S31E04 "What's The Beef?"

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S31E04 "What's The Beef?"

Post autor: Davos »

No i Jeff odpadł :/ Wielka szkoda, bo był jednym z ciekawszych graczy w tym sezonie i jestem pewien, że gdyby mógł dłużej pograć to jeszcze sporo by namieszał. No ale niestety odpadł po części ze swojej winy, bo tym dawaniem znać Kelly podczas zadania w poprzednim odcinku spowodował, że Tasha i Andrew kompletnie mu nie ufali. Choć główną przyczyną jest Abi, która przeskoczyła do dwójki z byłego Bayon i żałuję, że to ona nie poleciała. Ale podobała mi się walka o pozostanie w grze między Jeffem a Woo - obaj robili co mogli podczas rady, żeby przekonać do siebie pozostałą trójkę. Ładnie się na coś takiego patrzy i aż szkoda, że jeden z nich musiał odpaść, podczas gdy quiterzy z różnych sezonów decydują się opuścić grę z własnej woli...

Ogólnie odcinek był jednak dobry, a wyróżniły się w nim na pewno zadania. To pierwsze mnie zaskoczyło - nie dość, że było pojedynkiem "Herosów" to jeszcze żadne plemię nie wystawiło młodych zawodników (Joe, Woo itp.), a tych trochę starszych, ale nadal silnych. No i zaskoczyło mnie też, że wygrał Andrew, ale bardzo się z tego cieszę, bo trzymałem za Angkor kciuki i chciałem, żeby wygrali tego grilla. Przedtem jak sami mówili, głodowali 4 dni i to jest moim zdaniem bardzo nie fair, że jedno plemię było bez jedzenia, podczas gdy dwa pozostałe miały jeszcze sporo zapasów zabranych ze statku pierwszego dnia. Ta dysproporcja była widoczna zwłaszcza w zadaniu o immunitet, które co prawda było efektowne, ale jak na złość było też wyjątkowo hardkorowe fizycznie i wcale się nie dziwię, że Angkor byli tak wycieńczeni noszeniem tych ogromnych kloców, że nie dali rady ich już potem odpowiednio ułożyć. Do kitu, bo chciałem, żeby na radę poszło w końcu inne plemię, ale jak zadania o immunitet dalej będą tylko fizyczne to żółci zostaną zdziesiątkowani :/
A jeszcze w tym zadaniu rozwalił mnie Keith, który nie słyszał Kass stojącej kilka metrów od niego :D Swoją drogą to zadanie było naprawdę wymagające i sporo osób się tam nieźle obiło. Aż dziw, że nie było tam jakichś większych kontuzji, może poza przypadkiem Jeffa, któremu coś się stało z palcem i miał potem problem z chodzeniem. To też się niestety przyczyniło do jego eliminacji...

W innych plemionach zbyt dużo się nie działo. Jeremy robi w konia Stephena i razem z nim "szuka" immunitetu, który już dawno znalazł. Dobry ruch :) Spencer z kolei próbuje grać socjalem i jednocześnie wkopać Kelly przed Monicą, ale ta z kolei nie wierzy mu za grosz i chce go wykopać. Fajnie, że Monica w końcu się pokazała i jestem ciekaw, czy uda jej się zrealizować ten plan.
Kass też próbuje bardziej grać socjalem - no nareszcie! Co prawda dalej robi to zbyt "mechanicznie" i przez to wygląda to sztucznie, no ale od czegoś trzeba zacząć. Zabawna była scena, jak zrobiła dla Kelley jakiś tam wisiorek na prezent urodzinowy, a ta myślała, że to fałszywy HII ;)

Sezon mi się nadal bardzo podoba, choć bardzo szkoda Jeffa. Ale i bez niego wciąż może być dobrze, tylko niech kurde w końcu inne plemiona zaczną chodzić na rady! :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 31: Cambodia - Second Chance”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości