Cześć wszystkim, wstrzymywałem się z komentowaniem poprzednich odcinków, głównie dlatego, że byłem zbyt leniwy, żeby założyć konto, mimo że forum czytam od jakiegoś roku, no ale nieważne

plus jest taki, że będzie można napisać coś pozytywnego, bo wcześniej niestety nie za bardzo się dało… Na początku i tak trochę ponarzekam, bo przez większość czasu odcinek jak wszystkie poprzednie strasznie się dłużył, zawierał mnóstwo zbędnych scen i był po prostu nudny, lektor dalej ma mnie za idiotę (choć mam wrażenie, że z każdym odcinkiem coraz mniej) i wciąż za mocno sugeruje co się wydarzy, tak samo jak te zwiastuny co będzie po przerwie. Zadania były trochę nudne, ogólnie tak jak na początku zadania mi się podobały i były chyba jedynym pozytywem to od co najmniej dwóch odcinków wydają mi się nudne i za bardzo podobne do siebie, przydałoby się jakieś urozmaicenie. Liczyłem, że się przyzwyczaję do tekstów Michałowskiego, niestety ciągle mnie irytują, szczególnie te stwierdzanie oczywistości, albo jak mówił o tym kurczaku, no dużo tego było

Nie podoba mi się też rozmowa o sytuacji w plemieniu przy drugim plemieniu, ale plus dla prowadzącego za radę, chyba pierwszy raz naprawdę nieźle ją poprowadził, choć sposób odczytywania głosów wciąż mi przeszkadza. Przechodząc do eliminacji to byłem w wielkim szoku, jak ludzie, którzy kilka scen wcześniej, wyglądali na zadowolonych z siebie jak mówili, że nie mają sojuszy, i że o tym nie myślą tak ogarnęli głosowanie. Naprawdę byłem pod wrażeniem, szczególnie Pawła, który bardzo mądrze się wypowiadał, brakowało mi tylko próby przekonania kogoś z tamtej trójki, żeby z nimi głosował, ale jak się okazało nie było to konieczne, bo tamci, którzy stwierdzili, że trzymają się razem i nie głosują na siebie postanowili zagłosować na trzy inne osoby, wprost genialny ruch! Ciekawy jestem jak będzie z czarnym głosem, bo w sytuacji połączenia według mnie Bartek powinien mieć opcję zagłosowania także na osoby z drugiego plemienia, albo najlepiej jego głos nie powinien się w ogóle liczyć, podobnie jak wyeliminowanej ostatnio Ani. Tak jak do tego odcinka praktycznie wszyscy uczestnicy byli mi totalnie obojętni, może oprócz Karoliny, która jakoś mnie irytuje, tak dzisiaj trochę polubiłem trójkę, która wykonała pierwszy, ciekawy, strategiczny ruch w tym programie, daje to nadzieję na rozkręcenie gry po połączeniu i może z biegiem czasu uda się trochę zatrzeć katastrofalne wrażenie jakie zostawiła WP po pierwszych odcinkach.