S33E10 / S33E11 "Million Dollar Gamble"

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S33E10 / S33E11 "Million Dollar Gamble"

Post autor: Meciek »

PREMIERA w USA: 23 listopada
WIDOWNIA: 7.69 mln, 1.5/5 (średnia dwóch godzin)
Obrazek
Dochodzi do walki o władzę między uczestnikami oraz jeden uczestnik próbuje uzbroić się w sojuszników. A także - w obozie dochodzi do wzrostu napięcia po tym, jak Gen X-erzy zaczynają obracać się przeciwko sobie, a jeden uczestnik podkopuje innego, aby wzbudzić zaufanie u innych.

plesio1
5th voted out
Posty: 74
Rejestracja: 12 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: plesio1 »

No nareszcie !!! Wow ten odcinek był genialny. Już od poprzedniego odcinka miałem przeczucie że sezon nieźle się rozkręca i będzie coraz lepiej.
Patrząc na HII Adama i Jaya oraz nagrodę jednego z nich jestem pewien że niedługo ponownie zaiskrzy.
W momencie kiedy doszło do kamieni niemalże się modliłem żeby Bret ani Sunday nie odpadli.
I nagle BUM - Jessica odpada. Nie dziwie mnie jej reakcja. Ja bym pewnie zaliczył Med. Evac po takiej sytuacji.
Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka.

Moi faworyci to Bret <3 ( Enough with this. Give me a break xD) , Sunday oraz Jay. Mam nadzieję, że ktoś z nich wygra. Sunday raczej szans nie ma ale jakoś lubię ją oglądać :)

Hanny nie znoszę ! Odwala takie cyrki przed i na radzie, że 1h bym z nią w sojuszu nie wytrzymał. Mam nadzieje, że odpadnie jak najszybciej.

Ocena odcinka 10/10. Oby więcej takich ! No i wszyscy chyba dostali confy. A to osiągnięcie :)

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Dobry odcinek. Sporo zaskoczeń, gra nieoczywista. Jednak nadal nie pasuje mi edit. Ciągle jest tylko: David, Zeke, czasami Jessica, Hannah, Bret. A gdzie reszta?

Hannah naprawdę jest rozchwiana emocjonalnie, ale to sprawia, że gra jest ciekawsza, jej decyzje nieoczywiste i czasami robi się po prostu śmiesznie. Zeke i David grają dobrze, ale czy któryś z nich wygra tę edycję? Na taką osobę kreowany był przez długi czas David. Ale chyba, żeby tak się stało to musiałby znaleźć 3 w tym sezonie HII.

Eliminacja Jessici była trochę rozczarowująca, ale można było się tego spodziewać. Ma za swoje. Mogła zagłosować na Hannę i siedzieć dalej na wyspie :) Wyeliminowanie Chrisa również było zaskoczeniem, ponieważ blindside na Jessice planowany był przez jego grupę już od jakiegoś czasu. Imię Jessici było powtarzane, aż do znudzenia. Wydawało się oczywiste, że odpadnie w tym odcinku jako pierwsza (i finalnie odpadła, ale przez kamyczki :D)

Doceniam postawę Jay'a. Udało mu się przetrwać 2 rady. W kieszeni ma ukryty immunitet i kilka osób, które są zagrożone. Gdyby mądrze to rozegrał to mógłby sobie "kupić" jeszcze ze 2 rady.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Umbastyczny »

Odcinki świetne.

Part 1
Rada bardzo dobra. Spodziewałem się, że Jessica nie odpadnie. Jak słyszymy intensywne "Jessica musi odejść", "nie ufam Jessice" itp. itd. to wiadomo, że Jessica jest bezpieczna :D.

Tak jak spodziewałem się Jessica, Ken i David połączyli siły z Hanką, Zekiem i Adamem (no i Will się przyplątał). Akurat to trio Gen X lubię bardziej, więc cieszyłem się, że to starcie wygrali. A Chris? Nawet go lubiłem, ale ogólnie mi go nie szkoda. Lepiej, że Sunday została, Bret również. Z tej trójcy Chris był mi najbardziej obojętny :P

Part 2
Wow, dużo się działo. A rada? Kamienie w F10? Trololololololo.
Ogólnie strasznie szkoda mi Jessici, bo bardzo ją lubiłem. Dodatkowo moi ulubieni gracze to Ken i w sumie Hanka, a teraz znaleźli się w niedowadze 4:5 :( No i przykra była reakcja jak się popłakała.

INNE PRZEMYŚLENIA

1) Ken, uwielbiam go. Podobało mi się, że było go trochę więcej. Miał niby 1 konfę, ale przynajmniej miał rozmowę z Hanką (super duet <3) i sporo scen z Davidem i Jess. I czy tylko ja zwróciłem uwagę, że w obozie on ciągle kroi kokosy? :D Każdego dnia siedzi i pakuje kokosy do słoików. WTF? :D Jakieś dżemory albo kompoty robi??

Po poprzednich epizodach straciłem wiarę w jego zwycięstwo, ale uwielbiam go i liczę, że jeszcze zajdzie daleko. Wydaje mi się, że ma świetny socjal. Jest naprawdę blisko z Davidem, z Adamem, z Hanką, no i Jess [*].

2) Bret jakoś ostatnio zyskał w moich oczach, taki śmieszek-alkoholik :D

3) David, no no, zaczął grać ostrzej jeszcze, znowu użył HI na kimś. Nawet go polubiłem, ale nie jest w mojej topce.

Ogólnie najbardziej lubię Kena, potem Hankę i liczę, że jakoś się wygrzebią. Może za pomocą Willa, który jest dość chorągiewkowaty.

Will jest mi kompletnie obojętny i może sobie odpaść. Jay też jakoś nie jest moim ulubieńcem, podobnie Zeke i David, Adam.

Lubię za to Breta i Sunday.

Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Znowu pierwsza osoba, która wyciąga kamyk odpada. Tak było w S27 i tak samo tu. :") Szkoda Jessici, bo trzymałem za nią kciuki z całych sił, jako jedyna najbardziej krzyczała "Don't draw rocks! I don't want to draw rocks!" I tu heca. Liczyłem, że ameba Will odpadanie, ale bez duchów byłoby trzeba dać większy edit innym graczom, a mniejszy Davidowi albo Zekeowi:(
Tak czy inaczej kibicuję Hance najbardziej, taki trochę Cochran wersja żeńska, ale przy tym taka bardzo błyskotliwa etc.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Post autor: XanderDE »

Pierwsza rada, na której David nie zagłosował na osobę, która odpadła.

Ciekawe czy to dobry znak czy wręcz przeciwnie dla niego.
BDR 211 EBK

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Wow, co za świetny podwójny odcinek. Po połączeniu naprawdę zrobiło się strasznie ciekawie i ten sezon jak na razie zyskuje u mnie odkupienie.

Zaczęło się od romantycznej sceny Hanki i Ken'a. To było przeurocze. Hanka i jej "ja i Ken? Pewnie on nie patrzy się na mnie w ten sposób, ale jestem w stanie sobie to wyobrazić" <3

Potem Will i jego "genialny" ruch z powiedzeniem Zeke'owi o HII Jay'a. Nie ma to jak sprzedać swojego jedynego sojusznika i jeszcze do tego powiedzieć naiwne "tylko nikomu nie mów, bo w ten sposób buduję nasze zaufanie" i oczywiście Zeke za chwilę lecący i mówiący dosłownie każdemu XD

Rozbawiła mnie chęć poświęcenia się David'a na zadaniu o nagrodę, bo kiepsko pływa i nie chce spowalniać drużyny - no faktycznie, tak ogromny mieli dystans do przepłynięcia XD Wskakiwali do wody prawie przy brzegu i mieli jej po kolana. David chyba po prostu gra pod czas antenowy - jako scenarzysta wie, co się sprzedaje na ekranie. Może on robi specjalnie z siebie jeszcze większą fajtłapę, bo chce mieć dużo czasu antenowego? Cóż, przynajmniej to mu się udaje.

Pierwsza rada zakończyła się eliminacją Chris'a. I dobrze, nie przepadałem za nim.

Potem zaczęła się wojna David vs Zeke. David wykonał kolejny "genialny" ruch sezonu i spróbował zrekrutować do swojego planu Bret'a i Sunday, których przed chwilą po raz drugi w tym sezonie zblindsidował XD Brawo David, świetnie sobie dobrałeś sojuszników. Bret oczywiście od razu poleciał do Zeke'a.

Strasznie podobało mi się drugie zadanie o immunitet - przynajmniej część z labiryntem. Ciekawie to wymyślili. Puzzle jednak powinni dać trudniejsze, albo coś innego zamiast puzzli, żeby inni mieli szansę znaleźć wyjście z labiryntu, a przy tak łatwych puzzlach Jay miał już przy nich łatwe zwycięstwo.

Hanka ustawiła się na świetnej pozycji, obie strony chciały ją w sojuszu i... tak bardzo spieprzyła. Przecież mogła się spodziewać się, że Zeke przyjdzie ustalać z nią głosowanie. Mogła wymyślić jakieś kłamstwo czy coś zamiast "yyy sama nie wiem" XD Ale i tak podziwiam ją za to, że domyśliła się, że głosy pójdą na nią i słusznie prosiła Davida o HII. Szkoda, że nikt jej nie uwierzył.

Mam nadzieję, że Bret i Zeke odpadną jako następni - na radzie pokazali, jacy są paskudni z charakteru. Nie przepadam za David'em, ale naśmiewanie się z jego zaburzeń lękowych były żenująco niskie, to był chyba najbardziej żenujący moment tego sezonu. Paskudne i aroganckie osobniki. Natomiast David zachował klasę nie dając się sprowokować.

Doszło do kamieni, co samo w sobie było ekscytujące. Strasznie szkoda Jessici. Była jednym z lepszych graczy w tej obsadzie. Jej płacz był heartbreaking. Mam nadzieję, że dostanie kolejną szansę.

Po odejściu Michaeli obstawiałem tragedię, bo nikogo nie lubiłem. Na szczęście pojawiły się dwa osobniki, którym teraz mocno kibicuję: Jay i Hanka. Hanka pomimo tej wtopy podczas rozmowy z Zeke'iem jest przeurocza i widać, że w odróżnieniu do reszty rozumie tą grę. Jay również pomimo kiepskiego ruchu z eliminacją Michaeli bardzo ładnie wyszedł z tej ciemnej dupy, w której sam się wcześniej zakopał. Normalnie kibicowałbym też Kenowi, ale edit raczej nie daje złudzeń w jego przypadku. Tak więc Jay i Hanka do boju!

Konfy:
David - 4+4=8 (43)
Zeke - 4+10=14 (38 )
Jay - 3+2=5 (34)
Adam - 2+2=4 (33)
Hannah - 2+3=5 (19)
Bret - 1+3=4 (17)
Ken - 0+1=1 (13)
Sunday - 1+1=2 (10)
Will - 2+0=2 (9)

Jessica - 3+2=5 (19)
Chris - 3 (22)

Taylor - 23, Michelle - 10

Michaela - 15, Figgy - 12, Cece - 6, Lucy - 3, Paul - 8, Mari - 6, Rachel - 3

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Post autor: XanderDE »

Wywiad z Jess wyjaśniający parę rzeczy:

http://parade.com/527483/joshwigler/sur ... interview/
BDR 211 EBK

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S33E10 / S33E11 "Million Dollar Gamble"

Post autor: Saw »

Sezon mocno się rozkręcił. Takie odcinki to aż miło się ogląda. Dobra dynamika, dużo emocji no i super rady plemienia. Najpierw odpadł Chris, kórego ani trochę nie jest mi szkoda. Mocno naciskał na eliminację Jessici i ostro się przeliczył. Miał dwóch pewniaków po swojej stronie, ale zbyt pochopnie ocenił że Millennials dołączą do niego. Może gdyby tak szybko nie zaczął celować w swoich to doszedłby dalej. Jessica, Ken i David mądrze zauważyli zbliżające zagrożenie i pozyskali sojuszników.
Will sprzedał Zeke’owi że Jay ma HII, a ten zaraz poleciał i wyklepał wszystkim. Nie dość że Will ma po swojej stronie tylko Jay’a to jeszcze go zdradza. Słabiutko u niego z grą i ma sporo szczęscia, że jeszcze nikt w niego nie zaczął celować. Ale jest tak naprawdę zerowym zagrożeniem i pewnie jeszcze trochę go zaciągną w grze. A Jay zaimponował mi tym że nie zagrał immunitetem. Mocną głowę na chłopak, bo chyba nikt aż tak bardzo nie ryzykowałby na jego miejscu.

W drugim odcinku zaczął się pojedynek Zeke vs David. Obaj starali się pozyskiwać sojuszników. Skończyło się na tym, że powstał stan 5:5. Zdziwiło mnie że Hannah wybrała Davida, bo do tej pory byłem pewien, że jest wierna Zeke’owi i ani myśli o zdradzie. Źle to rozegrała, bo mogła dać jasną odpowiedź Zeke’owi, że z nim trzyma, a nie kręcić. Przez to narobiła sobie problemów i przeciwny sojusz postanowił w ją wycelować. Ale plus za to że wyczuła, że głosy pójdą na nią i namawiała Davida, by zagrał na niej HI.
Na radzie doszło ostatecznie do losowania kamieni i niestety odpadła Jessica, która tak bardzo tego nie chciała. Smutny to był obrazek, jak biedna się popłakała. Ale się nie dziwię, bo to smutne odpaść w taki sposób. Oczywiście mogła zmienić strony i wywalić Hannę, ale wtedy straciłaby cały szacunek. Jej sojusz już nigdy by jej po takim czymś nie zaufał, a Zeke tak naprawdę po tej radzie już by jej nie potrzebował. Więc zostałaby sama i zbierałaby hejty od innych. Czasem trzeba podjąć takie ryzyko i zdecydować się na losowanie kamieni. Można wiele stracić, ale też wiele zyskać. Niestety los w takich momentach decyduje.
David niby chce być głównym rozgrywającym, ale prezentuje się bardzo mizernie. Jego plan by pozyskać Sunday i Breta słaby. Wcześniej ich blindsiduje, a później tak z dupy wychodzi z inicjatywą wspólnej gry i mówi o HI. Na radzie dał się podpuścić i zagrał immunitetem na Kenie. Ale to jeszcze można wytłumaczyć, bo na radzie towarzyszą emocji i łatwo można popaść w paranoję. Atak jego osoby ze strony Breta i Zeka trochę przesadzony. Ale też nic strasznego nie powiedzieli. Każdy dobrze widzi jak David robi z siebie pierdołę i to aż za bardzo. Nie dziwię się że nie kótrych już irytuje to zachowanie i mówią to co mówią.
Zeke gra nieźle, ale wszyscy widza w nim ogromne zagrożenie i pewnie teraz non stop będą w niego celować.
Bret jest świetny jak się nawali. Zaskoczył mnie wyznaniem, że jest gejem. Ale nie dziwię się mu że to ukrywał. W plemieniu z Chrisem i Paulem mógłby nie mieć tak pewnej pozycji, gdyby wcześniej wyznał prawdę. Jego bliższa relacja z Zekem może mu pomóc. Teraz gdy już nie ma w grze Chrisa, to może wtopić się w tłum i przechodzić przez najbliższe rady niezauważony. Jednak na trzyosobowy sojusz każdy zwracał uwagę i widziano w nich zagrożenie.
Super że Jessica dotrzymała słowa i dała przewagę Ken’owi. Oby dotarł do tego dnia w którym można ją użyć i wykorzystał jak najlepiej.

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S33E10 / S33E11 "Million Dollar Gamble"

Post autor: Davos »

Genialny odcinek! Było tu wszystko: dwie rady plemienia, dużo spisków i wzajemnego knucia, blindsidy, losowanie kamyków, seks, pościgi, wybuchy i Bruce Willis… No dobra, trochę się rozpędziłem ;) Ale naprawdę super mi się oglądało obydwa połączone odcinki i sezon zrobił się bardzo ciekawy!

Część pierwsza odcinka:
Hannah i jej romantyczne chwile na plaży z Kenem, heh :D Dalej Will porzucający Jaya i mówiący Zeke'owi o jego immunitecie. Ruch w sumie dobry, bo Jay był w tym momencie w tyłku i z punktu widzenia Willa nie było sensu dalej z nim siedzieć, jak to ładnie ujął, w tonącym okręcie. Gorzej, że potem Zeke rozpowiedział wszystkim info o HII Jaya i nagle cały obóz już o tym wiedział :P
W Gen X dwa małe sojusze postanowiły w tym samym momencie zastawić na siebie wzajemnie zasadzkę i zrobiło się naprawdę ciekawie. A Zeke, ze swoimi sojusznikami mógł wybierać, z kim chce iść i cieszę się, że ostatecznie poparł Davida, Kena i Jessicę i zagłosował na Chrisa. Co prawda tego ostatniego nawet polubiłem, ale i tak wolałem, żeby to jego grupa dostała po uchu, a nie Ken i spółka. A sam Chris pożegnał się w bardzo fajny sposób i nie żywił urazy za eliminację. Właśnie takie podejście lubię najbardziej, a nie wkurw i foch jak choćby u Michaeli :P
Zaskoczył mnie jeszcze Jay na tej radzie, że nie użył HII. Wykazał się stalowymi nerwami, choć musiał dostać od kogoś cynka, że głosowanie rozstrzygnie się między Chrisem a Jessicą, skoro oddał głos na Jessicę.


Druga część:
Zastanawiałem się, kiedy ludzie z Gen X w końcu kapną się, że Zeke, który ma głos Hannah, Adama i Willa, jest ogromnym zagrożeniem i warto byłoby się go pozbyć, a tu miła niespodzianka, bo Dave postanowił w niego uderzyć. Zeke też bardzo mądrze postanowił uderzyć w Dave'a więc nagle okazało się, że już na starcie mamy zapowiadający się krwawy pojedynek między dwoma dobrymi graczami. Spoko. Szkoda tylko, że Dave w ramach szukania numerków postanowił skumać się z Bretem i Sunday, których dwa razy już zdradził ;) No i wydało się, że on ma HII. W tym momencie wszystko wskazywało na to, że górą będzie Zeke, ale nagle postanowiła odwrócić się od niego Hannah. Moim zdaniem mądrze zrobiła, bo jeśli chce wygrać to musi robić swoje własne ruchy i plan wywalenia Zeke'a byłby świetny, gdyby go tak koncertowo nie spieprzyła ;) Wystarczyło tylko udawać przed nim, że się zgadza na eliminację Davida, a tymczasem ona odpowiadała mu tak wymijająco, że było oczywiste, że chce się od niego odwrócić więc skopała cały plan. W tej sytuacji dobrym ruchem było wymierzenie przez Zeke'a właśnie w nią, spodziewając się, że Dave użyje w swojej obronie HII. Hanah co prawda jakoś wyczuła, że głosy pójdą na nią i być może przekonałaby Dave'a, żeby użył HII w jej obronie, ale na radzie Bret i Sunday bardzo sprytnie zaczęli szeptać imię Kena, sugerując, że to na niego pójdą głosy i Dave się na to nabrał. Przyznaję, że sam też bym się nabrał więc to było naprawdę cwane zagranie.
No i mieliśmy losowanie kamyków :) Rzadki moment w Survivor, a tu losowało aż 6 osób więc sytuacja bardzo nietypowa. Szkoda trochę Jessiki i przykro było patrzeć na jej łzy, bo pechowo odpadła, ale prawda jest taka, że ona już wcześniej miała sporego fuksa, bo gdyby Dave jej nie pomógł to odpadłaby już dawno, zamiast Lucy. A od tego momentu i tak już robiła bardziej za number i głosowała jak jej sugerował Dave więc wolałem, żeby odpadła ona niż choćby Dave, który gra dużo ciekawiej czy nawet Adam, który ma jeszcze HII.
Ze spraw pozastrategicznych, zaskoczył mnie Bret i jego wyznanie, że jest gejem. Ale w grze mu to w tym momencie pomogło, bo nawiązał dzięki temu mocną relację z Zeke'm. Ogólnie cała ich rozmowa na nagrodzie fajnie wypadła.

Zadania w tym podwójnym odcinku też były fajne, a szczególnie podobało mi się zadanie o immunitet w drugiej części odcinka, z pokonywaniem labiryntu, którego uczestnicy nie widzieli, za to widział Jeff (i widzowie). Jeff nawet nie mógł mówić, kto w danym momencie wygrywa, bo wtedy by tej osobie podpowiedział więc oglądało się to naprawdę świetnie i nie przypominam też sobie, by takie zadanie pojawiło się kiedykolwiek wcześniej :)



Ogólnie odcinek super od początku do końca i czekam z niecierpliwością, jak to się dalej potoczy, bo teoretycznie sojusz Dave'a ma przerąbane, ale jeśli faktycznie Will do nich przeskoczy jak to sugeruje zapowiedź kolejnego odcinka to jeszcze wszystko w tej grze będzie możliwe. No i cały czas są dwa HII, Adama i Jaya i to też jeszcze może trochę namieszać w grze :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 33: Millennials vs. Gen X”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość