Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

nnn
4th voted out
Posty: 50
Rejestracja: 24 wrz 2017, 01:26
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: nnn »

Gadałem z Klotzkiem osobiście. Mówił, że nie widział żadnego odcinka survivoru przed wyjazdem, więc nie sądzę, żeby coś ukrywał. Po prostu zaczął myśleć.

Awatar użytkownika
arbooz
1st voted out
Posty: 5
Rejestracja: 12 paź 2017, 16:10
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: arbooz »

A ja chciałbym zwrócić uwagę na poziom żenady przy opisywaniu przepysznego kotleta schabowego na kości przez Damiana :D Kiedy połowę czasu antenowego zajmuje opowieść o schabie z polskimi ziemniaczkami i mizerią ze świeżych delikatnie pokrojonych ogórków to wiesz że oglądasz kłaliti tv. Nawet nie zauważyłem kiedy moja ręka znalazła się na czole :D :D Więcej takich perełek błagam.
Już nie wiem co było moim ulubionym momentem programu, schabowy czy śmieszne komentarze Daniela w kierunku Piotra, oba to hit.
hej

Big Paws
2nd voted out
Posty: 12
Rejestracja: 20 paź 2017, 14:58
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Big Paws »

Ja nie mam zaufania ani do banków ani do bankowców, wiem i czytam co wpychają przy każdej umowie i wiem jak bardzo szybko mogę stracić pieniądze jak coś się w kraju posypie, no ale trzeba hajs trzymać na lokacie bo inflacja inaczej go zje.

Co do Cebuli też nie rozumiem fenomenu, nic nie robi, kompetnie jakby under the radar, znana z tego, że psiapsióła dredziary.

Jak na początku było mi wszystko jedno kto wygra to po ostatnich odcinkach ktokolwiek tylko nie Daniel/Paweł/Cebula ;)

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: frasiek »

Saw pisze:
23 paź 2017, 13:00
Nie wiem czy on na początku robił z siebie głupka i udawał że nie umie grać, czy też ktoś na wyspie mu szepnął coś do ucha że ma się ogarnąć.
Albo po prostu, na początku nie znał tej gry, ale nie jest skończonym kretynem, więc bez problemu zrozumiał o co w niej chodzi?

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Eska »

Moim zdaniem Klotzek jako manager odbył nie jedno szkolenie z zarządzania zespołem, motywacji i manipulacji (tylko to pewnie nazywało się inaczej) i wie, co i jak przedstawić, żeby innych przekonać. Przełożenie narzędzi i metod stosowanych w pracy na realia wyspy wcale nie musi być dla niego wyzwaniem, ot taka codzienność.

ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: ctoria »

Tak w ogóle to nie rozumiem dlaczego tak wiele osób zachwyca się Cebulą.
Na szczęście nie wszyscy się zachwycają. Dla mnie Cebula jak na osobę, która myślała o "sojuszu jajników" zbyt często głosuje na kobiety :D Jakby nie patrzeć tylko raz nie głosowała na panią. ; )

MartaSluk
Posty: 1
Rejestracja: 24 paź 2017, 19:12
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: MartaSluk »

Wyspa Przetrwania mnie nie rozczarowała. Dużo osób na początku programu twierdziło, że jest za mało strategii, a teraz nazywają to nadmiarem knucia. Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że gra polega na dwóch rzeczach – sile fizycznej podczas zadań oraz przekonywaniu do siebie ludzi. Strategia to część gry i bardzo fajnie, że z odcinka na odcinek mamy jej coraz więcej.
Saw pisze:
20 paź 2017, 23:35
Mam bardzo mieszane uczucia po tym odcinku. Z jednej strony było sporo strategii i kombinowania co cieszy, a z drugiej strony mieliśmy kolejny beznadziejny twist i ból dupy sojuszu Mataki. Mnie już naprawdę męczą te twisty. Zrozumiałby gdyby był jeden twist z odpadnięciem uczestnika, ale nie co odcinek. Czy oni naprawdę uparli się żeby nie robić dwóch rad plemienia w jednym odcinku. Przez to WP sporo traci.
Bardzo mi szkoda Piotra, bo był moim faworytem. Gdyby nie ten durny twist to utrzymałby się w grze dłużej, a tak jego jedyną deską ratunku było zwrócenie się o pomoc do obrażonych na niego sojuszników z Mataki. Nie podobało mi się że na początku się poddał i pogodził się z losem. Jednak później coś próbował kombinować i ugadać się z Mataką. Jednak pewne było że szanse są marne, bo oni będą chcieli się na nim zemścić. Szkoda też że ten twist pociągnął za sobą też Julię. Niby próbowała coś działaś, ale realizator nic nam takiego nie pokazał. Teraz nasuwa się pytanie czy ona rzeczywiście coś kombinowała przeciwko Klotzkowi czy nie.

Wydawało się że trójka z Mataki jest na straconej pozycji, ale uśmiechnęło się do nich szczęście. Ogólnie mam nadzieję że żadne z tej trójki nie wygra tego programu. Byli dziś beznadziejni, a szczególnie Daniel. Postawiłem na tym gościu krzyżyk. Ja rozumiem że było mu żal że przyjaciółeczka odpadła, a Piotr nie dotrzymał słowa. Ale do cholery to jest gra!!! Co takiego Daniel zrobił żeby zamydlić oczy Piotrowi i go przeciągnąć na swoją stronę. Piotr dobrze wiedział, że jest tym piątym w ich sojuszu. Wybrał dobrze dla siebie i trzeba to zrozumieć. Ale oczywiście cała trójka miała wielki ból dupy o tą zdradę. No bo przecież oni byli tacy pewni siebie, że masakra. Jakim prawem w ogóle Piotr śmiał ich zdradzić, przecież to nie po chrześcijańsku. Daniel się skompromitował tym jak powiedział że Piotr jest niegodzien pracy strażaka bo ich oszukał :? Żałosne zachowanie i mam nadzieje że Pan bankowiec, który zawsze dotrzymuje słowa i nikogo nie zdradzi, dowie się na czym ten program polega i że przestanie łączyć grę z życiem osobistym . Gdyby ktoś z tej trójki doszedł do finału, to ja na miejscu Piotra nieźle bym ich pocisnął. Ułożyłbym taką mowę, że zgasiłbym ich wszystkich.

Teraz pozostaje kibicować Farmerowi i Maczo. No i może ewentualnie Klotzkowi. Zostały trzy odcinki, a więc przeczuwam że mogą być jeszcze jakies chore twisty.

Po raz pierwszy mieliśmy wykorzystanie czarnego głosu. Ciekawe czy w przyszłym tygodniu również zostanie wykorzystany czarny głos Piotra.

Big Paws
2nd voted out
Posty: 12
Rejestracja: 20 paź 2017, 14:58
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Big Paws »

Nie ma nic strategicznego w beznadziejnych twistach, przez które odpada się przez rzut kostką a nie w wyniku strategii.

Awatar użytkownika
emka
1st jury member
Posty: 167
Rejestracja: 13 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: emka »

Na plus w odcinku - są rozmowy o strategi, o sojuszach, o możliwych zmianach stron. Prawie jak prawdziwy survivor :)
Na minus, ogromny minus - kolejny twist i kolejny raz odpada przypadkowa osoba. Jest to bardzo irytujące.
Brawo dla Julki, że wymyśliła jak się ratować, niestety jednak nie wyszło, a szkoda.
Klocek nieźle gra, jak się wybroni w kolejnym odcinku to powinien wygrać. Zbytnio innego kandydata nie widzę.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: ciriefan »

Moim zdaniem był to najlepszy odcinek jak do tej pory i pierwszy, który podobał mi się praktycznie w całości. Od samego początku dużo rozmów o strategii. Potem twist, który sprawił, że było jeszcze więcej rozmów o strategii a nie po prostu pagonging. Sądzę, że ten twist jeszcze bardziej pobudził zawodników do gry i że to może być naprawdę ciekawa końcówka.

A tak idąc po kolei - ten cały ból dupy po eliminacji to jest oczywiście śmieszny. Najgorzej wypadł Daniel. Kasia jako jedyna z tego sojuszu się jakoś strasznie nie rzucała, co jest mądrą zagrywką. Najgorsze w zachowaniu Daniela i Pawła jest to, że ja nie znoszę hipokryzji. Zrozumiałbym ten ból dupy, gdyby mieli z nim sojusz na final 3 od bardzo dawna i on by ich zdradził. To by mogło zaboleć. Tymczasem takie zachowanie, gdy on był numerem 5 w sojuszu, a na dodatek Daniel handlował jego losem podczas negocjacji, jest bardzo słabe. Do tego dochodzi jeszcze to, że Daniel jest przekonany o tym, jaki był uczciwy i wspaniały i robi moralne gadki Piotrowi i jeszcze chce na nim wywołać ogromne poczucie winy. Bardzo słabe zachowanie, ale ogólnie dobrze mi się to oglądało, bo lubię, jak na oczach wszystkich oglądających wychodzi hipokryzja takich ludzi i się jeszcze gorzej kompromitują, gdy im się wydaje, że są nie wiadomo jak uczciwi i wspaniałomyślni. Daniel dodatkowo jest dla mnie chyba największym rozczarowaniem sezonu - właśnie po bankowcu (serio ktoś ma ten zawód za osoby zaufania publicznego? bo ja mam na odwrót) spodziewałem się strategii, blindsidów, zdrad i kłamstw. No ale cóż, jest jak jest.

Potem Karolina na plaży jurorów - nie przeszkadza mi to, że ten segment jest w odcinkach ani trochę. Ciekawy jestem jej interakcji z Piotrem.

Następnie od rana to całe wywoływanie winy i jeżdżenie po Piotrku - no serio słabe. Bardzo współczuję Piotrowi, że był tak gnębiony przez nich psychicznie. W końcu się złamał - i trudno mu się dziwić. Gdy ktoś po tobie jeździ i próbuje na siłę zrobić z ciebie potwora manipulując całą sytuacją - nie jest to fajne. Piotr mi zaimponował, że potem postanowił nie robić sobie wyrzutów z tego powodu, ale szkoda, że się poddał jeśli chodzi o grę.

Schabowy z ziemniaczkami i pokrojonymi delikatnie ogóreczkami - typowy przaśny Polsat. Bez komentarza XD

Twist z parami - a mi ten twist się strasznie podobał. Zmusił tych graczy do ciekawych rozważań strategicznych. Widać, że w tej chwili faktycznie każdy myśli już tylko o własnej dupie, co jest mocno na plus. Wiedzą też już, że naprawdę można się w tej grze spodziewać wszystkiego. Że twist niesprawiedliwy dla Julki? Cóż, miała pecha. Szczęście też jest jednym z elementów, który wpływa i to mocno na przebieg rozgrywki. Nie uważam, żeby twist był jakiś niesprawiedliwy - Julka i Piotr przynajmniej mieli jakieś szanse na uratowanie się. Owszem, małe, ale mogli kombinować. Justyna i Fitella takiej szansy nie miały - tamte twisty były żałosne. Ten natomiast w mojej ocenie był naprawdę dobry.

Samo losowanie par wyszło słabo - wolałbym, aby każdy z sojuszu trójki z Mataki był w parze z kimś z Yakavi, to by była w sumie najciekawsza opcja. Tak to pomimo dużej ilości strategii wynik i tak był przewidywalny.

Szkoda, bo odpadły dwie osoby, którym kibicowałem, a zwłaszcza Julce. Świetny pomysł z próbą posłania głosów w Klotzka. Klotzek, Farmer i Maczo też nieźle umieją kombinować. Po tym odcinku moja dusza fana w końcu została zaspokojona. Dam Julce głos na gracza tygodnia, bo naprawdę walczyła w tym odcinku i próbowała się ratować. Trzeba to docenić biorąc pod uwagę beznadziejne położenie, w którym się znalazła. A teraz najbardziej kibicuję Maczo, Farmerowi i Klotzkowi, tuż za nimi Kasi (nadal czekam na jakieś przebudzenie, jeśli chodzi o jej grę jako fanki). Nie chciałbym wygranej Daniela i Pawła, bo to byłoby słabe dla przyszłości polskich edycji, gdyby ktoś tak "święty" i narzekający na "kłamstwa i zdrady" wygrał ten program.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: frasiek »

ciriefan pisze:
25 paź 2017, 17:49
Szczęście też jest jednym z elementów, który wpływa i to mocno na przebieg rozgrywki. Nie uważam, żeby twist był jakiś niesprawiedliwy - Julka i Piotr przynajmniej mieli jakieś szanse na uratowanie się. Owszem, małe, ale mogli kombinować. Justyna i Fitella takiej szansy nie miały - tamte twisty były żałosne.
Czyli nie był jakiś niesprawiedliwy, jak na Wyspę Przetrwania, ale tak patrząc bezwzględnie to był koszmarnie niesprawiedliwy. Julka i Piotr mieli szansę na ratunek, tylko i wyłącznie kosztem innych dwóch osób, które w normalnej sytuacji nie powinny odpaść, a bezpieczna była trójka graczy, która właściwie przestała grać.

Awatar użytkownika
Anja
2nd jury member
Posty: 205
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:11
Lokalizacja: Częstochowa
Winners at War: Sandra
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Anja »

Miałam wcześniej to skomentować, no ale trudno. xd
Był to dość dobry odcinek, ale trochę przegadany. Najbardziej poirytował mnie Daniel, jak zresztą widzę większość, jak nie wszystkich komentujących. xd Jak ja nienawidzę takich ludzi jak on... Jaki to on nie jest UCZCIWY, DOBRY, GODNY ZAUFANIA, blah blah blah, really? A Piotr to oszust, kłamca, w ogóle jak on może się jeszcze przyznawać, że jest katolikiem, skoro jest taki fałszywy. H I P O K R Y Z J A. Przecież Piotr był tym piątym kołem u wozu, kiedy byli jeszcze w Matace, i co miał im dziękować jeszcze za to, że go oszczędzili? Żenada. Odwoływanie się do życia prywatnego jest słabe, nie ma to żadnego związku z grą. Piotr zrobił, co było dla niego lepsze, ale tamten oczywiście był BITTER, bo Karolinka odpadła. Ona też kolejna... "złamanie danego słowa to dla mnie gorsze niż obelga" nie pamiętam jak to dokładnie szło, nevermind, ale chyba też nie pojęła, że ups taka gra tutaj ludzie odpadają, nie ma nigdzie napisane, że nie wolno kłamać. No aż się wkurzyłam przed telewizorem, bo takie zachowanie jest żałosne. A Paweł jeszcze wtórował temu Danielowi, na szczęście z jego bełkotu mało co zrozumiałam. Dobrze, że Kasia chociaż siedziała cicho, to daje jej jakiekolwiek szanse dojścia dalej z innymi uczestnikami.

Twist... no cóż średnio mi się podobał, bo znowu ktoś musiał być robbed. Ehh, bardzo trzymałam kciuki za Julię i Piotra, niestety nie wyszło. No i powstała skomplikowana sytuacja. Najbardziej bawiło mnie to, że Klotzek w ogóle CHILL, jakby nie pomyślał, że tamci mogą się od niego odwrócić. xd Nie wiem czemu Julka i Klocek jakoś nawet rozważali, że Maczo zagłosuje na Daniela tym samym skazując siebie na eliminację. Samo myślenie o takim scenariuszu jest po prostu idiotyczne. Na szczęście Julia ruszyła głową i zobaczyła inną opcję na horyzoncie, chwała jej za to. Przynajmniej ona walczyła do samego końca. Mimo sceptycznego podejścia Piotra, właściwie pogodzenia się z eliminacją ona coś robiła. Chociaż potem on też próbował pomóc. Wątpiłam w to, że Paweł i Kasia pójdą na układ, żeby głosować na Klocka. Imo byli za bardzo bitter o Karolinę, aby się zgodzić. Po drugie, jeśliby patrzeć na to ze strony strategicznej, logicznej najzwyczajniej w świecie opłacało im się wyeliminować fizyczne zagrożenia. Nie byłam zaskoczona wynikami rady. Szkoda mi tylko Julii, bo to kolejna fucknięta kobieta w tym programie. W tej chwili mamy tylko Cebulę, bo mężczyźni zdominowali.

Nie będę komentować tych fillerów typu SCHABOWY I ZIEMNIACZKI. Takie trochę komentarze Michałowskiego dla opóźnionych w rozwoju. XD Czasami to ubarwia odcinek. Na chwilę obecną moimi faworytami do zwycięstwa są: Farmer, Maczo (a ja byłam przekonana, że będzie pre-merge bootem, dlatego pozytywne zaskoczenie!) i może Kasia, o ile zrobi coś w końcu, co by mi zaimponowało, więc mam nadzieję, że się doczekam. xD
Obrazek

Damianow
Posty: 2
Rejestracja: 27 paź 2017, 20:25
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Damianow »

Dla mnie faworytem jest plemię Mataka – dzięki nim w programie tworzą się fajne i ciekawe emocje, no i pojawia się element gry strategicznej! Ogólnie uwielbiam ten program i czekam na to, co mnie jeszcze może zaskoczyć :D

Big Paws
2nd voted out
Posty: 12
Rejestracja: 20 paź 2017, 14:58
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Big Paws »

>Mataka
>strategia

pick one

Jedyną strategią Mataki jest tzw "zerg rush", to w skrócie dla niekumatych poleganie tylko i wyłącznie na swojej liczebności ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyspa Przetrwania: Fidżi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości