Australian Survivor 2016 ep 19
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5737
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
-
- 2nd jury member
- Posty: 208
- Rejestracja: 13 gru 2015, 00:00
- Lokalizacja: ??d?
- Kontakt:
Od momentu odpadnięcia Phoebe poziom drastycznie spadł i sympatia do niemal wszystkich uczestników. Przewidywalność 4 odcinków pod rząd aż razi po oczach. Szkoda, że nie wyeliminowali Matta na radzie. Niby można docenić Brooke, El i Flick, ale no nie wiem, jakiś niesmak ostatnio budzą u mnie. Najbardziej bym chciał eliminacji tej ostatniej.
- woytas
- 1st jury member
- Posty: 187
- Rejestracja: 14 maja 2012, 00:00
- Kontakt:
Mam dokładnie tak jak Veron w kwestii 'sympatii' do trójki dziewczyn. Również bardzo chciałbym pożegnać Flick. Boże, to jest takie przewidywalne, szkoda, naprawdę szkoda. Szczytem wszystkiego było to, że JLo powinna być im wdzięczna i że jest idiotką, że próbuje coś zrobić. No aż się we mnie zagotowało.
Bardzo szkoda Sue, chyba najfajniejsza starsza Pani jaką widziałem w Survie. Błagam o jakiś przewrót, bo inaczej od merga to będzie najnudniejszy sezon od samego Borneo...
Bardzo szkoda Sue, chyba najfajniejsza starsza Pani jaką widziałem w Survie. Błagam o jakiś przewrót, bo inaczej od merga to będzie najnudniejszy sezon od samego Borneo...
- Mikki
- 4th jury member
- Posty: 395
- Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 5996
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
O matko, co za okropny odcinek. Poziom tak spadł od odejścia Phoebe - ci ludzie wcale nie grają, tylko wegetują i czekają na odpadkę.
JLo w końcu ożyła - kilka odcinków za późno. Gdzie była, jak Kate chciała zrobić przewrót? Wrrr. Teraz nie widzę dla niej szans - leci kolejna.
Matt jest jednak głupi - kolejny po Kylie nie widzi oczywistości, czyli tego, że nie wbije się w sojusz trzech kobiet. Mam nadzieję, że tak jak Kylie też szybko poleci. Zasłużył na to. Tak jak Kylie gra dla osób, które nim gardzą i od dawna planują jego eliminację.
Jeśli ci ludzie się nie obudzą, te 3 laski zasługują na wygraną - to niesamowite, że ewidentnie są tak razem, a każdy kupuje ten shit z sojuszem i wszyscy pieprzą o lojalności tego sojuszu. A przynajmniej Flick i Brooke prowadzą fenomenalną grę. Gry El nie rozumiem - jest powiedziane, że jest final 2. Jak się obudzi, gdy skończy na trzecim miejscu, to jest taką samą idiotką, jak cała reszta. Flick nie lubię od samego początku, więc mam nadzieję, że jak już, to wygra Brooke.
Babcia Sue :( Naprawdę nie mam już komu kibicować. JLo pewnie leci następna, zostaje tylko Brooke, bo nikt inny na to nie zasługuje. A wygrana Brooke oznacza pagongowanie aż do finałowej dwójki, czyli nudę.
W sumie to ciekawy jestem, czy Phoebe udałoby się rozbić ten żałosny sojuszyk, tak jak rozbiła sojuszyk w plemieniu po przemieszaniu.
JLo w końcu ożyła - kilka odcinków za późno. Gdzie była, jak Kate chciała zrobić przewrót? Wrrr. Teraz nie widzę dla niej szans - leci kolejna.
Matt jest jednak głupi - kolejny po Kylie nie widzi oczywistości, czyli tego, że nie wbije się w sojusz trzech kobiet. Mam nadzieję, że tak jak Kylie też szybko poleci. Zasłużył na to. Tak jak Kylie gra dla osób, które nim gardzą i od dawna planują jego eliminację.
Jeśli ci ludzie się nie obudzą, te 3 laski zasługują na wygraną - to niesamowite, że ewidentnie są tak razem, a każdy kupuje ten shit z sojuszem i wszyscy pieprzą o lojalności tego sojuszu. A przynajmniej Flick i Brooke prowadzą fenomenalną grę. Gry El nie rozumiem - jest powiedziane, że jest final 2. Jak się obudzi, gdy skończy na trzecim miejscu, to jest taką samą idiotką, jak cała reszta. Flick nie lubię od samego początku, więc mam nadzieję, że jak już, to wygra Brooke.
Babcia Sue :( Naprawdę nie mam już komu kibicować. JLo pewnie leci następna, zostaje tylko Brooke, bo nikt inny na to nie zasługuje. A wygrana Brooke oznacza pagongowanie aż do finałowej dwójki, czyli nudę.
W sumie to ciekawy jestem, czy Phoebe udałoby się rozbić ten żałosny sojuszyk, tak jak rozbiła sojuszyk w plemieniu po przemieszaniu.
- XanderDE
- 5th jury member
- Posty: 441
- Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
- Winners at War: Michele
- Kontakt:
A tak z ciekawości obejrzałem sobie ten odcinek.
I właściwie to po przeczytaniu komentarzy mogę zrobić coś takiego:
I właściwie to po przeczytaniu komentarzy mogę zrobić coś takiego:
Szkoda, że nie wyeliminowali Matta na radzie. Niby można docenić Brooke, El i Flick, ale no nie wiem, jakiś niesmak (...) budzą u mnie. Najbardziej bym chciał eliminacji tej ostatniej.
Szczytem wszystkiego było to, że JLo powinna być im wdzięczna i że jest idiotką, że próbuje coś zrobić. No aż się we mnie zagotowało.
Bardzo szkoda Sue, chyba najfajniejsza starsza Pani jaką widziałem w Survie. Błagam o jakiś przewrót
Kibicuję JLo
Matt jest jednak głupi. (...) gra dla osób, które nim gardzą i od dawna planują jego eliminację.
Jeśli ci ludzie się nie obudzą, te 3 laski zasługują na wygraną - to niesamowite, że ewidentnie są tak razem, a każdy kupuje ten shit z sojuszem i wszyscy pieprzą o lojalności tego sojuszu.
Flick nie lubię
Może kiedyś nadrobię poprzednie odcinki, żeby zobaczyć grę Phoebe.Babcia Sue :(
BDR 211 EBK
- Gienek
- 6th jury member
- Posty: 529
- Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
- Winners at War: Tony
- Survivor AU All Stars: David
- Kontakt:
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 5996
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
-
- sole survivor
- Posty: 1321
- Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
- Kontakt:
Podzielam zdanie wszystkich powyżej. Świetny premerge i tragiczny przebieg zdarzeń teraz.
Matt okazał się być tak głupi, że aż dziwie się sobie że mu wcześniej kibicowałem. Mam nadzieje że odpadnie za godzinę jak skończę oglądać następny odcinek.
3 laski działają mi niesamowicie na nerwy, a jeszcze ten parszywy uśmiech Brooke gdy Sue wykłada całemu plemieniu jak to się wszystko potoczy dalej. Idioci do kwadratu. Wszyscy.
Szkoda, że te laski pewnie będą w top3. Nie widzę żeby ktoś ruszył głową i zaczął tam myśleć, Lee i Sam też nie za bardzo tam rozumują, chociaż lee ma El (która mogłaby się odciąć kiedyś od tych wrednych lasek) i dodatkowy głos który może coś zamieszać jak zostanie ich piątka.
O ile J.Lo nie zamieni się w Ozziego, to odpada, zaraz po niej Kristy. Czyli dwa nudne epizody. Bleh
Matt okazał się być tak głupi, że aż dziwie się sobie że mu wcześniej kibicowałem. Mam nadzieje że odpadnie za godzinę jak skończę oglądać następny odcinek.
3 laski działają mi niesamowicie na nerwy, a jeszcze ten parszywy uśmiech Brooke gdy Sue wykłada całemu plemieniu jak to się wszystko potoczy dalej. Idioci do kwadratu. Wszyscy.
Szkoda, że te laski pewnie będą w top3. Nie widzę żeby ktoś ruszył głową i zaczął tam myśleć, Lee i Sam też nie za bardzo tam rozumują, chociaż lee ma El (która mogłaby się odciąć kiedyś od tych wrednych lasek) i dodatkowy głos który może coś zamieszać jak zostanie ich piątka.
O ile J.Lo nie zamieni się w Ozziego, to odpada, zaraz po niej Kristy. Czyli dwa nudne epizody. Bleh
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5737
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Babcia Sue :(
Muszę zgodzić się ze wszystkimi osobami, które piszą, że spadła atrakcyjność tego sezonu. Kolejność eliminacji przewidywalna, ruchy większości przewidywalne i najgorsze jest to, że nie widać szans na zmianę tej sytuacji.
Flick i Brooke - nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie irytują. Wredne dziewczyny, które w dodatku owinęły sobie facetów wokół palca (szczególnie Matt'a). Nie widać żadnych szans, żeby rozbić tę dwójkę. Najgorsze są miny Flick, które robi podczas rad gdy ktoś na głos mówi o ich sojuszu...
Coraz bardziej zaczynam lubić J.L. W tym sezonie nie ma już komu kibicować i została tylko ona. Mam nadzieję, że wygra jeszcze kilka wyzwań o immunitet. Dobrze, że chociaż próbowała walczyć, jednak trochę za późno. I ta sytuacja z Mattem. Jak można być tak naiwnym jak Matt? Widzę, że ktoś próbuje grać stylem Kylie.
Cała nadzieja chyba teraz w Sammym, Lee i El. Może ta trójka się obudzi i zacznie w końcu grać? W końcu mają Kristie, która napisze na radzie dowolne imię, byle nie odpaść.
I nie dziwię się, że Brooke, Flick i El są ofiarami hejtu :D
Muszę zgodzić się ze wszystkimi osobami, które piszą, że spadła atrakcyjność tego sezonu. Kolejność eliminacji przewidywalna, ruchy większości przewidywalne i najgorsze jest to, że nie widać szans na zmianę tej sytuacji.
Flick i Brooke - nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie irytują. Wredne dziewczyny, które w dodatku owinęły sobie facetów wokół palca (szczególnie Matt'a). Nie widać żadnych szans, żeby rozbić tę dwójkę. Najgorsze są miny Flick, które robi podczas rad gdy ktoś na głos mówi o ich sojuszu...
Coraz bardziej zaczynam lubić J.L. W tym sezonie nie ma już komu kibicować i została tylko ona. Mam nadzieję, że wygra jeszcze kilka wyzwań o immunitet. Dobrze, że chociaż próbowała walczyć, jednak trochę za późno. I ta sytuacja z Mattem. Jak można być tak naiwnym jak Matt? Widzę, że ktoś próbuje grać stylem Kylie.
Cała nadzieja chyba teraz w Sammym, Lee i El. Może ta trójka się obudzi i zacznie w końcu grać? W końcu mają Kristie, która napisze na radzie dowolne imię, byle nie odpaść.
I nie dziwię się, że Brooke, Flick i El są ofiarami hejtu :D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość