Big Brother 20

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Maw »

Odc. 12

O Boże, ten sezon naprawdę nieźle się zapowiadał i nadal ma potencjał, ale akurat ten odcinek był chyba najgorszym odcinkiem w całej historii show. Już każdy odcinek Ghost Island był lepszy. Praktycznie w ogóle nie pokazali gry. Dosłownie połowę czasu poświęcili na tę głupią dramę Bayleigh i JC. :roll: Ok, Bayleigh miała prawo poczuć się urażona, ale strasznie niefajnie się to wszystko oglądało i moim zdaniem trochę za bardzo dramatyzowała. JC po prostu użył tego chcąc coś wyjaśnić i nie miał nic złego na myśli - w takim samym kontekście jak słowo "faggot". No i internauci od razu oskarżają JC o rasizm, a niektórzy proszą nawet o wydalenie go z gry. Ok, JC użył tego słowa, Bayleigh poczuła się urażona, ale po co pokazywać to w telewizji, kiedy wszystko sobie wyjaśnili? Poświęcili na to prawie cały odcinek, a gry nie dostaliśmy nic, super. Poza tym JC też miał prawo poczuć się urażony, sorry, ale stoję po jego stronie w tej kłótni... Poprawność polityczna daje się teraz we znaki niestety dosłownie wszędzie. Tak samo przemowa Sam była trudna w oglądaniu. W sumie powiedziała, że nie podoba jej się ich gra, jak "używają" facetów i to jest jej opinia, ma do tego prawo i może je za to nominować, ale rzeczywiście trochę przesadziła ze słowami, ale nie należy od razu jej za to tępić i trzeba zrozumieć, że ona wychowała się w innej kulturze, ma inny sposób myślenia, nie miała zamiaru ich skrzywdzić. Mam nadzieję, że w następnym odcinku wszystko sobie wyjaśnią i dojdą do porozumienia. No i ostatnia rzecz, która nie podobała mi się to zachowanie Rockstar. Ta kobieta jest śmieszna. Mieć takiego meltdowna, bo ktoś miał czelność skłamać w takiej grze jak Big Brother? W dodatku w urodziny jej córki?! Rozumiem, że mogły ponieść ją emocje, ale potem jak już trochę czasu minęło to ta co zrobiła? Zaczęła nawalać w ten bęben przy Breccie i śpiewać. :D Jeszcze te teksty "matka na pewno jest z ciebie dumna", "micropenis". Może powinno mnie to śmieszyć, ale zamiast tego poczułem się mega zażenowany. Ta kobieta ma 34 lata, a to zachowanie było godne 10-latki. No i tutaj chcę pochwalić Bretta, bo naprawdę dobrze to przyjął. Śmiał się, a nawet uznał, że to lepiej dla jego gry, bo to sprowadzi jeszcze większy celownik na Rockstar. Chciała go zirytować, ale coś się nie udało.

Kaitlyn jako mastermind. :D Ja nawet nie jestem pewien czy ona sama tak bardzo w to wierzy, czy po prostu nie może przyjąć do świadomości faktu, że Tyler ją oszukał. Jeśli chodzi o HoH i nominacje Sam to sam nie wiem co o tym myśleć. Wydaje mi się, że niepotrzebnie je wygrała, ale może po prostu chciała mieć pokój cały dla siebie? :D Te jej zasady, jakbym był w BB to pewnie sam takie bym ustalił będąc HoH. <3 Jeśli chodzi o nominacje to rozumiem nominowanie Haleigh, ona jeszcze przed wygraną Sam mówiła, że nie będzie z nią gadać, bo wydaje jej się, że Sam jej nie lubi, więc po prostu mają chyba zerowy kontakt. Jeśli chodzi o Kaitlyn to ona w ogóle nie miała Sam na celowniku, a teraz jeśli powróci to może to się zmienić, w dodatku Faysal teraz jest zły, bo jego dwie najbliższe sojuszniczki wylądowały na bloku razem. No ale może się mylę, może dobrze się stało, że Sam wygrała i dostanie z tego jakieś korzyści, chociaż jak dla mnie powinna na razie nadal zostać poza radarem i być po prostu słodka dla wszystkich, tym bardziej, że jest duża szansa, że ktoś powróci, a wtedy raczej Sam będzie miała problemy (no chyba, że skłamie coś w stylu, że ona sama dała tej osobie PowerAppke?).

Level 6 rządzą grą od początku, co może wydawać się trochę nudne, ale ja im kibicuję, bo to oni zasługują na zajście dalej. Oczywiście takie osoby jak Angela czy Rachel dostają bardzo mało screentime, ale to właśnie dlatego, że mają najbezpieczniejszą pozycję w domu, poza tym Angela nigdy nie grała jeszcze w zadaniu o PoV. Czekam w końcu aż któraś z nich wygra HoH. Wiem, że dużo osób nie lubi Tylera i irytuje on ich, ale ja go uwielbiam i mówię to jako osoba, która nie znosiła Paula i nie szanowała jego gry. Tyler jak dla mnie jest na razie graczem sezonu i nie wydaje mi się, żeby odpadł w niedługim czasie. ;) Brett w sumie jest targetowany przez przeciwny sojusz, ale muszę przyznać, że zaskoczył mnie w ostatnich odcinkach i bez Winstona jest lepszy, więc mam nadzieję, że coś wykombinuje. No ale ciekawi mnie czy FOUTTE kiedykolwiek dostaną to czego chcą, bo na razie flopią niesamowicie. W dodatku jedyna osoba, która jako tako tam myśli to jest Bayleigh, która też jakimś geniuszem nie jest.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2018, 22:23 przez Maw, łącznie zmieniany 1 raz.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: MaciekRS »

Ugh, moje pokłady nienawiści co do Sam umacniaja sie z kazdym odcinkiem i z kazdym After Dark. Ta baba ma tak wysokie mniemanie o sobie że to jest az niewyobrazalne. Ona uwaza ze jest po prostu wzorem a inni jak beda słuchali jej światłych rad to moga sie jedynie nieco zblizyc do ideału. Czekam aż przestanie być HoH i ktos jej w koncu otwarcie powie aby skończyła z tym swoim p*****. Mam nadzieję że jej dni w programie po tym tygodniu są już policzone.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: ciriefan »

20x9-11

Scottie wygrał i w sumie jako HOH mi zaimponował, że nie dał się zmanipulować (bo zapowiadał się na nerda, który da się zastraszyć innym), tylko podjął decyzję, którą uznał dla siebie za najlepszą. Na pewno jest graczem, którego warto jest dalej obserwować.

Brett i Winston na bloku - początkowo lubiłem Winstona a nie przepadałem za Brettem. Po tym tygodniu moje zdanie się całkowicie odmieniło. Brett pokazał się od dobrej strony, zachował spokój i w sumie ma on zadatki na niezłego gracza. Z kolei Winston obraził się na cały świat, zamiast to jakoś rozegrać logicznie to poszedł do HOH z awanturą i zaczął mu grozić. Jeszcze to jego oburzenie, że Scotty się go nie posłuchał, podczas gdy sam go przez cały czas oszukiwał - hipokryzja ogromna. Dlatego cieszę się, że to Winston odpadł.

Ogólnie mam bekę z tego, że bez względu na to, kto jest HOH, to sojusz Fautee zawsze jest zblindsidowany i to zawsze jednym głosem, bo ktoś zagłosuje inaczej, niż im obiecał XD

Bayleigh dostała power app - hmm ciekawe dlaczego. Aż tak ją Ameryka polubiła? Może bez Swaggy'ego pokaże z tą mocą coś ciekawego, zwłaszcza że ten twist jest naprawdę ciekawy.

Hayleigh z Crapp App - w sumie z jej editem nie ma się co dziwić, ale prędzej stawiałem, że dostanie ją niewidzialna Angela.

Kaitlyn jest żałosna, ale przy tym taka entertaining xD I ogólnie wiem, że mowa Bretta była atakiem personalnym i takich rzeczy nie pochwalam, no ale błagam, Kaitlyn sama się o to prosiła. Uśmiałem się niesamowicie, jak dostał tej swojej wizji XDXDXD Beka

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Maw »

ep. 13
No i dwie wariatki są na bloku - Rockstar i Kaitlyn, ale myślę, że to Kaitlyn jest w bardziej niebezpiecznej pozycji. Rockstar nie jest żadnym zagrożeniem, ale z drugiej strony może nie udałoby się jej wykonać tego zadania o powrót i odpadłaby na zawsze? Myślę, że ona może być teraz często nominowana jako pawn. Ogólnie cały odcinek skupił się na Faysalu i jego relacji z dwoma zagrożonymi. Zdecydował się uratować Haleigh mimo jego dealu z Kaitlyn. Współczuję mu, bo dwie najbliższe mu osoby były zagrożone, ale mógł im obu nie obiecywać tego samego. Teraz Kaitlyn odgraża się, że jeśli zostanie w domu to jej targetem jest Faysal, ale ona codziennie mówi co innego. Pewnie po rozmowie z Faysalem zmieni zdanie. W ogóle mnie nie dziwi, że Angela nie dostaje żadnych konf, bo nie wiem czy słyszeliście, ale od tygodnia nie była wzywana do DR (ta jej ostatnia konfa o Breccie i Winstonie dwa odcinki temu była z samego początku gry). :D Tak samo Angela miała wpływ na to, że Rockstar została przez Sam nominowana jako replacement - w ogóle tego nie pokazali. Ale ona sama twierdzi, że to dobrze dla jej gry, bo to znaczy, że jest po prostu w dobrej pozycji, nikt na nią nie poluje itd. Przeczytałem też, że poprosili w DR Angele by coś tam powiedziała co oni chcą, ale ona się nie zgodziła, to też by wyjaśniało dlaczego jest tak invisible (podczas gdy inne osoby w stylu Bayleigh dostają takie nieistotne konfy typu ta o Rachel Reilly albo nawet o zadaniu o veto mimo że nie brała udziału). Mam nadzieję, że wkrótce wygra HoH to wtedy będą musieli ją pokazać. :D

ep. 14
No i Kaitlyn odpadła. Te puzzle naprawdę wydawały się łatwe. Było może z 6 kawałków. :D No ale zżarł ją stres całkowicie... Z jednej strony chciałem, żeby wróciła, bo było z nią zabawnie, ale z drugiej poświęcali jej mnóstwo airtime'u, więc może teraz w końcu te niewidoczne osoby "ożyją", w tym odcinku to już miałem jej trochę dosyć. Myślałem, że widownia ją wybuczy, ale jednak nie. :D Szkoda mi jej trochę, bo widać, że nie potrafiła zapanować nad stresem, a zadanie wydawało się naprawdę proste i chyba każdy był zaskoczony, że sobie nie poradziła, łącznie z Julie. Jeśli chodzi natomiast o sam odcinek to nie podobał mi się on. Nie dali w ogóle creditu Angeli - a to ona była odpowiedzialna za flipnięcie. Rockstar i Angela w kuchni gadały, wcześniej nie były ze sobą blisko, bo Angela zdawała się być dość zamknięta w sobie i Rockstar to odpychało, ale doszły do porozumienia. Angela uznała, że zatrzymanie Rockstar do dobry ruch i powiedziała o tym swojemu sojuszowi. Oczywiście w ogóle nie pokazali też sojuszu Vixens (Rachel+Angela) czy sojuszu kobiet. Rozumiem, że nie zapraszają ją już od paru dni do DR, no ale chociaż te rozmowy wypadałoby pokazać. Bo tak to wyszło trochę z dupy, że nagle postanowili wywalić Rockstar bez większych wyjaśnień. Mam nadzieję, że w końcu się ogarną z tym editem, bo nawet byłym uczestnikom się to nie podoba, m.in. Evel Dick napisał "They gave Angela absolutely ZERO credit for flippingthe vote to get Kaitlyn out tonight. Imean she's been no part of the show at all, at least give credit where credit is due" - i dokładnie tak powinno być. Ale lepiej pokazywać tylko Fessy+Kaitlyn, Fessy+Haleigh, Tyler. :roll: Ostatnie odcinki przypominały bardziej The Bachelor niż BB. Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłości, bo skoro drama queen sezonu odpadła to teraz muszą skupić się bardziej na grze. No i w końcu jeden twist mamy z głowy. Jeszcze tylko ten Bayleigh i Tylera, ale coś mi się wydaje, że nieszybko go użyją.

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Meciek »

Les Moonves (dyrektor CBSu, mąż Julie) został oskarżony o molestowanie seksualne - jeżeli oskarżenia okażą się prawdą to zapewne zarówno jego oraz kariera Julie zostaną w CBSie zakończone.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Jack »

Tydzień 4
Kaitlyn :( Naprawdę mi jej szkoda. Chociaż szczerze mówiąc gdy zobaczyłem zadanie z puzzlami to pomyślałem sobie, że to na 45-60 sekund, a ona nie zdołała tego ułożyć w 2,5 minuty :D
Strasznie zawiodłem się na Sam. Wydawała się być sympatyczną dziewczyną, kimś w stylu Jordan Lloyd. Wszystko co zrobiła w tym tygodniu było zaprzeczeniem tej tezy. Mam nadzieję, że niedługo wyleci z programu, bo te jej mowy, płacze i przeżywanie wszystkiego w DR robi się wręcz żałosne.
Ogólnie sezon pod względem editu i czasu poświęconego uczestnikom robi się średni...Fessty, JC, Tyler i tak w kółko...Ale dobrze, że nie ma Paula :D

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: ciriefan »

20x12-14

Lol, co za tydzień pełen beki XD

Sam - nie wiem, co jej odpierdzieliło XD Nie do końca jest mi wiadome, po co walczyła w tym HOH, bo była na takiej pozycji, że i tak celem by nie była. No a nawet jeśli, to miała tą swoją power app. Tak to narobiła sobie wrogów wiedząc, że potencjalnie obydwie osoby zostaną w domu żądne zemsty XD No ale dobra, wygrała. Nawet podobało mi się, jak ogłosiła, że nie będzie z nikim gadała o strategii i nikt nie ma wstępu do jej pokoju bez jej pozwolenia - ten szok innych XD No ale zamiast dać jakąś delikatną mowę i uprzedzić o swojej mocy, to walnęła te mocne teksty do Hayleigh i Kaitlyn XDXDXD Nie wiem, co jej odbiło w tym tygodniu. Od początku było widać, że mocnym graczem to ona nie będzie, ale teraz to przeszła samą siebie. I jeszcze to, jak prawie nominowała JC, jego jedno zdanie podczas veto meeting i w ostatniej chwili zmieniła zdanie. No komedia.

Co do wątku Kaitlin-Faysal-Hayleigh - rozumiem, że może denerwować, że dostało to praktycznie cały czas antenowy w odcinku z Veto, ale jak dla mnie to słuszna decyzja produkcji. Moim zdaniem to było najlepsze storyline, jakie mieli od dawna i oglądanie tego było mocno entertaining, zwłaszcza te konfy Kaitlyn i Hayleigh na przemian, że Faysal je uratuje, no beka. Faysal niby taki uczciwy, dobry chłopak, ale tak naprawdę to zrobił Kaitlyn mega świństwo - wmawiał im obu, że je uratuje, przekonał Kaitlyn do położenia zadania o veto, a potem użył go na Hayleigh. Nie do końca rozumiem po co okłamywał Kaitlyn, to było bezduszne, a jednak nie wydawał mi się on bezdusznym typem osoby. Dziwne.

Kaitlin - jaka była, każdy wie. Tragiczna osoba, ale za to jaka entertaining. Mimo wszystko będzie brakować jej obecności w programie. Z chęcią zobaczyłbym jej zemstę na Faysalu. No ale trzeba po prostu być Kaitlyn, żeby zawalić takie zadanie. Trudno to nawet nazwać łamigłówką - trzeba było po prostu przenieść klocki z jednego miejsca na drugie XD Beka niezła, że to zadanie miało na celu zapewnienie powrotu do domu, a tu dupa. Produkcja pewnie w szoku. Mnie rozbawiło, jak nagle zmienił się głos Julie, gdy ogłaszała przegranie zadania o powrót. Zupełnie inny ton - chyba sama była w szoku, że ktoś mógł przegrać takie zadanie XD Teraz będą musieli wymyślić jakiś nowy twist z powrotem. Aż strach się bać.

Co tam się jeszcze działo? Dramy Rockstar, bicie patelniami i piosenki o Scotcie, jej załamanie po tym, jak Sam ją nominowała po użyciu veto. Serio, dorosła kobieta i takie coś?

Do tego drama JC vs Bayleigh - serio ona nie zrozumiała tego, co on miał na myśli? Uczepiła się tego jednego słowa i zrobiła mega dramę z dupy. Jak na murzynkę naprawdę mocno mnie rozczarowuje.

Reszta w sumie nie istniała, nawet Tylera było mało.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: MaciekRS »

O rany, powinni natychmiast wywalic z pracy odpowiedzialnego za te puzzle. Przecież wiedzieli że Kaitlyn to bedzie robić, trzeba było dać 10-15 nawet godzine czasu a nie pozwolic na to aby ktos taki odpadł z programu i to przed jury. Taka strata takiego charakteru :(.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Maw »

ep. 15
Zabawne jak dali credit JC za wywalenie Kaitlyn podczas kiedy należał się on Angeli, która wciąż jest invisible. :D Widać, że chcą zrobić z niego AFP. W sumie to nawet go lubię. Ten hinky vote rzadko kiedy się udaje, ale nikt nie podejrzewa JC, więc dobrze dla niego. Jego relacja z Fessym jest super. Zawsze śmieszą mnie te ich rozmowy. Jeśli ktoś myślał, że Kaitlyn i Sam słabo wykorzystały swoje HoH oto nadchodzi Bayleigh. :D Ta dziewczyna jest tragiczna. Władza uderzyła jej do głowy. Chyba zapomniała, że HoH jest się tylko przez tydzień... Tak swoją drogą to zadanie było beznadziejne. Szkoda, że akurat Rachel i Brett są nominowani, bo obu ich lubię, a do jury tak mało brakuje, jeśli jednak ktoś z nich musiał już by odpaść to wolałbym Rachel. Ujawnienie swojej power Rachel - lol??? One nawet nie są ze sobą blisko. Nie rozumiem po co jej to powiedziała. Rachel i tak nie będzie się czuła komfortowo na bloku i szczerze mówiąc wątpię, żeby jej ufała. Jeszcze rozumiem jakby powiedziała o tym Haleigh/Rockstar/Kaycee/Angeli z którymi naprawdę ma silne relacje. Nie zdziwię się jeśli Rachel ujawni tajemnicę Bayleigh, zwłaszcza jeśli z bycia "pawn" stanie się prawdziwym celem, wtedy zirytowana na Bayleigh mogłaby wszystkim o tym powiedzieć. Ogólnie jak na razie to obstawiam, że Bayleigh zostanie pierwszym jurorem po tym co odstawiła. :D W ogóle jakoś dziewczyny w tym sezonie są wkurzające jak Bayleigh, Rockstar, Haleigh czy nudne jak Kaycee. O Angeli ciężko coś powiedzieć, bo gra under the radar (zwłaszcza w odcinkach jej w ogóle nie pokazują, a teraz było jej akurat dość dużo na feedsach i ona jako pierwsza poszła porozmawiać z Bayleigh), ale w końcu jak zostanie mniej graczy to będą musieli ją pokazać, a Rachel jest spoko, ale też nie jest jakaś mega. Sam mimo swojego wyskoku tydzień temu nadal uwielbiam. Za to faceci prezentują się dużo lepiej - mamy Bretta, Tylera, JC. Nawet jeśli ktoś ich nie lubi trzeba przyznać, że prowadzą ciekawą grę, a w dodatku Brett i JC są zabawni. Jeszcze Faysala lubię chociaż wiem, że on jest strasznie tępy jeśli chodzi o grę. Z chęcią wymieniłbym Kaitlyn na którąś z kobiet. :D

ep. 16
W sumie to nie ma co dużo pisać. Rachel niby jest nominowana jako "pawn", ale panikuje tak jak Winston i przez to jej sojusznicy chcą ją wywalić. Jeśli Tyler dojdzie do F3 to chyba będzie miał z 500 konf... Jeśli chodzi o Bayleigh to jest z niej ogromna hipokrytka. https://www.miejski.pl/slowo-Paki - nie pokazali tego w TV, ale właśnie tak nazwała Faysala. Mega żałosne jest to jak ma pretensje do JC, że używa n word, a sama używa rasistowskich sformułowań - jak można być tak tępym? Jeśli tak dalej pójdzie to Bayleigh może stać się jedną z najbardziej znienawidzonych przeze mnie uczestników ever. :D

ep. 17
Szkoda trochę Rachel, bo naprawdę się tego nie spodziewała, ale oczywiście nikt z jej sojuszu nie mógł jej dać jakiekolwiek sygnału, że odpadnie, bo wtedy zaczęłaby dramę. Fajnie, że Angela wygrała, chociaż teraz, kiedy wszyscy wiedzą o power Bayleigh pewnie Bayleigh jej użyje, ale przynajmniej Angela będzie bezpieczna. Zrobiła na mnie duże wrażenie podczas tej konkurencji - podczas gdy inni się zastanawiali nad odpowiedziami ona szybko i pewnie wszystko zaznaczała. Widać, że przed konkurencją musiała długo studiować.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Jack »

Odcinki 15-17
Ten sezon jest coraz lepszy :D Zdecydowanie na plus te wszystkie dramy i nieprzewidywalność akcji. Szkoda mi Rachel, ale jej wyjście było genialne, pewnie jedno z najlepszych w historii.
Angela jako HoH. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Twist może popsuć jej plany i szczerze mówiąc mam nadzieję, że tak będzie, bo nie mogę już patrzeć na Bretta i Tylera. Niech w tym tygodniu odpadnie któryś z nich.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: MaciekRS »

Odcinki 15-17
Mam kompletnie odmienne odczucia :). Dla mnie ten sezon stał sie marny. Te dwa ostatnie tygodnie niestety o tym zaważyły. Najpierw całkiem niespodziewane odpadnięcie Kaitlyn ktora odpadła po konkurencji ktora miała być zwykła formalnoscią. Kaitlym dla mnie stanowiła centrum dramy i była potrzebna jako hamulcowy dla chociażby Taylora. No a w tym tygodniu odpadnięcie Rachel której szczerze kibicowałem, podobało mi sie jej zachowanie, jej poczucie humoru i teraz gdy jej nie ma mam problem. Nie mam komu kibicowac a przez to sezon dla mnie stal się nudny. Pozostali zawodnicy są dla mnie w 3 kategoriach. Nienawidze ich z całego serca (JC, Sam, Faysal), nie lubię a 3 kategoria to sa mi obojetni. Nie ma tam naprawde nikogo kto by mnie przyciągał przed ekran tak jak to bylo wiosną w świetnym BBCAN. Wiec dla mnie owszem, dużo się dzieje ale przechodze obok tego całkiem obojetny.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: ciriefan »

20x15-17

Ten sezon jest naprawdę dobry. Ten tydzień był wyjątkowo ciekawy, a kolejny zapowiada się jeszcze lepiej.

Scena z wroną, która przyleciała z wiadomością od Kaitlyn i się zesrała - myślałem, że to będzie mój ulubiony moment tygodnia XD ale najlepsze wydarzyło się na koniec, a mianowicie wywiad poeliminacyjny z Rachel XD Jeden z najlepszych w historii, beka. Rachel naprawdę była w szoku i te jej emocje i reakcje były przezabawne, po prostu hit XD

Co do samej Rachel - strasznie mi jej żal. Była mega lojalna i oddana sojuszowi. Nie wiedzieć czemu nikt jej nie wierzył, gdy jako jedyna była całkowicie szczera. No i na koniec tak ją potraktowali. Widać było, że ją to mocno zabolało. Szkoda jej, ale z drugiej strony była chyba jednak zbyt naiwna na tą grę.

Co do Angeli - w końcu ją pokazali i strasznie jej nie lubię. Wychodzi na to, że jest po prostu mean suką. No i na dłuższą metę wydaje mi się, że popełniła ogromny błąd dla swojej gry - Rachel była jej w 100% oddana.

Tyler po raz kolejny wszystkich zmanipulował - przekonał sojusz do eliminacji Rachel, Angela nawet się od niej odwróciła, chociaż Rachel powiedziała jej prawdę o Tylerze. Ciekawe, jak Tyler teraz wybrnie z tego, że oddał głos na Rachel. Na ten moment jest moim faworytem nr 1.

Moim faworytem nr 2 jest Brett, który dał kolejną epicką mowę na bloku. Jest strasznie entertaining i nie boi się robić takich akcji, przy czym wykonując je 2 razy przetrwał na bloku, więc nieźle.

Jakbym miał wybrać kogoś jeszcze do top 3, to wskazałbym Haileigh. Dziewczyna ma ogromny potencjał i nie zrobiła jak do tej pory nic, co by mnie do niej zraziło.

Na plus są też JC i Kaycee, ale muszą stać się bardziej aktywni i zrobić w końcu coś ciekawego. No i oczywiście mimo ostatniego tygodnia nadal mam dziwną słabość do Sam.

Zostały teraz osoby na minus. Władza jednak sprawia, że ludziom odbija - w zeszłym tygodniu Sam, teraz Baileigh, którą strasznie przestałem lubić. Zrobiła się strasznie cocky, ma się za niewiadomo kogo, a słabo jednak rozegrała ten tydzień. Po co wygadała o swojej mocy? WTF tyle wytrzymała i powiedziała o tym Rachel ze wszystkich możliwych osób XD Dała się całkowicie zmanipulować Tylerowi. Do tego ta jej arogancja, ugh. Także tej pani już dziękujemy.

Co do innych - Rockstar zachowuje się jak gówniara, a jest tam najstarsza. Faysal jest po prostu tragiczny pod każdym względem. Scotty zapowiadał się ciekawie, ale jednak mam wrażenie, że prowadzi bardzo kiepską grę, ale on jako jedyny z tej grupki ma szansę się jeszcze dla mnie odkupić.

Jestem mocno ciekawy, co się wydarzy dalej.

Obrazek

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Maw »

18-20
Grodner oczywiście chce zniszczyć fajny sezon jakimiś debilnymi twistami. :roll: :roll: :roll: Sam naiwnie myśląca, że ktokolwiek zgodzi się na jej pomysł z podłożeniem dla niej zadania. <3 I jeszcze ten płacz jak Tyler został nominowany. Nie wiem co ona bierze, bo z dnia na dzień zachowuje się coraz dziwniej, ale i tak ją lubię. Dobry ruch ze strony Angeli z backdoorem Bayleigh. Trzeba przyznać, że kobieta ma jaja, tym bardziej, że Bayleigh to wariatka i nie wiadomo było co zrobi. Fajnie, że mamy w końcu jakiegoś dobrego villaina w BB. Może i Bayleigh nie targetowała jej, ale co z tego skoro chciała wywalić ludzi z jej sojuszu? Teraz były jedne z ostatnich dni na użycie jej power app, więc pozbycie się jej teraz bez użycia tego było jedyną okazją. To czy była hakerem tak jak wspomniał Tyler było tak naprawdę bez znaczenia, bo nawet gdyby wszyscy znali prawdę i tak byłaby nominowana, a ona myślała, że chyba właśnie przez to kłamstwo odpadła. Haleigh idiotycznie wszystko rozegrała. Wybranie Kaycee to był debilizm, tym bardziej, że w zadaniu o veto była Rockstar, która zawsze w zadaniach nieumysłowych kończy ostatnia, więc to było prawie oczywiste, że ktoś z Level 6 wygra veto i uratuje Tylera. Jeszcze potem ujawnienie, że to ona była hakerem... W dodatku przeczytałem, że podobno produkcja nakierowywała ją na wygranie tego zadania w DR, więc trochę słaba wygrana. Co do Bayleigh - wydaje mi się, że dość "łagodnie" ją pokazali, ale to pewnie dlatego, że było mało czasu. Ona naprawdę odstawiła mega dużo akcji, miała dramy chyba ze wszystkimi (nawet z własną sojuszniczką Rockstar, której zrobiło mi się szkoda). Raz nawet poleciała jej krew z ust, bo tak krzyczała, że się ugryzła czy coś. Nazywanie kogoś "trashem" czy "whore" tylko za to, że cię nominował jest mega słabe. Bayleigh to ogromna hipokrytka i tragiczny gracz. Szkoda, że nie pokazali nam więcej jej prawdziwej twarzy, bo naprawdę ona zachowywała się jak walnięta. Pewnie to pod wpływem emocji, bo w live eviction zachowywała się już normalnie, ale nie można wyzywać kogoś od najgorszych, grozić itp. i nie ponieść za to konsekwencji. Współczuję JC, Angeli, Brettowi, Tylerowi, Rockstar, Sam i wszystkim innym, którzy doświadczyli jej ataku, jak dla mnie ta kobieta jest po prostu chora psychicznie i mówię to zupełnie poważnie. Powinna się leczyć, bo jej zachowanie nie było normalne. Konkurs o HoH nie wzbudził we mnie żadnych emocji dzięki temu niesamowitemu twistowi z hakerem. :roll: Ok, Haleigh wygrała, nominuje Tylera jako główny cel i jakiegoś pawn (pewnie Angele lub Bretta), ale co z tego, skoro i tak pewnie ktoś z Level 6 zostanie hakerem. Trochę beka, bo twist chyba został celowo stworzony, żeby uratować The Hive, a wyjdzie jeszcze bardziej przewidywalnie. Kibicuję Angeli, JC, Tylerowi, Brettowi i Sam, mam nadzieję, że nikt z nich nie odpadnie.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: Jack »

18x20
Dlaczego piszesz, że Alisson chce zniszczyć ten sezon? :D Alisson chce go ratować i myśli, ze swoimi genialnymi twistami robi to idealnie :D ten cały hacker comp to przecież roadkill tylko w nieco zmienionej formie.
Na ten moment w grze najbardziej irytują mnie Sam, JC i kłamca Tyler, który gra z każdym, a jeżeli ktoś powie o nim coś złego to strzela fochy i robi jakieś dziwne miny, na które nabiera się połowa ludzi.
Bejli to królowa tego sezonu :D Odpadła w głupi sposób, zrobiła mnóstwo głupich ruchów, jednak niewątpliwe będzie jedną z tych osób, które zapamiętamy z tej edycji.
Mam nadzieję, że odpadnie ktoś z piątki: JC, Tyler,, Brett, Sam bądź Kaycee.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Big Brother 20

Post autor: ciriefan »

20x18-20

Ten sezon jest naprawdę dobry, jeśli chodzi o ilość akcji i dramy. Ten tydzień był chyba najciekawszy i najbardziej emocjonujący ze wszystkich. Jest tyle do opisania, że pewnie o połowie rzeczy i tak zapomnę.

Twist z hakerem sam w sobie mi się podoba, więc tutaj nie będę hejtować. Jak dla mnie faktycznie miesza i wprowadza dramę, także spoko.

