Strona 1 z 2

S20E10 "Going down in Flames"

: 23 kwie 2010, 09:19
autor: ctoria
Tak jak się spodziewałam odpadł JT. Chociaż nie mogę uwierzyć jaki był naiwny w stosunku do Russella. Dobra może i ma południowy akcent, ale na pewno nie jest dobrym chłopcem z południa. Candice rezygnując z zadania dała wygrać villainsom, i tego nie mogę zrozumieć. Więc niech ktoś mi powie dlaczego?
A jeśli chodzi o radę to się uśmiałam, bo pierwszy raz zszokowany był nie kto inny jak Russell.

: 23 kwie 2010, 11:02
autor: emka
To się nazywa niezła rada plemienia. Nie spodziewałam się, że Parvati zagra dwoma idolami. Duże brawa dla niej. Rozegrała to naprawdę wyśmienicie. Niezłe zdziwienie miał Russell, bezie się działo. J.T. i dobrze, że odpadł, kto ufa Russellowi? Idiota. Rupert dzięki informacjom od Sandry przynajmniej nieco otrzeźwiał.
Amanda z tą swoją rozdziawioną buzią niech już idzie do domu, to przez nią tak się stało jak się stało.

Candice rezygnując z zadania w sumie to nie bardzo rozumiem, chyba po prostu sobie odpuściła, albo nie miało to znaczenia która osoba wygra.

: 23 kwie 2010, 12:46
autor: ctoria
Amanda zagrywając z Parvati (i oszukując ją) wydała na siebie wyrok, i zapewne szybko się pożegna z grą. Teraz Parvati na pewno jej nie zaufa. Więc jak nadarzy się okazja ...
Uśmiałam się jeszcze z tego jak Sandra miała zejść z Colbym na trzy, ale odczekała i Colby zrezygnował jako pierwszy.
Rupert natomiast otrzymał informację od Sandry, i powinien ją przeciągnąć na stronę Heroesów.

: 23 kwie 2010, 13:35
autor: Roxy
i ta oto królowa Parvati doprowadziła do abdykacji samozwańczego króla Russella
to co się działo na radzie to było coś szalonego, i już nie odpadnięcie JT, czy danie HII Jerri i Sandrze ale mina Russella gdy Parvati wyciągnęła 2 immunitet i jego tekst że będzie mu musiała tłumaczyć

teraz w grze wszystko może się wydarzyć, łącznie z kolejnym odpadnięcie Parvati, ale liczę że tak się nie stało :)

zadanie było z cyklu zero emocji, ale dziwnie było patrzeć na Candice która poddaje się bez walki, możliwe że miała to cos pokazać, ale nie wiem co

Amanda - chyba nie sądziła że Parvati da się nabrać? w końcu to inna gra
Candice - nie wiem po co się poddała, mogła wygrać te zadanie
Danielle - utarła nosa Rupertowi na radzie i dobrze
dla niej!
Jerri - coś jej mało było
Sandra - kilka komentarzy, próba kontaktu
z Rupertem, ale i tak jej nie lubię
Parvati - pokazała że ta gra jest dla
niej, nie dała się podejść Amandzie, choć uważam że nie powinna jej mówić o HII, ale zagrała tak że wyszło na jej i możliwe że zdobyła pomoc
dwóch osób które za nią nie przepadały
Colby - jakoś nie zwróciła na niego uwagi
Rupert - jemu się chyab wydaje że to on kręci tym co się dzieje w plemieniu, choć słusznie próbował ich przekonać że Russell nie jest wart zaufania
Russell - pa pa królu Samoa, jednak nie jest taki mądry i nie kontroluje gry tak dobrze jak mu się wydaje
JT - wykonał głupi ruch wiec odpadł, płakać nie będę, wręcz się cieszę bo go nie znosiłam

: 23 kwie 2010, 14:55
autor: emka
Rupert mógł przeciągnąc Sandre, ale całe plemie Herosów musiałoby nad tym popracować, ale jak było widać JT ufał Russellowi i nie bardzo chyba chcieli myślec jeszcze o innym rozwiązaniu. W następnych odcinkach wszystko może się wydarzyć. Al ena radzie było bardzo wesoło, zwłaszcza jak Parvati wyciągnęła drugiego HI :) TO jes teraz szansa dla Herosów, aby wykorzystać, ten mały zgrzyt na lini Parvati-Russell, ale znając życie nic z tego. Może jak ktoś sugerował Candice chciała pokazać że nie jest zagrożeniem, żeby pozostać potem na dłużej w grze. Ale to trochę beznadziejne, tak się poddawać.

: 23 kwie 2010, 15:05
autor: ctoria
Jakby villainsi nie widzieli Candice w poprzednich konkurencjach. Zawłaszcza w tej gdzie mierzyła się z Boston Rob. Dzisiaj przeczytałam, że Candice jest jak palma na wyspie raz na jakiś czas kamera rzuci na nią okiem - powaliło mnie to.
Z drugiej strony jeśli ktoś oprócz Sandry miałby zmienić front to zapewne Candice albo Colby (w sumie mieli przejścia z JT, Amandą i Rupertem)

: 23 kwie 2010, 15:30
autor: emka
No widzieli Candice, i może temu chciała pokazać, że już się zmęczyła. Próbuję jakoś to wytłumaczyć, choć tak naprawdę to sama w to nie wierzę. Gdyby Candice wygrała immunitet, to nie wiadomo co by był na radzie. Co do Colbiego to o zmianę frontu bym go raczej nie posądzała. Jakoś wydaje mi się teraz nieco zżyty z resztą.A ten tekst o Candice powalający :)

: 23 kwie 2010, 15:39
autor: Roxy
jak Candice wygrałą IC to by było tak samo, bo o tym jak głosują umawiali się przed zadaniem

: 23 kwie 2010, 15:45
autor: ctoria
Po konkurencji zdziwiło ich zachowanie Parvati, wtedy zadecydowali ostatecznie, że zagłosują na kogoś innego. Z kolei Parvati, po konkurencji utwierdziła się w przekonaniu, że nie zagłosują na nią.

: 23 kwie 2010, 16:19
autor: emka
Gdyby Candice wygrała, to Daniell byłaby zagrożona również, wtedy układ nie byłby taki czysty, nie wiadomo jak by głosowali Herosi, a Parv na pewno chciałaby ratować Daniell. Zupełnie inaczej mogłoby się to potoczyć.

: 23 kwie 2010, 16:28
autor: Roxy
ale potoczyło się tak i w sumie dobrze :)
parvati pokazała że rzeczywiście jest się czego bać z jej strony, odpadł wkurzający ludzi JT, a Russellowi utarto nosa, teraz wie że nei należy być takim zadufanym w sobie

: 23 kwie 2010, 18:34
autor: Guest
Ja najbardziej siê u¶mia³am jak JT powiedzia³ o Russellu: "he's a good-old country boy".
Có¿ za naiwno¶æ. A dla Parvati brawa, ona nikomu nie ufa. Taka gra:)

: 24 kwie 2010, 21:54
autor: ctoria
Czy wam też się wydaje, że Sandra doskonale wiedziała co się wydarzy na radzie? Ciekawa jestem czy ma ona sojusz z Parvati (tylko tego nie pokazali)?

: 24 kwie 2010, 22:01
autor: emka
czemu odniosłaś takie wrażenie? ja nic nie zauważyłam w sumie.

: 24 kwie 2010, 22:06
autor: ctoria
Dwie sytuacje:
Pierwsza jak Jerri rozmawia z Sandrą , niedługo przed radą i mówi, że Heroesi będą zdziwieni co się tak naprawdę stało. A dwa Sandra nie wyglądała na zaskoczoną, że Parvati jej daje HII - a niby powinna być.