Strona 2 z 2

S32E12 "Now's The Time To Start Scheming"

: 15 gru 2019, 00:48
autor: Davos
Mam trochę mieszane uczucia co do tego odcinka. Eliminacja Jasona była przewidywalna, bo nie spodziewałem się, że ktoś poza Taiem zagłosuje na Michelle (choć Jason powinien to zrobić, zamiast marnować głos na Joe), ale podobała mi się gra w defensywnie Jasona, którego nawet dało się trochę polubić w ostatnich dwóch odcinkach. Z kolei Tai z każdym odcinkiem pogrąża się jeszcze bardziej... Nie dość, że próbował na siłę narzucić innym eliminację Michelle to jeszcze powiedział tej ostatniej wprost, że ją chce wywalić i zrobił sobie kolejnego wroga. No i zmarnował przewagę, bo ten dodatkowy głos oddany na Michelle nie zmienił kompletnie niczego.
Aubry i Cyd konsekwentnie jak czołg posuwają się do przodu, choć w końcu będą musiały rzucić się na siebie wzajemnie. Dziwię się tylko, że nikt znów nie próbował zaatakować Taia i wykopać go, zanim użyje HII, zwłaszcza że on sam mówił wcześniej, że użyje go na etapie Top5. Niby Tai jest potencjalnie dobrym rywalem do finału, bo ostatnio ma już naprawdę sporo wrogów, ale jednocześnie najpierw trzeba do tego finału wejść więc ja bym aż tak nie ryzykował i zblindsidował go wcześniej, zanim użyje HII.

Podobały mi się za to obydwa zadania z tego odcinka. Pierwsze, z balansowaniem 3 osób labiryntem położonym na wodzie, pojawiło się chyba po raz pierwszy w Survivor. I fajnie się to oglądało. No a drugie zadanie, ze budowaniem napisu "Immunity" z klocków na ruchomej platformę, też było fajne i sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie. Kto by pomyślał, ze to Cydney zgarnie immunitet i w dodatku sprzątnie go sprzed nosa Jasonowi?
Nagroda z wycieczką do rezerwatu przyrody też świetna. Wreszcie coś innego do wygrania niż jedzenie, listy i "adwentydż" ;)