The Amazing Race 28

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

28x05

Bardzo fajny odcinek, szybko zleciał ale to u mnie oznaka że dobrze się go oglądało. Zadania świetne, piękne widoki i super pogoda. Chociaż ja bym tak z marszu dynamitu pod kurtkę nie wsadzał ochoczo :P

Tyler i Korey - im kibicuję najbardziej, cieszę się że dziś wygrali. Uwielbiam śmiech Tylera, ogólnie są mega pozytywni i fajnie się ich ogląda.

Brodi i Kurt - w sumie to są mi obojętni, ale też na plus. Dziś mało było #Blodie, mam nadzieję na więcej w przyszłych odcinkach.

Dana i Matt - są irytujący, nie przepadam za nimi, mogliby odpaść.

Dad i Blair - ulubiona para zaraz po T&K. Rozmowa o ślubie była świetna. :D Dad jest świetny, Blair taka pocieszna. Nie wiążę z nimi większych nadziei na zajście daleko mimo wszystko.

Zach i Rachel - Zach jest fajny, Rachel to nawet z twarzy jak razem stoją grupą bym nie rozpoznał. Ale lubię tą parę tak czy siak.

Burnie i Ashley - są pozytywni, ale niczym na szczególny plus się nie wyróżniają.

Sheri i Cole - o gosh. Porażka, matka jest straszna, synek - taka cipa że szok. Mogliby odpaść, najlepiej 3 odcinki temu.

Erin i Joslyn - szkoda mi dziewczyn, były jedną z ciekawszych drużyn. Że też Sheri zrobiła tą paralotnię lepiej od Erin...

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

28x05
Najlepszy odcinek tego sezonu. Dobre zadania, górski klimat i mnóstwo śniegu. Szkoda, że każdy etap nie może tak wyglądać, a niektóre to tylko detour, roadblock i pit stop.

Tyler & Korey - mnie oni irytują - szczególnie ten śmiech...

Brodie & Kurt - wyglądają na dominatorów i pewnie znajdą się w finale tego sezonu. Z reguły nie kibicuję takim parom, ale są w porządku.

Dana & Matt - najmniej widoczni ze wszystkich drużyn. W dodatku Dana jest strasznie ambitna i wszystko chce już.

Scott & Blair - nie wydaje mi się, że odegrają jakąś rolę w tym sezonie. Szkoda, że w tym sezonie nie ma pary staruszków, której mógłbym kibicować, zostaje mi się Scott i jego wnuczka :D

Zach & Rachel - neutralni.

Burnie & Ashley - strasznie dużo było ich w tym odcinku. Gdzieś pod koniec byłem przekonany, że zajmą ostatnie miejsce i odpadną, a tu taka niespodzianka. Może są nudni, ale pewnie będę im dalej kibicować.

Sheri & Cole - matka z synem, czyli takim parom nie kibicuję. Od ostatniej dobrej pary matka/syn minęło chyba 15 sezonów. Mam nadzieję, że wkrótce odpadną, bo naprawdę tylko blokują miejsce innym. Matka zdominowała syna, a ten po prostu boi się wszystkiego.

Erin & Joslyn - strasznie mi szkoda. Właśnie tej parze najbardziej kibicowałem w tym sezonie. Pewnie nie wrócą w żadnych all-starsach, a szkoda :( Może nie były zbyt bystre, ale tworzyły pozytywną drużynę. Najlepsze było "szukanie lunchu" :D

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Meciek »

28x05

Odcinek sam w sobie był świetny, produkcja naprawdę się postarała - widoki był świetne, zadania również, jakby tak starali się przy każdym etapie, to można zignorować beznadziejność tego castu.

Szkoda, że odpadły Erin i Joslyn, bo to była ostatnia para, której w tym sezonie kibicowałem, więc teraz tak w sumie obojętne dla mnie kto odpadnie.

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Kamel »

28x05

Wreszcie jakiś dobry odcinek w tym sezonie, ale żeby ogólny poziom utrzymał się taki jaki był wcześniej oczywiście musiała odpaść ostatnia drużyna, której można było w pełni kibicować.

Krajobrazy w epie były piękne. Lubię zimowe klimaty w TARze. Zadanie z dynamitem nowe (to z rozkładaniem namiotu już jest strasznie wyeksploatowane). Roadlblock taki typowy, ale fajnie się na niego patrzyło.

Skoro juz nie ma Clever Gurls to kibicuje teraz Burnie&Ashley i Blair, a dla Korey&Tyler modlę się o odpadnięcie...są okropni.
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

28x06
Nareszcie powrót po trzytygodniowej przerwie. Odcinek był bardzo dobry pod względem zadań. Naprawdę, jeden z lepszych w tej edycji. Dużym plusem była wizyta w Armenii - po raz pierwszy w historii "Amazing Race".
Największym minusem tego odcinka, był fakt, że to TBC leg (czyli tzw. podwójny etap). Miałem już odrobinę nadziei, że Sheri & Cole odpadną. Syn tak bardzo chciał zdobyć Express pass, że zrzucil na mamuśkę obowiązek wykonywania blokady...

Niektóre drużyny są kompletnie pomijane. Burnie & Ashley, Zach & Rachel - oni praktycznie nie istnieją w tym sezonie, a zajęli dwa czołowe miejsca na tym etapie.
W zamian za to trwa wątek Blair, jej ojca i potencjalnego romansu...

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Meciek »

28x06

Ludzie w Armenii <3 Ta kobieta, która była w zadaniu z pieczeniem była świetna, naprawdę wyglądało to tak, jakby cieszyła się, że tam jest. Same zadania były spoko, oprócz "genialnego" Roadblocka, który nie miał sensu.

Odcinek miał swoje momenty, jak np. szukanie wskazówki, wspomniana wcześniej pani z detouru albo to, co działo się w autobusie.

Szkoda, że nikt nie odpadł, bo nie pogniewałbym się, jeżeli odpadłaby Sheri i ten jej syn, którego imienia nie pamiętam.

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Kamel »

28x07

Ostatnie dwa odcinki trzymają poziom i obydwa mi się podobały. Etap w Gruzji był ciekawy, zadania fajne, wymagające- zwłaszcza to z tańcem. Nareszcie przez to ktoś inny wygrał leg, choć wolałbym, żeby to byli Burnie&Ashley, bo na obecną chwilę im najbardziej kibicuje. (choć zachowi i rachel nawet troche też, co pokazuje, że inni sątak beznadziejni, że zerowy edit jest lepszy od ich przesadzonego xD). Szkoda tylko, że kolejność dwóch ostatnich teamów na pitstopie nie była inna : ) Ale co się odwlecze...to nie uciecze.
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

28x07-08
2 dobre odcinki - tylko dlaczego Sheri i Cole nie odpadli?
Kolejna szansa? Serio? Oni są koszmarni. Już nie mogę na nich patrzeć xd Szczególnie na tego syna.
Szkoda, ze w tej edycji dobre lokalizacje i zadania oznaczają, że drużyny są nudne.

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Kamel »

28x08

Mam angaż w TARze <3 Te camelki tam <3 xDDDDDDDDDDD
Odcinek mi się podobał, fajne zadania, fajna lokalizacja, fajny fleszbek z S15. Szkoda ze znowu Kurt&Brodie wygrali (boshe boshe boshe pamietam imiona), nie znoszę jak etapy wygrywają ciąge te same osoby.
Na minus Dana&Matt pokłócili się o nic, ja rozumiem ze stres, ale to było słabe jak dla mnie xd. Nadal kciukuję za Burnie&Ashley, plubiłem nawet tych panów co wygrywają leg za legiem...a jak najszybszego odpadnięcia życzę drużynie: Tyler&Korey, cant stand them
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

28x09
Zadania na tym etapie były nawet ciekawe. 2 blokady - ale obie wymagające. Za trudność ona zadania na pewno otrzymują plus. Szkoda mi było Rachel, która musiała taszczyć tę wodę. Naprawdę, straszny widok :(
Szkoda tej pary, chociaż było ich niewiele w tym sezonie.
Lokalizacje w tym sezonie są dość dobre, tylko cast jakiś taki słaby.
Po edicie wydaje mi się, że w finale znajdą się Sheri/Cole, Tyler/Korey i Burnie/Ashley.

W tym odcinku bardzo podkreślano to, że teraz Brodie będzie musiał wykonywać wszystkie blokady i osłabi to drużynę itd. więc pewnie nie załapią się do finału.

Sheri & Cole są po prostu straszni. Szczególnie ten syn, który na zadaniu z wężami nie potrafił dogonić matki :D

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Kamel »

28x09

Ten odcinek mi sie chyba podobał najbardziej z całego sezonu xD Przetasowania, zadania, lokalizacja...(zwyciezcy etapu tylko beznadziejni, ale sie przyzwyczaiłem, ze Burnie i Aszli są always 2nd). Szkoda pary, która odpadła, polubiłem ich odrobinę, zawsze lepsi oni niż Kurt&Brodie. ale na tych panów chyba przyjdzie wkrótce czas, bo ten bardziej ciapowaty bedzie musiał robić roadblocki i czuję, że nawet konfa o tym, ze jeden z nich był poważnie chory nie zmieni tego, że odpadną.

O dziwo polubiłem też Sherri i Cole'a, ktry dołączają do grona faworytów XD są śmieszni, ten syn jest głupi, ale jako drużyna są przynajmniej ciekawi (zadanie z wężem xD). Liczę, że obie męskie drużyny teraz pójdą do piachu, a kolejne odcinki będą trzymaćpoziom. Byłem źle nastawiony do social media teams, ale to takie randomy, ze juz TzG jest bardziej gwiezdny, więc nie czuje róznicy xd
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Meciek »

28x07-10

Ogólnie z tym sezonem jest taki problem, że produkcja się stara, etapy są ciekawe, ale uczestnicy są tak denni (a ci, którzy byli ciekawi zdążyli odpaść), że ciężko będzie ten sezon uratować.

Niby mamy ciekawe detoury, ciekawe roadblocki, co sprawia, że te odcinki da radę obejrzeć, ale no pary swoimi osobowościami nie powalają.

Mam nadzieję, że CBS nie wpadnie na kolejny genialny pomysł, aby znowu wziąć gwiazdy internetu, a jeżeli będą musieli kolejny raz męczyć nas tym twistem - że wezmą ludzi, którzy mają jakąkolwiek osobowość.

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

28x11

Dramatyczny finał odcinka, w sumie zadania mało porywające, emocje tylko pod koniec. Strasznie szkoda mi Burnie i Ashley, po ciągłych drugich miejscach.. odpadli.
Tyler i Corey dalej pozostają moją ulubioną parą sezonu, a finał zapowiada się dla nich łatwo, aż za łatwo więc zaczynam się obawiać że to nie będzie takie proste.
Mam nadzieję że dancers jakimś cudem nie wygrają bo to byłaby porażka sezonu na maxa. Denerwują mnie, ta laska czepia się wszystkiego, wstrętny charakter. A kolo dał sobie na głowę wejść, poza tym sam nie jest jakoś wybitnie rozgarnięty, nie wiem jak oni dociągnęli do finalnego epu...
Podobnie jak Kamel, o dziwo polubiłem Sheri i Cole. Matka wymiata, synek nadal pozostaje cipą ale jakoś tak przyjemniej się ich ogląda. Totalnie znienacka znaleźli się w finale, byłoby ciekawie gdyby jakimś cudem udało im się wygrać! Najlepiej za sprawą Sheri która wymiata w tym sezonie, przekonałem się do niej, fajna babka.
Tak czy siak, zwycięstwo Tylera byłoby najlepsze, ale z Sheri też nie byłoby źle, oby tylko nie ta nawiedzona laska, Dana(?) czy jak jej tam..

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Kamel »

28 x 11

Ten odcinek..miejscówka fajna, zadania fajne (to z miniaturami mi się bardzo podobało), tylko eliminacja : (. Jakby tak odwrócić klasyfikacje do góry nogami to by było o wiele lepiej. Nie jestem w stanie polubić Tylera i Kory'ego; mam jakąś blokadę.

Edit w odcinku od początku wskazywał na to, że Burnie i Ashley odpadną, odpychałem to od siebie przez całe 42 minuty, ale stało się. Mimo tego odcinek mi się jako całość podobał. Teraz z całych sił kibicuję SHerii i Cole'owi xD. Z F3 chcę żeby to oni wygrali! Sherri jest swietna xD jej występ na roadblocku i to jak zauważyła Watykan <3 Już pomijając jej jazdę na tych smiesznych małych...pojazdach.

Co do Dany i Mata, są dla mnie neutralni; gdy się nie kłócą da się ich znieść. Czekam na finał, zwłaszcza po tym so macz dramatik promo.
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

28x12
Już po finale. Ten sezon naprawdę był dziwny. Dobre miejsca, niektóre zadania ciekawe, ale drużyny beznadziejne. Takie nudne. Jedynym dużym ruchem w sezonie było wyrzucenie Kurta i Brodiego przez U-turn.

Tyler i Korey zasłużyli na zwycięstwo w tej edycji. Chociaż według mnie byli dość irytujący. Szczególnie te ich śmieszki.

Dana i Matt - zawsze gdzieś tam z tyłu. Ogólnie przez pół sezonu byli niezauważalni, a teraz od razu, niespodziewanie wygrywają wyścig.

Sheri i Cole - też nie powinni znaleźć się w finale moim zdaniem. 2 NEL, szczęście na przedostatnim etapie. Syn ciągnął drużynę w dół. To lęk wysokości, to problemy z równowagą, to jeszcze coś innego... Straszna para, ale mam przeczucie, że wrócą w all-starsach o ile TAR się jeszcze doczeka takiej edycji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TAR - USA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość