Big Brother 20
: 15 sie 2018, 14:59
Odcinek 21
Lubię Hejli i mam nadzieję, że zajdzie daleko w grze, jednak po raz kolejny genialny twist Allison może zaszkodzić jej sojuszowi Kejsi jako hacker to właściwie na samym starcie przegrana sprawa dla Rockstar. No chyba, że zdarzy się jakiś cud.
Ten sezon powoli zamienia się w takie BB19, chociaż tutaj poza Hejli gra Tyler i Angela. Reszta tylko kibicuje.
Sam, która ciągle marudzi, płacze, a jak ma power to robi beznadziejne ruchy i jeszcze rzuca dziwnymi tekstami, jak ten gdy nominowała Kaitlyn
JC, który jest tam tylko maskotką.
Fesi, który zapełnia przestrzeń.
Kejsi, której raz coś udało się wygrać i myśli, że jest genialna.
Rockstar, która jest ale jakby jej nie było. Gdyby nie ten kolor włosów to pewnie połowa widzów nie zauważyłaby, że ktoś taki tam mieszka.
Do tego Brett, który uważa się za najmądrzejszego/najzabawniejszego/najsilniejszego i naj nie wiem co tam jeszcze... na całym świecie.
Niech rzucą jakiś twist, albo niech ta edycja już się skończy.
Lubię Hejli i mam nadzieję, że zajdzie daleko w grze, jednak po raz kolejny genialny twist Allison może zaszkodzić jej sojuszowi Kejsi jako hacker to właściwie na samym starcie przegrana sprawa dla Rockstar. No chyba, że zdarzy się jakiś cud.
Ten sezon powoli zamienia się w takie BB19, chociaż tutaj poza Hejli gra Tyler i Angela. Reszta tylko kibicuje.
Sam, która ciągle marudzi, płacze, a jak ma power to robi beznadziejne ruchy i jeszcze rzuca dziwnymi tekstami, jak ten gdy nominowała Kaitlyn
JC, który jest tam tylko maskotką.
Fesi, który zapełnia przestrzeń.
Kejsi, której raz coś udało się wygrać i myśli, że jest genialna.
Rockstar, która jest ale jakby jej nie było. Gdyby nie ten kolor włosów to pewnie połowa widzów nie zauważyłaby, że ktoś taki tam mieszka.
Do tego Brett, który uważa się za najmądrzejszego/najzabawniejszego/najsilniejszego i naj nie wiem co tam jeszcze... na całym świecie.
Niech rzucą jakiś twist, albo niech ta edycja już się skończy.