S20E08 - Expectations
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6311
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Odcinek fajny. Herosi nuda of course więc nie ma co ich komentować. Ale Sandra zaczyna pokazywać charakterek :D Yeah, kibicuję jej Courtney i Candice teraz :) Zapowiedziała, że Russell trafił na przeciwnika godnego sobie i zobaczymy, co z tego wyniknie :D:D:D Danielle postawiła się Russell'owi, wow pokazała charakter. Russell pokazał jej duży brak szacunku w rozmowie z nią. Jest strasznie arogancki. I moim zdaniem wcale nie jest mądry w tym sezonie. Ma po prostu szczęście jak na razie i tyle. Cieszę się, że Coach odpadł. Największy psychol i idiota w historii, kompletne zero strategiczne. To był dobry ruch dla Villains, bo Herosi są przekonani o kobiecym sojuszu, więc eliminacja Coach'a jeszcze bardziej ich wprowadzi w błąd :D Yeah, i w końcu pokazują Sandrę, Courtney i Danielle. Parvati się kompletnie wypaliła. Jerri ostatnio nieco też.
- Davos
- 6th jury member
- Posty: 582
- Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
- Kontakt:
S20E08 - Expectations
No to Coach odpadł. Szkoda, bo lubię te jego odpały :) Ale przynajmniej zobaczę go jeszcze w jury (swoją drogą szkoda, że Boston Robowi zabrakło jednej rady, żeby zostać sędzią). Ale w tym odcinku Villains skopali sprawę, wystawiając Courtney i Sandrę do zadania o pizzę, zamiast do walki o immunitet. Za to mieliśmy w tym odcinku wreszcie więcej Courtney, Danielle i Sandry. Ta ostatnia pokazała kawałek dobrej gry, nastawiając Russella przeciwko Coachowi, dzięki czemu ocaliła swoją sojuszniczkę Courtney. Ciekawi mnie tylko, czy te dwie panie będą po mergu lojalne wobec sojuszu czwórki: Russell-Parvati-Danielle-Jerri. Swoją drogą Danielle mnie pozytywnie zaskoczyła, że tak twardo postawiła się Russellowi, choć ostatecznie to ona zagłosowała na Coacha, a cwaniak Russell na Courtney, żeby pewnie w razie czego mieć w finale głos Coacha.
Najlepsze z tego wszystkiego było jednak to, że przez wyeliminowanie Boston Roba u Villainsów, Herosi zaczęli przypuszczać, że działa tam sojusz kobiecy, który po kolei eliminuje wszystkich facetów. Z tego punktu widzenia wykluczenie Coacha tylko wzmocni ten obraz więc trzeba przyznać, że Russell dobrze kombinuje, żeby po mergu udawać, że kobiety na niego polowały i on będzie chciał teraz współpracować z Herosami. Plan dobry, a w zapowiedzi kolejnego odcinka widzę, że J.T. będzie chciał jeszcze dać Russellowi swój immunitet :D Jeśli faktycznie to jest prawda, a nie tylko podpucha producentów to J.T. zrobi jeden z najgłupszych ruchów w historii Survivor :)
Tak btw: przeczytałem od początku cały temat dotyczący odcinka nr 8 i Wasze posty co do Russella dały mi trochę do myślenia. Nie wiedziałem, że Russell miał tylko 3 tygodnie przerwy między Samoa a tym sezonem, a to faktycznie może mieć spory wpływ na to, co się dzieje w HvV. Bo reszta tak na dobrą sprawę może nie zdawać sobie sprawy, z kim ma do czynienia. Niby Jeff na początku sezonu powiedział, że Russell to jeden z większych villainów w historii Survivor, no ale nikt z uczestników nie miał jeszcze możliwości tego zobaczyć. Z drugiej strony sam Russell mógł jeszcze w pełni nie odpocząć i wrócić do formy po Samoa, bo 3 tygodnie to jednak mało, zwłaszcza na odzyskanie wagi jak wcześniej się sporo schudnie. No i on sam w momencie HvV nie wie jeszcze, czy w Samoa wygra (a na pewno jest przekonany, że tak) więc nie dziwi mnie, że w HvV prowadzi równie agresywną grę. Pytanie teraz, czy gdyby wiedział, że w Samoa przegrał przez słaby social, wziąłby ten czynnik pod uwagę w HvV. Wydaje mi się, że tak.
Najlepsze z tego wszystkiego było jednak to, że przez wyeliminowanie Boston Roba u Villainsów, Herosi zaczęli przypuszczać, że działa tam sojusz kobiecy, który po kolei eliminuje wszystkich facetów. Z tego punktu widzenia wykluczenie Coacha tylko wzmocni ten obraz więc trzeba przyznać, że Russell dobrze kombinuje, żeby po mergu udawać, że kobiety na niego polowały i on będzie chciał teraz współpracować z Herosami. Plan dobry, a w zapowiedzi kolejnego odcinka widzę, że J.T. będzie chciał jeszcze dać Russellowi swój immunitet :D Jeśli faktycznie to jest prawda, a nie tylko podpucha producentów to J.T. zrobi jeden z najgłupszych ruchów w historii Survivor :)
Tak btw: przeczytałem od początku cały temat dotyczący odcinka nr 8 i Wasze posty co do Russella dały mi trochę do myślenia. Nie wiedziałem, że Russell miał tylko 3 tygodnie przerwy między Samoa a tym sezonem, a to faktycznie może mieć spory wpływ na to, co się dzieje w HvV. Bo reszta tak na dobrą sprawę może nie zdawać sobie sprawy, z kim ma do czynienia. Niby Jeff na początku sezonu powiedział, że Russell to jeden z większych villainów w historii Survivor, no ale nikt z uczestników nie miał jeszcze możliwości tego zobaczyć. Z drugiej strony sam Russell mógł jeszcze w pełni nie odpocząć i wrócić do formy po Samoa, bo 3 tygodnie to jednak mało, zwłaszcza na odzyskanie wagi jak wcześniej się sporo schudnie. No i on sam w momencie HvV nie wie jeszcze, czy w Samoa wygra (a na pewno jest przekonany, że tak) więc nie dziwi mnie, że w HvV prowadzi równie agresywną grę. Pytanie teraz, czy gdyby wiedział, że w Samoa przegrał przez słaby social, wziąłby ten czynnik pod uwagę w HvV. Wydaje mi się, że tak.
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2384
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S20E08 - Expectations
Będziesz miał okazję jeszcze zobaczyć Russella w jednym sezonie US i w jednym AU (o ile będziesz nadrabiał Australię, ale szczerze polecam, generalnie panuje opinia, że w anglojęzycznym survoświecie [USA, Australia, RPA i Nowa Zelandia] to oni robią najlepsze edycje), oba sezony kręcone już po S20, Russell zaliczy oba Reuniony, obejrzy obie edycje itd., więc w tych kolejnych edycjach będziesz mógł się przekonać na ile wyciągnął wnioski, czy zmieni styl gry, a może pozostanie przy tym z s19-s20. Tutaj rzeczywiście nie miał okazji, bo nawet nie znał wyników Samoa. Niestety w przyszłości zdarzać będą się też takie powroty w ciemno (czego nie lubię, bo uważam, że współplemieńcy powinni wiedzieć z kim mają do czynienia i czego się spodziewać).
Sandra ładnie się pokazała, podpuszczając Russella na Coacha.
Sandra ładnie się pokazała, podpuszczając Russella na Coacha.
- Davos
- 6th jury member
- Posty: 582
- Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
- Kontakt:
S20E08 - Expectations
O, nie wiedziałem, że australijskie sezony są aż takie dobre. W takim razie mam jeszcze większą motywację, żeby się za nie zabrać jak już uporam się z amerykańskimi :)
Po przemyśleniu dochodzę jednak do wniosku, że Russell zbyt wiele nie zmieni w grze podczas kolejnych powrotów :P On już taki jest i chyba zawsze będzie sobą, ze swoim agresywnym stylem gry i wielkim ego ;)
Po przemyśleniu dochodzę jednak do wniosku, że Russell zbyt wiele nie zmieni w grze podczas kolejnych powrotów :P On już taki jest i chyba zawsze będzie sobą, ze swoim agresywnym stylem gry i wielkim ego ;)
-
- 5th jury member
- Posty: 442
- Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
- Kontakt:
S20E08 - Expectations
Bez wątpliwości HvV potoczyłoby się inaczej gdyby uczestnicy widzieli wcześniejszy sezon
-
- 3rd voted out
- Posty: 27
- Rejestracja: 24 kwie 2022, 11:38
- Kontakt:
S20E08 - Expectations
Odpadl pogromca smoków
szkoda, ze padło na niego, a nie odpadla Courtney. Niestety tak jak pisałem ostatnio takie numbery często dochodzą bardzo daleko. Ale co ciekawe, Russel głosował właśnie na Courtney, wiec cos sie zmieniło. Moze faktycznie chcial po swojej stronie Coucha ale w tedy misialby wiedziec, ze ten zostanie sedzia, a nie wiem czy dysponuja taka wiedza. A moze faktycznie powstał kobiecy sojusz ? Parvatti, Sandra, Courtney, Danielle? Zobaczymy czy to sie potwierdzi. No i w kolejnym odcinku chyba dojdzie polaczenie, wiec gra ruszy na całego. Nie mam na chwilę obecną swojego faworyta.
Ale myślę, ze szybciej wygra ktos z valliansow

Ale myślę, ze szybciej wygra ktos z valliansow
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości