Survivor Borneo (sezon 1)

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

a słyszałam o tym słyszałam :wink:
ale jak widać Jenna kariery przez to nie zrobiła

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

http://www.fancast.com/blogs/2010/tv-ne ... ard-hatch/ - Richard Hatch w Survivor Hall Of Fame

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »


Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Wreszcie zdecydowałem się sięgnąć do korzeni Survivor i obejrzeć pierwszy sezon. Niestety, natrafiłem już kiedyś w sieci na notkę o tym, kto wygrał... Ale mimo wszystko ogląda mi się ciekawie. Nie wiem, czy zwycięzca będzie zasłużony, nie wiem, jak daleko dojdą inni;) Więc będzie na co popatrzeć.
Śmiesznie się ogląda jak Jeff tak wszystko tłumaczy:D W poprzednich edycjach wszystko działo się już jakby automatycznie, a tutaj musi tłumaczyć, co to jest tree mail, tribal council itd;)
Jestem po drugim odcinku. Zadania o immunitet mnie póki co zawodzą, takie jakieś mało spektakularne. W Guatemali, którą dopiero co skończyłem, były o wiele ciekawsze. Nie sądzicie?
Ludzie na początku pierwszej edycji chyba jeszcze nie do końca uświadomili sobie, na czym gra polega. Jest dziwnie mało sojuszy... Sonja odleciała po prostu dlatego, że była najsłabsza, B.B bo był wkurzający (Mam już w nim pierwszego kandydata do tytułu najgorszego zawodnika. Wszczynać sprzeczki na samym początku na wyspie i tak się rządzić?! Samobójca...). Póki co, jako tako sojuszniczo kombinują Stacey, Richard i Rudy, więc oni zwrócili moją pozytywną uwagę. Mogliby połączyć siły:wink:
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

Gratuluję dobrego wyboru. Ten sezon jest unikalny, oderwany od całego teraźniejszego survivora, którego o wiele mniej preferuję w porównaniu do sezonów 1-7 a szczególnie do borneo :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Pierwsze 5 sezonów jest nieco innych niż te nowsze. Pierwszy sezon to przecież oni dopiero odkrywają tą grę, poznają zasady. Dopiero z czasem (a mianowicie już w sezonie 6) zmienia się to w typową grę pełną zdrad i kombinacji. A te pierwsze sezony są unikatowe bardziej ze względu na osobowości niż na strategię :)

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Macie rację... Zupełnie inna atmosfera. Myślę, że część osób, która odpadła w tym sezonie na początku bo została oznana za słabe ogniwa, mogłaby dojść dalej w późniejszych edycjach, kiedy bardziej liczyła się strategia. Na przykład Stacey... Właśnie jestem na etapie, jak odpadła i trochę mnie to zaskoczyło. Szkoda mi jej. Co o niej sądziliście? Jak dla mnie, jako jedna z nielicznych na tym etapie, próbowała coś knuć. Obrała sobie za cel Rudy'ego i próbowała przekabacać ludzi. Rudy już mniej kombinował, wiedząc, że może być zagrożony.

Wreszcie jakieś ciekawe zadania, bo już się obawiałem, że w tym sezonie będzie z tym krucho. Nurkowanie za skrzynią, bieganie po wyspie żeby odczepić uwieszone koleżanki:D Fajne i pomysłowe.

Ciekaw jestem, co się stanie dalej. Myślę, że pętlę na szyję zarzuciła sobie Kelly i jeśli Tagi przegrają, to będzie następna. Powinna się była najpierw zorientować, czy sojusz ze Stacey będzie miał szanse. Teraz wyszło na to, że wsparła ją jako jedyna. Chociaż mam nadzieję, że szybko odpadnie Dirk lub Sean, bo mylą mi się, a to mnie irytuje. Jak na razie są mało widoczni.

Ale generalnie Tagi są dużo ciekawsi.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Jestem po piątym odcinku. Kelly bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślałem, że będzie następna po Stacey, ale zachowała zimną krew i wgryzła się w dobry 3-osobowy sojusz (ona, Susan, Richard). Kibicuję tej trójce, bo lubię kombinujące osoby:) A to chyba pierwszy otwarty sojusz w tej edycji. Rudy powinien spróbować się do nich wgryźć skoro ma dobre relacje z Richardem. To by mu się opłaciło. Ale na intrze jest pokazany z brodą, więc pewnie też zostanie długo. Sean z kolei gra beznadziejnie, prawdopodobnie będzie następny w kolejce jeśli Tagi zdążą jeszcze mieć jakąś radę przed połączeniem.
Czuję, że po merge'u będzie ciekawiej. Teraz fajnie się ogląda, ale zadania o immunitet mogliby im wymyślać ciekawsze. Ostatnie znów były cienkie. Nie sądzicie, że trochę ich pod tym względem oszczędzali?
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Pamiętacie może pierwszą radę po połączeniu?

Chyba najdziwniejsza jaką widziałem! Proporcje poplemienne 5:5, spodziewałem się jakiejś wielkiej walki i podchodów, a tu? Głosy rozłożone na siedem osób:D Omg... Byli Pagong i Sean kompletnie pieprzą sprawę strategicznie jak do tej pory. Ja wszystko rozumiem - pierwsza edycja, uczą się gry... Ale bez przesady. Rich, Susan, Kelly i Rudy jakoś uświadomili już sobie na czym gra polega. Ta czwórka to jedyne myślące osoby, mam szczerą nadzieję, że taki będzie skład F4, bo nikt inny na to nie zasługuje jak do tej pory. Co prawda nie wiem, czemu ustrzelili akurat Gretchen, bo wydawała mi się akurat najmniejszym zagrożeniem jeśli chodzi o Pagong. Lepszym pomysłem byłyby głosy na Gervase'a. Ale i tak chwała im, że jako jedyni GRAJĄ i mają jakieś tam swoje plany na przyszłość.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

W dziewiątym odcinku pozostali w grze Pagong wreszcie zreflektowali się, że Richard jest dla nich zagrożeniem. Brawo. Tylko trochę za późno.

Zapowiada się na to, że Kelly, odłączając się bez żadnego powodu od sojuszu czworga, popełni epicki błąd.

Generalnie jestem zadowolony, bo wygląda na to, że po raz pierwszy w edycjach, które oglądam, wygra zasłużona osoba.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No to zwyczajowe podsumowanie pod finale:) Edycja nie obfitowała może w wielu dobrych strategów, poza tym, wiedziałem od początku, kto wygra. Ale oglądało się ciekawie ze względu na to, że ci ludzie sami nie do końca wiedzieli, że ich czeka. To wszystko było bardziej naturalne.

Richard - oglądałem pięć edycji Survivor i dopiero w tej wygrała osoba, która naprawdę na to zasługiwała. Mam do tego faceta mega podziw i cieszę się, że wygrał. To nie mógł być nikt inny. Mega inteligentny, już od początku wiedział, w co gra i miał jasną, czystą - jak się okazało również efektywną strategię.

Kelly - do pewnego momentu ją doceniałem. Dobrze wybrnęła na początku, bo po tym jak odpadła jej psiapsióła Stacey mogła być następna, ale poradziła sobie wchodząc w sojusz czworga. Jedna z nielicznych, która już pod początku interesowała się sojuszami. Ale potem zdurniała chyba do reszty. Dlaczego odwróciła się od nich w momencie kiedy ten sojusz miał już zagwarantowany sukces? I jeszcze to odwracanie kota ogonem na radzie że sojusze są be. A kto był do cholery jego częścią przez dłuższy czas:D? Dziwna osoba i odpadłaby na własną prośbę gdyby nie immunitety, więc raczej na minus.

Rudy - normalnie nie uznałbym go za jakiegoś wyjątkowego, bo był biernym sojusznikiem. Można nawet powiedzieć, że pionkiem Richa. Ale w tej edycji szacun w ogóle za to, że się wkręcił w jakikolwiek sojusz. Na plus.

Susan - druga i ostatnia dobra sojuszniczo osoba. Ogarnięta babka, twardo stąpająca po ziemi. Wiedziała, że tylko z Richardem można tu kombinować i wszystkich ograć. Powinna była znaleźć się w F2, szkoda, że Kelly zdobyła wtedy immunitet.

Sean - pisywałem już o nim w innych wątkach. Totalnie nieogarnięty koleś, nawet swoje 5 miejsce zawdzięcza dużemu szczęściu. Odpadłby niechybnie gdyby Tagi mieli jeszcze choć jedną radę. Głosowanie alfabetyczne przejdzie do historii.

Colleen, Gervase, Jenna - do jednego wora. Ostatni pozostali na placu boju Pagong, więc przepraszam, ale musieli już świetnie zdawać sobie sprawę, co w trawie piszczy, a jednak nic w tej kwestii nie zrobili. Niby założyli przed eliminacją Jenny sojusz, ale chyba nie liczyli, że we troje uda im się pokonać tamtych. Prosta matematyka! A gdzie jakaś większa kombinacja, gdzie próba werbowania ludzi? Sympatyczne osoby, ale strategicznie niestety zero.

Greg, Gretchen - to samo co wyżej, z tym że oni nawet nie myśleli żeby zrobić cokolwiek, Greg w dodatku głosował na swoich już po połączeniu. Ci Pagong to w ogóle byli udani :o

Joel - zapamiętam go z akcji zabicia i zjedzenia szczura. Strategicznie nie można powiedzieć nic, tak samo jak o pozostałych Pagong.

Dirk - bez większego komentarza, prawdopodobnie będzie pierwszą w tej grze osobą, o któej zapomnę. Samo czytanie Biblii w tej rozgrywce raczej nie pomoże.

Ramona - wydaje się sympatyczną i poczciwą osobą, tylko nie wiem, co jej dolegało. Czy zachorowała, czy po prostu miała wszystko gdzieś, bo miała w każdym ujęciu minę 80-latki po kilku nieprzespanych nocach. Może gdyby została dłużej, to by się rozkręciła/wyleczyła.

Stacey - a ona akurat jest warta zapamiętania, mimo że była tak krótko. Na pewno mogłaby jeszcze pokazać trochę ciekawej gry gdyby jej pozwolono. Jako jedna z nielicznych, od początku próbowała formować sojusze.

BB - chyba myślał, że tytuł Survivor'a będzie przyznawany temu, kto ma największy zapał do pracy i najbardziej krytykuje za jego brak innych. Samobójstwo. Dziwna osobowość.

Sonya - niewiele można powiedzieć, nie zdążyliśmy jej poznać. Sympatyczna i ładnie śpiewa. Mogliby babcię zostawić na dłużej, tego typu osoby są zazwyczaj wiernymi sojusznikami. Z pewnością przydałaby się bardziej niż Kelly czy Sean.

Tyle ode mnie;) Zachęcam do dyskusji, jeśli jednak ktoś przegląda ten wątek. Też uważaliście Richa i Sue za najlepszych?
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Tak, byli najlepsi w tej edycji. Ale ogólnie kibicowałem Kelly, bo bardziej ją lubiłem :P A moją ulubioną zawodniczką była Colleen bo była taka słodka :D Ja osobiście Stacey nie lubię za to, co zrobiła po zakończeniu gry, a mianowicie złożyła pozew w sądzie o to, że ponoć producenci namówili pozostałych, żeby głosowali na nią zamiast Rudy'ego. Co do Twoich ulubieńców Rich'a i Sue powrócą oni oboje w All-Stars. Z tej edycji wrócą też Rudy i Jenna, która zastąpiła Colleen, gdyż ta odrzuciła propozycję. Richard i Colleen mieli być też w Heroes vs Villains, ale Rich nie mógł, bo siedział w więzieniu za oszustwa podatkowe związane z wygranym milionem, a Colleen odmówiła :P

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

ciriefan pisze:Tak, byli najlepsi w tej edycji. Ale ogólnie kibicowałem Kelly, bo bardziej ją lubiłem :P A moją ulubioną zawodniczką była Colleen bo była taka słodka :D Ja osobiście Stacey nie lubię za to, co zrobiła po zakończeniu gry, a mianowicie złożyła pozew w sądzie o to, że ponoć producenci namówili pozostałych, żeby głosowali na nią zamiast Rudy'ego. Co do Twoich ulubieńców Rich'a i Sue powrócą oni oboje w All-Stars. Z tej edycji wrócą też Rudy i Jenna, która zastąpiła Colleen, gdyż ta odrzuciła propozycję. Richard i Colleen mieli być też w Heroes vs Villains, ale Rich nie mógł, bo siedział w więzieniu za oszustwa podatkowe związane z wygranym milionem, a Colleen odmówiła :P
Też lubiłem Kelly, no ale przyznasz chyba że pod koniec trochę dziwnie się zachowywała:wink: Coleen faktycznie, sama słodycz. Ten uśmiech...! Oprócz niej, zapamiętam też pod tym względem jeszcze Jennę. Mówisz, że wróci? Super. Ciekawe, jak sobie poradzą w All Starsach, zwłaszcza Rich. Ale mam tą swoją zasadę, że all starsy na koniec bo tak to dowiedziałbym się kto zasłużył się w której edycji, a pewnie jeszcze mówiliby kto zajął konkretne miejsca.

Słyszałem o więzeniu Richarda... Ciągną tą sprawę 10 lat. Właśnie z artykułu o tym przeczytanym na pewnym portalu, dowiedziałem się, że Rich wygrał i niespodzianka była mniejsza:/

Myślę teraz nad kolejną edycją, którą zacząć. Radziliście 7, 13, 17... Chyba wybiorę jedną z tych, gdzie plemiona podzielone są według płci, bo mega mnie intryguje jak w takim razie będą im robili fizyczne konkurencje żeby było sprawiedliwie:) Zachęcający jest też Gabon który ma tu spora liczbę komentarzy, więc pewnie był ciekawy oraz Chiny, bo widziałem na zamieszczonej na tej stronie zdjęciu obsady trzy ciekawe blondynki, które jakoś zapadły mi w pamięć:wink:
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

Ja proponuję oglądanie po kolei :) a sezon - bardzo ciekawy - z podziałem na płeć to np. 6, polecam gorąco :)

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

colby pisze:Ja proponuję oglądanie po kolei :) a sezon - bardzo ciekawy - z podziałem na płeć to np. 6, polecam gorąco :)
Wiem, właśnie myślałem o oglądaniu po kolei, ale dwójkę, trójkę i piątkę pamiętam trochę z TVP2. Zwłaszcza dwójkę. Jest też czwórka, której nie oglądałem i tam często się pisze o tym Robie Mariano, którego jeszcze nie znam, ale... no, skoro jest taki popularny, to wnioskuję, że wygrał lub daleko zaszedł, a ja chcę teraz zobaczyć jakiś sezon, gdzie o nikim nie słyszałem i mieć 100% niespodzianki:)

Także chyba obejrzę, jak mówisz, Amazon:)
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 1 - 45”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości