Jestem tylko ciekawy, czy po sukcesie drugiej szansy znowu "oddaliby" głos w ręce ludzi, aby narobić hajpu przed sezonem. I duży plus za to, że odcinają się od sezonów wcześniejszych.
No właśnie. Ten tragiczny dylemat Jeffa - mieć "hajp", czy pewność, że tym razem uda mu się wcisnąć Brada?
Oj, chyba, by mieli duży problem ze skompletowaniem plemienia złoczyńców, bo ten podział jakoś tak przestał funkcjonować. Przed 20 sezonem jakbyś zaczął wyliczać z głowy to nieprędko byś doszedł do Tysona, która miał konfę o tym jak lubi patrzeć na ludzi, których marzenie zostały zniszczone.
Po 20?
Łatkę złoczyńców miały Dawn i Abi Maria, a przed nimi przypomniał mi się tylko Tony V.
Dawn jako villain? Wiele osób kłamie i zdradza, a to, że akurat ta sprawa została rozdmuchana to raczej zasługa tego, że księżniczka Brenda piznęła focha, a jej zapłakani fani, wciąż jeszcze połykając gile rozpaczy, nabili Dawn głosy w jakimś tam villain-rankingu, na zasadzie "aaa maśśś ti niedobla, miej się z pyśśśna, to za nasią Blendzię!!!!111". Kompletnie nie widziałbym jej w plemieniu łotrów i mam wrażenie, że produkcja też nie. Zresztą jest taka krucha i wrażliwa, że pewnie gdyby się dowiedziała, że trafia do takiego plemienia, siadłaby jej pikawa, nastąpiłby medical i tyle by z niej było.
Myślę, że jeśli faktycznie powróci HvV, to cast skupi się bardziej na charakterze i powróci ktoś wredny, a niekoniecznie inteligjętny - Alicia, Brad, Dan, Reynold, Marty, Pete, Carolyn (choć tu akurat z inteligjjęcją nie było tak źle) pewnie znowu Kass i Abi... to tylko przykłady, które przyszły mi na szybko do głowy. Albo ktoś kompletnie z dupy, komu wygrzebią, że poza kadrem kopnął jakąś małpę. Jak wiemy, dla Jeffa logika to nauka o loginach.
Mam tylko nadzieję, że jako heros nie powróci Jane z Nicaragua, bo się spierdzę.