Zacznijmy od Angeli, która została HOH. Wykonała naprawdę dobry backdoor. Pokazała kawał dobrej gry, umiejętności kłamania, do tego odwagi, żeby wygłosić taką mowę podczas POV. Pod kątem gry mega spoko, ale jako osoba... Jak dla mnie pokazała, jaką jest ogromną suką bez emocji. No serio, ona ciągle ma kamienną twarz. To, co mówi o innych i jak bardzo jest arogancka, no chyba ją najmniej lubię tam z wszystkich. Jest podła i nieprzyjemna, ma zero jakiejkolwiek wrażliwości i ciepła w sobie. I ta jej fałszywa scenka w pożegnalnych wiadomościach, jak to uwielbia Baileigh - po tym, co przez cały tydzień o niej mówiła. Nie polubię jej za cholerę.

Baileigh - zebrała żniwo swojej słabej gry i dostała to, na co sobie zasłużyła. Jest mocno stuknięta, ale jednak na koniec odeszła z klasą. Bez niej będzie nudniej, ale męczyła mnie już jej osoba.

Najbardziej w tym tygodniu chciałbym się skupić na Tylerze i Haileigh. Pomimo tego, że do tej pory Tyler był moim faworytem, ucieszyłem się, gdy Haileigh wygrała hakera i postanowiła go nominować. W końcu pojawiła się osoba, która go przejrzała i dostrzegła w nim ogromne zagrożenie, a nie tak jak inni ślepo idą za nim w ogień. Mocno mi zaimponowała tym ruchem. Natomiast Tyler niestety, ale w tym tygodniu wypadł bardzo źle. Gdy został nominowany, nie umiał wyjść z tego z twarzą. Wyszły z niego wszystkie najgorsze elementy jego osobowości. To urażenie całą sytuacją, arogancja. Gdy Haileigh na koniec oczyściła Baileigh z zarzutów o bycie hakerem, bez względu na to, że mówił prawdę odnośnie Angeli, to i tak powinien był przeprosić ją za niesłuszne oskarżenia, a jednak tego nie zrobił. Stracił mnóstwo mojego szacunku i mam nadzieję, że w jakiś sposób ta cała drama się przeciwko niemu obróci, w co wątpię, bo jest tak dobry w manipulacjach i strategii, że ci ludzie traktują go jak jakiegoś boga.

Z drugiej strony pojawiła nam się Haileigh, która wręcz odwrotnie - źle to rozegrała strategicznie, ale osobowościowo wyszła mocno na plus. Strategicznie nie powinna była przyznawać się, że jest hakerem. Sprowadziła na siebie teraz ogromny cel i to jej zaszkodzi. Wygrała HOH i jest bezpieczna, ale nie zdziwię się, jak odpadnie tydzień później. Mimo tego, że był to zły ruch, mocno ją za to szanuję. Pokazała, jak bardzo jest wrażliwą i dobrą osobą. Sama przyznała, że jej grze to zaszkodzi, ale żadne pieniądze nie są dla niej tak ważne, żeby zrobić coś takiego bliskiej osobie. Podjęła więc w pełni świadome, ogromne ryzyko, żeby postąpić właściwie. Ma za to mój ogromny szacunek i w tej chwili spośród tych wszystkich ludzi jest moim numerem 1.

Odnośnie tygodnia warto jest też wspomnieć o Sam i jej prośbie o położenie dla niej zadania z hakerem. To było przeurocze XD

Ciekawe, jak to się dalej rozegra, ale w tym momencie stawiam, że cała czwórka z Level 6 będzie w final 4, bo polecą teraz resztki sojuszu Fautee, a potem nawet jak wygra HOH ktoś z floaterów, to oni wszyscy ślepo wierzą Tylerowi i on ich zmanipuluje tak, że powywalają siebie nawzajem. Oczywiście chciałbym jak najlepiej dla Haileigh, ale wg mnie po tym tygodniu jest na dobre spalona i to kwestia czasu, kiedy znajdzie się w jury. Tyler gra najlepiej i to jest teraz his game to loose. A po tym tygodniu bardzo chciałbym, aby coś poszło nie po jego myśli. Jak dla mnie na zwycięstwo zasługuje tylko Tyler lub osoba, która się obudzi i go wyeliminuje. Chyba, że to będzie Angela, to nie - już wolę wygraną Tylera. Stawiam jednak, że nikt z tych pozostałych pionków się nie ogarnie, a nawet jeśli, to będzie na ten ruch za późno, bo Tyler jest zbyt mocny w zadaniach i do tego czasu wykosi całą swoją konkurencję. Zapowiada się więc przewidywalna druga połowa sezonu.

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Big Brother - USA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości