Też mi szok. Naprawdę nie ciężko było się domyślić, że trójka "cool kids" znajdzie immunitet i będą mieć dwa. Tak samo jak na nowej zapowiedzi sprzedali nam, że jedyne osoby, które mogły wygrać immunitet to Brenda i Reynold. Zważywszy, że miało się wydarzyć coś czego nie było to można było założyć, że będzie to Reynold. Aha i jeszcze Ci co tak poklatkowali to promo słusznie zauważyli, że Malcolm na na szyi HII, a kilka klatek później widać fragment Eddiego i, że ma założone również coś na szyi, a wcześniej nic tam nie miał. Fragmencik Reynolda też tam był mały i przewidywano również, że widać tam fragment immunitetu, ale pewności nie było.
Może zanim przejdę do rady i tego co przed nią, to coś o Dawn. O Jezusie przenajświętszy. Zgubiła ząbka czy nakładkę na ząbka i zrobiła lament taki, że głowa mała. Ryk, krzyk i totalna schiza. I jeszcze jaka groźba <lol2> "Jak nie znajdę tego to się wycofuję z gry", hahahahha. Kobieto do psychiatry koniecznie. South Pacific to chyba nie przez przypadek jest nazywane So Pathethic. A potem jeszcze ta jej paranoja odnośnie Andrei, bo kokosa bierze od Malcolma. Z nią nie jest dobrze :) Honor S23 ratuje jedynie Cochran, któremu nie można nic zarzucić w tej edycji a nawet nie jest taki tragiczny. Jego reakcja po spotkaniu i pokazywanie, że wszyscy są poje.ani była jak najbardziej na miejscu :3 Jedyne co mnie w nim denerwuje to te teksty, że jaką to on nie jest siłą w zadaniach i wgl, że najlepszy. Gdyby to mówił w żartach to okej, ale ma się wrażenie, że on tak na serio ^^
Teraz może o tym, co po zadaniu o immunitet. Nie rozumiem tego, że non stop dokładają te HII. W jednej edycji jest tak, że dopóki w grze jest jakiś HII nadal to nie dają nowego, w innych po użyciu dokładają kolejny. Produkcja ewidentnie robi to, tak jak im wygodnie, by albo się coś działo, albo potencjalnie uratować jakichś swoich pupilków.
Mimo wszystko i tak za całą tą akcję minus dla całego Stealth R US. No może oprócz Dawn i Andrei, które postanowiły wyruszyć na poszukiwania. Reszty za to kompletnie nie czaję.
Co do rady. No super, pięknie. O jednym HII wiedzieli wszyscy. Drugie wyjął i zawiesił na szyi rozradowanego Eddie'ego, który niemal sraczki nie dostał z tej radości. Był taki dumny chyba z siebie, mówił poprzednio, że nie będzie grał czyjejś gry, ale tak naprawdę to on swojej gry nie ma cały czas. Zawsze na czyjejś łasce. Oszczędzą mnie czy mnie nie oszczędzą? Albo teraz będę miał HII czy nie będę?
Te szepty na radzie, gdy było wiadomo, że są dwa HII fajne były xD Każdy co innego. A to Andrea, a to Phillip. Ciekawe co tam Cochran mówił Sherri, bo widziałem, że był taki moment. Erik słusznie zauważył, że mogą nie użyć wcale tych HII. Tak samo Phillip dobrze im powiedział, by mimo wszystko głosować tak jak było to wcześniej ustalone. Troje geniuszów z Malcolmem na czele sprzedali na kogo głosują przed głosowaniem. Pogratulować odwagi i współczuć głupoty. Naprawdę. Jaki w tym cel mieli to nie mam zielonego pojęcia. Gdyby nie powiedzieli to mogli liczyć, że więcej osób ten głos zmieni i uratują choćby jeden HII. Chociaż w sumie dlaczego mieliby ich nie używać, skoro zaraz dołożą im kolejny?
Odnośnie głosowania to na myśl mi przychodzi od razu Erik i co on tam robi? Jaki był sens głosowania na Phillipa? :D On chyba sam to wie, albo i nie wie. Jemu wystarczy pokazać na fladze nick osoby i tak też zagłosuje. Pewnie i na siebie samego też by oddał głos
Skoro tamci głosowali jak mieli głosować to znak, że doszli do porozumienia, że tak zagłosują jednak. A tym swoim jednym głosem to mógł sobie ewentualnie tyłek podetrzeć, bo i tak nie miał on żadnego znaczenia a mógł sprawić, że Malcolm nie użyje HII.
Trzej muszkieterów wybrało na swój cel Phillipa. Really? Szybko im się odwidziało to, że to Andrea wszystkim rządzi. Głos jak na moje podyktowany przez Malcolma, z czysto personalnych pobudek i tego jak Phillip go zrobił jak dziecko na poprzedniej radzie. Przez 3 dni nie potrafił widać się dobrze domyć po tym jak był cały posrany ostatnio.
Myślę, że Phillip może być z siebie i tak zadowolony, bo rozegrał dobrą grę. Stworzył bardzo dobry sojusz, miał w nim dobrą pozycję. Odpadł przez dwa HII i indywidualny immunitet w rękach nieodpowiedniej osoby. Był, jest i będzie szalony. Ale to jego kreacja w grze. Za to go wzięli i tak mu pewnie kazali nadal grać. Wiele osób mówi, że prywatnie to zupełnie inny człowiek.