The Amazing Race 33

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x08
Śmieszny odcinek. Niby bez emocji ale były takie momenty, że aż przykro patrzyło się na drużyny. Jak np. Lulu i Lalę, którym ten etap kompletnie nie poszedł przez głupie błędy. Albo ojca z córką mającymi problem z nawigacją.
Oczywiście kolejny odcinek będzie etapem bez eliminacji i znowu "im się upiecze" :D

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x09

Ale beka, że ojciec z córką nie byli ostatni XD
Stewardessy wygrały w końcu etap <3
Ryan & Dusty ostatni, piękne to było, jak im ten etap nie szedł i dali się pokonać nawet ojcowi z córką.
No dobra, za tydzień w końcu finał. Kibicuję stewardessom, ale wygrana małżeństwa też będzie spoko.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x09
Śmieszny odcinek :D Zadanie z tymi kamieniami bardzo w stylu pierwszych edycji TAR gdzie na tego typu zadaniach z szukaniem czegoś spędzało się po kilka dobrych godzin.
Byłem przekonany że zrobią NEL w tym odcinku, i tutaj nie było niespodzianki.

Mam nadzieję że całą edycję wygra małżeństwo. Są tacy najbardziej normalni z całej stawki :D

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x10-11

Finał był dobry. Oba etapy miały zadania, gdzie w sumie każdy miał szanse. Walka o finisz do ostatniego zadania bardzo wyrównana między dwoma drużynami. Nieźle. Aż szkoda, że to już koniec.

Ojciec z córką - przewidywalnie 4 miejsce, chociaż nawet przez moment wydawało się, że mogą przetrwać do finału XD No ale fail na łódce ich pogrążył.

Ryan & Dusty - najpierw dominowali, ostatnie etapy to częste fuck-upy. Już w final 4 przez kolejny fuck-up znowu znaleźli się na końcu stawki, ale fail na łodzi ojca ich uratował. W samym finale już w pierwszym zadaniu mega fuck-up, przez co byli tak z tyłu, że nie byli w stanie się odratować. I dobrze w sumie.

Stewardessy - chciałem, żeby wygrały, no ale ostatnie zadanie je położyło. Mega fajne dziewczyny.

Małżeństwo - z ich wygranej też jestem zadowolony. Najstarsza drużyna to ever win the race - serio? Nie wyglądają na zbyt starych XD Tutaj Kim wykazała się rozsądnością, przez cały sezon widać było, że robiła notatki i to dało im przewagę w finałowym zadaniu. Spoko.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x10-11
Muszę znowu się zgodzić z Ciriefanem (coś zbyt często ostatnio się zgadzamy). Finał oglądało się bardzo dobrze. Nie było niepotrzebnej dłużyzny i patetycznych tekstów na temat tego co komu dał ten wyścig. (To znaczy były, ale nie tak dużo jak w innych edycjach).

Jeżeli chodzi o zwycięzców to jestem bardzo zadowolony z takiego rozstrzygnięcia. Kibicowałem im najbardziej. I wgl mam wrażenie, że pokazali się z bardzo dobrej strony od początku do końca. Nie pamiętam takiego etapu w którym kompletnie im nie poszło. Jeżeli chodzi o ich wiek, to myślałem, że oni są gdzieś w wieku 40/50 lat, a okazało się że 45/47 :D Tymbardziej brawa dla nich.

Jeżeli chodzi o stewardessy to nie byłem ich wielkim fanem, jednak zdecydowanie zasłużyły sobie postawą na finał tej edycji.

Ryan i Dusty - Nie przepadałem za nimi, głównie przez fakt że zdominowali początkowe etapy. Chciałem więcej dram i zwrotów akcji w tym sezonie. No i na szczęście dostałem w finałowym etapie gdy zakręcili się z kłódką :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „TAR - USA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości