S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Meciek »

DATA PREMIERY: 11 kwietnia
Obrazek
Połączenie plemion może spowodować spięcia między dwoma rywalami.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: XanderDE »

Chris naprawdę? Nie oddał głosu, nie zagrał HI i odpadł na pierwszej radzie, na którą poszedł. Do tej pory jeszcze miałem nadzieję, że coś ogarnia, ale ten odcinek dobitnie pokazał, że nie ogarnia.
Już niedobrze mi się robi od Domenicka na ekranie. Cały czas Dom to, Dom tamto, co ćpają edytorzy, że nie potrafią wyważyć edytu? Aż chciałoby się zobaczyć chociaż po jednej konfie Jenny, Chelsea, Angeli czy nawet Donathana, ale nie, lepiej przez cały odcinek maglować Chris vs Dom z perspektywy Doma. Ugh...
BDR 211 EBK

Calo
2nd voted out
Posty: 18
Rejestracja: 21 kwie 2016, 00:00
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Calo »

Brawo Chris, godny następca idola JT, rankingi top 10 dumbest survivor players gwarantowane. Czy naprawdę był tak naiwny i ślepy, że nie przeszło mu przez chwilę przez myśl, że nie wszyscy łyknęli jego plan rozdzielenia głosów, a jeśli nawet, to że kilka osób może głosować na niego i wszystko spierdzielić?

Produkcja z kapelusza (z bandany) wręcza Ci idola, który jest ważny tylko przez dwie rady, w dodatku nie masz głosu mając target na plecach , a Twój główny przeciwnik właśnie wyciąga Legacy Advantage - naprawdę, nie wiem co więcej trzeba, to było idiotyczne.

Odcinek super, jeden z najlepszych merge'ów od dłuższego czasu.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: MaciekRS »

Edit jest naprawdę tragiczny. Mam wrażenie że to bedzie powtórka Samoa. Dom to nowy pupilek Jeffa ale jury na niego nie zagłosuje i w rezultacie ci co nie zaglosowali na właściwego kandydata nie dostaja zadnego editu (tak było w S19).
Czekałem na odcinek bo chciałem zobaczyć jaka bedzie reakcja Kellyn na wyrzucenie z gry jej chłopaka Bradleya. Okazało sie że zadna. Pewnie powiedziała pare przykrych słów no ale Dom musi pozostac rycerzem bez skazy wiec tego nie mozna bylo pokazac.
Sezon mógl byc ciekawy bo uważam że cast jest naprawde niezły ale nie jeśli jest to pokazywane w tak jednostronny sposob.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Maw »

Zgadzam się, że edit w tym sezonie jest słaby. Dzisiaj poza Chrisem, Domenickiem i Wendellem praktycznie nikt nie istniał. Jedyny plus eliminacji Chrisa, że już nie będzie co odcinek pieprzenia o tej całej wojnie. Tylko że jestem pewny że teraz Domenick znajdzie sobie kolejną ofiarę, którą będzie stalkował przez połowę gry. Jego 4/5 konf przez te 7 odcinków były o Chrisie, ciekawe kto będzie jego nową obsesją? :D Stawiam na Libby albo Angele, bo już na nie polował. To jest pierwszy sezon z nowymi graczami od bardzoo dawna kiedy do merge zaszło więcej kobiet niż facetów. A i tak kobiety są strasznie underedited. :D Bardzo nie podobał mi się też ten recap i robienie z Domenicka wielkiego gracza. Rozumiem, że Chelsea nie będzie ważną postacią dla tego sezonu (jak prawie każda kobieta), ale wypadałoby o niej wspomnieć. A oni to powiedzieli tak jakby wszystko tam zależało od Domenicka.

Co do odcinka to niezbyt mi się podobał, właśnie głównie przez edit. Wkurzające jest też to, że z wszystkich kobiet akurat muszą dawać konfy Kellyn. Mógłby je powiedzieć ktokolwiek, więc dlaczego akurat ona? Jej konfy wydają się słabe i takie jakby robione na siłę. Ogólnie cała Kellyn wydaje mi się sztuczną osobą.

Przed obejrzeniem czytałem komentarze w internecie i myślałem, że Chris na serio zrobi coś mega tragicznego, co można byłoby nazwać jednym z najgorszych ruchów ever, ale tak się nie stało. Oczywiście niezagranie HII było słabe, poczuł się zdecydowanie zbyt pewny siebie, ale w historii Survivor widziałem naprawdę wiele gorszych ruchów. Każdy chciałby zatrzymać przy sobie HII jak najdłużej, a nie żeby tylko przetrwać jedną radę i odpaść na następnej. Wolałbym odpaść w taki sposób niż użyć go w stylu Ziggy z AU. Oczywiście Chris wiedział, że Domenick i Wendell na niego polują, ale był pewien, że pozostali będą chcieli ich wyrzucić. I tu się przeliczył. Chociaż szczerze mówiąc trochę mu się nie dziwię, bo Domenick zdradził wiele osób - Angele (co było dobrym argumentem do pokazania oryginalnym Naviti, że nie jest osobą godną zaufania, a przecież tak dużo się mówiło o Naviti strong), jednak Angela nie odpadła, więc mógł pomyśleć, że Laurel z Donathanem i Libby chcą z nim grać skoro zamiast niej pozbyli się najbliższej sojuszniczki Domenicka, a na ostatniej radzie wywalił Bradleya, najbliższego sojusznika Kellyn. Trochę dziwi mnie, że tak to po niej spłynęło, musiała się poczuć w jakiś sposób zdradzona tylko nam tego nie pokazali. Co do samego Chrisa to był bardzo entertaining, robił dobre TV i był naprawdę dobrym uczestnikiem w zadaniach, może nawet jednym z najlepszych ever. Cieszę się, że nie był bitter, a jego Ponderosa jest jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek oglądałem. <3 Mam nadzieję, że kiedyś dostanie drugą szansę, tym bardziej patrząc na pozostałych z tego castu. Miał kilka naprawdę iconic momentów, np. jego rap, pójście z 10 osobami po wodę albo "I like you and I like myself". <3

Merge tego sezonu zapowiada się naprawdę średnio. I już nawet nie chodzi o edit, który jest beznadziejny, ale też właśnie o sam cast. Są tylko cztery osoby, które darzę jakąkolwiek sympatią i są to Michael, Angela, Desiree oraz Chelsea. Jenna, Libby, Sebastian i Wendell są mi kompletnie obojętni, a Domenick, Donathan, Kellyn i Laurel to tacy typowi season ruiners. Nie mogę się wprost doczekać aż dalej będą rujnować i tak dość słaby już sezon. :roll: Mam nadzieję, że w przyszłości czeka nas jeszcze jakiś dobry odcinek w którym nie będzie Doma (to że on był w jednym odcinku UTR to naprawdę cud), np. Angela mająca meltdowna po eliminacji Chrisa i porównująca to do swojego rozwodu oraz do rozbicia rodziny płacząca przy tym albo Chelsea slayująca kolejne zadania i wykopująca kolejnych faves. Była tak blisko do wygrania pierwszego indywidualnego zadania o immunitet. Szkoda, że się nie udało. :cry: Ten sojusz Naviti girls jest iconic. <3

Calo
2nd voted out
Posty: 18
Rejestracja: 21 kwie 2016, 00:00
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Calo »

Maw pisze:
12 kwie 2018, 17:28
Przed obejrzeniem czytałem komentarze w internecie i myślałem, że Chris na serio zrobi coś mega tragicznego, co można byłoby nazwać jednym z najgorszych ruchów ever, ale tak się nie stało. Oczywiście niezagranie HII było słabe, poczuł się zdecydowanie zbyt pewny siebie, ale w historii Survivor widziałem naprawdę wiele gorszych ruchów. Każdy chciałby zatrzymać przy sobie HII jak najdłużej, a nie żeby tylko przetrwać jedną radę i odpaść na następnej. Wolałbym odpaść w taki sposób niż użyć go w stylu Ziggy z AU. Oczywiście Chris wiedział, że Domenick i Wendell na niego polują, ale był pewien, że pozostali będą chcieli ich wyrzucić. I tu się przeliczył. Chociaż szczerze mówiąc trochę mu się nie dziwię, bo Domenick zdradził wiele osób - Angele (co było dobrym argumentem do pokazania oryginalnym Naviti, że nie jest osobą godną zaufania, a przecież tak dużo się mówiło o Naviti strong), jednak Angela nie odpadła, więc mógł pomyśleć, że Laurel z Donathanem i Libby chcą z nim grać skoro zamiast niej pozbyli się najbliższej sojuszniczki Domenicka, a na ostatniej radzie wywalił Bradleya, najbliższego sojusznika Kellyn. Trochę dziwi mnie, że tak to po niej spłynęło, musiała się poczuć w jakiś sposób zdradzona tylko nam tego nie pokazali.
Merge tego sezonu zapowiada się naprawdę średnio. I już nawet nie chodzi o edit, który jest beznadziejny, ale też właśnie o sam cast. Są tylko cztery osoby, które darzę jakąkolwiek sympatią i są to Michael, Angela, Desiree oraz Chelsea. Jenna, Libby, Sebastian i Wendell są mi kompletnie obojętni, a Domenick, Donathan, Kellyn i Laurel to tacy typowi season ruiners.
Widzę kolego, że bardzo musisz lubić Chrisa.

To zdecydowanie był jeden z najgorszych ruchów ever. Trafia do poczetu, tuż obok JT nie zabierającego idola z obozu, i Jamesa odpadającego z dwoma idolami. Nie wiem , gdzie w poprzednich sezonach widziałeś gorsze ruchy, ja sobie nie przypominam.

Przecież wszystko w tym odcinku ułożyło się przeciw Chrisowi. Nie miał prawa do głosu. Nie miał stabilnego sojuszu i żebrał o głosy Malolo (albo inaczej, powiedział im - rozdzielcie głosy i uznał, że wszyscy jak stado baranów go posłuchają). Dom użył legacy. A jego idol był - no właśnie, rzecz główna - ważny tylko przez dwie rady. Nie było też żadnych sygnałów jasno mówiących, że reszta Naviti i Malolo chce pozbyć się Doma. Chris odznaczył się niesamowitą mieszanką ślepoty i arogancji, która podpowiedziała mu, że w obliczu tych niesprzyjających dla niego okoliczności i Domenicka walecznie wojującego o głosy, jakimś cudem lepiej będzie odłożyć tego idola na następną radę.

Czytałem też wywiad z Chrisem, w którym mówił, że planował zagrać idola, jeśli Dom nie zagra lub zarówno Dom jak i Wendell zagrają. Czyli jego pojmowanie logiki jest tym bardziej absurdalne, skoro twierdzi, że gdyby Dom nie wyciągnął idola, to on by zagrał, a, że wyciągnął, no to już nie.

Domenick to typowy ruiner sezonu? Ja absolutnie rozumiem, że można gościa nie lubić, ale to jeden z bardziej medialnych i charyzmatycznych uczestników ostatnich sezonów. Właśnie na takich graczach jak on promuje się Survivora, nie na (olaboga) Angeli czy Chelsea, o których zapomnimy tydzień po reunionie.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: MaciekRS »

Calo pisze:
12 kwie 2018, 22:22
Właśnie na takich graczach jak on promuje się Survivora, nie na (olaboga) Angeli czy Chelsea, o których zapomnimy tydzień po reunionie.
No jeśli kogos nie pokazują to nie mamy co pamietać.
W poprzednim odcinku wywalenie Bradleya było bardziej ruchem ze strony Chelsea niż Domenicka ale skoro pokazano nam że to Dom tak postanowił i tylko jego odpowiedzi na radzie to przedstawiono wszystko z jednej strony.
Mi sie taki edit nie podoba. JA chcę sobie wyrabiać opinię o graczach a nie chcę aby we mnie na siłe wmuszano kogo powinienem lubic a o kim mam zapomnieć. Survivor był królem RS ale ostatnio zaczynam woleć BB tylko z tego powodu że tam produkcja nie wie kto wygra i siłą rzeczy musi przedstawiać wszystkich nieco bardziej obiektywnie.

Calo
2nd voted out
Posty: 18
Rejestracja: 21 kwie 2016, 00:00
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Calo »

MaciekRS pisze:
12 kwie 2018, 23:41
Calo pisze:
12 kwie 2018, 22:22
Właśnie na takich graczach jak on promuje się Survivora, nie na (olaboga) Angeli czy Chelsea, o których zapomnimy tydzień po reunionie.
No jeśli kogos nie pokazują to nie mamy co pamietać.
W poprzednim odcinku wywalenie Bradleya było bardziej ruchem ze strony Chelsea niż Domenicka ale skoro pokazano nam że to Dom tak postanowił i tylko jego odpowiedzi na radzie to przedstawiono wszystko z jednej strony.
Mi sie taki edit nie podoba. JA chcę sobie wyrabiać opinię o graczach a nie chcę aby we mnie na siłe wmuszano kogo powinienem lubic a o kim mam zapomnieć. Survivor był królem RS ale ostatnio zaczynam woleć BB tylko z tego powodu że tam produkcja nie wie kto wygra i siłą rzeczy musi przedstawiać wszystkich nieco bardziej obiektywnie.
Dziwne, że mówisz ,,ostatnio" - Survivor nigdy nie kierował się zasadą równości. Chociażby taki sezon 19 gdzie poza Russellem nikt nie istniał. No ale tak działa telewizja właśnie - wygrywa charyzma. Produkcja bierze materiał i kręci z tego coś, co będzie się fajnie oglądało. Może i faktycznie Chelsea czy Angela powinny dostać (niewiele) więcej czasu antenowego, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo są nijakie, obstawiam, że mogłoby się to przełożyć na mniejsza oglądalność, narzekanie na nudę i nudnych graczy. Czy naprawdę chciałbyś oglądać Survivora zlożonego z samych graczy pokroju Angeli czy Sebastiana? Natomiast gracze tacy jak Russell, czy w tym sezonie Domenick - medialni, wygadani - to oni odpowiadają za ostateczny odbiór produktu, oni nakręcają oglądalność.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: XanderDE »

Produkcja bierze materiał i kręci z tego coś, co będzie się fajnie oglądało.
Nie dla mnie. I z dużą pewnością dla każdego kto nie lubi bądź jest obojętny Domenick, taki edyt jest po prostu tragiczny.
Może i faktycznie Chelsea czy Angela powinny dostać (niewiele) więcej czasu antenowego, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo są nijakie, obstawiam, że mogłoby się to przełożyć na mniejsza oglądalność, narzekanie na nudę i nudnych graczy.
Problem w tym, że jeśli edytorzy praktycznie cały czas starają się przedstawiać "ciekawe" i "charyzmatyczne" postacie to one powszednieją i nie spełniają swojej roli. To tak jakby film był od początku do końca wypełniony akcją, wybuchami, walką do tego stopnia, że widz się tym po prostu znudzi, bo cały czas na ekranie będzie to samo.
BDR 211 EBK

damian300d
5th jury member
Posty: 442
Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: damian300d »

Mnie też ten sezon jakoś bardzo kojarzy się z Samoa, choć tam edit był chyba jeszcze gorszy.
Co do eliminacji - z jednej strony spodziewałem się, że odpadnie Chris, chociaż z drugiej, jak zdobył HII to myślałem, że pociągnie trochę dłużej. Dobrze, że odpadł bo chyba dawno nie było takiego aroganckiego, zapatrzonego w siebie gościa. Zdecydowanie gwóździem do trumny był ten jego "apel" przy studni. Wtf. Co on sobie myślał? Do ludzi trzeba mieć jakieś indywidualne, osobiste podejście. Trzeba sprawić, żeby poczuli się ważni, a on potraktował ich jak stado baranów, które pójdą za jego głosem i jeszcze oczekiwał, że plan podziała w 100%. Chociaż dziwi mnie, że totalnie nikt nie był po jego stronie. Tak czy inaczej oczywiste przecież, że osoby, które miały obiekcje nie powiedzą mu tego w twarz. Przecież wojna Chris vs Dom zaczęła się dlatego, że ten drugi zanegował Chrisa jako lidera. Kto by się chciał wychylać. To zdecydowanie był jeden z najgłupszych ruchów, zwłaszcza że Dom użył Legacy. Facet był zbyt pewny siebie i pozbawiony jakiejś samoświadomości.
Co do nocnej wycieczki na Ghost Island i game of chance, to całkiem ciekawy pomysł. W końcu coś nowego. Chociaż ogólnie GI szału nie robi - trochę podrasowana Exile Island. Trochę bez sensu jest robienie z tego motywu sezonu, ale już chyba lepsze to niż sortowanie ludzi w jakieś sztuczne kategorie typu brawn, hustlers, blue collar itp. Przynajmniej używają nazw plemion - tak jest bardziej klimatycznie. No ale pewnie coraz więcej będzie różnych dziwnych motywów jeśli Survivor zadomowi się w Fidżi już całkowicie.
Na ten moment kibicuję Wendellowi - ogarnia grę, jest rozsądny, ma całkiem dobry socjal i nie jest tak nadmiernie pokazywany jak Dom, (który mi jakoś nie przeszkadza). Chociaż jak zobaczyłem w zapowiedzi odcinka, że mówj o HII Laurell, złapałem się za głowę. Kiedy ludzie się nauczą, że zazwyczaj nic dobrego z tego nie wynika.
Jeszcze Michael i Kellyn są w porządku. Co do reszty to albo faktycznie mają żałosny edit (np. Chelsea), albo po prostu nie wzbudzają mojej sympatii (np. Donathan).
Mieliśmy teraz prawie jednogłośną decyzję, następny odcinek może być naprawdę ciekawy.

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Kelrik »

Ego i samouwielbienie Chrisa pogrążyło go kompletnie. Nie wiem na co liczył nie używająć HII. Im dłużej oglądam tym bardziej przekonuje się, że ten sezon wygra kobieta. Normalnie do zwycięstwa typowałbym Wendela, ale w jego przypadku to chyba nie potrwa długo. Przynajmniej takie wnioski można wynieść po zajawce kolejnego ocinka. Gdzieś tam w tle jest jeszcze Michael, ze swoim HII.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Maw »

Nie przeczę, że Domenick nie jest charyzmatyczny, ale jak jest jest kogoś za dużo to też niedobrze. To jest Survivor, a nie show Domenicka. Nie uważam jednak, żeby był jakąś mega interesującą osobą. Na razie jego konfy wydawały mi się bardzo monotonne - 4/5 z nich było o Chrisie. Jakby pokazali to w kilku odcinkach, a nie w każdym to byłoby znośne. Poza tym pokazał się też jako dość słaby gracz kierujący się emocjami, sam przyznał, że przez to o mało by nie odpadł na samym początku gry. Wolę kibicować normalnym ludziom, a nie attention whores. Chociaż muszę przyznać, że Domenick nie jest aż tak bardzo zły jak myślałem, że będzie.

Ja też czytałem wywiad Chrisa i dla mnie to co mówi ma sens, i trochę dziwi mnie decyzja tych ludzi. Chrisa mogli wywalić kiedykolwiek chcieli, bo nie miał praktycznie NIKOGO (może poza Angelą, która i tak była zupełnie niegroźna), a Wendell i Domenick to bardzo silny duet, którego trzeba pozbyć się jak najszybciej, tym bardziej wiedząc, że Domenick ma HII. Ale najwyraźniej niektórzy z nich mają problem z myśleniem. Nie zdziwię się jak na to będzie już za późno i oboje znajdą się w finale. Przecież jeśli Chris użyłby HII na tej radzie jakby był celem nr. 1 to i tak odpadłby na następnej, więc po postu zaryzykował i mu się to nie opłaciło. Pod względem gry Domenick był groźniejszy od Chrisa (może Chris był lepszy w zadaniach, ale tak jak to ktoś powiedział byłby lojalny, a po Domenicku nigdy nie wiadomo co się spodziewać + domniemane HII + relacja z Wendellem, w dodatku jeszcze próbowanie wywalić Angeli i wywalenie Bradleya), dlatego trochę dziwi mnie decyzja pozostałych. A w historii show było dużo ruchów, których w ogóle nie potrafię zrozumieć, np. Lauren z ostatniego sezonu.

Damian, z tym całym "apelem" oni to wyedytowali żeby tak to wyglądało, ale tak naprawdę Chris podchodził do każdego indywidualnie i przy studni chciał porozmawiać z Des i Angelą, ale za nimi zebrała się cała grupa.

Calo, a ja absolutnie nie lubię oglądać ludzi pokroju Russell. Jakoś nie widzę niczego ekscytującego w oglądaniu ludzi z poważnymi problemami psychicznymi. :D

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Kobra »

Chris był tragiczny, tj. na początku był mi obojętny, a teraz wysuwa się na minus. Jasne, miło jest mieć HII przy dupie, ale zdecydowanie wolałbym go zużyć niepotrzebnie niż odpaść z nim w kieszeni.
Skoro już tak psioczymy na twisty. Całe Ghost Island jest takie nijakie. Zwykle gdy ktoś używa lub nie używa jakiegoś itemu to ludzie są zadowoleni. Wiecie, ktoś użyje HII przy rozdziale 10-3 albo patyk-idola Dżefowi. No i z takim założeniem podchodzi do tego produkcja, więcej, więcej, więcej. Już się pogubiłem, kto, co posiada, jaką ma adwentyż i jak ona działa.
Najsensowniejsza wydaje się być Kellyn, czy jak jej tam, ale znowu jest brzydka. Z kolei imion ładnych dziewczyn do teraz nie pamiętam, co jest nowym rekordem, bo dotąd po połączeniu już ogarniałem ludzi. Wendell taki ekhem... "winner edit". Domenick coraz bardziej świta mi jakąś typową starszą panią runner up w wersji męskiej.
Ja też czytałem wywiad Chrisa i dla mnie to co mówi ma sens, i trochę dziwi mnie decyzja tych ludzi. Chrisa mogli wywalić kiedykolwiek chcieli, bo nie miał praktycznie NIKOGO (może poza Angelą, która i tak była zupełnie niegroźna), a Wendell i Domenick to bardzo silny duet, którego trzeba pozbyć się jak najszybciej,
Maw, te twoje argumenty to są jak najbardziej za tym, aby usunąć Chrisa z gry XD Jak masz zaufany sojusz to teoretycznie możesz wywalić kogoś z poza twojej grupy kiedy tylko masz na to ochotę i nie tyczy się to tylko Chrisa. No właśnie, nie miał nikogo. Po co trzymać kogoś kto nie ma żadnego supportu. Bo co? Bo zagłosuje jeden raz z tobą?

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Maw »

Masz w sumie rację, że Chris powinien użyć idola i pewność siebie go pogrążyła, sam sobie jest winien. Ale ja nadal uważam, że dla uczestników lepszym ruchem byłaby eliminacja Domenicka. Chris jest mniejszym zagrożeniem zarówno strategicznym jak i socjalnym, był bezbronny, można byłoby go wywalić kiedy tylko przegra zadanie, a Domenick może namieszać i mogą pożałować tej decyzji. To było takie bezpieczne zagranie. Ale pewnie niektórzy uczestnicy się nad tym zastanawiali, tylko właśnie nie było wystarczająco głosów, bo np. wątpię, że taka Laurel kiedykolwiek rozważałaby flipnięcie na Wendella i Domenicka.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

S36E08 "Fear Keeps You Sharp"

Post autor: Kobra »

Tak samo bezbronna mogła być Libby, Nowa Franczeska, Angela, Donathan czy ktokolwiek inny. Idąc twoim tokiem myślenia, nikogo nie można wyrzucić, bo każdego można wyeliminować potem, bo przecież nie będzie wygrywać ciągle immunitetów. Wyrzucenie Domenicka lepszym ruchem, dla kogo? Serio, idąc tym tokiem myślenia w Hahaha powinni na pierwszej radzie wyeliminować Bena albo Devona, bo wielkie zagrożenia, a po połączeniu przecież trzeba eliminować a nie biedną Dżeskię. Panowie widocznie prowadzą lepszą grę od Chrisa i dlatego nikt nie chce ich eliminować, a szczerze to wydaje mi się, że bardziej dopisuje im szczęście niż jakaś wyjątkowa gra rzucająca na nich och ach łatki super graczy. I chociaż Domenick mnie wkurwia od samego początku to nie widzę sytuacji, w której (mówimy o top13) bardziej sensownym zagraniem byłoby zostawienie Chrisa, eliminacja Domenicka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 36: Ghost Island”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości