Super strategists

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

I co z tego Courtney nie zdradzila ani jednej osoby w swoim sezonie .
Parvati znana jest z tego ze zrobi wszystko zeby przejsc dalej .
Poza tym Courtney mieszka w NY a Parvati w LA i ma duzo lepszy kontak z Jamesem i Amanda i reszta z tamtych terenow .


I tak teraz mi sie przypomnialo. W momencie gdy odpadal Coach. Russell zmienil zdanie i chcial wywalic Courtney. Ale Parvati z Danielle (ktora rowniez chciala wczesniej glosowac na Courtney) zaglosowaly na Coacha.
Russell zmienil glos na Courtney ,zeby Coach myslal ze jest wobec niego lojalny a jak wszyscy wiedza . Coach jest bardzo naiwny .
Napisal nawet literke R pod glosem .


Parvati chciala zostawic Courtney bo mowila ze jak jej sie uda to bedzie wobec niej lojalna .

Parvati popelnila najwiekszy blad zostawiajac w grze Russella zamiast sie go pozbyc ,.

Jej idealna 3 to Daniell i Jerri . Nikt by jej nie zarzucil ze jest jak kobieta w ciezkim zwiazku i zyskala by szacunek pokazujac ,ze nie jest zalezna od niego .

bobaas
5th jury member
Posty: 405
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Tak i do Parvati i Danielle tez przyszedl i mowil o glosowaniu na Courtney po to, zeby nabrac Coacha ;p

Tak wgl to ja juz skonczylem wywody swoje i tak na prawde to sie z Toba w 100% zgadzam. Masz racje calkowita :)
Obrazek

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Spoko mam to na kompie zaraz sprawdze . Jestem pewien ,ze chcial sie pozbyc Coacha bo Sandra mu mowila ,ze on chce go wyeliminowac mowil o tym nawet w odcinku 9.

Napisal literke H . a nie R i w nastepnym odcinku powiedzial ,ze Coach musial odejsc bo chcial go wywalic .

Jak ogladales dawno moglo ci sie cos pomylic bo edytorzy ciagle dla zmylki robia tak ze pokazuja rozne ujecia ze niby ktos zmienia zdanie , kiedy on sie po prostu zastanawia . Ja tej sceny nie znalazlem .

Ja niczego nie chcialem ci wmawiac powiedzialem co mysle Ty powiedzales co myslisz , Jest ok kazdy ma swoje zdanie : )

bobaas
5th jury member
Posty: 405
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Odcinek 8. Czas - 33 min 37 s. Pozdrawiam i zycze milego wieczoru :wink:
Obrazek

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Hehe a jednak masz racje zmienil na koncu zdanie , ale chyba wiedzial ,ze Coach odejdzie jak napisal H.
Pozdrawiam .

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

bobaas pisze: Zabranie Sandry do finalu za to pokazuje brak strategii i rozumu u Russella. Parvati zdawala sobie sprawe, ze z nia przegra. Kazdy by z Sandra w finale przegral i taka jest prawda. Chyba, ze by byl w nim ktos z Heroes'ow.
a ja myślę, że Jerri miała by szanse z Sandrą :P


i jeszcze jedno, jak można mówić o kimś kto jak to nazywacie jest "pasożytem" i się przyczepia do kogoś, że jest słaby strategicznie, jak to go doprowadza do zwycięstwa ?

zrobienie czegoś żeby ktoś za Ciebie myślał i żeby ludzie byli na ta osobę wkurzeni a nie na Ciebie, jest ruchem strategicznym i do tego bardzo skutecznym jak widać

bobaas
5th jury member
Posty: 405
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Ja tak nie uważam ;p

I wg mnie nikt by nie wygrał z Villains'ow w finale z Sandra. Courtney zrobila jej tam w Ponderosie dobra reklame co tu duzo mowic i na dodatek ona jako jedyna podejmowała jakies proby ratowania Heroes'ow i zazwyczaj to oni sami prosili sie by w koncu na nich zaglosowala.
Obrazek

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Niby dobra ale ten co podejmuje decyzje moze w kazdej chwili sie Ciebie pozbyc i wziasc do finalu osobe po prostu jeszcze bardziej nielubiana jak np . Clay albo Philip
Ta osoba jest zawsze w duzym stopniu zalezna od innych i musi liczyc na ich łaske zeby ja wziela do finalu . Chyba , ze wygra FIC .

Z Sandra by nikt prawdopodobnie nie wygral . Dlatego napisalem ze najbardziej korzystne dla niej byloby pozbycie sie russella i F3 z Jerri i Danielle .

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6004
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Ok takie kilka rzeczy, które rzucilły mi się w oczy:
Fairplay zrezygnowal i ona sie nagle panicznie zaczela bac Yau-Mana i co sie stanie jak znajdzie ten immunitet . I dlatego zmienila strony
Nie dlatego Cirie chciała odejścia Yau Man'a. Fakt, w odcinku nie zostały jej powody wytłumaczone, ale mówiła o tym w wywiadach. Początkowo miała być z tym drugim sojuszem, bo właśnie miała z Yau Man'em dwuosobowy sojusz. Gdy wróciła z Exile, powiedziała mu wszystko o wskazówkach i chciała z nim współpracować jeśli chodzi o HII. Yau Man jednak poszedł i wypaplał wszystko Jonathan'owi. Cirie zrozumiała, że Yau Man traktuje Jonathan'a jako bliższego sojusznika, dlatego nie chciała, aby udał się na Exile, zdobył HII i podzielił się nim z Jonathan'em. I dlatego też przeskoczyła do drugiego sojuszu i tak bardzo chciała pozbyć się Yau Man'a.
Poza tym Courtney mieszka w NY a Parvati w LA i ma duzo lepszy kontak z Jamesem i Amanda i reszta z tamtych terenow .
To nieprawda. Wszyscy, którzy śledzą losy zawodników po zakończeniu gry, wiedzą, że Amanda i Parvati się nie przyjaźnią. Wręcz przeciwnie, jest między nimi niechęć. Co do James'a to sam nie wiem, jakie mają relacje, ale po FvF i grze Parvati James nie pałał do niej sympatią... Kiepski argument. Swoje wypowiedzi musisz popierać czymś wiarygodnym. Chciałbym, żebyś dał linka do tej wypowiedzi Elizy o zwycięstwie Amandy w Chinach.
Nie od dzis wiadomo takze ,ze Parvati ma przyjaciol na castingach , Erika shay itp
Kolejny słaby argument. Co to w ogóle ma wspólnego z tym, czy Parvati jest dobrym graczem czy nie? Zakładając, że to prawda, to po znajomości dostała się do programu, ale Erica nie załatwiła jej finału ani tym bardziej nie było jej na wyspie i nie mówiła jej, jak ma grać.

I na koniec mój największy zarzut:
To co jest pokazane w odcinku to jest tylko 1/1000 tego co sie dzieje w ciugu kilku dni
Ta wypowiedź po prostu sprawia, że cała dyskusja nie ma sensu. Bo skoro tak jest, to nei wiesz, jak było naprawdę na wyspie. Może to Parvati kierowała Cirie i Russellem, a edytorzy dobrali tą jedną tysięczną tak, że wydawało się być odwrotnie? Może w rzeczywistości było inaczej i to Parvati była mastermindem, a edytorzy jej nie lubią i pokazali to inaczej (choć z mojej strony właśnie zrobili z niej mastermind). To się po prostu kupy nie trzyma.

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

ciriefan pisze:
Ok takie kilka rzeczy, które rzucilły mi się w oczy:

Nie dlatego Cirie chciała odejścia Yau Man'a. Fakt, w odcinku nie zostały jej powody wytłumaczone, ale mówiła o tym w wywiadach. Początkowo miała być z tym drugim sojuszem, bo właśnie miała z Yau Man'em dwuosobowy sojusz. Gdy wróciła z Exile, powiedziała mu wszystko o wskazówkach i chciała z nim współpracować jeśli chodzi o HII. Yau Man jednak poszedł i wypaplał wszystko Jonathan'owi. Cirie zrozumiała, że Yau Man traktuje Jonathan'a jako bliższego sojusznika, dlatego nie chciała, aby udał się na Exile, zdobył HII i podzielił się nim z Jonathan'em. I dlatego też przeskoczyła do drugiego sojuszu i tak bardzo chciała pozbyć się Yau Man'a.
O to mi chodzilo jak mowilem , ze Parvati miala szczescie.
Poza tym Courtney mieszka w NY a Parvati w LA i ma duzo lepszy kontak z Jamesem i Amanda i reszta z tamtych terenow .
To nieprawda. Wszyscy, którzy śledzą losy zawodników po zakończeniu gry, wiedzą, że Amanda i Parvati się nie przyjaźnią. Wręcz przeciwnie, jest między nimi niechęć. Co do James'a to sam nie wiem, jakie mają relacje, ale po FvF i grze Parvati James nie pałał do niej sympatią... Kiepski argument. Swoje wypowiedzi musisz popierać czymś wiarygodnym. Chciałbym, żebyś dał linka do tej wypowiedzi Elizy o zwycięstwie Amandy w Chinach.
No wlasnie a kto sledzi ? Ja mowie co powiedzial Tyson , nie ja .wychodzi na to , ze jednak nikt nie sledzi ich zycia hehe .. To z Eliza to napisalem PONOC . Ja tego nie wiem a wyczytalem to na forum tym zagranicznym .
Dlatego napisalem ponoc . Duzo osob rozpisywalo sie na ten temat .

http://survivorsucks.com/topic/91438/-- ... 0DVn7QzJUr

Musisz znalezsc Eliza thread gdzie sama to mowila bo mi sie nie chce .
Nie od dzis wiadomo takze ,ze Parvati ma przyjaciol na castingach , Erika shay itp
Kolejny słaby argument. Co to w ogóle ma wspólnego z tym, czy Parvati jest dobrym graczem czy nie? Zakładając, że to prawda, to po znajomości dostała się do programu, ale Erica nie załatwiła jej finału ani tym bardziej nie było jej na wyspie i nie mówiła jej, jak ma grać.
Parvati znala jako jedyna Russella przed zdjeciami . Ja tego nie wiem ,
Ty tego nie wiesz ale takie krazyly zarzuty do niej i Danielle .Mozna to wywnioskowac po jej wypowiedzidzi. Nie napisalem , ze Parvati jest slabym graczem dlatego . Napisalem , ze jest srednim graczem z innych powodow . I ze przez trzy edycje obmyslila jeden ruch co nie czyni jej strategiem .

Jak dla mnie istnieja trzy typy graczy :

Dominujacy : Brian , Tom , Rob - sa to gracze ktorzy od poczatku do konca dominuja gre czesto pod kazdym aspektem , Podejmuja dezycje , sa za nie odpowiedzialni .

Za kurtyna - maja duzy wplyw na wiekszosc decyzji jednak sa za malo charyzmatyczni , zeby zdominowac gre - Cirie

Oportunisci - Leca z pradem jak im sie uda to zajda dalej jak nie to odpadna wczesniej - Sandra , Parvati , Susie
Sa na łasce innych graczy
I na koniec mój największy zarzut:
To co jest pokazane w odcinku to jest tylko 1/1000 tego co sie dzieje w ciugu kilku dni
Chodzi mi o to , ze trzeba po prosy czytac wywiady , zeby sie dowiedziec jak bylo .

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

majkel21

na prawdę uważasz że Parvati to średni gracz ?

1,2,6 miejsce, z graczy którzy grali 3 razy ma najlepsze wyniki, a z graczy którzy dwa to pewnie tylko Sandra jest lepsza

Oczywiście, że Parvati miała szczęście, jak każdy kto wygrał. Wiadomo, że jedni trochę więcej inni trochę mniej. Ale na pewno nie tylko przypadek, szczęście, jakieś znajomości decydowały o tym, że Parvati 3 razy była była wysoko.

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Powiem tak , kazdy ma swoje zdanie i jest OK.

Dla mnie Parvati jest najbardziej przereklamowanym graczem . I nigdy pewnie nie pojme skad wzial sie ten podziw dla niej . Faktycznie statystyki ma imponujace . Ale Amanda tez takie ma a takze nie uwazam jej za jakiegos geniusza . Do finalu dochodzily takie osoby jak Clay , Natalie ,
Matthew I glownie dzieki innym osobom tak samo mysle o Parvati .

Wedlug mnie ma jedna z najlepszych social games niczego wiecej nie moge sie niestety u niej doszukac.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

1,2,6 miejsce, z graczy którzy grali 3 razy ma najlepsze wyniki, a z graczy którzy dwa to pewnie tylko Sandra jest lepsza
Tu się z jednym nie zgodzę. Takie statystyczne spoglądanie na zawodników nie mówi o niczym. To sytuacje budują grę i sprawdzają skuteczność zawodnika. Jeżeli patrzeć na miejsca to Parvati wychodzi średnio, bo na 3 szanse udało jej się wykorzystać 2 z nich, czyli ok 60%. Osoba, która wygrała, ale nigdy nie pojawiła się ponownie ma 100% skuteczności, a więc ten argument raczej jej nie broni. Należy spojrzeć na ogólne działania, w których dawała sobie radę.

Strategia strategii nie równa, ale każdy jakąś ma. Nawet jeżeli mówi, że jej nie posiada. Każde działanie to strategia; bycie lubianym, mącicielem, pracusiem, liderem, immunitetowym zwycięzcom, dobrym mówcą. Problem w tym, czy dany sezon, a właściwie inni gracze przyjmą, że lepiej mieć agresywną strategię, spokojną czy jeszcze inną i pozwolą ci na wejście do finału. Strategia Parvati była najbardziej klasyczną - związała się z pewną grupą i ze ślicznym uśmiechem na twarzy parła do przodu.

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Kobra pisze:Strategia Parvati była najbardziej klasyczną - związała się z pewną grupą i ze ślicznym uśmiechem na twarzy parła do przodu.
Dokladnie o tym mowie , nie mowie , ze to zle . Mowie , ze to jest najprostszy sposob i ze, sie jest zaleznym od innych i okolicznosci a nie wlasnych decyzji . Moze raz uda Ci sie wygrac ale nastepnym razem ktos moze ci zarzucic , ze bylas jak kobieta w ciezkim zwiazku i nie bedzie tego szanowac . I wiekszosc razy taki bedzie rezultat tej gry .

Dlatego ja najbardziej podziwam graczy dominujacych , potem tych za kurtyny a najmniej tych oportunistow.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Poprawka:
Nie najbardziej klasyczną, bo oni też od czasu do czasu odcinali swoich przez co nie było mowy o nudzie. Najbardziej klasyczną , a przy tym nudną strategię mieli Omatepe czy jak to się zwie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wszystko o wszystkim, ale o Survivor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości