Pierwsze 3 odcinki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: ciriefan »

Nie znalazłem tematu o 3 pierwszych odcinkach ani żadnego innego, w którym mógłby je zrecenzować, więc zakładam ten temat :)

Wow, świetne rozpoczęcie, czuję że to będzie najlepszy sezon ever :D Przejdźmy do zawodników i ich wyczynów w 1 odcinku:

Villains:
Rob - może namieszać, wie o czym jest gra, ma sporo fanów, którzy nawet nie myślą o jego eliminacji, a powinni; zaprzyjaźnił się z Sandrą, tworzą fajny duet
Randy - na razie kompletnie niewidoczny
Parvati - początki będą dla niej trudne, bo wygrała Mikronezję i każdy wie, że zdradzała itp. i że ma dobrą grę socjalną, ale jeśli dobrze to rozegra, da radę, bo nie sądzę, żeby dali jej drugi milion, więc może ktoś ją ze sobą zabierze. Oby nie wierzyła w kłamstwa Russell'a, jest na to za mądra.
Tyson - hahaha, jego komentarz o Colby'm, który przegrał z Coach'em - bezcenny :D
Coach - o matko, już nie mogę go słuchać po pierwszym odcinku. Ale ten jego romans z Jerri zapowiada się ciekawie :D
Sandra - uwielbiam ją, bardzo podoba mi się jej postawa od pierwszej minuty gry
Courtney - trochę niewidoczna, ale ją uwielbiam :D
Russell - wprowadza tą samą strategię co wcześniej, czyli robi sojusze z kobietami. Na razie z Danielle i Parvati. O ile z Danielle może mu się udać, z Parv niekoniecznie.
Danielle - jeśli nie będzie kombinować przeciwko Russell'owi, a on zdobędzie przewagę, to pociągnie ją on za sobą do finału
Jerri - uwielbiam ją :) tylko romans z Coach'em? Kurde, to już Colby był lepszym wyborem :p

Heroes:

Colby - oj, pokonał go Coach, lipa. Haha no i Sugar rzucająca się na niego w nocy hahaha bezcenne
Stephenie - wow cała ta akcja z ramieniem, pełen podziw. No i może być jej ciężko, bo wszyscy wiedzą, że jest dobrym graczem i chcą ją rozdzielić z Tom'em.
Tom - jak dla mnie jest tak samo nudny jak w Palau, oby tym razem ludzie nie nabrali się na ten jego niby heroim i uczciwą grę, bo moim zdaniem on uczciwy do końca nie był i nie będzie
Amanda - czuję, że znowu się jakoś prześlizgnie, nie podoba mi się jej gra od pierwszego odcinka, nikt jej nie chce wywalać, bo jest silna w konkurencjach, ale jako zawodnik jest jak dla mnie nijaka, no i znowu zdaje się na Cirie, która ją świetnie próbowała wmanipulować w eliminację Steph
Sugar - OMG, ta kobieta to jakaś pomyłka. Najpierw jej pokazywanie fuck'a na konurencji (i to niby heroska?!), potem jej zaloty do Colby'ego (WTF?!), no masakra. W swojej edycji większość zawodników to debile i dlatego jakimś cudem się prześlizgnęła, ale ten sezon to zdecydowanie nie jej liga, dzięki Bogu, że nie trzeba już będzie na nią patrzeć. A pomyśleć, że gdyby była w Villains, taki Russell doprowadził by ją do finału (o zgrozo).
James - nie lubiłem go, nadal nie lubię, w pierwszym odcinku dosyć bezbarwny
JT - nienawidzę go po prostu, co on chce od mojej Cirie?! tak, jest o wiele lepszą zawodniczką od ciebie i nie wygrała, a ty wygrałeś, więc daj wygrać lepszemu zamiast wyrządzać krucjatę! A tak na poważnie, ma chłopak łeb na karku (trudno mi to przyznać, bo go nie znoszę, ale taka jest prawda), ma racię, że Cirie jest zagrożeniem, a że pewnie będzie męska przyjaźń w tym obozie, bo tu przecież sami wielcy herosi (buahaha), to może mu się udać :/
Cirie - ach, moja ukochana zawodniczka ma ręce pełne roboty, od pierwszej chwili wszyscy się jej boją, najpierw JT w wywiadzie przed rozpoczęciem mówi, jak bardzo się jej boi i że chce się jej pozbyć, potem namawia do tego innych, oj Cirie oczaruj ich jakoś, oczaruj, bo będzie kiepsko
Rupert - cóż, znowu nie pokazuje żadnej strategii, skompromitował się przy rozpalaniu ognia no i jeszcze problemy ze stopą, heros się wypalił, nie ma już energii
Candice - nie znosiłem jej w Cook Islands, tutaj zrobiła dobre pierwsze wrażenie. Coś czuje, że najpierw inni będą się wykańczać, a ona przeleci poza radarem, dobrze dla niej

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Chciałem niedawno zrobić wątki dla tych odcinków, ale zapomniałem. Ten wątek może być.

Pierwszy odcinek nie był najciekawszy. Będzie ciekawej. Sugar zasłużyła na eliminację :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

OMG Herosi są tragiczni. Od początku jedyną osobą, którą tam lubiłem, była Cirie. Ewentualnie jeszcze można powiedzieć, że byłem za Steph. No i niestety odpadła. James to wogóle jakaś porażka. To po prostu jakiś palant i prostak. Szkoda czasu na komentowanie jego zachowania. I co to wogóle jest za powód, żeby zwalać winę na Steph, bo Ulong wszystko przegrał i że to nimy przez nią? Sorry, ona była w tamtej drużynie najsilniejsza. Oby James odpadł. Przykro mi, że Cirie wybrała inny sojusz, aż dziwie się, że chce grać z kimś takim jak James. Dziwne jest też to, że Steph, Tom i Colby uznali Amandę za najsłabszą, wydawało mi się, że jest jedną z najsilniejszych kobiet. Ja raczej za cel wziąłbym Rupert'a ze złamaną nogą i który ewidentnie działa na nerwy i to nie ten sam Rupert co kiedyś. Może to by przekonało Cirie, która ewidentnie liczy na sojusz z Amandą. No i coś Cirie nie żartuje w tym sezonie. A w Villainsach o wiele fajniejsza atmosfera. Rob zemdlał haha śmieszne by było, gdyby wyleciał na początku, ale dobrze, że się tak nie stało. Russell coś nie dominuje zbytnio przy Rob'ie i chyba czuje się zagrożony :wink:

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

James to wogóle jakaś porażka. To po prostu jakiś palant i prostak. Szkoda czasu na komentowanie jego zachowania.
Mam podobne odczucia co do James'a w tej edycji. Tekst z Ulong to było totalne przegięcie. Steph, Tom i Colby po tym odcinku wyszli w moich oczach na bohaterów. Miałem żal do Candice i Cirie, że nie dołączyły do sojuszu.

Russel zdominował swoje plemię. I naprawdę chcę się pozbyć Roba. :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Właśnie zapomniałem napisać, że po tym, jak obronili Steph, w końcu polubiłem Tom'a i Colby'ego :)

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Też wtedy zyskali w moich oczach. Nie darzyłem szczególną sympatią Toma w Palau jednak podobała mi się obrona Stephenie. Szkoda, że wyleciała tak szybko. Moim zdaniem herosi popełnią jeszcze kilka błędów na radach plemienia.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Nie dziwi mnie to. Jak dla mnie strategami w Herosach są tylko Cirie, Steph i JT, ewentualnie Tom. Reszta to po prostu popularni zawodnicy. I widzę, że JT chce się ich wszystkich pozbyć niestety, a jego z nich wszystkich lubię najmniej. Nienawidzę go za to, że od początku chce wywalić Cirie. A pomyśleć, że gdyby Cirie była w Villains byłoby zupełnie inaczej. Widzę ją w sojuszu z kobietami z Villains. Tyson też w wywiadzie powiedział (jeszcze zanim ich rozdzielili na drużyny) że właśnie z Cirie najbardziej chciałby mieć sojusz. Ech, niestety Cirie skończyła w tej durnej drużynie :/

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Spotkało mnie miłe zaskocznie. Otóż byłem przekonany, że dzisiaj Cirie odpadnie, a tak to mam co najmniej jeden odcinek z nią więcej :) Jeśli chodzi o Herosów to ich nie znoszę, najbardziej James'a i JT. O dziwo w końcu po 10 latach polubiłem Colby'ego hehehe. No i Tom'a zacząłem lubić. James i jego zachowanie wobec Randy'ego na konkurencji - tragedia :/ Dziwi mnie też zachowanie Candice. Cirie usłyszała, że jej nie ufa i jej to powiedziała. Po co Candice pyta się każdego, czy t on? Przecież nikt jej się nie przyzna, idiotyczne. Villains poszli na pierwszą radę. Uważam, że popełnili błąd wywalając Randy'ego. Powinni byli wyrzucić Parvati, bo jest świetna w grze socjalnej i manipulowaniu innych swoją osobowością. No ale poszli na łatwiznę i pozbyli się starego dziadka. Russell znowu sabotuje swoją drużynę, wina spadła na Randy'ego. Sandra nadal kontynuuje swoją strategię głosowania z większością, o czym powiedziała Coach'owi. Jerri nie lubi się z Parvati, ciekawe co z tego wyniknie :D

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Ciekawa rada w kolejnym odcinku się szykuje. (Najbliższa rada i herosów i łotrów będzie bardzo ciekawa). Randy stał na uboczu i nie popisał się strategią.

Candice bardzo w tym sezonie lubiłem, widać że ma jakaś strategię (a może właśnie nie :wink:), najważniejsze że walczy :wink:

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: Davos »

Obejrzałem trzy odcinki HvV więc mogę w końcu je skomentować :)

Na początek - WOW! Uwielbiam sezony, w których powracają tłumnie gwiazdy Survivor więc jak zobaczyłem sam wstęp to już miałem dokładnie taki sam zaciesz, jak na początku All Stars i FvF :) A tu jeszcze powraca aż 20 weteranów! No i podział na Herosów i Złoczyńców też fajny! Choć sam dobór ludzi do tych plemion nie do końca rozumiem, bo np. Candice jak dla mnie była zdecydowanie bardziej Villain niż Heroe ;) Sugar też kontrowersyjna. Z kolei np. Danielle czy Sandra w Złoczyńcach? Nie przypominam sobie, żeby były aż takimi villainami. Brakuje mi też kilku osób np. Elizy czy Jonathana. No i szkoda, że z początkowych sezonów jest tak mało osób, no ale z drugiej strony trochę to rozumiem, bo oni już mieli szansę na drugi występ w All Stars więc trzeba dać okazję na powrót innym osobom. No i jednak dla Colby'ego i Jerri minęło już 10 lat od pierwszego występu w Survivor, a to szmat czasu. Podobnie w przypadku Boston Roba. Ale obsada w tym sezonie i tak jest bardzo ciekawa więc naprawdę nie można narzekać :) Russell, Boston Rob i Coach w jednym plemieniu - mieszanka wybuchowa :D Do tego jeszcze Parvati i Jerri. A z drugiej strony Cirie, Rupert, Colby, Stephanie - same gwiazdy ;)

Herosi dobrze zaczęli, szybko organizując sobie obóz i wygrywając pierwsze zawody, ale okupując to dwoma kontuzjami - Steph z wybitym barkiem, który ostatecznie udało się nastawić i Rupert ze złamanym palcem :/ No ale dwa pierwsze immunitety zgarnęli złoczyńcy, a dopiero trzeci wywalczyli Herosi. Najpierw odpadła Sugar i bardzo dobrze, bo od początku odstawiała dramy i ciężko by się ją dalej oglądało. Choć mocno się śmiałem, jak ona próbowała przystawiać się w nocy do Colby'ego, a ten przed nią uciekał na drugi koniec szałasu :D Potem kolej padła na Steph… szkoda, zbyt mało jej było w tym sezonie. Choć kto by nie odpadł to i tak bym trochę żałował, bo wszyscy ci weterani Survivor są ciekawi do oglądania :) No i w końcu Złoczyńcy, którzy mieli problem z budową szałasu, ale wygrywali zawody, musieli iść na radę, gdzie odpadł Randy. I tu dla mnie małe zaskoczenie, bo wydawało mi się, że jednak odpadnie Parvati, o której wszyscy wiedzą, że jest dużym zagrożeniem i ma przyjaciół w Heroes.

Podoba mi się to, że w tym sezonie od samego początku wszyscy grają i kombinują :) W Herosach podoba mi się zwłaszcza gra Toma, który od samego początku kombinował nie tylko ze Steph, ale i z J.T. Tom dobrze wie, że jeśli jako zwycięzca jednego z poprzednich sezonów chce tu coś ugrać to musi się trzymać z innym zwycięzcą. J.T. też zdaje sobie z tego sprawę i wcale nie zamierza grać w tym sezonie czysto ;) Dobre myślenie, bo jeśli chce po raz drugi coś osiągnąć to musi stosować więcej niedozwolonych chwytów. Plemię Heroe wcale nie będzie takie heroe ;) Cirie jak zwykle mądra i rozważna. Rupert jak zwykle beztroski :D Candice cichutka i wycofana, tego się po niej nie spodziewałem. Ale może dzięki takiej strategii zajedzie daleko, pozwalając by kłócili się inni. Colby i Amanda trochę pasywni. A James mnie denerwuje tymi wybuchami złości. Rozumiem być wkurzonym po wyzwaniu, ale to jego czepianie się Stephanie było głupie. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach już nie będzie taki arogancki.
U Villainów też się dużo dzieje. Russell zawarł układ z Danielle i Parvati. Ta druga oczywiście też flirtuje z kim się da :D Boston Rob jak zwykle od samego początku kombinuje :) Z nim mam tak, że z każdym kolejnym sezonem lubię go coraz bardziej (odwrotnie mam z Jamesem :P) - w Markizach go nie cierpiałem, w All Stars zacząłem lubić, a tutaj już naprawdę gościa mocno lubię. Jest zdecydowanie bardziej wyważony i cierpliwy. Widać, że małżeństwo z Amber mu służy ;) Bardzo też podobał mi się jego confess, na którym powiedział, że jeśli ktoś chce wiedzieć, jakie są układy w plemieniu to powinien obserwować w nocy kto obok kogo śpi w szałasie. Genialna obserwacja! Boston Rob jest świetnym obserwatorem i bardzo się cieszę, że jest dalej w grze, bo jak zasłabł i odwiedzili go lekarze to bałem się, że nie pozwolą mu grać dalej. Na szczęście to nie było nic poważnego i Rob mógł wrócić. Uff...
Kto tam jest dalej? Coach, który oczywiście dalej zachowuje się ekstrawagancko :D Ale przynajmniej dodaje kolorytu temu sezonowi. No i ten jego "romans" z Jerri :D Ciekawi mnie, czy coś z tego dalej wyjdzie. Sama Jerri też jest sobą i już powoli czuć rosnący konflikt między nią a Parvati ;) Sandra stara się być trochę z boku, ale też widać, że stara się kombinować, tylko bardziej po cichu. Courtney jest trochę niewidoczna. Randy miał kilka zgryźliwych tekstów, jak to on :) Szkoda, że więcej ich w tym sezonie nie usłyszę... A Tyson jak to on, najbardziej widoczny jest podczas zadań i confessów.

Po trzech odcinkach nie odpadł jeszcze żaden z czwórki milionerów, co jest dla mnie miłą odmianą po All Stars, gdzie tacy ludzie od razu byli na celowniku. Tutaj zwycięzcy poprzednich sezonów od początku grają dobrze i każdy ma swój pomysł na grę. Ale i pozostali świetnie kombinują więc spodziewam się, że kolejne odcinki będą równie ciekawe :)
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 20: Heroes vs Villains”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość