A mi się odcinek bardzo podobał. Te wiadomości od rodzin mogły być nieco krótsze, bo zamiast tego wolałbym obejrzeć ciekawsze rzeczy ale ogólnie nie ma co narzekać. Na plus było że już od pierwszych minut mieliśmy rozmowy o strategii, a to zwiastowało dobry odcinek. Świetna była rada plemienia, no i bardzo cieszy mnie jej wynik.
Ale w odcinku było coś co mnie strasznie wkurzyło. Odpadła jedna z moich faworytek Justyna i to w tak beznadziejny sposób. Co za głąb wymyślił takie coś. Powtarza nam się sytuacja z trzeciego czy czwartego odcinka gdzie odpadły Ania Ruda i Fitella przez beznadziejny twist. Dla mnie takie coś nie ma większego sensu. Po to jest rada plemienia żeby ktoś odpadł, a nie że o losie uczestnika decyduje dwójka graczy. Justyna nawet nie miała szansy się obronić. To już zamiast tej walki o nagrodę mogli zrobić normalną walkę o immunitet a następnie radę plemienia dla jednej z drużyn. Wielka szkoda Justyny, bo potencjał miała ogromny. Miała wiele wariantów po połączeniu bo mogła trzymać z Yakavi, ale tez mówiło się o sojuszu kobiet.
Byłem pewny że podczas negocjacji poleci Maczo. Tak w ogóle to Yakavi tez się popisali wysyłając tam Klotzka. Gdy dowiedziałem się że ktoś będzie musiał odpaść, byłem pewny że poleci ktoś z Yakavi. Maciej niby taki silny, a łatwo da się go zmanipulować. Daniel nie pozwolił ruszyć swoich sojuszników, a wystawiał na odstrzał tylko Piotra. Klotzek stawiając na Justynę mógł tym samym całkowicie udupić swoją drużynę. Nie miał przecież pewności że Piotrek do nich wróci. Choć z drugiej strony chodziło mu po głowie że Justyna może wrócić do Mataki. Podobało mi się że w końcu coś zaczął myśleć strategicznie i bojąc się o swoją pozycję starał się zawrzeć układ z Danielem. Nieźle wykiwał Daniela z tymi obietnicami że to co było na negocjacjach zostaje między nimi. Zrobił jednak w tym odcinku coś co mnie całkowicie zamurowało. Przeciągał Piotra na swoją stronę przy Pawle
To był tak głupie że aż żal komentować. Dobrze zrobił wtedy Piotr, mówiąc że trzyma z Mataką.
Konkurencja o immunitet bardzo mi się podobała i fajnie że była stworzona z dwóch części, co pozwoliło na równą walkę Pawła i Julii.
Mieliśmy dwa czteroosobowe sojusze i pomiędzy nimi Piotra, który tak jak się spodziewałem był taką kartą przetargową, o którą wszyscy się bili. Byłem pewny że będzie jednak trzymał z sojuszem Mataki, ale w porę się obudził i zmienił stronę. Doskonale zdał sobie sprawę z tego że Mataka chce go tylko wykorzystać do zrobienia przewagi, a później się go pozbędą. Ja na jego miejscu zrobiłbym to samo. Trzymanie z tak silną czwórką byłoby strasznie głupie w dalszej części.
Teraz brawa należą się Klotzkowi, za to że otworzył oczy Piotrowi na radzie plemienia. Powiedział że Daniel wystawił go do odpadnięcia na negocjacjach, a on sam go uratował. Rozśmieszyło mnie to co powiedział Paweł do Piotra na radzie, że ten mu obiecał coś rano i ma to dotrzymać. Dla mnie to trochę takie żałosne. Wyglądało to jak taki szantaż i brawo że Piotr miał jaja i nie okazał się ciotą podejmując własną decyzję. Zapewne ta trójka co została będzie miała teraz wielkie pretensje do strażaka o to że nie trzymał z nimi.
Co do Karoliny to ją lubiłem, ale ostatnio zaczęła mnie irytować. Dziś nie podobało mi się jak wymusiła telefon do domu od Piotra. Zbyt pewna siebie była, choć ogólnie mam wrażenie że ten cały czteroosobowy sojusz poczuł się zbyt pewnie i myśleli że będą rozdawać karty po połączeniu.
Ja myślę że kolejny odcinek będzie jeszcze ciekawszy. Zacznie się robić gorąco u Klotzka i Julii. Boję się że Maciej wpadnie w sidła Daniela i da się przekabacić. Jeżeli Klotzek utrzymałby ten pięcioosobowy sojusz razem z Julią, Piotrem, Maczo i Farmerem to miałby spore szansę na końcowy sukces.
Zostały nam cztery odcinki do końca i aż ośmiu uczestników. Mam nadzieję że nie będzie już żadnym beznadziejnych twistów i będą normalne rady plenienia. Gdzieś czytałem że w F4 nie ma już rad plemienia, tylko są konkurencje
Ale co zrobić jak taki mamy format. Mam jednak nadzieję że do F4 nic nam już nie wywiną.
Moi faworyci na ten moment: Piotr, Julia, Maczo, Farmer i Paweł P. - dostał dziś ode mnie dużego minusa, ale nadal go lubię.