1. Richard Hatch - pierwszy zwycięzca - mówi samo za siebie
2. Todd (15) - strategia od początku do końca
3. Parvati (16) - konstruktorka najlepszego sojuszu kobiecego
4. Tom (10) - świetna postawa, dobry zawodnik
5. Sandra (7) - przemknęła niezauważona i wygrała (rewelacyjne komentarze)
6. Bob (17) - ja go po prostu lubię
7. Chris Daugherty (9) - był w trudnej sytuacji, a jednak się udało
8. Aras (12) - silny fizycznie, dobra strategia
9. JT - poświęcił zęba
10. Ethan (3)
11. Jenna (6)
12. Yul (13)
13. Amber - powinien wygrać BR, ale od początku kombinowali razem
14. Danni (11)
15. Earl (14) - nie było innego wyboru więc wygrał
16. Brian (5)
17. Tina (2) - wygrana przez przypadek, głupie jury
18. Natalie (19) - zawsze można nie widzieć co się robi, a później nazwać to strategią
19. Vecepia (4) - mam nadzieję, że już nigdy nie powróci
1. Richard - to on ukierował całą grę na 20 sezonów
2. Parvati - wyśmienicie grała, po prostu
3. Sandra - uwielbiam ją, pozwoliła się powybijać wszystkim wokół, najwięcej na tym skorzystała
4. Todd - świetny strateg
5. Ethan - miła twarz, spokojna gra - lecz skuteczna, bardzo go lubię
6. Tom - silny zawodnik, zasługiwał na równi ze Steph na wygraną
7. Brian - w beznadziejnym sezonie, swego rodzaju perełka
8. Chris - poradził sobie z tyloma babami;o
9. Amber - podpięła się pod Roba, on powinien wygrać
10. Aras - już Danielle z F2 była lepsza, a na pewno Terry czy Cirie
11. JT - nijaki, ale skuteczny
12. Danni - miała przyjaciół w Jury, i to tyle
13. Yul - gdyby nie immunitet i jego zwalone zasady
14. Jenna - Rob C. zasługiwał po stokroć bardziej
15. Bob - bleee
16. Natalie - mimo wszystko Russell powinien wygrać, tylko dzięki niemu była w finale
17. Tina - Colby powinien wygrać, cała ona jest porażką
18. Earl - przypadek, najgorsza F3 ever
19. Vacepia - no comment
1. Todd - najlepszy zwycięzca, idealny strateg, zasłużył jak nikt inny !
2. Richard - również genialny strateg, a takich cenię sobie najbardziej
3. Parvati - jak wyżej :D
4. Sandra - no i kolejny strateg ! :)
5. Yul
6. Tom
7. Ethan
8. Danni
9. Bob
10. Tina
11. Natalie
12. Bob
13. Aras
14. Vecepia
15. JT
1. Sandra - Można mówić co się chce, ale jedyna, która wygrała dwa razy i jedyna, która bezkarnie pogrywała sobie z Russelem.
2. Rob - Perfekcyjna taktyka w RI, maksymalnie opanowany i zasłużenie wygrał. w All-Starsach też był najlepszy.
3. Tom - Nakłamał parę razy, a jednocześnie był uważany za krystalicznie uczciwego. Rzadko dominujący fizycznie zawodnik wygrywa, jemu się udało bez problemu, także propsy.
4. Parvati - Nie lubię jej, ale wykorzystując mężczyzn doszla do finału i wygrała. Za grę w Cook Islands i H vs. V byłaby niżej, ale w Mikronezji świetna gra.
5. Yul - Ciężko mi tu ocenić, bo główną rolę w dojściu do finału odegrał HII, a właściwie beznadziejne zasady jego użycia. Jednak porównując go do Terrego, który nie umiał z nim nic zrobić, Yul wychodzi na dobrego stratega. Poza tym opanowany i planował większość posunięć swojego sojuszu.
6. Todd - Dobra strategia, mimo że wystawił parę osób, później w finale na niego zagłosowali.
7. Ethan - Wszyscy go lubili, dzięki temu wygrał.
8. Richard - Nie przesadzałbym z uznawaniem go najlepszym strategiem, bo takim nie był. Na tle innych uczestników z Borneo, którzy niewiele myśleli o strategii był świetny, jednak powyższym zwycięzcom ustępuje.
9. Danni - Mimo, że była z przegrywającego plemienia, przyczepila się do odpowiednich osób i udało jej się wygrać, dobra zawodniczka.
10. JT - Tylko i wylącznie za grę w Tocatins, gdyby oceniać Heroes vs. Villains, byłby ostatni.
11. Amber - Nie powinna wygrać, nie wiem na ile miała wpływ na niektóre decyzje Roba.
12. Brian - Niezły gracz, dziwiłem się, że w finale o mało co nie przegrał.
13. Tina - Nie zasługiwała na zwycięstwo, ale sam fakt, że Colby ją wziął do finału zamiast Keitha...
14. Earl - Najlepszy strateg ze swojego sezonu, jednak na tle innych wypada dość słabo.
15. Bob - Lubię go, ale ciężko mówić o jakiejś strategii. Doszedł do finału dzięki Sugar, jednak z finalistów był zdecydowanie najlepszy.
16. Fabio - Trochę szczęścia, dobrej gry socjalnej i udane dwie konkurencje złożyły się na zwycięstwo.
17. Aras - Gdyby Terry choć trochę myślał o strategii i postraszył ludzi HII, to Aras odpadłby od razu po połączeniu. Strateg z niego żaden, zwycięstwo należało się Danielle.
18. Natalie - Na plecach Russela.
19. Vecepia - Markizy to strategicznie najgorsza edycja, ciężko powiedzieć, żeby komukolwiek tam należało się zwycięstwo.
Amazon i Vanuatu jeszcze nie widziałem, więc nie oceniam.
Ryzykantów można wygrać z kilku powodów i żadnego nie mam zamiaru umniejszać, bo zwycięstwo to zwycięstwo, a sposób? Jeżeli sędziowie uznali za lepszą grę dany sposób to już nie mi to oceniać. Można wygrać dzięki strategii, nawiązywaniu relacji i poznawaniu innych zawodników, zwycięstwach w zadaniach lub szczęściu. Swój ranking oparłem na tym wszystkim plus "lubialności" danej osoby:
1.Sandra (7) - nie można mieć wątpliwości co do jej wygranej? Przez przypadek można wygrać jedynie raz. Dwa świadczy już o świetnej pozycji. Jej wystąpienia na ostatnich radach zawsze podkreślały to, że nie ma lepszego wyboru niż ona. Przy tym była waleczna, pyskata. Kto mógłby jej nie lubić?
2.Todd (15) - małe ciało, wielki umysł. Długo się zastanawiałem, gdzie położyć go w rankingu zwycięzców. Zrobił wszystko, aby w pełni kontrolować grę. Nie było na niego mocnych. Zawsze wiedział, co się dzieje wokoło niego. Wykonał serię bardzo dobrych posunięć, które musiały przynieść mu zwycięstwo. Nikt nie był wstanie złamać jego dominacji. Co mi się nie podobało w nim? Jego charakter pod koniec? O ile początkowo lubiłem go, to tak na finiszu zrobił się wredny, być może to nerwy, że stanie się celem? Tak czy inaczej końcówka była nieprzyjemna.
3.Yul (13) - niby dużą rolę odegrał ukryty immunitet i zasady jego użycia, co jednak nie zmienia faktu, że potrafił go wykorzystać, otoczyć się lojalnymi zombie i zdominować całą grę od strony strategii. Aitu nie byłoby w finale, gdyby nie jego ogromny wkład. Poza tym był inteligentny, skromny i kulturalny, czego brakuje niektórym osobom w późniejszych edycjach (cześć, Russell i Naonka)
4.Rob (22) - RI to magia. Zdominował grę. Nie jest na pierwszym miejscu tylko z tego powodu, że jego debiut był średnio udany - Rob nie jest bezbłędny. Mimo wszystko,m gdyby miał pojawić się w Survivor kolejny raz to zrezygnowałbym z tego sezonu.
5.Bob (17) - strategia jest prosta: być potrzebnym i lubianym i ja to kupuję. Ponadto dominował w zadaniach i miał bardzo dobre pomysły z fakemi. I to w dużej mierze mu pomogło.
6.Vee (4) - nie zgadzam się z wami w 100% :) Większość osób prowadzi grę defensywną. Niepodpadanie nikomu, jeżeli nie trzymasz się z większością i nie masz dużo siły fizycznej jest bardzo dobrym pomysłem. Vee była obserwatorką i ze spokojem nawiązywała przyjaźnie, a tym samym odsuwała się od eliminacji w momencie, gdy była w Rotu. Potem wystarczyło stanąć po odpowiedniej stronie i nadal nie budzić wrogości wśród przeciwników. Zaś na ostatniej radzie była bardzo rzeczowa. Można jej nie lubić za to zachowanie, ale nie można odmówić, że miała strategię i realizowała ją.
7.Chris (9) - typowe od zera do bohatera. Po pierwszym epizodzie nie myślałem, że on wygra. Tym fajniejsze, że w pewnym momencie zaczął kontrolować wszystko. To było rewelacyjne. Panie mogły jedynie szarpać się ze złości, a ii tak nic im z tego nie przyszło. W finale mówił wszystko co chciało usłyszeć jury i koniec. Z charakteru nie przepadam za nim, a więc obniżę mu lekko pozycję.
8.Rich (1) - zawodnik ponad przeciętną, ale w porównaniu do każdego późniejszego zwycięzcy dosyć średni. Mimo to bardzo go lubię i myślę, że jego gra w dużej mierze ukształtowała ten program. Poza tym miał fajną osobowość. Nie odbieram jej jako zbioru negatywnych cech. W AS również był świetny, problemem było tylko to chore przeświadczenie jego plemienia, że skoro jest pierwszym zwycięzcą to trzeba go się pozbyć.
9.Tina (2) - mądra, sympatyczna kobieta.
10.Tom (10) - silny i rozważny zawodnik. Dobrze, że ktoś taki wygrał, ale mimo wszystko nie ukrywam, że z moją sympatią do niego bywało różnie. W tym sezonie moje serce skradła Steph, ale mimo to podkreślam bardzo dobry zawodnik.
11.Ethan (3) - był po prostu spoko. W zasadzie nie umiem powiedzieć niczego na jego korzyść lub niekorzyść.
12.Danni (11) - po połączeniu potrafiła się odnaleźć i za to należy jej się uznanie, ale jej wygrana jakoś nie sprawiła, że się ucieszyłem.
13.J.T (18) - następny dominator. Troszeczkę nie kupuję tego jego fenomenu. Zawsze kojarzył mi się z Ozzym. Działał dobrze, ale ostatecznie wolałem Stephena i jego wolałbym zobaczyć na miejscu dla zwycięzcy. Ponadto nie wiem jak zinterpretować jego postawę w HvV. Jakieś pomysły?
14.Jenna (6) - z początku spodziewałem się po niej dużo więcej. Strategia flirt? Ok. Niestety z kobiet o wiele lepsza od niej była Heidi, która od początku starała się działać w swoim imieniu, a także w imieniu Jenny, która w pewnym momencie obraziła się na Roba. Plus, że miała w sobie wystarczająco dużo siły, aby wygrać ostatnie zadania i wybrać do finału właściwszą osobę.
15.Fabio (21) XD Tu nie mam nic do powiedzenia. To był najśmieszniejszy z sezonów. Fabio cały czas znajdował się na dnie. Ale wygrywał konkurencje wszedł do finału i jakimś sposobem wygrał. Nie jest niżej, bo był bardzo pozytywną postacią, a myślę, że ktoś taki po prostu jest potrzebny.
16.Earl (14) - miał cholerne szczęście, że w finale miał ze sobą niewidzialną kobietę i największego matoła pod słońcem. Na tle pozostałych wybijał się, ale uważam, że to jeden z tych zwycięzców, którzy mają po prostu wielkiego farta.
17.Brian (5) - uważam, że nie zasłużył na zwycięstwo. Clay'a nie lubiłem, bo drań z niego był, ale Brian nie był dużo lepszy. Niby dominował, ale dla mnie było to dosyć naciągane. Nie wysilił się z niczym, aby wygrać. Po prostu był w większości i tylko dlatego zwyciężył. To był jedyny sezon, po którym miałem odczucie, że zło zwyciężyło.
18.Natalie (19) - ten sezon nie powinien mieć zwycięzcy. Była totalnie nijaka, a przynajmniej jako taką ją pokazano. Była w finale tylko dzięki Russelowi i tam też się nie popisała. Ludzie nie chcieli głosować na Russa i Micka i to był jej jedyny wkład w zwycięstwo, bo zapewne nie to jej ciągłe powtarzanie "byłam spokojna, agresywne kobiety były eliminowane", itd. Chciałbym ją zobaczyć w jakimś sezonie specjalnym, aby rozwiać swoje wątpliwości co do jej zwycięstwa.
19.Aras (12) - najgorszy zwycięzca. Od początku nie zrobił dosłownie niczego. Był jak Brian - słuchał mądrzejszych: Shane, Cirie, a przy tym robiąc mylne wrażenie, że jest najlepszy. Gdyby chcieliby go wyeliminować to nawet by się nie skapnął, że jest poza grą. W finale znalazł się, bo jego oryginalna grupa miała większość, zaś wygrał, bo ludzie głosowali przeciw Danielle.
1. Sandra
2. Parvati
3. Todd
4. Richard
5. Rob
6. Tom
7. Danni
8. Yul
9. Tina
10. Ethan
11. Earl
12. JT
13. Natalie
14. Bob
15. Jenna
16. Vecepia
17. Chris
18. Aras
19. Fabio
20. Amber
