Big Brother: Over The Top
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5713
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Tydzień 1 - 4
Zacząłem oglądać ten sezon od tygodniowych podsumowań. Są średnio zrealizowane. Niektóe mają po 65 minut, inne już po 90 :D Najlepszy chyba był odcinek z tygodnia 3. Wtedy pojawiła się też rozmowa Julie z wyeliminowaną osobą i jakaś muzyka podczas live eviction.
Odnoszę wrażenie, że te odcinki montowane są bez pomysłu. W 90 minutach naprawdę można zmieścić sporo treści.
Widzowie mają zbyt duży wpływ na grę. 3 nominowany i Cara package - to jeszcze rozumiem. Ale głos Ameryki powoduje, że często ta wyznaczona przez nich osoba odpada z gry. W dodatku często robią "psikus" HoH i nominują osobę z jej sojuszu.
O ile eliminacja trzech pierwszych osób mi odpowiadała to było mi smutno po eliminacji Neeley. Była jedną z barwniejszych osób w tej edycji. Scott udowadnia, że jest palantem, a widzowie to lubią. Czuję, że uda mu się przedostać do F5, a może jeszcze dalej.
W grze widać wyraźny podział na 2 obozy. Mam nadzieję, że te granice jakoś się zatrą, bo nużące może być oglądanie do konca sezonu stracia dwóch stron.
Zacząłem oglądać ten sezon od tygodniowych podsumowań. Są średnio zrealizowane. Niektóe mają po 65 minut, inne już po 90 :D Najlepszy chyba był odcinek z tygodnia 3. Wtedy pojawiła się też rozmowa Julie z wyeliminowaną osobą i jakaś muzyka podczas live eviction.
Odnoszę wrażenie, że te odcinki montowane są bez pomysłu. W 90 minutach naprawdę można zmieścić sporo treści.
Widzowie mają zbyt duży wpływ na grę. 3 nominowany i Cara package - to jeszcze rozumiem. Ale głos Ameryki powoduje, że często ta wyznaczona przez nich osoba odpada z gry. W dodatku często robią "psikus" HoH i nominują osobę z jej sojuszu.
O ile eliminacja trzech pierwszych osób mi odpowiadała to było mi smutno po eliminacji Neeley. Była jedną z barwniejszych osób w tej edycji. Scott udowadnia, że jest palantem, a widzowie to lubią. Czuję, że uda mu się przedostać do F5, a może jeszcze dalej.
W grze widać wyraźny podział na 2 obozy. Mam nadzieję, że te granice jakoś się zatrą, bo nużące może być oglądanie do konca sezonu stracia dwóch stron.
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Zacznę od tego, że ten ker pekycz z Co-HOH jest niezłą miną. W poprzednim sezonie, w kombinacji z Battle Back, udupiło posiadacza. Szelbi zdobyła głowę i mogła łatwo eksmitować Jasona/Justina z domu, ale Jason dostał Co-HOH i na ten moment nominowane są wszystkie sojuszniczki głowy domu XD Odpadnie Alex. Trochę szkoda jej, ale z drugiej strony ludzie ją strasznie przeceniają. Fakt, wykonuje ruchy, szuka alternatyw, nie boi się wykonywać odważnych posunięć, a przy tym jej soszjal gejm jest w miarę ok. Mimo wszystko nie zaszłaby tak daleko bez pomocy najlepszego gracza sezonu - Ameryki. Nawet nominację otrzymała, aby móc grać o veto. Mimo wszystko wow - sojusz kobiet, który faktycznie dobrze sobie radzi, ale największy fail to to, że łyknęły kłamstwo Jasona o tym, że chce pozbyć się Danielle. Wspomnę o Whitney, którą miałem za największego nie ogara. A ona tymczasem stara się coś ugrać i zupełnie niezauważona, z pomocą Justina, może dojść bardzo daleko. I nadal jest pretendentką do dwóch ostatnich paczek od widzów.
Za najlepszego zawodnika sezonu uważam Danielle. Jako osoba jest tragiczna, początek z tym romansem był do dupy, szybko stała się celem, ale potrafiła ten cel z siebie zdjąć i wypracować sobie jakąś pozycję w sojuszu. Ponadto jest dobra w wyzwaniach i rozumie grę. Do tego jako jedyna przetrwała nominację Ameryki. Gdyby jeszcze tylko była przyjemniejsza z charakteru, eh.
Niezłą beką byłaby wygrana Kryssie XD
Za najlepszego zawodnika sezonu uważam Danielle. Jako osoba jest tragiczna, początek z tym romansem był do dupy, szybko stała się celem, ale potrafiła ten cel z siebie zdjąć i wypracować sobie jakąś pozycję w sojuszu. Ponadto jest dobra w wyzwaniach i rozumie grę. Do tego jako jedyna przetrwała nominację Ameryki. Gdyby jeszcze tylko była przyjemniejsza z charakteru, eh.
Niezłą beką byłaby wygrana Kryssie XD
-
- 4th jury member
- Posty: 350
- Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
- Kontakt:
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5713
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Ten sezon jest "dziwny" - nie wiem czy to jest odpowiednie słowo, ale taki jest :D Podczas panowania osoby z sojuszu "A" Ameryka prawie zawsze nominuje kogoś z drugiej strony. Gdy ktoś jest w kłopotach i wydaje się, że wyleci to dostaje care-package, albo cudem udaje mu się przetrwać dzięki głosowi Ameryki.
Tak np. było podczas gdy Danielle została HoH. Morgan otrzymała veto (jako care-package) i immunitet dla siebie. Więc logiczne było, że nie pozwoli na nominację Shelby i tym sposobem odpadła Whitney.
Teraz trudne decyzje przed Kryssie. Ona może mieć teraz decydujące znaczenie. Każdy chce "zaciągnąć" ją jak najdalej w grze. Śmiesznie byłoby gdyby w finale znalazła się ona i Justin, który nic nie robi i niczego nie wygrał do tej pory.
Tak np. było podczas gdy Danielle została HoH. Morgan otrzymała veto (jako care-package) i immunitet dla siebie. Więc logiczne było, że nie pozwoli na nominację Shelby i tym sposobem odpadła Whitney.
Teraz trudne decyzje przed Kryssie. Ona może mieć teraz decydujące znaczenie. Każdy chce "zaciągnąć" ją jak najdalej w grze. Śmiesznie byłoby gdyby w finale znalazła się ona i Justin, który nic nie robi i niczego nie wygrał do tej pory.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5713
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Musiałem zobaczyć kto wygrał i takiego werdyktu się nie spodziewałem. Nie widziałem tego ostatniego odcinka z głosowaniem widzów, ale sądziłem, że to jednak Jason wygra główna nagrodę.
Na twitterze miał wsparcie od uczestników pozostałych edycji oraz od fanów programu. Przeglądając tweety to większość z nich była pozytywna i te osoby popierały Jasona. Oglądałem tylko te odcinki podsumowujące dany tydzień, ale z tego co widziałem to w tej edycji działo się sporo. Większość osób była zachwycona tym, że miała realny wpływ na grę (chociaż uczestnicy byli pewnie trochę mniej zachwyceni :D) Najbardziej nie podobał mi się care package na etapie final 5. Wiadome było, że dostanie go Justin.
Finałowa trójka nie była zła, każdy grał, nawet Kryssie, która miała odpaść na samym początku. Jedyną osobą, która nie grała był chyba Justin. Nic nie robił, a udało mu się zająć tak dobre miejsce. W wyzwaniach nie pokazał niczego (poza wygraniem zadania dodatkowego z chodzeniem po linie). W innych zadaniach wypadał wprost żenująco. Mnie byłoby wstyd po takim występie :D Jak można nie zapamiętać kto wygrał HoH w danym tygodniu?
Na twitterze miał wsparcie od uczestników pozostałych edycji oraz od fanów programu. Przeglądając tweety to większość z nich była pozytywna i te osoby popierały Jasona. Oglądałem tylko te odcinki podsumowujące dany tydzień, ale z tego co widziałem to w tej edycji działo się sporo. Większość osób była zachwycona tym, że miała realny wpływ na grę (chociaż uczestnicy byli pewnie trochę mniej zachwyceni :D) Najbardziej nie podobał mi się care package na etapie final 5. Wiadome było, że dostanie go Justin.
Finałowa trójka nie była zła, każdy grał, nawet Kryssie, która miała odpaść na samym początku. Jedyną osobą, która nie grała był chyba Justin. Nic nie robił, a udało mu się zająć tak dobre miejsce. W wyzwaniach nie pokazał niczego (poza wygraniem zadania dodatkowego z chodzeniem po linie). W innych zadaniach wypadał wprost żenująco. Mnie byłoby wstyd po takim występie :D Jak można nie zapamiętać kto wygrał HoH w danym tygodniu?
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Po finale Mam Talent i największej tragedii w postaci zwycięzcy, zacząłem obawiać się, że Ameryka jak Polska zagłosuje z dupy i wygra jakaś Kryssie, ale na szczęście do tego nie doszło.
Ludzie głosowali albo na Jasona, albo przeciw niemu. Jason prowadził najlepszą grę, ale problem był z nim taki, że nie potrafił zaprzestać wojenek z drugą stroną domu. Widzowie wiele mu wybaczyli, bardzo dużo pomogli, ale gdzieś w momencie F5, powinien był już się wyciszać i nie angażować w żadne dramy. Po tym jak wygrał głowę domu w F4 i zabrał do finału Kryssie, niepotrzebnie zaczął atakować Justina i grać na emocjach Ameryki. Wtedy byłem już przekonany na 80%, że ktokolwiek (Justin czy Morgan) wygra finałową HOH/veto/nie wiem jak nazwać ten konkurs i wejdzie do finału z Jasonem i Kryssie, wygra.
Co do ich przemów finałowych. Jason miał najlepszą. Bardzo ładnie wypunktował swoją grę, zaskoczyła też dobra przemowa Kryssie. Najgorzej wypadła pod tym kątem Morgan, która w sumie nic nie powiedziała. Ze zwycięzcy w sumie się cieszę. Morgan przez większość czasu była zlewana jako kompletnie niegroźna blondynka, ale zebrała się jakoś do kupy i wygrywała konkursy, gdy została przyparta do muru, a przy tym była postrzegana przez Amerykę jako ta sympatyczna i to wystarczyło.
Ludzie głosowali albo na Jasona, albo przeciw niemu. Jason prowadził najlepszą grę, ale problem był z nim taki, że nie potrafił zaprzestać wojenek z drugą stroną domu. Widzowie wiele mu wybaczyli, bardzo dużo pomogli, ale gdzieś w momencie F5, powinien był już się wyciszać i nie angażować w żadne dramy. Po tym jak wygrał głowę domu w F4 i zabrał do finału Kryssie, niepotrzebnie zaczął atakować Justina i grać na emocjach Ameryki. Wtedy byłem już przekonany na 80%, że ktokolwiek (Justin czy Morgan) wygra finałową HOH/veto/nie wiem jak nazwać ten konkurs i wejdzie do finału z Jasonem i Kryssie, wygra.
Co do ich przemów finałowych. Jason miał najlepszą. Bardzo ładnie wypunktował swoją grę, zaskoczyła też dobra przemowa Kryssie. Najgorzej wypadła pod tym kątem Morgan, która w sumie nic nie powiedziała. Ze zwycięzcy w sumie się cieszę. Morgan przez większość czasu była zlewana jako kompletnie niegroźna blondynka, ale zebrała się jakoś do kupy i wygrywała konkursy, gdy została przyparta do muru, a przy tym była postrzegana przez Amerykę jako ta sympatyczna i to wystarczyło.
Zastanawiam się, czy on czasem nie podkładał tych zadań, bo w finałowym konkursie zapieprzał jak nigdy wcześniej, a wcześniej raczej robił wszystko żóóóółwim tempem. A pamiętać nie pamiętał, bo się nie uczył.wyzwaniach nie pokazał niczego (poza wygraniem zadania dodatkowego z chodzeniem po linie).
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Nie wiem, czy ktoś linkował wcześniej, ale z racji, że to specyficzny sezon to wrzucam wszystkie eliminacje i ogłoszenie zwycięzcy OTT
https://www.youtube.com/watch?v=PfFjJ47_3ek
https://www.youtube.com/watch?v=PfFjJ47_3ek
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5713
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Big Brother: Over The Top
BB: OTT nie powróci w tym roku https://www.realityblurred.com/realityt ... fall-2017/
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości