The Mole (Netflix)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Mole (Netflix)

Post autor: Jack »

Nowa odsłona popularnego 'Agenta' realizowana dla platformy Netflix

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Mole (Netflix)

Post autor: Umbastyczny »

Bardzo fajna wiadomość. Nigdy nie oglądałem zagranicznych edycji, tylko polskie. Ale np. Circle wyszło całkiem spoko Netflixowi, więc liczę, że Agent też będzie trzymał poziom.

Z tego co sprawdziłem to:

7 października - 5 odcinków
14 października - 3 odcinki
21 października - 2 odcinki

Na pewno zacznę oglądać, mam nadzieję, że dadzą mi powody do obejrzenia całego sezonu.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Mole (Netflix)

Post autor: Umbastyczny »

Jestem po całym sezonie i przyznaję, że mi się podobało. Oczywiście nie był to program 10/10, ale myślę, że fajna i solidna produkcja.

Na pewno podobało mi się wykonanie, ciekawe zadania, ładne widoczki, podróż przez Australię, parę mini twistów, ale nic burzącego rozgrywkę (no może jedynie ta akcja z powrotem, ale skończyła się pozytywnie jak dla mnie).

Z minustów to budowanie na siłę napięcia w zasadzie co odcinek, odczytywanie wyników w kolejnym itd. No i pierwsza runda była moim zdaniem trochę dziwna, bo w sumie mieli tylko jedno zadanie i jeszcze byli podzieleni na grupy, więc w sumie 8 osób w ogóle nie współpracowało i nie widziało w akcji "Kreta". Potem już było raczej spoko i uczciwie ze wszystkim.

Cast był ok, kilku osobom kibicowałem, kilka mnie trochę irytowało. Ludzie byli ok, może jako całość nieszczególnie barwna, ale było ok.

Na pewno na plus, że większość ludzi przyszła grać i wygrać. Podobało mi się, że kombinowali, niektórzy wchodzili w jakieś mini sojusze. Dodatkowo na plus te ich rozterki, czyli niby chcę coś podłożyć, żeby zmylić innych, ale no stracę kasę. Ale może lepiej stracić i wygrać mniej, niż robić dużą pulę i wylecieć. Brakowało mi tego trochę w naszym Agent Gwiazdy, gdzie momentami każdy chciał podkładać każde zadanie i mało obchodziła ich pula.

Osei - już nie pamiętam za wiele, tylko tyle, że jego nieszczególnie polubiłem.

Samara - ją to też bardzo słabo pamiętam, mało jej było i była dość bezbarwna.

Dom - on też mnie w sumie irytował, bo gadał ciągle o uczciwej grze i bla bla bla, mama ma być dumna... Dobrze, że nie wrócił.

Sandy - nawet sympatyczna i polubiłem ja za akcję z powrotem Doma, gdzie w końcu pokazała pazur i sprzeciwiła się mocno jego powrotowi, ale miała rację. Wiedząc, że odpadł mógłby przeanalizować swoje odpowiedzi i Agent wyłoniłby się jako odwrotność jego typów.

Pranav - jego też polubiłem, wydawał się inteligentny i mocno nastawiony na grę, myślał strategicznie i miał układ z Avori, no ale nie pomogło.

Casey - w sumie na początku miałem ja trochę za taką nierozgarnięta mamuśkę, ale nawet ładnie sobie radziła.

Greg - jedna z najciekawszych postaci, taki był trochę śliski, ale też go polubiłem i podobało mi się jak gra.

Jacob- on był trochę robotyczny czasami, ale finalnie też nawet był ok.

Avori - chyba moje ulubienica i jej kibicowałem. Sporo strategii i kombinowania. Dziwiłem się, że William i Pranav nabierają do niej podejrzeń w tym zadaniu z bieganiem, bo tam dystans był przecież naprawdę ciężki. Szkoda, że odpadła na ostatniej prostej. I w druga stronę, zaczęła typować Jacoba po liczeniu pieniędzy - moim zdaniem to jest coś w czym bardzo łatwo się pomylić nawet bez złych intencji. No i akcja z gaśnicą była dziwna xD

Joi - bardzo chaotyczna, sporo kosztowała grupę i czasami pewnie chciała podłożyć celowo, ale momentami pewnie była nieudolna po prostu. Do tego te jej gównoburze przy stole śmieszne były. Albo 25k za immunitet xD Generalnie też na plus, że była bardzo aktywna, ale nie wiem jak mogła typować Willa...

William - szkoda mi, że wygrał. Jako osoba był ok, w sumie nic do niego nie miałem, ale na tle innych grał nudno jakby. Chciał robić zadania na 100% i tyle. Dziwiłem się za każdym razem, gdy ktoś go typował, bo dla mnie nie było w nim nic z Kreta. Finalnie jako jedyny typował Kesi, więc brawa dla niego.

Kesi - ech... mam mieszane uczucia co do jej roli. W sumie finalnie nie dała się złapać przez większość czasu i poza Williamem nikt inny nie typował jej jako swojego numeru 1 do roli Kreta, ale jednak jej styl sabotażu nie do końca mi odpowiadał. Początek na plus. Zrobienie dobrego pierwsza wrażenia ma dla mnie sens, jednak potem się to na pewno ciągnie przez jakiś czas. I u niej to zadziałało, dzięki temu, że grała na korzyść grupy na początku inni jej zaufali. Mogła dzięki temu łatwo podłożyć zadanie w banku czy wziąć immunitet przy tym łańcuchu. Tylko, że to mało Krecie, żeby tak mało szkodzić grupie. A potem znowu robiła to mocno i zbyt na widoku. Niby można to bronić, że chciała w ten sposób pokazać, że nie jest agentem, bo ten by się bardziej krył, ale te akcje z saniami na śniegu to już były mocno kuriozalne xD Jako osoba bardzo pozytywna i jej rolę agenta oceniam na plus, ale liczyłem na coś więcej przy tym tłumaczeniu swojej gry krok po kroku.


Aaaa.. i w edycji podobały mi się te małe twisty jak np. typowanie pieniędzmi kto odpadnie, akta uczestników, ten immunitet przy łańcuchu itd.

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

The Mole (Netflix)

Post autor: Eska »

Bardzo pozytywnie odebrałam "Kreta" na Netflix :) chociaż przerywanie odcinków przed odpadnięciem osoby bardzo mnie irytowało. Dla mnie było to bez sensu, takie urywanie odcinka w trakcie. Mimo to mile spędzony czas. Podobały mi się zadania, w niektórych z nich agent nie musiał się zbytnio wysilać, żeby w prosty sposób podłożyć zadanie. I choć Kesi zwróciła moją uwagę w zadaniu w banku, to później jej zagrywki czasami były tak oczywiste, że zaczynałam wątpić w to, że to właśnie ona jest agentem xD

Tak jak wspomniał Umba, podobało mi się, że tutaj prawie każdy zastanawiał się jak wygrać, ale też jak i stracić kasę, żeby ściągnąć na siebie spojrzenia innych. Twist z kupowaniem/zdobywaniem immunitetu, praktycznie co odcinek, był trochę irytujący, ale z drugiej strony miało to dobre podejście psychologiczne, aby zasiać wątpliwości wśród innych.

Wielu z graczy dało się polubić, ale byli też tacy, że z każdą minutą na ekranie irytowali jeszcze bardziej jak np. Greg.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Mole (Netflix)

Post autor: ciriefan »

Skończyłem w końcu ten sezon i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Świetne misje, fajny, normalny cast, każdy jakoś tam grał, były strategie, emocje, w sumie ostatnich kilka odcinków obejrzałem dziś jeden po drugim - a nigdy nie oglądam całych seriali na raz, natomiast tutaj nie mogłem się powstrzymać, aby nie obejrzeć dalej. Świetne zadania, dobrze wyreżyserowane odcinki. No jak dla mnie jedna z najlepszych edycji agenta, jakie widziałem - a widziałem wszystkie edycje polskie i USA, jedną edycję UK i kilka australijskich.

Co podobało mi się najbardziej? Że nie ukrywali postaci agenta kompletnie nie pokazując sabotażu jak np. w naszym polskim agent gwiazdy, gdy masz "WTF to był agent?" a potem dopiero na koniec pokazują, że np. jakiegoś puzzla agent schował do swojego klapka. A że dużo osób sabotuje zadania, to wcale wybór agenta nie był oczywisty - chociaż cały sezon typowałem dobrze (ale o tym za chwilę) to do samego końca miałem wątpliwości.

Co do Kesi jako agenta - tutaj nie zgadzam się z Umbą. Dla mnie była jednym z najlepszych agentów, jakich widziałem. Sprytna, przebiegła, manipulantka - jak ją obserwowałem i podejrzewałem przez cały ten sezon, myślałem sobie, że gdybym był agentem, postępowałbym dokładnie jak ona. Zacząłbym tak jak ona - zdobywając zaufanie grupy i na pewno nie sabotowałbym 1 zadania, może nawet 2 lub 3, ale w sumie tu było tylko po 1 zadaniu na odcinek, więc też nie mogła tego przeciągać. Pierwsze wrażenie jest ważne i to była jej pierwsza świetna zagrywka, żeby się zamaskować. I to zaowocowało, o czym za chwilę.

Etap 1 - pierwsze podejrzenia. Po raz pierwszy zwróciłem na nią uwagę już w drugim odcinku w zadaniu z ucieczką z celi więziennych, gdzie "niby" nie widziała leżącego pod drzwiami klucza. Zaintrygowało mnie to, ale nie typowałem jej jeszcze ze względu na to, że jeszcze jedna laska z drugiej grupy też tego klucza nie widziała, co dla mnie trochę uwiarygodniło to, że może faktycznie on nie był zbyt widoczny. No ale zacząłem jej się przyglądać i uważam, że mimo wszystko na początku, gdy wiele osób może sabotować, aby zmylić innych, nie trzeba szukać jawnego sabotażu, a obserwować zachowanie ludzi. I przyglądając się tej naszej Kesi uznałem, że jej zachowanie jest wyjątkowo sztuczne, że nie pokazuje ona emocji, a jej reakcje nie wydają mi się naturalne - i tu pomyślałem sobie, ja właśnie tak jak ona bym się wycofał, udawał trochę głupiego, niemającego wiele do powiedzenia. Ale tak właściwie nie mialem lepszych typów, więc typowałbym ją na quizie już wtedy. W trzecim odcinku Kesi po raz kolejny zwróciła moją uwagę, gdy lecąc samolotem nie zauważyła materiałów leżących na plaży - ale ponownie, nie ona jedyna, natomiast po raz kolejny widziałem w jej zachowaniu sztuczność.

Etap 2 - zdobycie pewności co do niej. No i przyszedł moment, w którym upewniłem się w swoim typie - odcinek 4 i zadanie z włamaniem do banku. Serio - nie ogarnęła Eldorado, Złotowłosej i Króla Midasa? I tutaj właśnie myślę zaowocował początek jej gry i strategia - byłem w szoku, że jej się za to kompletnie nie oberwało i praktycznie nikt jej nie typował! A po prostu początkowo zdobyła zaufanie, udawała potem głupiutką i nieporadną, były osoby bardziej mieszające i zwracające na siebie uwagę i tak totalnie robiąc z siebie idiotkę zasabotowała całe zadanie i nikt oprócz Willa tego nie ogarnął.

Etap 3 - wątpliwości. Przez kilka kolejnych epów byłem pewny swojego typu. Zrzucenie worka podczas jazdy pociągiem, wyeliminowanie siebie jako pierwszej w zadaniu z przeprawą przez góry, wzięcie immunitetu w zadaniu ze związaniem łańcuchami (wybrali ją jako osobę, której ufają najbardziej!), w zadaniu z obrazami trafiła do grupy, która potem wskazywała kto kłamie a kto nie i oczywiście próbowała typować na osobę mówiącą prawdę, no ogólnie widziałem te zagrywki i myślałem - genialnie to rozgrywa. I na koniec przyszło moje zwątpienie, bo ostatnie 3 odcinki to już było zbyt oczywiste, jak produkcja zaczęła pokazywać jej uśmieszki do kamery. Zadanie z gołębiami - jak chciała zmylić Joy, złowrogi uśmieszek do kamery. Zadanie z wciąganiem kostek lodu na szczyt góry - to wywalanie kostek z sań bekowe. Finałowe zadanie - to jak spadła z tej rurki w tak prostym miejscu i też uśmieszek do kamerki i ciągle to sztuczne zachowanie. Ale myślę sobie - czy produkcja pokazywałaby te uśmieszki pokazując nam, kto jest kretem? I tu zacząłem mieć wątpliwości, chociaż do samego końca była moim typem nr 1. Ale myślę też, że na koniec tak jawnie sabotowała, bo już nie miała nic do stracenia - pewnie podejrzewała, że ci co zaszli do końca, mogą ją typować. A skoro tak, to czemu nie zmanipulować ich sabotując tak naocznie, żeby pomyśleli, że chce ich zmylić i niesłusznie skierować na siebie ich podejrzenia? Odwrócona psychologia i genialne zadanie - zadziałało i na Avery i na Jacoba i na Joy. No ja jestem nią zachwycony w tej roli.

Moje inne typy? Po pomyłce w zadaniu z liczeniem pieniędzy Jacob był moim typem nr 2. Potem jednak w zadaniu, w którym trzeba było wytypować kto kłamie a kto nie, było tak widać, że on kłamie (Greg go zmiótł pytaniem - najpierw mówiłeś, że się nie brzydziłeś robala, a potem że to fuj i od razu wypiłeś cały dzban wody? XD) i wtedy uznałem, że on nie może być agentem. Na sam koniec moim typem nr 2 była Joy, ale też mi nie pasowała do tej roli.

Co do zwycięzcy - jak dla mnie był jedną z bardziej przezroczystych postaci w tym sezonie, ale w sumie może i spoko, że wygrał "good guy". Moją totalną faworytką była Avori i szkoda, że odpadła w final 4. Lubiłem też Grega. Największą bekę mam z Joy - cieszę się, że jest wielką przegrana i widać było jej ból dupy. Przestałem ją lubić, jak kupiła immunitet za 25 tysi, gdy w puli mieli 28 tysi. Serio - rozumiem, że chcesz zajść dalej, ale to była przesada. A potem robiła innym morały, gdy walczyli o immunitet - hipokrytka. Największą bekę mam z tego, że ostatnie kilka misji była z Kesi w grupie/parze, widziała te jej sabotaże, ale nadal jej nie podejrzewała XD Po zadaniu z gołębiami była przekonana, że Kesi robi to zbyt widocznie, więc musi być zwykłym graczem kierującym na siebie uwagę XD Beka też z tego, że nie poczuła różnicy w ciężarze i nie zauważyła wgl jak Kesi wyrzuca z sań te bloki lodu. Aczkolwiek oddam jej to, że też była dobrym graczem i manipulantką i swoimi sugestiami wyeliminowała najpierw Grega (który miał na radarze Kesi ale przez Joy zmienił typ na Jacoba) a potem Avori (którą zmanipulowała w typowanie jej samej). Karma ją dopadła za te 25 straconych tysi i tylko dlatego cieszy mnie ten wynik.

Oby powstał kolejny sezon, bo mój zachwyt nie ma końca!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Agent (The Mole)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości