S26E01 "She Annoys Me Greatly"

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Survivor After Show - Ozzy i Francesca:

http://www.cbs.com/shows/survivor/after-show (działa w Polsce)

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

To ja zacznę od ostatecznych wyników oglądalności - 8.94 mln widzów (najgorszy wynik w historii) Rating: 2.4/7 w grupie komercyjnej. Bardzo słabo, patrząc na to, że Survivor miał tylko konkurencję w postaci "Idola". Trochę widzów zabrało też "The Middle" stacji ABC.

Odcinek był nawet, nawet. Udało mi się go obejrzeć w całości bez przewijania. Na plus na pewno muzyka w tym sezonie, chociaż ta po zadaniu o nagrodę była podobna do tej z Survivor:Africa.

Odnośnie fanów ciężko cokolwiek powiedzieć po tym odcinku. Mamy 2 pary i tyle. Nie spamiętałem nawet imion wszystkich uczestników.

U faworytów może być ciekawie. Szkoda trochę Fran, no ale taka jest ta gra (i tak już przeszła do historii tego programu). Mam nadzieję, że następny odpadnie Brandon.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Od czego zacząć? Jak tylko zobaczyłem tytuł epizodu to od razu na myśl przyszli mi Fran i Philip. Ciekawie brzmi intro - nie wiem, czy na dłuższą metę nie zacznie mnie drażnić, aczkolwiek w porównaniu z poprzednimi sezonami brzmi oryginalnie. Fani i ulubieńcy Jeffa. Eh... Sam nie wiem. W poprzedniej wersji widać było, że fani faktycznie cieszą się widząc swoich ulubieńców, a tu... Najpierw się ekscytują, a potem widzą kolejne osoby i miny im rzedną - tacy ulubieńcy. Chyba tylko Dżefa cieszył ich widok. Drugie zadanie robiło wrażenie. Odwykłem od bardziej skomplikowanych konstrukcji. Takie cuda i dziwy kojarzę z Nikaraguą - tam były chyba podobne. Plus - nie było puzzli. Dalej. Fani nie dali się specjalnie poznać. Niby było o nich, ale dlaczego nie mówili co myślą o ulubieńcach Dżefa? :( Poza tym ten konflikt brodacza z tym Shamarem, czy jak mu tam było - wyglądał na przesadnie wyreżyserowany. O uroczych parach nie chce mi się pisać, ale znając życie to skończy się ich wylotem. Plus dla Michaela, który na razie jako jedyny jakoś się ogarnia wśród fanów. Mimo wszystko więcej uwagi przywiązano do ulubieńców. Fran jest fajna, ale jej występ to marnotrawstwo miejsca. Mogli dać Abi, RC, Alicie, Czelsi, Kat, Crystal... Kogokolwiek. Cóż skoro mamy osobę, która dwa razy wygrała program to do kompletu mamy osobę, która dwa razy zajęła ostatnie miejsce. Andrea poza tym, że jest ładna nie wniosła wiele. Jakby odpadła to pewnie znowu byłby płacz, a przynajmniej tak przez moment wyglądała, gdy pojawiło się jej imię. Philip jest nie tyle denerwujący co straszny. Chyba że ludzie traktują go jako niegroźnego wariata w stylu "a niech myśli, że jest szefem jak mu tak zależy". Brandon i Brenda są w mniejszości i dla mnie mogą odpaść. Erik o dziwo wydaje mi się spoko - przede wszystkim za komentarze o Philipie. Obok Dawn i Malcolma chyba właśnie jemu będę kibicował.
Z takich nadinterpretacji editu:
Podczas zadania o immunitet Jeff pomylił nazwę i powiedział coś w stylu "Cochran pierwszy z Heroes". Już widzę jak ci od teorii spiskowych zaczną wmawiać, że John jest zwycięzcą :)

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

Początek i ulubieńcy jakoś specjalnej oznaki radości nie doznali, co najwyżej jakiś przejaw radości do osoby Dawn można zauważyć. Komentarze kogoś z fanów co do ulubieńców (chyba Shilly) dość szczere (m.in. o Eriku).
Fajnie, że od razu odbyła się konkurencja o nagrodę, ulubieńcy dość szybko objęli prowadzenie i utrzymali je do końca. Najbardziej zacięta wydawała się walka Malcoma i Corrine z ... no właśnie, nie kojarzę jeszcze kompletnie fanów... mam nadzieję, że z czasem się to zmieni ;d;d Brak ognia jakoś nie wpłynął chyba na fanów, bo dość szybko sami zdobyli ogień. Można stwierdzić, że dużo zawdzięczają Shamar'owi jednak gościu jakoś mi do gustu nie trafił, zwłaszcza po tym jak najpierw siedział i nic nie robił.
Z życia obozowego trochę pokazali, tu na plus moim zdaniem wypadł Phillip, który myślałam, że będzie tylko mnie denerwować a tu o dziwo jest inaczej.
Zadanie o immunitet, dość ciekawe i jak widać, rzucanie do celu może sprawić, że prowadzenie wcześniej wypracowane jest łatwe do utracenia.
Ulubieńcy i rada. No cóż denerwowało mnie, że Andrea może odlecieć! Nie chciałam tego i prosiłam tylko, by odpadła Francesca. Swoją drogą dziewczyna ma pecha.

Kolejny odcinek zapowiada się na odcinek Brandonka... :| haha no i ma nowy tatuaż ;d tygrysi xD
tombak90 pisze:PS: Gdzie do cholery są HII?! Dopóki Jeff nie wygłosił swojej formułki przed odczytaniem głosów, obawiałem się czy ich nie wycofali. Ktoś mógłby się kopsnąć do lasu i zacząć ich szukać, skoro już tyle tu strategówWink
Hah... miałam to samo, dopóki Jeff nie powiedział formułki, to myślałam, że tych HII po prostu nie będzie w tym sezonie.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Ja mimo wszystko myślę, że Andrea zaczęła dużo odważniej niż jej początek w 22-jce, który oglądam praktycznie równolegle (ale mam dużo Andrei!) i całkiem mi się ta odwaga spodobała, bo nie spodziewałem się tego:) Najpierw kombinowała nad sojuszem z Dawn i Franką, a potem jak zobaczyła że to nie przejdzie, ustawiła się z Corinne, Phillipem i Malcolmem i jak się okazuje, dobrze wylądowała. Może nikt nie wpadłby na to, że gra na dwa fronty gdyby nie uprzedzenie Brandona do ładnych dziewczyn;p Tam prawie wszyscy grali na dwa fronty:D Póki co, jestem dla niej na tak.

A jak już szalejemy z nadinterpretacją editu, to zwróciłem uwagę na namiętny wzrok jakim Hope przeszyła Malcolma gdy się pojawił, można by tu się na siłę doszukiwać jakiegoś wątku po przemieszaniu/połączeniu xD Dobrana byłaby z nich para;p

Co do HII, Sylvia, miejmy nadzieję, że skoro jednak jest to nie znajdzie go Brandon, który czuje się teraz zagrożony, no chyba cholery bym dostał:o
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

A jak już szalejemy z nadinterpretacją editu, to zwróciłem uwagę na namiętny wzrok jakim Hope przeszyła Malcolma gdy się pojawił, można by tu się na siłę doszukiwać jakiegoś wątku po przemieszaniu/połączeniu xD Dobrana byłaby z nich para;p
Ja zauważyłem kilka:
1.Przy wprowadzeniu ulubieńców narrator mówi coś o wybuchowych osobowościach - pokazują Fran i Philipa, Andrea zaś mówi o naprawianiu błędów - stwierdzam, że Fran niczego się nie nauczyła.
2.Jeff przedstawia ulubieńców. Na początek wchodzą John, a po nim Dawn. Pokazują żywiołowe reakcje fanów - głównie starszą babkę, której imienia jeszcze nie pamiętam. Inni ulubieńcy nie mają takich sympatycznych przywitań.
3.Hope spogląda na Malcolma - też zauważyłem.
4.Brunetka z fanów (Julie?) mówi o Brendzie, że jest niebezpieczna.
5.Philip zaczyna zakładać swój sojusz zajebistych puszczają motyw muzyczny, który zawsze kojarzył mi się z jakimiś śmiesznymi sytuacjami.
6.Cochran + Heroes = zwycięzca
7.Tańczące kraby - bardzo niepokojąca scena xd
Jeśli miałbym stawiać na zwycięzcę na podstawie nadinterpretacji to myślę, że zwycięzca ma na ten moment 2-3 konfy.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

A rzecywiście, to z Brendą może mieć znaczenie, teraz jak sięgam z pamięci, to też kojarzę ten tekst (ta laska to JuliA, byłeś blisko:)) a przynajmniej mam nadzieję, że będzie miało znaczenie, bo nie chcę żeby poszła na dno za Franką:p

To z Sherri cieszącej się z Dawn to akurat może być przypadek, na zasadzie starsza pani cieszy się że widzi inną starszą panią, w sumie naturalne że mogła bardziej lubić kogoś w swoim wieku jako fanka. Ale zgodzę się, że producenci chcą nam zasugerować wspólną grę Dawn i Cochrana, która raczej nie skończy się po tym epizodzie, ale może być dłuuuga, może faktycznie skumają się z fanami na jakimś etapie (ich entuzjastyczne reakcje o których piszesz mogą w tym pomóc). Jeśli pozostaną w sojuszu faworytów numerami 5-6, to mogą mieć w tym interes. Ale dobra, to już w przyszłość wybiegam za bardzo;p Zresztą może jeszcze będzie jakieś przemieszanie albo coś, no i mam wrażenie że akurat plemię faworytów należy do tych, w których sytuacja sojuszowa może się jeszcze 55 razy przetasować.

I jeszcze oprócz tego wszystkiego co pisaliśmy, to myślę, że ta wzajemna wymiana konf komentujących między Laurą a Michaelem gdy dopływali do wyspy może mieć duże znaczenie. Zapowiada otwarty pojedynek, a szkoda by było, bo rozsądniej byłoby gdyby złączyli siły przeciwko sojuszowi par;) Generalnie mam nadzieję, że Laura nie skończy jak druga wyeliminowana osoba z Phillippines, która też chciała rozdzielić parę,a ukręciła tym bata na siebie:)
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

tombak90 pisze:Co do HII, Sylvia, miejmy nadzieję, że skoro jednak jest to nie znajdzie go Brandon, który czuje się teraz zagrożony, no chyba cholery bym dostał:o
Nawet mnie nie strasz ;d on nie może go mieć....

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

W zasadzie wszystko zostało już powiedziane, więc tak w skrócie :D.

Początek mi się podobał, bardzo fajne zadania, intro ujdzie (przynajmniej oryginalna muzyka rekompensuje mi słabe ujęcia xD) i generalnie było ciekawie.
Co do Fanów to na razie nie mam zdania na temat większości uczestników, nikt mnie specjalnie nie irytował, jeśli chodzi o strategię to na plus Reynold.

Faworyci - Phillip to bardzo pozytywne zaskoczenie jak dla mnie :D. Nie tylko nie irytował, ale w dodatku od razu wyskoczył ze strategią. Co prawda dalej jest świrem jakim był, ale to dobrze, bo z nim nigdy nie jest nudno. Na plus również Corinne, Erik, Cochran, Dawn, nawet Andrea. Malcolma było mało nad czym ubolewam, ale mam nadzieję że się poprawią :D.

Czekam na kolejny odcinek, mam nadzieję że będzie się dużo działo ^^.

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Odcinek mi sie podobal. Casting na plus. Szczegolnie u faworytow. Phillip w koncu powrocil , oczywiscie mu kibicuje , Nie wiem jak mozna mowic , ze on jest głupi, prawdopodobnie najbardziej inteligentny uczestnik tej edycji.
Mielismy podwojnego zwyciesce to i mamy podwojnego przegranego.
Franchesca nie uczy sie na bledach . Phillip powinien powiedziec w confessionale zamiast tych kilku zasad
Rule first and the only ; DONT FUCK WITH PHILLIP : )

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

Gienek pisze:
Ps.: Allie nie jest taka ładna jak na zdjęciu?xd
na zdjęciach też bez szału :P

odcinek fajny, większość zostałą powiedziana

w Favsach to kibicuje Malcolmowi i Brendzie ( nr 1 ^^) mimo, że wygląda, ze wypadli do przeciwnych sojuszów.

a co do Fanów to ciężko mi powiedzieć jeszcze, ale faktycznie Mike wydaje się ogarnięty a Laura sympatyczna ; )

w ogóle tych którzy się obawiałem czyli Filip, Karaluch, Brendon i Dwan wypadli lepiej niż się spodziewałem (choć nie mówię, ze dobrze) więc może jakoś z nimi wytrzymam ten sezon

bushmaster

Post autor: bushmaster »

W koñcu uda³o mi siê nadrobiæ zaleg³o¶ci i obejrzeæ premierê nowego sezonu.
Nie nudzi³em siê - wrêcz przeciwnie, pierwszy odcinek mi siê podoba³, zapowiada siê ciekawie.

Fani na razie nie wzbudzaj± wiêkszego zainteresowania. Swoj± drog±, zastanawia mnie, jakie procesy my¶lowe zachodz± w g³owie cz³owieka, który pierwszego dnia wchodzi w ostry konflikt z innym i nie przebiera w s³owach w takiej grze jak Survivor (Shamar).

Zdecydowanie wiêcej akcji po stronie favsow i za nich te¿ trzymam kciuki.
Moi faworyci - Philip the Specialist, Corrine the Dominatrix, Brenda i Malcolm.

Widzê po zapowiedziach, ¿e w nastêpnym odcinku ulubieniec mas - Brandon - zapomni wzi±æ tabletek.
Cochran - oh my gentle jesus :roll: Irytuje mnie liczba jego konf, podczas gdy Brenda czy Corinne nie mia³y ani jednej :evil:

No nic - czekam na nastêpny odcinek z niecierpliwo¶ci±.

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S26E01 "She Annoys Me Greatly"

Post autor: Davos »

Rzuciłem sobie okiem na pierwszy odcinek tego sezonu i pierwsza myśl: "Wow! Znów Fans vs Favourites!" :) Potem jeszcze większa eksplozja entuzjazmu, gdy zobaczyłem Andreę! :) Uwielbiam ją! :D I nadal obstaję przy zdaniu, że to najbardziej urocza dziewczyna od czasu Elisabeth z Australian Outback :) No ale chwilę później mój entuzjazm nieco opadł, gdy zobaczyłem Cochrana, Brandona i Philipa... Cholera, mieszanka wybuchowa :P Za to ucieszył mnie powrót Erika i szybki come back Malcolma :)

Przywitanie Faworytów przez Fanów dosyć... chłodne. Na początku odrobina entuzjazmu, ale potem już zbyt wiele radości nie okazywali.
Zadania w odcinku całkiem ok, zwłaszcza to pierwsze o krzesiwo. Fajnie się to oglądało i była okazja zobaczyć kilka ciekawych pojedynków dwójkowych.

U Faworytów oczywiście od razu zaczęły się kombinacje, kto z kim i przeciw komu :) Wiedziałem, że Francesca i Philip nie dojdą do porozumienia i będą w przeciwnych obozach, ale początkowo ten sojusz Franceski, Andrei i Dawn, do którego chciały jeszcze dokooptować Corinne, Cochrana i Brandona mógł się wydawać niezłym pomysłem i myślałem, że Francesca się jakoś ustawi, zwłaszcza że próbowała kombinować. Ale inni też grali i tu muszę pochwalić Philipa, który nawet specjalnie w tym odcinku mnie nie wkurzał i całkiem nieźle zbudował wokół siebie krąg ludzi, który ostatecznie przerodził się w sojusz. I całe szczęście, bo przez moment wydawało mi się, że Andrea poleci, a to by było dla mnie najgorsze możliwe otwarcie sezonu - na radzie plemienia, gdy ona dostała 4 głosy, byłem już bliski zawału :P Na szczęście przetrwała. Uff... Choć przyznaję, że trochę zbyt otwarcie próbowała rozmawiać ze wszystkimi, czym ściągnęła na siebie głosy innych. Choć swoje zrobił też Brandon, który oczywiście znów musiał się przyczepić do jakiejś dziewczyny i padło na biedną Andreę. Franceski w tej sytuacji mi nie szkoda i cieszę się, że odpadła. Swoją drogą spory niewypał z jej powrotem - dwa razy grała i dwa razy odpadła jako pierwsza. Nowy rekord w Survivor :P Bardzo bym chciał, żeby teraz odpadł Brandon i teoretycznie jest na to spora szansa, skoro jest w mniejszości. Mam nadzieję, że nie uratuje go jakiś cud w rodzaju przemieszania czy znalezienia idola i on poleci jako następny. Zwłaszcza, że zgodnie z zapowiedzią, w następnym odcinku będzie jeszcze bardziej wkurzający...
Erik całkiem fajnie wypadł i nie dziwię mu się, że nie zaufał Philipowi. Choć niestety znalazł się przez to w mniejszości, a szkoda, bo lubię gościa i chciałbym, żeby daleko zaszedł i zrehabilitował się za wiadomą sytuację z 16 sezonu :P Mam nadzieję, że jakoś się utrzyma.
Corinne i Malcolma było bardzo mało. Podobnie jak Brendy, która też jest w mniejszości i musi coś wykombinować, żeby się uratować.
Cochran i te jego oparzenia słoneczne :P Dziwię się, że w sumie nikt go przez to nie brał pod uwagę do eliminacji. Ale na jego szczęście, Dawn ma do niego słabość i chce z nim grać do końca. I choć lubię Dawn to ona i Cochran są mi raczej obojętni, aczkolwiek bardzo się cieszę, że poparli ostatecznie sojusz Philipa, bo dzięki temu Andrea się uratowała. Więc trochę wdzięczności dla nich mam ;)


U Fanów jeszcze wszystkich nie kojarzę, aczkolwiek jakieś ruchy też tam się zaczęły pojawiać. Sojusz dwóch par dosyć zabawny, bo ta czwórka nie dość, że czuje się bardzo pewnie to jeszcze jest hermetyczna, co w dziesięcioosobowym plemieniu może im zapewnić szybki powrót do domu, gdy inni zobaczą w nich zagrożenie i zjednoczą się przeciwko nim ;) Co w sumie już zaczęło się dziać. Nie mówiąc o tym, że mizianie się w nocy na oczach innych też nie jest najlepszych pomysłem, bo wiadomo, jak ludzie są teraz wyczuleni na pary w Survivor i jak chętnie lubię je rozdzielać :) Zwłaszcza Laura była czujna i zaproponowała innym sojusz celujący w dwie parki więc plus dla niej :) Ciekawy jest też duet Matt-Michael. Matt początkowo wydawał się trochę izolować od grupy, no i wdał się w spór z Shamarem, ale potem to nadrobił, wchodząc w układ z Michaelem, który wydaje się mieć potencjał na dobrego gracza i teraz obydwoje mogą wybierać, do którego sojuszu chcą dołączyć. Ja bym na ich miejscu wybrał raczej Laurę i pozostałe kobitki, bo w sojuszu dwóch parek mogą liczyć maksymalnie na miejsca 5-6.
Pytanie tylko, po czyjej stronie opowie się Shamar. Gość póki co zbyt wiele nie myśli o strategii, za to jest irytujący i nawet rozpalenie przez niego ognia zbytnio tego obrazu nie zmieniło.


Całe szczęście, że zbliża się weekend, bo bardzo ciekawią mnie kolejne odcinki :) Kibicuję oczywiście Andrei, a oprócz niej jeszcze Erikowi i Malcolmowi. A Fanów na razie będę obserwował i czekał, aż wyłoni się tam ktoś, kto będzie jednocześnie dobrym graczem i ciekawą osobą.
Obrazek

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S26E01 "She Annoys Me Greatly"

Post autor: MaciekRS »

Pamiętaj że to sezon gdzie żaden z "fanów" nie był tak naprawdę fanem, sami rekruci a i faworyci w większości nie byli faworytami.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S26E01 "She Annoys Me Greatly"

Post autor: ciriefan »

Tak, dokładnie. Ten sezon to raczej sezon "ulubieńców" Jeffa i kilku kobiet, które w miarę lubił. Obsada faworytów to po prostu dramat. Fani też - nie są kompletnie "fanami", jak napisał Maciek to głównie rekruci, chyba tylko ze 3 osoby wcześniej oglądały Surva, a reszta obejrzała coś przed samym wylotem. Pomimo tego sam sezon moim zdaniem najgorszy nie jest, jest nawet ciekawy, jednak po kilku rzeczach mi osobiście ogromny niesmak pozostał (jest sporo kontrowersji), więc wysoko też w moim rankingu ta edycja nie jest.

Na podział sił w All Starsach trzeba wziąć jednak zawsze pewną poprawkę. Pierwsze sojusze wcale nie formują się na wyspie, ale tego nie pokażą w odcinkach. Jeśli nie chcesz znać szczegółów z wywiadów odnośnie pierwotnych sojuszy (nie piszę żadnych spojlerów odnośnie dalszych odcinków, chodzi tylko o skład sojuszu), to nie czytaj dalej, ale oto szczegóły:
- Cochran miał pre-game alliance prawie z wszystkimi (poza Erikiem i Malcolmem, którego z resztą nikt nie znał, bo sezony były kręcone jeden po drugim przed emisją Filipin). Dlatego był bezpieczny i dlatego obie strony myślały, że mają jego głos. Do tego nie trzeba wspominać o jego przyjaźni z Dawn.
- Jeden z sojuszy, który powstał przed grą to Cochran-Dawn-Andrea-Phillip. Ten sojusz przetrwał.
- Drugi sojusz, który powstał przed grą to Andrea-Francesca-Dawn-Corinne, do którego oczywiście Dawn wciągnęła Cochrana.
- Andrea i Francesca po udziale w RI stały się swoimi najbliższymi przyjaciółkami i miały sojusz na finał, który jak widać nie przetrwał.

Jak więc doszło do eliminacji Francesci? Niestety Frania sama do tego doprowadziła. Cochran, Dawn i Andrea byli w obu głównych sojuszach sprzed gry i chcieli to połączyć. Mieliby wtedy duży sojusz z Franią, Phillipem i Corinne, co dawało im większość. I początkowo to miało się udać, bo na celowniku było trio Brenda/Erik/Brandon. Frania jednak nie potrafiła współpracować z Phillipem i chciała utworzyć zupełnie inny sojusz właśnie z tym trio, aby wyeliminować Phillipa. Andrea jednak bardziej ufała swoim sojuszom sprzed gry niż trójce, z którą nie miała żadnego układu, więc Frania została zastąpiona Malcolmem. Gdy Andrea wygadała plany Franki, Francesca stała się celem. Cała ta sytuacja miała ogromny wpływ na przyjaźń Franki z Andreą. Franka nie potrafiła jej wybaczyć, że się od niej odwróciła i po powrocie do Stanów przestała się do niej odzywać na długi czas. Teraz mają z powrotem relacje koleżeńskie (na twitterze widać jest je czasami na wspólnych imprezach), ale nie jest to już tak mocna przyjaźń jak wtedy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 26: Caramoan - Fans vs Favorites”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości