściwą ścieżkę był już na miejscu.

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

this is survivor!

prawdopodobnie jedna z lepszych rad w historii surva :wink:

choć szczerze nie ogarniam zasad czemu niby Monica i Hayden nie losowali kamieni? gdzie są do cholery zasady surva? :P w tym jedynym w historii losowaniu, które było wcześniej trochę inaczej to wyglądało ;]

Awatar użytkownika
woytas
1st jury member
Posty: 187
Rejestracja: 14 maja 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: woytas »

Tu masz Stach trochę na ten temat :)

http://survivor.wikia.com/wiki/Tiebreaker

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Umbastyczny »

No wtedy wyglądało inaczej, bo były 4 osoby. Więc jakby nie losowała ta, która ma immu + te 2 osoby, które dostały po 2 głosy to od razu odpadałby ten czwarty uczestnik i nie byłoby co losować.

Swoją drogą to mi bardziej od kamieni chyba się podobały bardziej zasady z powiedzmy Africi. Przy czym nie chodzi mi o przeszłe głosy, a o test wiedzy o przetrwaniu.

I jeszcze jedno mi się z odcinka nie podobało: mianowicie zachowanie Jeffa na radzie. W zasadzie on napędzał sytuację i ciągle sugerował Cierze, że jest tą czwatą. Jak dla mnie to już ingerencja w rozgrywkę.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Stach pisze:szczerze nie ogarniam zasad czemu niby Monica i Hayden nie losowali kamieni? gdzie są do cholery zasady surva? :P w tym jedynym w historii losowaniu, które było wcześniej trochę inaczej to wyglądało ;]
Te "nowe" zasady obowiązują od 19go sezonu (o ile się nie mylę). Dlatego uczestnicy tak bardzo bali się tego losowania kamieni, bo osoby które miały remis w głosach stawały się bezpieczne.
Nadal uważam, że lepsze było rozpalanie ognia. Chociaż tam nie było takich emocji :D

Umba, każda z rad trwa około godziny, więc Jeff zadaje różne niewygodne pytania, na każdej radzie, a do odcinka wybierają tylko niektóre fragmenty, tak żeby pasowało im do całości wydarzeń z sezonu.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Kolejny świetny odcinek.

Co do RI - wolałbym eliminację Tiny, ale za Caleb'em nie będę płakał. Podobnie jak dla Jeff'a dla mnie też jego związek z Colton'em to jakaś zagadka. Laura ponownie zmiażdżyła konkurencję. Świetnie.

Co do graczy to tak, Ciera w sumie nie wiem, czy dobrze zrobiła dzieląc się wskazówką. Z jednej strony mogłaby stać się celem, gdyby tego nie zrobiła, ale z drugiej, to czy mimo wszystko Tyson i spółka nie woleliby się pozbyć większych zagrożeń a la Hayden i Katie, którzy mają przyjaciół w jury? W efekcie Tyson znalazł znowu HII, co mi się nie podoba, bo to najnudniejsza z opcji, gdy HII znajduje osoba kierująca grą. Monica niewidoczna w tym odcinku. Gervase pokazał, że jednak gracz z niego marny. Jego teksty do Caleb'a na pojedynku, teksty na radzie, ten głos -> z takim socjalem nic nie ugra. Chociaż lubię Tyson'a, to jednak zawsze jestem za underdogami i przewrotami. Zwłaszcza, jeśli lubię tych underdogów tak jak Haydena i Cierę. Hayden to naprawdę sympatyczny i inteligentny koleś, jego tekst o Kat, że powiedziałaby "touche" rozwalił mnie <3 No i Ciera, uwielbiam ją. Powtórzę się - ma jaja. Decyzje - może słuszne, może nie, ale odważne. Podejmuje ryzyko, nie boi się wykonywać ruchów. Przez 10 lat ludzie srali w gacie byleby tylko nie losować kamieni, a ona była gotowa zaryzykować swoim losem nawet jeśli była nikła szansa, że to polepszy jej sytuację. Cochran takich jaj nie miał, a miał o wiele lepszą procentowo sytuację w SP. I chociaż moim zdaniem jednak nie powinna była ryzykować na tym etapie, skoro ostatnio podjęła taką a nie inną decyzję, to tak czy siak ona dostarcza nam mega rozrywki i mieliśmy taką genialną i emocjonującą radę. Dlatego trzymam za nią kciuki.
Konfy:

Tyson - 3 (39)
Ciera - 2 (33)
Hayden - 7 (28 )
Monica - 0 (22)
Gervase - 4 (19)

Katie - 0 (19), Laura - 0 (17), Tina - 0 (14)

Caleb - 0 (14), Vytas - 35, Aras - 19

Brad - 20, John - 20, Laura B. - 17,Colton - 13, Kat - 10, Candice - 8, Rupert - 7, Rachel - 4, Marissa - 4

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Przypomina mi się top6 z S21XD Co do rozstrzygania remisów powiem tak. To zawsze powinny być jakiś quiz, rozpalanie ognia, zadanie. Wszystko, ale nie ślepe losowanie, bo jednak nie o to chodzi w Survivor. W sumie Ciera nie miała wiele do stracenia tym losowaniem, bo albo będzie 6, albo 4 jak wmawiano jej na radzie. Zawsze jestem zły na ludzi, ze nie próbują zmieniać swojego losu, gdy są tym +1 i potem na finałowej radzie są obrażeni, ze ich się odcięło jak moja "ulubienica" z Chin. Co do RI to czuję, że będą jaja jak Tina jeszcze w ostatnim duelu pokona Laure po tym jak ta ja przepychała dalej xd
Odcinek mi się podobał. Tylko jedna rzecz mnie rozczarowuje ciągle i w każdej kolejnej edycji. Za bardzo sugerują zwycięzce. Teraz chyba o wiele większym pytaniem jest kto zajmie 2, a kto 3 miejsce.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Te pościgi, te wybuchy, to jest właśnie Survivor 27! :lol: Co prawda, pojawiło się trochę idiotycznych zagrywek (chociaż do f6 w S21 bym tego nie porównał, bo tam stężenie idiotów na metr kwadratowy było znacznie większe), ale przynajmniej była zadyma, a to się zawsze chwali. A i kamienie miały okazję zostać po 10 latach wyjęte z kantorka Jeffa, wytarte z kurzu i znów użyte by siać postrach.

Cierą miota jak szatan od sojuszu do sojuszu. Mam obawy, że jedyne, co może osiągnąć taką grą to nominacja od Sugar do Hall Of Fame, bo na pewno nie respekt w ewentualnym jury. Wbicie Tysonowi noża w plecy byłoby dobrym ruchem, ale radę wcześniej. Teraz miała tylko 33,3% szans, że polepszy swoją pozycję, a pozostałe 66,6% oznaczało albo bilet na Redemption, albo, jak udało jej się ostatecznie wylosować, bilet do czarnej d*py w dalszej grze. Brawo, teraz już rzeczywiście jest numerem 4. Co prawda, zapowiedź dramatycznie sugeruje, że za tydzień szatan zmieni upodobania i dla odmiany będzie miotał Monicą, ale nie sądzę, żeby coś z tego wyszło - bo i Monica nie miałaby w tym interesu. Jej i tak nic już nie uchroni przed trzecim miejscem w finale i hektolitrami hejtu na radzie, więc może sobie zostać lojalna.

Skoro Ciera zdecydowała tak a nie inaczej w poprzednim epizodzie, to teraz najrozsądniejsze, co by jej pozostało to dokończyć pagongowanie sojuszu Haydena, a następnie przekonać Monicę i Gervase'a, że Tyson jest be. To była dla niej od tego odcinka najprostsza droga do zwycięstwa, jeśli nie jedyna. A oprócz tego powinna była na Redemption dmuchać ukradkiem w stronę wieżyczki układanej przez Laurę, bo, jak wspominałem tydzień temu, sukcesy matki jej nie pomagają i w końcu mogą sprowadzić na nią target.

Właśnie zaczynałem sobie niewinnie domniemywać, że być może Gervase nie jest taki głupi, jak się wcześniej wydawało, aż tu nagle sam zainteresowany brutalnie wyprowadził mnie z tego błędu. Jeff rzuca mu prowokacyjne pytanie, czy to, że nie wybrał Ciery do żarcia lodów oznacza, że jest u nich numerem 4, Ciera wtrąca się mówiąc, że wcale tego tak nie odczytuje, a Gervase wypala: "musiałem wybrać ludzi z Galang, łączy mnie z nimi dużo więcej" xD A Ciera zonk. Brawo, złoty medal w strzelectwie na czas do własnej stopy :lol: Stacy z Fiji by się nie powstydziła. Kto wie, czy właśnie ten tekst nie sprawił, że Cierę zakręciło. Wcześniej wydawała się w stu procentach pewna, że chce głosować z Tysonem i jego ludźmi.

Redemption jak to Redemption - znów robi się teatrem jednej osoby. Dobrze przynajmniej, że w tym sezonie tę osobę lubię. Tinę i Caleba lubiłem w porównywalnym stopniu, więc było mi mniej więcej obojętne komu wypieprzy się ta wieżyczka. Chociaż z perspektywy nie wiem, czy nie wolałbym, żeby został Caleb, bo Tina może teraz poświęcić się dla Katie, która z kolei gra w tym sezonie wdzięczną rolę mima. Nawet Jeffowi kończy się do niej cierpliwość, o mnie już nie wspominając. Chyba zacznę lubić twist z kamieniami, bo już drugi raz udupił akurat osobę, której życzyłem najgorzej :lol:

Hayden prowadzi niezłą defensywę, ale dalej nie udaje mu się wzbudzić mojej sympatii. Jednak to on jest autorem tekstu odcinka - "Tyson, siedzę właśnie i namawiam ludzi by cię zblindsidowali" :lol: Monica musiała się pożreć z Jeffem, bo ostatnio jest kompletnie ignorowana. Jednak wnioskując z wypowiedzi innych o niej, musi być ostro w d*pę z socjalem - co trochę dziwi, gdy przypomnimy sobie, że na samym początku prowadziła go na tyle dobrze, by nie sprowadzić na siebie hejtu plemienia mimo opinii, jaką miał Brad. Szkoda, że pożegnanie Caleba nie mogło się obyć bez jarania się Coltonem. Poprzez niechęć, ale jednak. Jeff nigdy się nie zmieni.

Dalej kibicuję Tysonowi. Teraz w dodatku po raz pierwszy pomyślałem, że rzeczywiście może to wygrać. Wcześniej byłem zdania, że edit wskazuje bardziej na Cierę, ewentualnie nawet Gervase'a, ale skoro w tym odcinku mieliśmy już tysonowe łzy, melancholijną muzyczkę w tle i mdlącą historyjkę o Rachel, to być może jest to dla niego dobry znak. Kto wie, czy producenci nie chcą nam w ten sposób pokazać jego ludzkiej strony by przygotować właśnie na to, że wygra.

Może jego wygrana oznaczałaby przewidywalny finisz sezonu, ale zadajmy sobie pytanie, czego my tak naprawdę chcemy. Nieprzewidywalności na maksa i wygranej Katie? :lol: Chyba jednak nie o to chodzi. I tak mieliśmy już w tym sezonie trochę zwrotów.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Umbastyczny pisze:Ale ja nie napisałem, że wszystko w jej zachowaniu jest zrozumiałe, a sam przeskok. Pisałem przecież, że to opowiedzenie się po stronie Tysona było błędne. A opamiętanie się i powrót (spóźniony) na właściwą ścieżkę był już na miejscu.
Błąd może być zrozumiały, a ruch dający największe szansę na zwycięstwo może być efektem przypadku.

Opowiedzenie się po stronie Tysona można wytłumaczyć tym, że Ciera Tysonowi ufa. Jest to w pełni zrozumiałe, nawet jeżeli na koniec okazałoby się błędem.

Nagły przeskok od pełnego zaufania pokładanego w sojuszu do "muszę zrobić cokolwiek, aby zmienić losy gry" jest ciężko wytłumaczyć, a to, że taka wolta może się okazać tym co da Cierze zwycięstwo nie czyny jej zrozumiałym.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 27: Blood vs. Water”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości