Survivor Polska

Alec Christy (22)
Związek z innym graczem: brat Drew'a
Miejsce zamieszkania: Winter Park, Fla.
Zawód: student na Florida Gulf Coast University
Osobisty powód do dumy: Pójście na studia i doskonalenie się w szkole i w sporcie. W liceum byłem bardzo przeciętny, jeśli chodzi o moje osiągnięcia w klasie.
Życiowa inspiracja: Mój tata, bo pokazał mi jak być mężczyzną. Wspierał mnie, gdy potrzebowałem tego najbardziej. Ciężko pracuje, ale nigdy nie pozwala na to, by mu to przeszkadzało w byciu tatą. Na moim tacie zawsze mogłem polegać.
Hobbies: łowienie ryb, lacrosse i surfowanie
Irytują mnie: ludzie, którzy mówią, że nie lubią czegoś, czego nigdy nie próbowali.
3 słowa, którymi siebie opiszesz: wysportowany, towarzyski i charyzmatyczny.
3 rzeczy, które być zabrał na wyspę: zegarek, kij do lacrosse'a i gazetę Playboy
Powód bycia w Survivorze: Wygranie miliona dolarów
Dlaczego przetrwasz: Niczego się nie boję
Dlaczego wygrasz: Jestem sprytny, zdeterminowany, wysportowany i mam zdolności, które pomogą mi wygrać tą grę.
Co oznacza dla ciebie możliwość gry z bliskim: Gra w Survivor z Drew jest niesamowita, bo uwielbiam rywalizację, więc sprawdzenie, który z nas zajdzie dalej, będzie ekscytujące. Dzielenie tego doświadczenia będzie czymś świetnym, bo jednocześnie będzie ze sobą rywalizować i się nawzajem wspierać. Rozegranie gry, w której wszystko może pójść dosłownie w każdym kierunku, będzie interesujące. Nigdy nie wiadomo, kto zajdzie w niej najdalej.

Gdyby wyciąć lacrosse, ten wywiad byłby najbardziej typowy, jaki tylko można sobie wyobrazić. Sam delikwent jakoś nie budzi mojej sympatii. Ale mimo wszystko, coś mi mówi, że może liczyć się w grze i nawet nie być zbyt głupi. Taki przyczajony tygrys, ukryty smok, boksujący pingwin - pewnie pokaże na co go stać dopiero z czasem.

Jak dla mnie w wywiadzie najbardziej wyróżnił się tym jak suszył zęby i ruszał głową gdy jego brat się wypowiadał i narazie tyle mam do powiedzenia o nim.

Jest młodszy od swojego brata i może będzie chciał mu odwodnić, że wcale nie musi być gorszy i taki osobisty pojedynek będzie dla niego bardzo ważny. Jest taki przeciętny, ale jednak liczę na niego. Może uda mu się coś ugrać.

Póki co nie umiem wiele o nim powiedzieć (ani złego, ani dobrego). Na pewno sympatyczniejszy od braciszka.