The Amazing Race 33

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

Stacja CBS ogłosiła castingi do kolejnego sezonu The Amazing Race, który filmowany będzie latem 2019 roku.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

Po nakręceniu trzech etapów 33. sezonu stacja CBS podjęła decyzję o wstrzymaniu produkcji z powodu koronawirusa. Uczestnicy oraz cała ekipa wrócili do USA.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

Premiera sezonu 5 stycznia 2022

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x01-02

O rany, jak miło jest znowu obejrzeć TAR <3 Przyjemnie też ogląda się miejsca, w których się było, więc fajnie było poobserwować zmagania w Londynie. Odcinek dla mnie super. W sumie każda para miała czas antenowy i jakąś osobistą historię, więc udało mi się zapamiętać wszystkich. Były emocje, było trochę beki, jak dwóch panów znalazło wskazówki i szukało ich dalej, bo uznali, że za łatwo im poszło XD No ogólnie jakoś dobrze wpłynął ten odcinek na mój nastrój, tęskniłem za TARem.

Od samego początku polubiłem 3 pary, które są moimi faworytami. Uwielbiam stewardessy i dwie pary męskie: kolesi, którzy udaremnili atak terrorystyczny oraz kolesi, z których jeden 10 lat siedział w więzieniu niesłusznie skazany. Wszystkie trzy pary wydają się być mocne, więc 3mam kciuki. Na razie słabymi parami wydają się być bliźniaczki, córka z ojcem oraz czarnoskóre małżeństwo. Policjanci wydawali się być mocni, natomiast odpadli pierwsi. Bliźniaczki na szczęście trafiły na non-elimination, bo szkoda byłoby tak szybko żegnać jedną z tylko dwóch kobiecych drużyn, do tego zapewniają nam trochę dramy poprzez swoje kłótnie.

Czekam na kolejny odcinek!

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x03

Odcinek całkiem spoko aż do końcówki. Oglądało się miło i nagle ogłoszenie zawieszenia wyścigu przypomniało o tym całym wirusowym gównie. Ech.

Co do etapu to przebieg był dość przewidywalny. Dwie ostatnie pary to dla mnie było straszne waste of space w tym sezonie, są strasznie słabi. Czarnoskóre małżeństwo jest jak taki ciężki worek ziemniaków ledwo co ciągnący się za resztą. Córkę z ojcem bardziej polubiłem od nich, ale niestety odpadli.

Jeśli ktoś nie wie i nie chce wiedzieć, kto wrócił do wyścigu po Covidzie, niech nie czyta dalej.

A więc 4 z 9 par nie dały rady wrócić. Zostało tylko 5 par, więc dwie wyeliminowane pary powrócą. No cóż, jest jak jest, covid namieszał i w sumie to była jedyna słuszna decyzja, bo wznawianie wyścigu z piątką par nie miałoby sensu. Tak więc policjanci i córka z ojcem powrócą. Straciliśmy przez przerwę Covidową 4 pary, a mianowicie parę z Love Island (i dobrze, chyba najbardziej negatywna drużyna sezonu, rozstali się od tamtej pory i to chyba nikogo nie dziwi), małżeństwo gejów (szkoda, bo byli mocno pozytywnymi postaciami), małżeństwo jasnoskóre (ta Azjatka chyba była w ciąży jak wyścig znowu ruszył) i niestety jednych z moich faworytów, czyli kolesi od zapobiegnięcia ataku terrorystycznego.

No więc wyścig wraca z dużą ilością słabych par. Ja nadal najbardziej kibicuję stewardessom i przyjaciołom z kolesiem od niesłusznej odsiadki.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x01-03

Po długiej przerwie bez oglądania jakichkolwiek reality wracam do komentowania i nadrabiania moich wszystkich zaległości.
Miło, że mogę zacząć właśnie od TAR, czyli niegdyś mojego ulubionego programu.
Jeżeli chodzi o to co pokazano w dotychczasowych odcinkach to nie za bardzo jest do czego się przyczepić pod względem realizacji. Niestety, nieco gorzej wygląda to pod względem zadań. Pierwszy etap był bardzo nudny. I jeszcze ten start z różnych miejsc USA, gdzie nagle w Londynie wszyscy spotykają się w tym samym czasie... :D

Co do wyeliminowanych obu drużyn, nie było mi ich jakoś szkoda. Śpiewający policjanci do tej pory zasłynęli chyba jedynie potwierdzeniem stereotypów na temat inteligencji policjantów.
Natomiast ojciec z córką to płaczliwa drużyna, która zamiast na wyścigu skupia się na innych kwestiach, m.in. powtarzaniu wkoło informacji o ślubie Natalii :D

Jeżeli chodzi o to co wydarzy się później, to gdzieś widziałem informację że 3 drużyny zrezgynowały z dalszego udziału w programie, jak się jednak okazało są to aż 4 zespoły.
W tej sytuacji decyzja o przywróceniu dwóch wyeliminowanych zespołów wydaje się logiczna i bardziej sprawiedliwa niż np. "dobieranie" kogoś nowego do zespółów.

Gdybym miał podsumować wyeliminowane przez covid pary to:
Taylor & Isaiah - Nasi youtube sensations. Mogę tylko się uśmiechnąć i powiedzieć, że program nie straci na ich udziale :D Coś CBS nie ma ręki do wyłapywania youtube sensations do swoich programów :D
Caro & Ray - OMG. Strasznie irytująca para. Źle mi się ich oglądało jako zespół. Nie mam pojęcia co było między nimi w Love Island i czy rzeczywiście coś tam było między nimi. Po tych trzech odcinkach TAR mogę stwierdzić, że nie wydają się być dobrze dobraną parą.
Connie & Sam - Też za nimi nie będę płakać. Ogólnie nie było ich bardzo dużo w programie, jednak ta para wydawała się być lekko zarozumiała, a może to tylko ja odniosłem takie wrażenie... Na pewno było w nich trochę villainowego potencjału.
Anthony & Spencer - Ich najbardziej mi szkoda. Byli jednymi z faworytów do wygrania całego wyścigu. Fizycznie górowali nad większością innych uczestników.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x04
Co za odcinek :D
Tak jak mówił Ciriefan, zostało nam trochę słabych par. Śpiewający policjanci, ojciec z córką oraz Akbar i Sheri zdecydowanie odstają od reszty.
Etap wydawał się dość prosty, nie było żadnych skomplikowanych zadań, a jednak ten etap sprawił uczestnikom sporo problemów. Wydaje mi się, że wynikało to głównie z faktu "powrotu do korzeni" programu, gdzie trzeba było wykazać się orientacją w terenie, umiejętnością nawigacji czy jazdy samochodem. W sumie takie rozwiązanie podoba mi się bardziej niż ciągłe jeżdżenie taksówkami.

Miałem nadzieję, że podczas tego odcinka powróci legendarne szwajcarskie zadanie z serem, jednak tak się nie stało :(

Jeżeli chodzi o sam proces eliminacji to nie będę płakać po tej drużynie. W sumie zabawne, że uczestniczyli dwa razy w wyścigu i zawsze odpadali jako pierwsi :D

O ile dobrze przyjrzałem się zapowiedzi kolejnego odcinka, to będzie zadanie ze skokiem na bungee z legendarnego mostu, które pojawiło się w 14. edycji programu.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x04

Bekowy odcinek. Szkoda trochę, że to nie był NEL - sądziłem, że to pewniak, skoro ruszyło 2 pary mniej. No i szkoda, że ich tak ściągnęli po 19 miesiącach, żeby od razu odpaść. Beka natomiast jest taka, że policjanci 2 razy odpadli pierwsi i to przy takim opóźnieniu czarnoskórego małżeństwa. No cóż, witajcie w team Francesca Hogi XD

Widać ogromny przeskok umiejętności pomiędzy parami na pierwszych 4 miejscach a ostatnią trójką. Sądzę, że final 4 może być przesądzone, chyba że w grę wejdą jakieś spowolnienia itp.

Co do zadania w górach - ogromny szacun dla tej kobitki z czarnoskórego małżeństwa za to, że je wykonała. Ja też mam ogromny lęk wysokości i na bank bym tego nie zrobił, dostałbym ataku paniki gdzieś już na tych skałkach i w efekcie zrobiłbym coś głupiego typu spadł albo stanął i trzeba by było ściągać helikopter, żeby mnie zabrali XD Ale tutaj wina jest tego kolesia, który z resztą jest mega toksyczny moim zdaniem. Po pierwsze powinien był wziąć to zadanie na siebie - pozwolenie jej na robienie jakiegokolwiek zadania w górach przy takim lęku wysokości to, no serio, idiotyzm ze strony ich obojga i jego brak jakiegoś takiego męskiego honoru, powinien wziąć to bez dyskusji na klatę. Ona jest dla mnie heroe tego odcinka, a on potem w zadaniu z tymi flagami się tak na nią wydzierał. Koleś jest toksyczny i współczuję jej, bo bez niego wydaje się być całkiem fajną babką. W końcu to murzynka, duh.

Czy ten sezon ma nas zaskoczyć kolejnością eliminacji i final 3 to nie będą faceci, śpiewające małżeństwo i stewardessy? Zobaczymy, ale wydaje się, że pozostałe pary nie mają z nimi szans.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x05

No powiem tak. Strasznie widać nierówności między parami. Ryan i Dusty zostawiają wszystkich w tyle. Stewardessy, bliźniaczki i youtubowe małżeństwo walczą o miejsca 2-4. Ojciec z córką i czarne małżeństwo to pary dramatyczno-bekowe. I znowu odpadłaby ta sama para, ale tym razem jednak był NEL. Szkoda, że są takie różnice, bo mocno to zabija suspens w tym sezonie.

Etap przyjemny, Szwajcaria piękna. Murzynka znowu musiała zrobić zadanie na wysokości i skoczyć z tego bunjee. Jej facet jest totalnie wkurzający i dalej widać, że jest toksyczny. Roadblock robił wrażenie, jeśli chodzi o detour zadanie z kiełbasą banalnie proste, zadanie ze schodami mega ciężkie. Miło się ogląda, ale jest przewidywalnie i momentami nużąco.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x05
Zgadzam się z tym co piszę wyżej Ciriefan. Ryan i Dusty zdecydowanie przewodzą całej stawce. Za drużynę, która może im przeszkodzić w końcowym zwycięstwie można typować małżeństwo.
Stewardessy jakoś spuściły z tonu i nie wydają się być tak groźną drużyną jak na początku wyścigu.

Ojciec z córką to w ogóle jakaś pomyłka castingowa. Po pierwsze, nie są zbyt interestujący. Po drugie radzą sobie bardzo słabo. Po trzecie, jak na superfanów to wypadają bardzo źle. Wyglądają na totalnie nieprzygotowanych do wyścigu.

Jeżeli chodzi o same etapy, to Szwajcaria jak zawsze piękna. Zadania (poza tym z kiełbasą) dość wymagające, jednak różnica poziomów między drużynami zabija całą rywalizację.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x06

Nawet na moment zrobiło cię ciekawie, jak Ryan & Dusty znaleźli się w tyle za wszystkimi. Każdy skończył już detour, a oni dopiero wtedy podjęli decyzję o zmianie zadania. W sumie to byłoby ciekawiej dla wyścigu, gdyby odpadli, może walka między resztą byłaby bardziej wyrównana, ale oczywiście czarne małżeństwo musiało dalej być jak worek kartofli. Zwłaszcza ten toksyczny facet, bardzo współczuję tej biednej babce. Dobrze, że odpadli, bo byli strasznie męczący w odbiorze. Youtubowe małżeństwo mnie na początku nie przekonało do siebie, ale z odcinka na odcinek coraz bardziej ich lubię i to teraz moi faworyci wraz ze stewardessami.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x06

Etap całkiem sympatyczny. Naprawdę świetnie oglądało się ten odcinek. Końcówka trochę rozczarowująca. Małzeństwo z całkiem niezłej (4) lokaty spadło na sam koniec i nie za bardzo gdzie można było w ich przypadku szukać punktu zaczepienia w walce o pozostanie.
Myślę, że teraz po raz kolejny zafundują nam etap bez eliminacji. A później pewnie odpadnie ojciec z córką. Mimo wszystko, poziomem daleko im do pozostałych zespołów pozostających w grze.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x07

Kolejny całkiem miły etap, ale bez emocji. Wyruszenie w pierwszej transzy ewidentnie ucementowało dwie pierwsze pary. Ryan & Dusty w drugiej grupie wrócili na prowadzenie i pewnie w kolejnym epie znowu będą na szczycie. Ojciec z córką znowu ostatni i po raz trzeci otrzymują drugą szansę XD Dłuży się ten sezon przez swoją przewidywalność.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: Jack »

33x07

Tak jak mówisz Ciriefanie. Dobry etap, przyjemnie się oglądało, ale po pierwsze bez emocji dlatego że wiadome było pomiędzy kim rozegra się walka o ostatnie miejsce. A po drugie, wiadome było że to etap bez eliminacji.

O ile dobrze liczę to jeszcze będziemy mieć jeden etap bez eliminacji. Byłoby całkiem zabawnie gdyby znów wtedy uratowali się ojciec z córką :D

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Amazing Race 33

Post autor: ciriefan »

33x08

Kolejny przyjemny odcinek, ale bez emocji. Beka, że ojciec z córką przetrwali. Raczej na bank kolejny ep to będzie NEL, więc zostaną uratowani po raz 4 XD Szkoda bliźniaczek, wolałbym oglądać dalej je zamiast ojca z córką, a pogrążyło je jak zawsze nawigowanie auta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TAR - USA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości