Survivor Polska

Zdecydowanie ULONG (Palau)

zgadzam się z poprzedniczką
oraz Foa Foa (19), wybaczcie ale była tam banda idiotów ślepo słuchających Russella

Z drugiej strony Galu można by było nazwać najgorszym plemieniem, bo przy miażdżącej przewadze dało się wystrzelać jak kaczki. :D

nie mozna już mówić że to było plemie Galu po połączeniu tylko jego członkowie, bo jako plemie radzili sobie świetnie

Może masz i rację.

Jako plemię radzili sobie dobrze tylko na zadaniach, po odejściu Russela totalnie sie pogubili

ULONG zgadzam się.Foa Foa jak i Galu nie było wcale słabe poprostu Russell miał taką siłę perswazji że wszystkich ich wkręcił.Słonko czemu nie wymieniłaś plemienia Villains i Yin Yang tam też wszyscy słuchali Russella :D Ach no tak bo Parvati też była w tym Plemieniu

Widzę, że jesteś zagorzałym fanem Russella, podziwiam :D

Jak dla mnie Ulong, ale także Fang z Gabonu, totalna porażka

i jeszcze mam dziwne przeczucie że skądś znam tą ironię...

Może nie jestem zagorzałym fanem ale doceniam jego grę

Ja nie doceniam w ogóle, on może i na swój sposób gra bardzo efektownie aktywnie etc ale jego gra nie prowadzi do zwycięstwa bo robi sobie wśród jury wrogów, na własne życzenie

colby pisze:Ja nie doceniam w ogóle, on może i na swój sposób gra bardzo efektownie aktywnie etc ale jego gra nie prowadzi do zwycięstwa bo robi sobie wśród jury wrogów, na własne życzenie

mi się podoba taka gra, ale tylko wtedy jeśli można się przed jury wybronić. przykład ? Todd i Parvati. narobili sobie pełno wrogów, kombinowali, ale w końcu się wybronili i inny docenili ich grę. a Russell nie potrafił przekonać do siebie jury i na tym polegał jego problem.

Moim zdaniem najgorszym plemieniem w historii jest Fang z Gabonu :)

fang (gabon)
chuay gahn(thailand) -oba plemiona nawet nie udawały że członkowie działają razem

Strategicznie bez wątpienia kiepscy byli Pagong (Borneo).