The Amazing Race 27
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5740
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
27x07
Powiedzmy, że dobry odcinek - w końcu była Holandia :D Niektóre drużyny są naprawdę irytujące i po prostu głupie. Czy faceci czy Chacattack (czy jak oni się tam nazywają) są naprawdę głupi. Cheerleaderki też nie są zbyt mądre, jednak fajnie się je ogląda :D
8 etap to Polska. Na pewno któraś z drużyn zostanie okradziona. Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć :D
Powiedzmy, że dobry odcinek - w końcu była Holandia :D Niektóre drużyny są naprawdę irytujące i po prostu głupie. Czy faceci czy Chacattack (czy jak oni się tam nazywają) są naprawdę głupi. Cheerleaderki też nie są zbyt mądre, jednak fajnie się je ogląda :D
8 etap to Polska. Na pewno któraś z drużyn zostanie okradziona. Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć :D
-
- 6th voted out
- Posty: 96
- Rejestracja: 07 lis 2015, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5740
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
-
- 6th voted out
- Posty: 96
- Rejestracja: 07 lis 2015, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- Mikki
- 4th jury member
- Posty: 395
- Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- 2nd voted out
- Posty: 18
- Rejestracja: 18 lut 2013, 00:00
- Kontakt:
Jestem trochę zawiedziony polskim legiem. Wizyta w fabryce Schindlera ok, ale roadblock mógłby skupić się na czymś bardziej polskim, choćby polskie dania... W dodatku znowu zbieranie złotówek. Zadania mogły być na pewno lepsze, mimo wszystko fajnie było znowu zobaczyć TARa w Polsce. No i jak Phil powiedział na macie, że w następnym legu bedzie U-Turn, NEL w tym etapie stał się oczywisty. Go #TheCheerleaders ! :)
- Mikki
- 4th jury member
- Posty: 395
- Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
27x08
Ja też jestem trochę zawiedziona, bo trochę mało tego Krakowa było w tym Krakowie. Mało Polski było w tym legu, skupili się bardziej na Żydach, ale bardzo podobał mi się objazd, bo wreszcie było jakieś cięższe zadanie, ale i tak jestem pod wrażeniem tego sezonu, bo utrzymuje dobry poziom, ale jest to trochę męczące, jak zieloni cały czas wygrywają. Mam nadzieję, że #TheCheerleaders wygrają ten sezon, trzymam kciuki! I nie wiem, jak wy, ale od początku odcinka było czuć, że to będzie NEL. Przynajmniej ja miałam takie wrażenie. I też wielkie brawa dla chłopaków, że puścili dziewczyny.
Ja też jestem trochę zawiedziona, bo trochę mało tego Krakowa było w tym Krakowie. Mało Polski było w tym legu, skupili się bardziej na Żydach, ale bardzo podobał mi się objazd, bo wreszcie było jakieś cięższe zadanie, ale i tak jestem pod wrażeniem tego sezonu, bo utrzymuje dobry poziom, ale jest to trochę męczące, jak zieloni cały czas wygrywają. Mam nadzieję, że #TheCheerleaders wygrają ten sezon, trzymam kciuki! I nie wiem, jak wy, ale od początku odcinka było czuć, że to będzie NEL. Przynajmniej ja miałam takie wrażenie. I też wielkie brawa dla chłopaków, że puścili dziewczyny.
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE
- Meciek
- sole survivor
- Posty: 1204
- Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Winners at War: Sophie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
27x08
Całkiem przyjemny odcinek, miał swoje momenty, cheerleaderki były jak zwykle genialne (I'm gonna give them a kiss on the cheek! What could be better than that?). Jestem zawiedziony, bo żadna drużyna nie została okradziona, co to się dzieje z tym krajem, naprawdę. Green team doprowadza mnie do szału, naprawdę, tak irytująca drużyna, ze o Boże.
Czekam na kolejny odcinek.
Całkiem przyjemny odcinek, miał swoje momenty, cheerleaderki były jak zwykle genialne (I'm gonna give them a kiss on the cheek! What could be better than that?). Jestem zawiedziony, bo żadna drużyna nie została okradziona, co to się dzieje z tym krajem, naprawdę. Green team doprowadza mnie do szału, naprawdę, tak irytująca drużyna, ze o Boże.
Czekam na kolejny odcinek.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5740
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
27x08
Taki średni ten odcinek. W sumie już zaczął się nieciekawie, bo jakimiś wspomnieniami zielonych z poprzedniego etapu i chęcią rezygnacji... Masakra :D
Zadania ok, chociaż liczyłem na to, że będzie powrót do legendarnego zadania z TAR 11 i będzie jedzenie kiełbasy <33 Tego naprawdę mi brakowało. Roadblock też łatwy, bo wystarczyło wygooglować sobie te potrawy. Szkoda, że w Polsce był tylko ten 1 etap
Taki średni ten odcinek. W sumie już zaczął się nieciekawie, bo jakimiś wspomnieniami zielonych z poprzedniego etapu i chęcią rezygnacji... Masakra :D
Zadania ok, chociaż liczyłem na to, że będzie powrót do legendarnego zadania z TAR 11 i będzie jedzenie kiełbasy <33 Tego naprawdę mi brakowało. Roadblock też łatwy, bo wystarczyło wygooglować sobie te potrawy. Szkoda, że w Polsce był tylko ten 1 etap
-
- 5th voted out
- Posty: 64
- Rejestracja: 23 lis 2014, 00:00
- Kontakt:
27x08
Greeny - nie nie już się nie wypowiadam normalnie :P , uff trafili na taksiarza co zna angielski :D (dalej pamiętam tych z Gdańska czy Gdyni)
Kesley & Joey - mądra zagrywka z muzycznym zadaniem :D - zabrać ze sobą od początku grupkę dziewczyn i już byli do przodu :D
Cheerleaders - myślalam ze rozwala to pianinko i mialam racje :P chociaż demolka byla mniejsza niz wyslalam
Przystojniaki - popełnili kilka błędów ale nic jakiegoś mega głupiego przepuścić dziewczyny... szacunek totalny dla nich - alleluja że to nie eliminacja!!!! w tym momecie za to, to im kibicuję totalnie!
Paparazzi - "Cracov is still i Europe, right?" xD czekałam aż ktoś z takim czymś błyśnie :P ale szczerze mówiąc ich nie obstawiałam.... brawa za wskoczenie w całym rynsztunku :P szkoda tylko ze bez plecaka :P .... strategia w kopalni ...... :D może nie najmądrzejsza ale za to jaka zabawna :P
Różowi - :( ale im się nie udał taksiarz :( , jak usłyszałam ze wybierają muzyke to aż mnie zmroziło..... ostatnio nie poszło im najlepiej...
Greeny - nie nie już się nie wypowiadam normalnie :P , uff trafili na taksiarza co zna angielski :D (dalej pamiętam tych z Gdańska czy Gdyni)
Kesley & Joey - mądra zagrywka z muzycznym zadaniem :D - zabrać ze sobą od początku grupkę dziewczyn i już byli do przodu :D
Cheerleaders - myślalam ze rozwala to pianinko i mialam racje :P chociaż demolka byla mniejsza niz wyslalam
Przystojniaki - popełnili kilka błędów ale nic jakiegoś mega głupiego przepuścić dziewczyny... szacunek totalny dla nich - alleluja że to nie eliminacja!!!! w tym momecie za to, to im kibicuję totalnie!
Paparazzi - "Cracov is still i Europe, right?" xD czekałam aż ktoś z takim czymś błyśnie :P ale szczerze mówiąc ich nie obstawiałam.... brawa za wskoczenie w całym rynsztunku :P szkoda tylko ze bez plecaka :P .... strategia w kopalni ...... :D może nie najmądrzejsza ale za to jaka zabawna :P
Różowi - :( ale im się nie udał taksiarz :( , jak usłyszałam ze wybierają muzyke to aż mnie zmroziło..... ostatnio nie poszło im najlepiej...
- Meciek
- sole survivor
- Posty: 1204
- Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Winners at War: Sophie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
27x09
No i kolejny odcinek za mną! Ten był trochę lepszy niż poprzedni, mimo tego, że wiadomym było, że wylecą panowie z Texasu. Przesadzony był ten speed bump, bo nadgonienie po nim było bardzo trudne, a u-turn nie pomógł. Fajna była drama na początku odcinka między paparazzi i cheerleaderkami, trochę kibicuje obu tym drużynom, bo obie są śmieszne. Pasmo zwycięstw Greenów trwa nadal, kto by się spodziewał, że wygrają swój szósty leg? xD
No i kolejny odcinek za mną! Ten był trochę lepszy niż poprzedni, mimo tego, że wiadomym było, że wylecą panowie z Texasu. Przesadzony był ten speed bump, bo nadgonienie po nim było bardzo trudne, a u-turn nie pomógł. Fajna była drama na początku odcinka między paparazzi i cheerleaderkami, trochę kibicuje obu tym drużynom, bo obie są śmieszne. Pasmo zwycięstw Greenów trwa nadal, kto by się spodziewał, że wygrają swój szósty leg? xD
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5740
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
27x09
Odcinek lepszy niż poprzedni, jednak można było z łatwością przewidzieć która z drużyn zostanie wyeliminowana. Coraz gorsze są te etapy azjatyckie, w dodatku Indie. Czy nie mogli wybrać Bangladeszu, Tajlandii czy Malezji?
Co do drużyn to nic się raczej nie zmieniło. Moimi faworytkami są cheerleaderki, później Kelsey i Joey, a potem "śmieszni" paparazii. Jak widać po zwiastunie w kolejnym etapie znowu będą między nimi małe spięcia :D
Ciekawe czy ktoś powstrzyma w tej edycji drużynę zielonych. Wygrywają prawie wszystko. Plus jest taki, że kończą etap w 30 minucie odcinka, a nie jak pewna inna para w jednej z wcześniejszych edycji w 20 minucie :D
Odcinek lepszy niż poprzedni, jednak można było z łatwością przewidzieć która z drużyn zostanie wyeliminowana. Coraz gorsze są te etapy azjatyckie, w dodatku Indie. Czy nie mogli wybrać Bangladeszu, Tajlandii czy Malezji?
Co do drużyn to nic się raczej nie zmieniło. Moimi faworytkami są cheerleaderki, później Kelsey i Joey, a potem "śmieszni" paparazii. Jak widać po zwiastunie w kolejnym etapie znowu będą między nimi małe spięcia :D
Ciekawe czy ktoś powstrzyma w tej edycji drużynę zielonych. Wygrywają prawie wszystko. Plus jest taki, że kończą etap w 30 minucie odcinka, a nie jak pewna inna para w jednej z wcześniejszych edycji w 20 minucie :D
- Meciek
- sole survivor
- Posty: 1204
- Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Winners at War: Sophie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
27x10
Ten odcinek był milion razy lepszy niż poprzedni, mimo tego, że zadania to było jedno wielkie wtf - o, tutaj napompujcie baloniki i przejedźcie się na rowerze! O, tutaj pokręćcie wajchą i zasilcie generator! Co to miało wspólnego z Indiami?
Cieszę się, że odpadła ta para, która odpadła, bo byli praktycznie niewidoczni w ostatnich odcinkach.
Tradycyjnie już Cheerleaderki były w odcinku najlepsze, a tuż za nimi Logan i Chris i ich wspaniałe kłótnie. Mina Logan w konfie, w której Chris mówił o ślubie. <3 Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku odpadną Greeni, ale wątpię, że to się wydarzy. Chociaż moment Diany z tatuażami był dosyć zabawny/żałosny.
Ten odcinek był milion razy lepszy niż poprzedni, mimo tego, że zadania to było jedno wielkie wtf - o, tutaj napompujcie baloniki i przejedźcie się na rowerze! O, tutaj pokręćcie wajchą i zasilcie generator! Co to miało wspólnego z Indiami?
Cieszę się, że odpadła ta para, która odpadła, bo byli praktycznie niewidoczni w ostatnich odcinkach.
Tradycyjnie już Cheerleaderki były w odcinku najlepsze, a tuż za nimi Logan i Chris i ich wspaniałe kłótnie. Mina Logan w konfie, w której Chris mówił o ślubie. <3 Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku odpadną Greeni, ale wątpię, że to się wydarzy. Chociaż moment Diany z tatuażami był dosyć zabawny/żałosny.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5740
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
27x10
Najważniejsze, że cheerleaderki zostały w grze. Paparazii jak zawsze musieli się trochę pokłócić, no ale fajnie się to ogląda :D Nie są to kłótnie o nic, a każde z nich ma bardzo ważne powody i chce udowodnić swoje racje.
Czuję, że GreenTeam wygra tę edycję. Bardzo często powtarzane jest też, że Kelsey i Joey ciągle są na drugim miejscu itd, więc chyba oni zajmą drugie miejsce w wyścigu.
I na szczęście nie będzie już różowych!
Najważniejsze, że cheerleaderki zostały w grze. Paparazii jak zawsze musieli się trochę pokłócić, no ale fajnie się to ogląda :D Nie są to kłótnie o nic, a każde z nich ma bardzo ważne powody i chce udowodnić swoje racje.
Czuję, że GreenTeam wygra tę edycję. Bardzo często powtarzane jest też, że Kelsey i Joey ciągle są na drugim miejscu itd, więc chyba oni zajmą drugie miejsce w wyścigu.
I na szczęście nie będzie już różowych!
- Meciek
- sole survivor
- Posty: 1204
- Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Winners at War: Sophie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
27x11
Ten odcinek był naprawdę przeciętny. Nie komentuję detour, które było tak idiotyczne, że o matko, bo o ile część z garniturami jeszcze miała jakiś sens, to zadanie z telefonami było bez sensu, mam wrażenie, że Phil pożyczył leśne skrzaty od Jeffa i podrzucił je Greenom, których dopadła karma i utknęli w taksówce.
Szkoda, że odpadły Cheerleaderki, bo kibicowałem im, ale no cóż - nic się nie poradzi. Mam nadzieje, że wygra Logan i Chris albo Kelsey i Joey, bo wygrana Justina i Diany, mimo tego, że zasłużona, byłaby najnudniejsza.
Ten odcinek był naprawdę przeciętny. Nie komentuję detour, które było tak idiotyczne, że o matko, bo o ile część z garniturami jeszcze miała jakiś sens, to zadanie z telefonami było bez sensu, mam wrażenie, że Phil pożyczył leśne skrzaty od Jeffa i podrzucił je Greenom, których dopadła karma i utknęli w taksówce.
Szkoda, że odpadły Cheerleaderki, bo kibicowałem im, ale no cóż - nic się nie poradzi. Mam nadzieje, że wygra Logan i Chris albo Kelsey i Joey, bo wygrana Justina i Diany, mimo tego, że zasłużona, byłaby najnudniejsza.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości