The Amazing Race Australia 2

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

2x03

Ten odcinek był dosyć słaby. Przede wszystkim tylko 3 zadania - cosik mało. Zadania z samochodem i garnkami były słabe, dosyć nudne. Natomiast zadanie ze schodami genialne. Do końca miałem nerwówkę o ticzerki ale udało im się! Yay
Sticky i Sam - wciąż jak dla mnie bezbarwni
Ross i Taryn - po tym odcinku są moim totalnymi faworytami, podoba mi się ich nastawienie, ta blondyneczka jest taka cute mrau
Michelle i Jo - bez zmian, niby spoko ale z wyglądu straszą
Kym i Donna - polubiłem ich na tym etapie, wątek ich konfliktu z PiS może być ciekawy, wciąż wyczuwam u-turn
Paul i Steve - wciąż ich nie lubię, ale fajnie by było, jakby zostali zuturnowani przez KiD. A i w ogóle w konflikcie z KiD mieli tym razem rację, oni sami byli sobie winni, że stracili te garnki
Shane i Andrew - kto? bezbarwność totalna
Joseph i Grace - hahaha uwielbiam ich :D Grace ze swoimi tekstami wyrasta na gwiazdę sezonu. W poprzednim odcinku tekst o ruchach Joseph'a, a tym razem "I don't really like to use my brain" lol
James i Sarah - w tym odcinku się nie kłócili, więc byli bardziej zności. W ogóle Sarah wystawiająca z rikszy swoje ogromne cycki, by odwrócić uwagę kierowcy przeciwników od jazdy hahahaha
Lucy i Emilia - yay, przetrwały :D ciekawe ile tego szczęścia będą miały. I po zapowiedzi nie mogę doczekać się kolejnego odcinka, to będzie ciekawe :D Mam tylko nadzieję, że nie będzie to przez to przewidywalne.
Sue i Teresa - szkoda ich, nawet je lubiłem. Tym razem magiczna mgiełka nie zadziałała

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

02x03
Australijczycy może i kopiują zadania z innych edycji, ale jak oni to robią fajnie xd albo to zasługa par, że tak miło się ogląda i trzyma się za nich kciuki :) pomysł z dwoma blokadami jak dla mnie świetny, bo raz jazda samochodem w upale wymęczy, do tego potem układanie i jazda z tymi garnkami po dusznych ulicach Japuru no i ewentualne 15 minut w słońcu dla kilku par, a potem mordercze schody xd normalnie etap morderca :lol:
na tym etapie wciąż nadal lubię:
Ross i Taryn - niby tacy niepozorni, ale zawsze z przodu czołówki xd
Michelle i Jo - pewnie pierwsze skojarzenie par, puste blondyny a tu niespodziana bo są silne, choć i tak modelek nie pobiją z 1 edycji xd
Joseph i Grace - po prostu ich uwielbiam <33 Grace to dla mnie taka Britney TARowa (Britney najśmieszniejsza uczestniczka BB) jej teksty są świetne, miny jeszcze lepsze xd oby jak najdłużej byli w wyścigu :)

reszta par albo jest mi obojętna, albo ich nie lubię xd

w ogóle nie mogę sie doczekać kolejnego odcinka xd

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

2x02-03
słonko pisze:Jednak Australijska edycja póki co mnie nie rozczarowuje
A mnie za to bardzo :)
ciriefan pisze:Przede wszystkim tylko 3 zadania - cosik mało.
Ale i tak więcej niż w w TAR USA xd
słonko pisze:<33 Grace to dla mnie taka Britney TARowa (Britney najśmieszniejsza uczestniczka BB) jej teksty są świetne, miny jeszcze lepsze xd
Do Britney jej daleko. I wgl Britney najśmieszniejsza? OMG xd Chyba najmniej inteligentna uczestniczka ever :wink: A najśmiejszniejsza to była Jen Johnson.

Jest miło i w ogóle. Fajnie ogląda się kolejne odcinki, ale poczekajcie... to już gdzieś było...
Zadania są skopiowane z innych edycji. Cast dopasowany pod ten sam klucz co w poprzedniej edycji.
Wgl Indie - najgorsze miejsce na świecie
słonko pisze:normalnie etap morderca
Etap morderca to etap który trwa ponad 30 godzin (gdzie ten TAR Azja xd) a tuż po nim jest kolejny, który trwa ze 20 i to jest zabawa dopiero :)

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

2x04
Kolejny świetny odcinek! Co się usmiałam, w tej edycji pary są naprawdę polewowe. Jak już wspominałam, Lucy i Emilia są strasznie słabe, ale nie mogę przestać się z nich śmiać XD.
Cieszę się, że James i Sarah wygrali etap, tym razem się nie kłócili i naprawdę dobrze im poszło. Jeszcze bardziej cieszy mnie drugie miejsce Sticky i Sama. Na ten moment są to moje ulubione pary (+ Paul i Steve XD). Poza tym niezmiennie lubie Josepha i Grace (wreszcie dobry etap w ich wykonaniu), a Shane i Andrew coraz bardziej wzbudzają moją sympatię.
Zadanie były niezłe, ostatnie bardzo zależało od szczęścia, ale można było sobie poradzić w inny sposób niż zgadując - S&S się na tym znali, a chyba Joseph i Grace pytali się mieszkańców/przyjezdnych, którzy także obstawiali.
Szkoda mi Kyma i Donny, ale dziwi mnie to, że nie pytali się mieszkańców (pewnie nie zostało to pokazane, ale żeby przez kilka godzin nie dotarli do miejsca? na pewno innym parom wystarczyło to, że się zapytali). Lubiłam ich, byli dość mocni, ale strasznie zawalili w tym etapie.
Odcinek i tak należał do Lucy i Emilii i ich aresztowania hahahahhahahahhahahah to był mój koniec XD. Potem jak jedna niosła drugą i ich szok na końcu etapu = są mistrzowskie!

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

02x04
Nie wiem co ma wpływ na to, że edycja Australijska jest lepsza jak Amerykańska xd
Zadania nie był jakieś pasjonujące czy coś, ale same wydarzenia, U-Turn gdzie głosowali, w sumie fajna rzecz :wink: aresztowanie za wjazd do pałacu :lol: aż się chce napisać Lucy i Emilia zrobiły wjazd na chatę no temu pewnie jakiemuś tam władcy czy komuś :lol: i ich śmiech, nie wiem czy je da się w ogóle nie lubić :wink: Michelle i Jo i ich doczepiane włosy haha od razu mi się z Rachel skojarzyły :wink: i ja je lubię, bo choć ubierają się jak lalki barbie, to pokazują że są mocne i nie wolno ich ignorować xd i wreszcie moja ulubiona para Joseph i Grace :lol: Grace to takie hmm słoneczko tej edycji xd jej miny, jej teksty, jej zachowanie xd
czy szkoda mi Kyma i Donny? w sumie wolałabym żeby Paul i Steve odpadli, ale oni mieli pecha i nie mieli pieniędzy, ale podobnie jak Vogue że nie pytali ludzi, bo jednak w ciągu tych kilku godzin mogli łatwo uzyskać wskazówki, pod warunkiem że Dubajczycy chcieli współpracować i pomóc

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

2x04
I nie pokazali nam blokady na tym etapie... A na poprzednim nie pokazali objazdu - chociaż był.
A "głosowany U-turn" nie jest zbyt fajny. Ten system w ogóle mi się nie podoba.
Doczepiane włosy i Rachel hahaha :DD
Etap nie był zły. Chociaż dokładnie takie same zadania na pustyni już były. I wgl aż mi się przypomniał TAR15 i Mika :D
Kym & Donna - chciałbym bardziej eliminacji Paula i Steve'a. A tak naprawdę to powinny odpaść Lucy i Emilia. Chociaż teraz pewnie będzie NEL i zostaną :D

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

2x04

Hahaha BEST SEASON EVER. Chyba jeszcze nigdy nie oglądałem TARu jednym tchem, zazwyczaj w trakcie odcinka robię coś innego, bo mnie nudzi, a potem jak przegapię wskazówkę to muszę cofać. Ale w tej edycji to po prostu nie można się oderwać od ekranu. To był jeden z najlepszych odcinków wszystkich TARów w historii. Takiej polewki to dawno nie było. Naprawdę brawo dla produkcji za świetnie przeprowadzony casting, TAR amerykański powinien się uczyć. W tym odcinku w końcu pokazali wszystkie pary, nie ma już dla mnie ludzi typu "kto to?" i jedyna para, której nie lubię to Paul i Steve. Co do zadań, detour niby z założenia łatwy, a jednak sprawił mnóstwo trudności. U-turn mi się bardzo podobał, w sumie na początku sceptycznie do tego podchodziłem, ale jednak na plus ten twist. Zadanie z łowieniem wskazówki to tylko taka wstawka w sumie. Zadanie z koniami super, uwielbiam zadania na szczęście. I dobrze, że detour na szczęście był na początku i była szansa na nadrobienie strat. Eliminacja po raz kolejny nieprzewidywalna. No i ticzerki zostały! Po prostu kocham ten sezon!

James i Sarah - w tym odcinku byli fajni, poczułem do nich sympatię, ale inteligencją to nie grzeszą :P Ale są śmiechowi. W ogóle ich logika za u-turnem mnie powaliła :P
Sticky i Sam - pokazali w końcu trochę poczucia humoru, wyszli na plus, ale jak dla mnie wciąż mimo wszystko trochę bezbarwni, o każdej drużynie w sumie mam co napisać, a o nich nie wiem co
Joseph i Grace - haha w końcu udany etap, jedni z moich faworytów, ona miała kolejny tekst, nie pamiętam dokładnie, ale coś w stylu "nie znam się na koniach, nie znam się na niczym".
Michelle i Jo - są naprawdę sympatyczne, ale wciąż mnie wygląd od nich odstrasza
Shane i Andrew - w końcu ich pokazali trochę więcej, wyszło na jaw, że są zabawni, ale jak dla mnie to wciąż za mało, chociaż wychodzą na plus
Paul i Steve - miałem nadzieję, że ten U-turn ich udupi, ale niestety nie. Są strasznie aroganccy i niesympatyczni. A i wiedziałem od 1 odcinka, że będe zuturnowani, edit robi swoje :p
Ross i Taryn - mało ich było w tym odcinku, ale były ciekawsze rzeczy do pokazywania :P Trochę słabszy etap w ich wykonaniu, ale wciąż moi faworyci :) I Ross małe dziecko chcące zjechać na desce było urocze :wink:
Lucy i Emilia - haha no po prostu rządziły w tym odcinku. Najfajniejsza drużyna ever. Etap był mistrzowski w ich wykonaniu: kompletny brak umiejętności prowadzenia pojazdu na detourze, haha ich śmieszne próby zdobycia wskazówki na basenie, ich wsiadanie na plecy i przejażdżka jednej na drugiej hahaha, wjechanie na teren pałacu królewskiego i aresztowanie to w ogóle hit sezonu, no i reakcja na pit stopie, że nie odpadły hahaha, oby im się tak udawało cudem dobrnąć do f3 a nie będzie nudno :P
Kym i Donna - nie lubiłem ich, więc mi obojętne jest ich odejście. Całkowicie zasłużone. WTF, że byli tak do przodu, a tak skończyli? Czy naprawdę nie było nikogo, kto by im wskazał drogę? Wszyscy inni sobie poradzili a oni nie? I jeszcze kasę stracili. Nie będzie mi ich brakować.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Best season ever to był drugi azjatycki :))
A twisty i zadania są ściągnięte z innych wersji, więc jedynie możesz chwalić Australijczyków za zebranie tego wszystkiego razem xd

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Nie jest najlepszy ze względu na zadania i twisty, dla mnie to jest mało istotne. Jest najlepszy ze względu na ciekawy cast i ludzi, których się z chęcią ogląda :)

Szewik
1st jury member
Posty: 151
Rejestracja: 24 lut 2011, 00:00
Lokalizacja: Gda?sk
Kontakt:

Post autor: Szewik »

Ja te jestem przede wszystkim pod wrażeniem castu ;D Nie ma nudnych par, no może po za policjantami ;p Nie moge sie doczekać następnych odcinkó prawie tak jak surva a to już coś..

Michelle i Jo moje faworytki, uwielbiam silne pary kobiece chociaż tak jak Roxy pisała, nie pobiją pewnie modelek z 1 czy Dustin i Kandice ;p

Starsza pani z cyckami na wierzu to tragikomedia, ale ubarwia tą edycje :D

Lucy i Emilia mnie też rozwalają są mega śmieszne, ale wydaje mi sie że niestety limit szczęścia im się wyczerpał bo co odcinek mają farta i niedługo polecą, chyba że trafią na non elimination leg xd

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

Cóż dla mnie to są już dwa smutne odcinki. Pierw odpadły Sue & Teresa. :(
Nigdy nie zapomnę, tego sprayu, klasyka. Później Kym & Donna o wiele lepiej byłoby gdyby Paul & Steve odpadli.
Ale moi faworyci dalej są: Lucy & Emily i Sarah & James < 3
Córce i ojcu za bardzo coś nie idzie.... myślę, że przy następnym leg'u będą wyeliminowani.
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

2x05
Kolejny dobry odcinek, ale zdziwiło mnie, że tak w połowie legu nagle polecieli do Turcji i wszystkie pary się zrównały.
Bardzo się ucieszyłam, że Paul i Steve wygrali etap i nikt mi nie powie, że nie zasłużenie, bo mieli podwójny detour, a i tak byli pierwsi (albo drudzy) na lotnisku.
Zadań było mało, ale ostatnie bardzo mi się podobało.
Nie sądzę, że Ross i Tarryn się z tego wykaraskają, w końcu 4 godziny za innymi drużynami + 30 minutowa kara, a na pewno nie polecą do innego kraju tylko pewnie dalej będą w Turcji, więc ciężko im będzie się zrównać w czasie.
W dalszym ciągu moje trzy ulubione pary to Sticky & Sam, James & Sarah oraz Paul & Steve, ale lubię wszystkie XD. I jest dość wyrównany poziom (wystarczy spojrzeć na rotacje w tabeli).

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

02x05
A tam krótko napisze bo mi się nie chce dłużej xd można było się spodziewać na tym etapie NEL, ale to mnie cieszy bo lubię Rossa i Tarryn ^^ pozostałe pary któe lubię również wysoko xd wiec ogólnie odcinek na plus a i blokada mi się bardzo podobała xd

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

2x05

Kolejny świetny odcinek, podtrzymuję zdanie, że najlepszy sezon ever. Jest wszystko - śmieszne sytuacje, przypały, kary, trudne zadania, u-turny, kłótnie zawodników, ciekawe osobowości, emocje. Detour akurat mi się nie podobał, liczenie orzechów, owoców, pieniędzy itp. było już milion razy. Zadanie z biżuterią ciekawe nie było. Zrównanie po takim zadaniu było trochę głupie. Najpierw powinien być lot. Blokada świetna, uwielbiam takie zadania.
Paul i Steve - zmienił im się znacznie edit, z ciemnych charakterów zmieniają się w nielubianych przez wszystkich underdogów. Ze względu na to sądzę, że takie przedstawienie ich miało na celu wytłumaczenie u-turnu, a teraz będziemy oglądać ich jeszcze długo. Skończenie na 1 miejscu pomimo bycia zu-turnowanym trzeba przyznać imponujące. I nie można tego zrzucić na zrównanie w samolocie, bo i bez tego przez u-turn spadli tylko o 1 albo 2 miejsca w dół. Po tym odcinku poczułem do nich sympatię, mają szansę się jeszcze odkupić.
Michelle i Jo - są fajną i silną drużyną, oby ich kontuzja w kolejnym odcinku nie była poważna
Sticky i Sam - sympatyczna drużyna, ale nie da się o nich nic powiedzieć poza tym, że nie znają się na biżuterii, trochę bezbarwni
Joseph i Grace - w tym odcinku przestałem ich lubić. Grace z sympatycznej głupiutkiej dziewczynki zmieniła się w tępą idiotkę. Cała kłótnia na początku odcinka jak i później i debilne teksty wobec PiS nie były potrzebne, ale przynajmniej dzięki temu było ciekawiej. Przejęli rolę czarnych charakterów. Teraz obstawiam, że PiS ich zuturnują przy kolejnym u-turnie, zobaczymy, czy ponownie się sprawdzi :P
Shane i Andrew - jak dla mnie są beznadziejni. Z zabawnych znowu zmienili się w bezbarwnych. Jedyne, co można powiedzieć, to że mają pecha do taksówek i zmarnowali u-turn. O ile się nie mylę, to PiS pierwsi zrobili detour. Nie rozumiem więc ich logiki w u-turnowaniu pary, która opuściła detour przed nimi, udało im się tylko dlatego, że tamci musieli wrócić po plecaki.
Lucy i Emilia - ticzerki się rozkręcają :D Trzymam kciuki :D
James i Sarah - szkoda, że nie byli ostatni, bo lubię RiT i z tych 2 par wolałbym odejście JiS, ale może to i lepiej, bo JiS to jedna z najciekawszych i najzabawniejszych par sezonu.
Ross i Tarryn - cóż, szkoda ich. Po kilku dobrych etapach jedno głupie zadanie o wszystkim zaważyło. Też myślę, że mimo NEL się z tego nie wykaraskają.

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

2x06
Bardzo się cieszę, że wygrali Paul i Steve, naprawdę dobrze im idzie :mrgreen:. Poza tym zasłużenie drugie miejsce zajęły Michelle i Jo, są dużo silniejszą parą niż sądzilam. Na początku lubiłam Ross i Taryn, ale w końcu stali mi się obojętni, więc dobrze że to oni odpadli a nie James i Sarah XD.
Chyba teraz czekają nas etapy europejskie (może będą Wlochy specjalnie dla sióstr hahahahaha XD) i mam nadzieję, że pary sie zrównają, bo jak na razie ciężko stwierdzić kto jest najsilniejszy. Mogliby pojechać do Rosji, zawsze lubię tamte etapy XD. Albo do Szwecji/Norwegii/Finalndii.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TAR Australia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość