S35E08 "Playing with the Devil"

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: tombak90 »

Gdybym miał wybierać między Joe i Desi to teraz jestem w 100% pewien, że głosowałbym na Desi
Desi wydawała się raczej potulniakiem, który zatańczy jak jej zagra ktokolwiek, kto może jej zaoferować korzystny układ. A to-to lata, skacze, pruka i sieje demolkę ajdolami, które w dodatku znajduje (czy też "znajduje", no ale dla uczestników to akurat jeden Burek) w ilości hurtowej, więc myślę, że na tym etapie opłacało się odstrzelić właśnie pana latino. Nie bałbym się raczej immunity runu Desi, skoro do końca zostało jeszcze jakieś siedem rund, a ona na razie wsławiła się tylko wirowaniem piłeczki w jednym IC-ku, czy co to tam był za krwawy i wymagający pojedynek, bo już nawet nie pamiętam. No i kwestia resume. Pamiętajmy, że to sezon superfanów, którzy mają nad łóżkiem zdjęcie półnagiej Parvati w stroju pielęgniarki i śnią o tym, co by było, gdyby jeden ajdol anulował drugiego ajdola, a jeszcze przy okazji Zenek znalazł legacy advantage. Takie osoby prędzej zagłosują na strategicznych szałaputów, którzy niekoniecznie są mistrzami socjalu, aniżeli odwrotnie. Vide: Cagayan. Myślę, że socjalnie to były te same klimaty, co nasz tegoroczny Łysol. A Desi jako strateg na razie nie dała się poznać ni odrobinę. Gdyby była taka smart, elastyczna i w ogóle hohoho, to raczej próbowałaby się ugadywać z kimś z dominujacego sojuszu, zamiast trzymać się tonących medyków i czekać aż ją też odłączą wreszcie od kroplówki.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: Jack »

Tombaczku, Desi mówi, że próbowała grać i rozmawiać z innymi, a niestety, nie zostało to pokazane w odcinku. Jakoś nie mam powodu, aby jej nie wierzyć i pewnie nieźle tam kombinowała :D Z drugiej strony mówi, że nie chciała zostać w programie kosztem Joe (gdyby na niego zagłosowała to zostałaby w grze). Desi jest zagrożeniem fizycznym. Może nie wygrałaby 7 immunitetów z rzędu, jednak historia programu mówi, że często w późniejszych etapach gry takie "samotne osoby" są kuszone różnymi propozycjami.
Joe jest osobą, której raczej nikt nie zaufa, więc nadal powinien grać sam. Może Chrissy wyliczyła, że skoro znalazł już dwa immunitety w tym sezonie to prawdopodobieństwo, że znajdzie trzeci jest statystycznie nieistotne i nie warto sobie zaprzątać nim głowy, a w kalkulacji należy się skupić na Lauren czy innym Davonie.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: tombak90 »

Ale ja też mogę Ci powiedzieć w wywiadzie, że jestem primabaleriną, już tak się nie dawaj wpuścić w każde maliny, no Dżeku :lol:

Każdy w tych swoich trumiennych wywiadach opowiada, że był tam strategiem nad strategami, że co to nie on i w ogóle Bonaparte, marny knypek, może się przy nim schować. Może za wyjątkiem naszego nadwiślańskiego Wuja Grzecha, który woli rozwodzić się nad analogiami między Survivor a obozem koncentracyjnym.

Jasne, claro, każdy jest tam jakiś zagrożeniem, ale ten większym, ten mniejszym. Liczy się timing, jak pouczyłby Cię pewnie w tym miejscu surowo Jasio Karaluch, wygrażając Ci swoją wiotką piąstką znad okulara.
historia programu mówi, że często w późniejszych etapach gry takie "samotne osoby" są kuszone różnymi propozycjami
No właśnie, różnymi. Czyli także naszymi - w sensie osób, które pochopnie zadecydowały, żeby wytargać ją za kudły. Z Łysolem współpracuje się trudniej.
Może Chrissy wyliczyła, że skoro znalazł już dwa immunitety w tym sezonie to prawdopodobieństwo, że znajdzie trzeci jest statystycznie nieistotne.
No chyba faktycznie Chrissy im to wyliczyła :lol: :lol: :lol:

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: Saw »

I kolejna moja faworytka odpada :cry: Bardzo szkoda mi Desi, bo widać że bardzo się starała dziewczyna. Może nie była na pierwszym planie i nie była super graczem, ale prowadziła niezłą grę. W konkurencjach była całkiem mocna, ale nie na tyle by zdobywać Immunitety seriami. Więc dziwne że postawili na nią, a nie na Joe. Bardziej opłacało się wyrzucić duże zagrożenie strategiczne, niż kogoś kto może powalczyć w IC. No cóż wielka szkoda, ale na pocieszenie została jurorem. Trochę szkoda że nie zdecydowała sie zagłosować na Joe'a, bo ten jeden głos by decydował.
Oczywiście najbardziej w tym odcinku czekałem na pojedynek o ukrytego ajdola. No i trzeba przyznać że było gorąco. Najlepsze było jak Chrissy się uwiesiła na Cole. Ja na jego miejscu chyba bym nie wytrzymał i jej przywalił. Dużo osób później rzuciło się do walki o ajdola. A najlepsze że z boku stał Szczurek, który już dawno miał go schowanego w gaciach.
Cole tak w ogóle zawalił sprawę z tą wskazówką. Ta próba zakrycia wskazówki bardzo słaba, bo mógł od razu wyrzucić ten talerz. Ale nie pierwszy raz pokazał że inteligencją nie grzeszy. Ale mimo wszystko go lubię i nawet ucieszyłem się że wygrał Immunitet.
Coraz bardziej też przekonuję się do Joe. Jest z niego niezły wariat, ale dzięki niemu sporo się dzieje.
Nadal bardzo kibicuje Ashley, JP i Devonowi. Mam nadzieję że odegrają jeszcze jakąś ważną rolę w tym sezonie i nie dadzą się jak dzieci ograć Szczurkowi i Chrissy. Póki co mało ich jest, a szczególnie mało Ashley pokazują. Wydaje się że dziewczyna sporo ogarnia, ale na razie zostaje pominięta.
Z Lauren dobry gracz się okazał. Wydawało się że szybko poleci i nie dotrwa nawet do połączenia. A tu na razie spore zaskoczenie. Trzyma się z Benem, ale ma też jeszcze inne furtki otwarte.

O Chrissy nie chce mi się już mówić. Jest jednym z najlepszych graczy i naprawdę chciałbym ją lubić, ale się nie da. Jej socjal naprawdę jest tragiczny, skoro każda wyeliminowana osoba twierdzi że jej nie lubi. Ona chyba nie zdaje sobie sprawy ze swojego postępowania. Myśli że każdy ją lubi i że dobrze robi przyrzekając na rodzinę.

Co do następnego odcinka to odpadnie Cole lub Joe. No chyba że będzie jakiś przewrót w grze, w co jednak wątpię.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: ciriefan »

Jestem zaskoczony krytyką tego odcinka. Jak dla mnie to był jak do tej pory najlepszy odcinek sezonu ;)

Okej, eliminacja przewidywalna, ale co z tego? W RS najważniejsi są ludzie, a ci dostarczają nam rozrywki. Chociaż szoku nie było, to odcinek był ciekawy od początku do końca, bardzo dużo się działo. Najpierw Lauren znajdująca przewagę. Cała ta akcja ze spaghetti i chodzeniem po kolei - świetny twist, ciekawie to wyszło. Głupi Cole idący siku zamiast szukać HII. Ryan zdobywający HII - można go nie lubić, ale ta zagrywka z Chrissy, która udaje szukanie, była genialna. Może nie jest on jakiś super wzbudzający sympatię, ale jest tam jedną z najlepiej grających osób. I jak na superfana nie sprawia wrażenia, że jest superfanem, co jest nowością jak na tą grupę społeczną w survivor.

Potem te dramy i kłótnie Joe-Ben. Plan podziału głosów i nagle Lauren zdradza Benowi, że no w sumie mamy problem, bo jeśli chcę zdobyć przewagę, to nie mogę zagłosować. Potem rada i Lauren udająca głosowanie. Remis. Gracze, którzy nie ogarnęli, że było o jeden głos mniej. No działo się, działo. Ja się świetnie bawiłem oglądając ten odcinek.

Dziwi mnie też zaskoczenie, że zagłosowali na Desi a nie na Joe. I mean, Joe jest zerowym zagrożeniem. Z tego co widać, nikt go tam nie lubi, wszystkich irytuje. Nikt nie jest mu w stanie zaufać - nawet jeśli ktoś wejdzie z nim w sojusz, to raczej nie będzie nic na poważnie bez zaufania. A jeśli jakimś cudem Joe dotrze do finału, to nie dostanie głosów, bo ci ludzie nie są w stanie go znieść. Fizyczne zagrożenie też z niego żadne. Mam wrażenie, że ze względu na łysą głowę, ukryte immunitety i nieco szaloną osobowość ludzie utożsamiają go z Tony'm - bez przesady, błagam. Ich gra jest zupełnie inna. Tony kontrolował plemię, każdy bał się mu przeciwstawić, stał praktycznie za każdym głosowaniem. Był szalony, ale gracze go szanowali. No a Joe nie dość, że władzy nie ma żadnej, to ci ludzie nim gardzą. A taka Desi jakby się w kolejnym odcinku wkręciła w jakiś sojuszyk, przemknęła poza radarem, przetrwała kilka odcinków, a potem wygrała kilka zadań, to jest murowanym kandydatem do zwycięstwa. Pomyślcie o wszystkich kobietach, które do tej pory wygrały Survivor - właśnie taki gracz jak ona z mniejszościowego sojuszu był tam największym zagrożeniem i to jej należało się bać. W sumie to brawa dla Chrissy za ten ruch, o ile założymy, że kierowała się taką logiką a nie tym, że nienawidzi kobiet, o czym Desi mówi w wywiadach http://survivorpolska.pl/czego-nie-zoba ... rvivor-35/ XD

Edit jest dobry, bo w sumie jak dla mnie aż połowa graczy mogłaby mieć potencjalny winners edit. Jakieś moje wewnętrzne przeczucie mówi mi, że wygra Devon, ale trzymam całym sercem kciuki za Lauren. Co do zarzutów, że zmalał edit kobiet - weźcie pod uwagę, ile się działo w tym odcinku i ile było akcji. Musieli to wszystko pokazać. Na Desi po prostu nie starczyło czasu, a Ashley nie była uczestnikiem tych wszystkich sytuacji, więc mnie osobiście ich mniejsza ilość w odcinku nie dziwi.

Konfy:
Ryan - 5 (33)
Ben - 8 (26)
Chrissy - 3 (23)
Joe - 5 (21)
Cole - 4 (19)
Lauren - 3 (18)
Ashley - 0 (14)
Devon - 2 (14)
Mike - 1 (14)
JP - 1 (5)

Desi - 1 (8)

Jessica - 18, Ali - 16, Roark - 7, Alan - 10, Patrick - 7, Simone - 4, Katrina - 2

szymek888
1st voted out
Posty: 6
Rejestracja: 06 lis 2017, 22:00
Lokalizacja: ZG
Winners at War: Sophie
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: szymek888 »

ona "udawała szukanie" czy po prostu zakopywała dziurę, żeby nie było widać wcześniejszego szukania? bo mi się wydawało, że to drugie, ale akurat Cole wrócił z sikania i dla niego z kolei było oczywiste, że że Chrissy kopie po idola i się rzucił do walki i tak powstało pandemonium. A Chrissy jest inteligentna to zagrała scenę do końca m.in. krzycząc po pomoc i to już była tylko jej zasługa. Chodzi mi o to, że ta akcja nie była zamierzona przez Ryana, on chciał tylko zakopać dziurę, żeby nie było widać kopania - cała reszta to w moich oczach była inicjatywa Chrissy. Ryan dopiero po kilku kolejnych sekundach wyłapał, że acha kurde udajemy szukanie i też na chwilę włączył się do zabawy.

nnn
4th voted out
Posty: 50
Rejestracja: 24 wrz 2017, 01:26
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: nnn »

Dziwię się, że Desi tak dużo powiedziała w wywiadzie. Nazwałbym to nawet spoilerami.
To żołnierz piechoty morskiej. Jeśli on dojdzie do finałowej rady, wygra tą grę. [O Benie]
Jeśli chodzi o Devona, nie sądzę, aby na finałowej radzie był on w stanie się wysłowić na tyle charyzmatycznie, aby przekonać jurorów do zagłosowania na niego.
Jak dla mnie, to już teraz można się domyślać, że obaj odpadną wcześniej, bo jakby doszli do finału, to osoba, która tą radę finałową ma za sobą by się tak nie wypowiedziała. Co innego jakby to był wywiad przeprowadzony w Ponderosie zaraz po odpadnięciu.

Co do odcinka przyznam, że trochę mnie zaskoczyła ta rada, a szczególnie głos Cole'a na Joe. Albo czegoś nam nie pokazano (chyba, że ja coś przegapiłem) albo znowu coś "mądrego" wymyślił. Nie rozumiem czemu jeśli sie dogadali na Lauren (tak Desi twierdzi), to czemu Joe na nią nie zagłosował skoro trzymali razem z Desi.

Awatar użytkownika
Anja
2nd jury member
Posty: 205
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:11
Lokalizacja: Częstochowa
Winners at War: Sandra
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: Anja »

No miałam już tydzień temu coś na ten temat napisać, no ale trudno. xd
W każdym razie cieszy mnie, że Lauren znalazła advantage, byleby ją dobrze wykorzystała. No i żeby Ben jej nie robbnął, bo to jest możliwe. Poza tym w końcu reward był intrygujący, podobał mi się. Spodziewałam się, że Chrissy i Szczurek będą szukać clues. Za to Cole'a nic nie przebije. Myślał, że jak zakryje jakąś szmatą kawałek szkła to nikt tego nie podniesie... idiota. xd Tutaj plus dla Ryana za schowanie tego <musiałam to przyznać>.
Po drugie zawiodłam się. Ehh, spodziewałam się bardziej spektakularnego fajtu. Niemniej jednak było to ciekawe zjawisko, kiedy Szczurek obserwował z ajodem w gaciach walczących Chrissy i Cole'a. xD Ryan wyczuł dobry moment i dostał to, czego chciał, w dodatku wykorzystał Chrissy do zrobienia czarnej roboty. No i jej się za to aż oberwało, ALE ładnie odegrała swoją rolę, imo wszystko było ustawione. Na szczęście inni po raz kolejny przekonali się, że Cole jest kretynem, ogólnie sajko jakiś. Szkoda tylko, że potem wygrał immunitet.
Wywalenie Desi uważam za bezsensowny ruch na tym etapie gry. Imo Joe jest większym zagrożeniem chociażby ze względu na to, że jest nieprzewidywalny. A Desi jakim zagrożeniem była? Żadnym. To, ze jeden czelendż wygrała jeszcze nic nie znaczyło. Może prześlizgnęłaby się dalej, ale czy grałaby na tyle dobrze, żeby wygrać całość? Wątpię.
W ciekawej pozycji jest Mike, żeby nie powiedzieć, że w nie najlepszej. xd Teraz ma wiele opcji, niech wybiera słusznie, bo może trochę namieszać. Devon właściwie jest neutralny, mam nadzieję, że się obudzi, Ash i JP są najzwyczajniej nudni. Chociaż Ashley nie jest głupia, więc liczę na jej zaistnienie. Ben w tym odcinku trochę na minus, nie wiem czemu, ale nie lubię jak ktoś tak bardzo przywiązuje wagę do swojego zawodu.Aczkolwiek dramy Ben&Joe ubarwiły odcinek. Joe kontynuuje pokazywanie się od swojej negatywnej, irytującej strony, nie wiem ile jeszcze z nim wytrzymam odcinków. Podsumowując, było dużo akcji, coś czuję, że będzie co oglądać. W przeciwieństwie do s34 nie da się na chwilę obecna za wiele przewidzieć. xd No chyba, że patrząc na edit.
Uświadomiłam sobie też, ze Jess nie jest w jury, a szkoda. ;( Zmykam oglądać kolejny odcinek. xd
Obrazek

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S35E08 "Playing with the Devil"

Post autor: Davos »

Znów niezły odcinek, choć po raz kolejny odpadła osoba, którą lubię, czyli Desi. I szczerze mówiąc dziwi mnie jej eliminacja, bo nie sądzę, żeby była aż tak dobra w zadaniach, by mieć immunity run, a w strategii też nie błyszczała i można by było spokojnie uwalić ją później. Za to Joe jest nieprzewidywalny i może spokojnie znaleźć kolejny HII, a nawet jeśli nie to będzie mieszał do samego końca. Moim zdaniem o wiele lepszym ruchem byłoby pozbycie się właśnie jego, póki była na to szansa.

Zadanie o immunitet trochę nudnawe, bo znów na balans, za to świetna była nagroda z jedzeniem na osobności :) Cole skopał sprawę z tą wskazówką, nie pozbywając się talerza i pozwalając odkryć ją Ryanowi i Chrissy. A potem jeszcze poszedł sikać zaraz po przybyciu do obozu i zostawił ww. dwójkę samą, dzięki czemu zrobiło się fajne zamieszanie i przepychanka przy szukaniu idola :D Choć szczerze mówiąc, w zapowiedzi wyglądało to jakoś fajniej i liczyłem na większą szarpaninę ;) Ale trzeba oddać Ryanowi, że ładnie to rozegrał - znalazł HII, a potem przyglądał się ze spokojem, jak inni się biją w jego poszukiwaniu :) Chrissy też dołożyła trochę teatru od siebie. Nieźle.
Ben ma u mnie pierwszego minusa za kłótnię z Joe, choć nadal go lubię. Ale czuję, że pewnie niedługo odpadnie, bo celownik ma na plecach tak duży, że wszyscy postrzegają go jako jedno z większych zagrożeń i pewnie za chwilę go wykopią...
Dr Mike nieźle się ustawił - niby jest w sojuszu mniejszościowym, ale wątpię, żeby ktoś chciał go dobijać, bo pewnie za chwilę Heroes i Hustlers rzucą się sobie do gardeł, a Mike na tym skorzysta, bo nie będzie celem. No i on nadal ma HII więc może jeszcze namieszać.
A Lauren znalazła przewagę i sprytnie jej użyła więc teraz będzie mogła użyć na którejś z następnych rad aż dwóch głosów. Dziwię się tylko, że nikt się nie skapnął, że ona teraz nie głosowała.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 35: Heroes vs. Healers vs. Hustlers”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości