Agent - Gwiazdy 3

[Saw]

Poprzedni odcinek rzeczywiście był najlepszy jak do tej pory.Zadania ciekawe no i było sporo kombinowania. Odcinek zdecydowanie należał do Ani która zgarnęła pięć jokerów i czarny immunitet Nieźle się teraz ustawiła w grze. To ona rozdaje karty i jeżeli dobrze wszystko rozegra może dojść daleko. Cieszy mnie to bardzo, bo jest moją największą faworytką.
Szkoda Mai, bo to bardzo sympatyczna i waleczna dziewczyna. No ale niestety padło na nią. Tak swoją drogą, gdzie się podziało pokazane w zwiastunie klika odcinków temu zadanie na motorówkach w którym brała udział Maja

Co do agenta to nie mam pojęcia kto może nim być. W poprzednim sezonie byłem na sto procent pewien Moro, a teraz mam trzech kandydatów którymi są Tomek, Ilona i Piotr. Ciachorowski jest największym moim typem, ale za wiele nie robi ostatnio więc jeśli okaże się agentem to będzie słabo. No chyba że montaż tak dobrze ukrywa działalność agenta. Ilona niby stara się robić zadania na sto procent, ale wykonuje je często chaotycznie. Natomiast Piotr jest taki głupiutki i niepozornie psuje zadania. Tylko pytanie czy udźwignąłby rolę agenta?

Michał, Rychu i Ania nie pasują mi na agenta, ale stuprocentowej pewności nie mam. Karolina jest zbyt nijaka i nie czaję dlaczego tyle osób uważa ją za agenta, skoro nic na dobrą sprawę za tym nie przemawia, przynajmniej dla mnie.

[Veron]

Strasznie wyreżyserowany sezon. Zadania ogólnie bardzo przeciętne, bez jakiejkolwiek emocji. Lucińską kreują na drugą Macademian, aczkolwiek jest mało sympatyczna. Dla mnie Agentem jest jedna z osób, które wyeliminowały Maję. Świerczewski jest za głupi, więc zostaje tylko Ilona.

[Jack]

W tym roku jakoś cicho w temacie poświęconym agentowi. W sumie to się nie dziwię. Również mnie ten sezon jakoś nie bawi, a w pewnych momentach wygląda to wręcz żałośnie.
Po ostatnim odcinku nie waham już się kto może być agentem i uważam, że jest nim Tomek. Dlaczego?
1. W wypowiedziach uczestników, które możemy oglądać nikt nie mówi otwarcie o nim jako agencie.
2. Nieźle położył zadanie z nurkowaniem.
3. Ilona stara się zawsze być blisko innych, pomagać im itd. Czy tak działałby agent? Jeżeli tak to świetnie się maskuje

Nie podoba mi się to, że nie było w tym odcinku eliminacji. Liczyłem bardzo na odpadnięcie tego aktora (Michał?), który w pewnych momentach jest strasznie irytujący.

[ciriefan]

Jack, Michał jest tam najlepszym graczem, ewentualnie rywalizuje z nim o ten tytuł Ania Lucińska XD Mam nadzieję, że ktoś z nich wygra

Co do Ilony - niby strasznie stara się pomagać innym, ale jest w tym wszystkim strasznie chaotyczna i robi dużo zamieszania, więc jak dla mnie wcale im nie pomaga XD

Coraz bardziej zaczynam obawiać się, że Kraśko po znajomości z Kinią jest agentem - bo albo jest po prostu dziwaczką albo jest agentem. Zachowuje się bardzo dziwnie i aż trudno mi uwierzyć, że ktoś może być taki... "rozlazły", nie wiem, jak to ująć XD

Odcinek był dobry i nadal moje top 4 to sojusz trójki i Ania Lucińska. Najbardziej lubię Michała i mam nadzieję, że on wygra.

Ten twist, że nikt nie odpada, strasznie słabo zrobiony. Trochę popsuło to odcinek, bo w sumie jak już o tym powiedzieli, to wiadomo było, że nikt nie odpadnie (przynajmniej w tym sezonie może dzięki temu nie będzie żadnego durnego powrotu już wyeliminowanego gracza).

[Jack]

Ja nie mówię, że o nie jest dobrym graczem, po prostu piszę, że jest irytujący
O ile Lucińską czy Świerczewskiego ogląda się świetnie, to jakoś Michał mnie męczy. Boję się, że jeżeli Ciachorowski jest agentem to Michał wiem o nim wszystko i ma łatwą drogę do zwycięstwa...

Odnośnie Kraśko - to wszystkie jej kwestie wydają się być wyuczone na pamięć Może to jej naturalne zachowanie, ale wygląda to bardzo sztucznie...

[Saw]

Ja również obstawiam jako agenta Tomka. Dosyć niepozornie psuje zadania do tego wiele osób mu ufa. Jeszcze się zastanawiam co do Ilony. Ale nie chciałbym żeby okazała się agentem, bo nie wiele robi.

Moją ulubienicą jest Ania. Jest naprawdę sprytna i jako jedyna nie daje się nabrać na sztuczki Michała. Wszyscy kupują kit jaki sprzedaje, a ona ma wątpliwości i domaga się wytłumaczenia. Michał jest zabawny z tymi swoimi pomysłami. Widać że gra agenta, ale bardzo marnie mu to wychodzi. Daria w poprzedniej edycji dużo lepiej pod tym względem się prezentowała. Mam tylko nadzieję że nie będzie tak jak ostatnio z Odetą i Darią, że Michał zajedzie na plecach agenta Tomka do finału i później wygra. Nie podobają mi sie takie akcje gdzie agent pomaga danej osobie w wygranej.
Polubiłem ostatnio Piotra. Taki śmieszek z niego. Na początku sprawiał wrażenie gbura, ale teraz jest naprawdę spoko.
Karolina jest nijaka i dziwna. Tak się zastanawiam czy czasem nie obsadzili jej w roli agenta ze względu na męża i Rusin. Ale wszyscy ją jawnie podejrzewają więc raczej nie jest agentem.
Rychu zaczyna mnie trochę irytować. Ta akcja ze spaleniem kasy zupełnie niepotrzebna. Najpierw ma pretensje że nie zdobywają pieniędzy, a później je pali. Gdzie tu logika. I marne tłumaczenie że zrobił to żeby ich zmotywować.

To właśnie najbardziej mnie wkurza jeśli chodzi o agenta z gwiazdami. Widać ze uczestnicy mają gdzieś kasę i nie zależy im na powiększeniu zdobyczy. Każdy tylko chce dojść jak najdalej. W programie ze zwykłymi ludźmi kasa ma znaczenie i każdy stara sie by w puli było jak najwięcej. A dla gwiazd wygrana to taki tylko dodatek do kasy jaką dostają za sam udział w programie. To trochę psuje sens programu.
Ogólnie jakoś ta edycja nie porywa. Fajna lokalizacja ale zadania marne i nie ciekawe. Do tego efekt psują te reżyserowane sceny i wypowiedzi podczas sprawdzania i rozwiązywania testu. Liczę że może zaskoczy mnie agent, którym nie okaże się Tomek ani Ilona.

[Eska]

Ja z kolei nie rozumiem zachwytów nad Anią Lucińską, mi osobiście do gustu nie przypadła. Tak jak Cirie kibicuję Michałowi, i w sumie jego podejrzewam jako Agenta, bo trochę kombinuje, z drugiej strony jest to czasem tak oczywiste, że aż za bardo widoczne (nieodbieranie/wyciszanie telefonu, przeinaczenie zadania, żeby pomóc Rychowi). Zdecydowanie jest widoczny. Ogólnie podoba mi się sojusz trójki chłopaków, bo widać, że się zżyli.

Twist z połączeniem w pary i odczytywanie jednego testu słaby, rozbawiła mnie natomiast para Tomek - Michał i ich gra w paper-kamień-nożyce bez ustalenia wcześniej czy będzie czytany test wygranego czy przegranego xD

Spalenie dwóch tysięcy agentów przez Peję, po tym jak grupa nie chciała o nie zagrać to taka decyzja na dwa razy, chociaż rozumiem, co chciał w ten sposób przekazać.
Ania Lucińska jest dla mnie dość zachłanna jeśli chodzi o te jokery, co zadanie z kopertami tylko uwidoczniło.

To właśnie najbardziej mnie wkurza jeśli chodzi o agenta z gwiazdami. Widać ze uczestnicy mają gdzieś kasę i nie zależy im na powiększeniu zdobyczy. Każdy tylko chce dojść jak najdalej. W programie ze zwykłymi ludźmi kasa ma znaczenie i każdy stara sie by w puli było jak najwięcej. A dla gwiazd wygrana to taki tylko dodatek do kasy jaką dostają za sam udział w programie. To trochę psuje sens programu.

Zgadzam się w 100% - zarówno w Agencie i AzjaExpress kasa dla "gwiazd" jest tylko dodatkiem, i bardziej grają pod publikę, żeby ludzi ich lubili czy też żeby poprawić swój wizerunek, przez co czasami ich gra jest mdła.

[Meciek]

To właśnie najbardziej mnie wkurza jeśli chodzi o agenta z gwiazdami. Widać ze uczestnicy mają gdzieś kasę i nie zależy im na powiększeniu zdobyczy. Każdy tylko chce dojść jak najdalej. W programie ze zwykłymi ludźmi kasa ma znaczenie i każdy stara sie by w puli było jak najwięcej. A dla gwiazd wygrana to taki tylko dodatek do kasy jaką dostają za sam udział w programie. To trochę psuje sens programu.

Nie do końca się z tym zgodzę, myślę, że "nowoczesna" wersja formatu właśnie mniej naciska na pieniądze, a bardziej na grę. W jednej z australijskich edycji podczas "aukcji" podobnej do tej w drugim sezonie naszego Agenta z gwiazdami jeden z uczestników wydał 70 tysięcy z ich budżetu na jeden przedmiot.

Ogólnie ten sezon nie jest według mnie zły, ale czasem te reżyserowane sekwencje ujęć doprowadzają mnie do śmiechu, najgorszą sekwencją była ta, gdzie wszyscy się "szpiegowali" w restauracji a potem biegli do jednego pokoju. No co to miało być? Można czegoś takiego nie robić i lepiej pokazać zadania które są w odcinku, bo czasem są one tak cięte, że widzimy z nich może dwie minuty.

[ciriefan]

Sezon przez pierwszą połowę był tragiczny, nie oszukujmy się. Zero emocji, zadania nudne i wszystkie na jedno kopyto, a emocje próbują budować sztucznie dogrywanymi scenami, co przynosi skutek odwrotny.

Natomiast od jakichś 3 odcinków jest o wiele lepiej. Ostatni odcinek również był bardzo dobry. Wprawdzie nie jest to poziom 3 pierwszych edycji ze zwykłymi ludźmi czy też 2 poprzednich z gwiazdami, ale będę zadowolony, jeśli ten poziom utrzyma się już do końca.

Co do Lucińskiej, powinna była grać jokerami póki może. Od początku myślałem, że zagranie czarnym immunitetem przed pozbyciem się jokerów to kiepski ruch strategiczny, bo jokery naprawiają jej błędy, a czarny immunitet nie daje jej nic, tylko właśnie wyrównuje szanse, gdy nie masz nic w zanadrzu innego, a ona miała. No ale cóż, podjęła taką decyzję a nie inną i odpadła. A szkoda, bo naprawdę ją polubiłem. Mam nadzieję, że wygra Michał albo Tomek.

[Saw]

Strasznie mi przykro że Ania odpadła. Tak trochę sie zniechęciłem do dalszego oglądania, po tym jak odpadła moja faworytka. Źle rozegrała poprzedni odcinek. Ten czarny immunitet tak naprawdę nic nie daje, tylko wyrównuje szanse. Należało użyć jokerów, no ale stało się i nic tego nie zmieni.

Nadal jako agenta obstawiam Tomka lub Ilonę. Nawet po ostatnim odcinku bardziej skłaniam się ku Ilonie. Jakoś dziwne że nikt nie wylosował Tomka podczas rozmów z agentem. Jakoś nie wierzę w taki zbieg okoliczności. Natomiast Ilona dziwnie zachowywała sie podczas udzielania odpowiedzi. No i nawaliła podczas zadania w wodzie gdzie nie przekonała Piotra do swojej racji i na końcu jeszcze na niego zrzuciła całą winę za zawalone zadanie.

Dla mnie największą zagadką jest Piotr. Jest taki głupiutki a zaszedł dalej niż dużo bardziej ogarnięte sojuszniczki Ania i Maja. I nasuwa się pytanie czy ma mega szczęście, czy też nie jest taki głupi na jakiego wygląda i nieźle kombinuje? Jestem ciekaw czy jest wstanie przejść jeszcze kilka odcinków i jak będzie sobie radził bez sojuszu?

Wydaje mi się że Michał lub Rysiek wygrają tą edycję. Co bym mnie w sumie ucieszyło, bo to dobrzy gracze. O Karolinie nie mam zdania. Wszyscy ją typują na agenta, ale jak dla mnie to zmyłka.

[Jack]

Ania odpadła, ale widocznie źle typowała agenta. Miała moc różnych "dopalaczy", a nie potrafiła umiejętnie z tego skorzystać.
Ten odcinek utwierdził mnie w przekonaniu, że agentem jest Ciachorowski. Jakoś dziwnym trafem nikt z nim nie rozmawiał... I szczerze mówiąc, mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Jeżeli okaże się, że kretem jest sztuczna Krasko, której każda wypowiedź brzmi jakby była recytowana przez ucznia 4 klasy SP to chyba ostatecznie i definitywnie przestanę oglądać Agenta.

[Saw]

Nawet ciekawy był wczorajszy odcinek. Zadania były naprawdę dobre, a to ze zrobieniem zdjęcia dosyć kontrowersyjne. Co niektórym puściły nerwy. A najbardziej rozwalił mnie Piotrek, który najpierw nakrzyczał na zwiedzających ludzi, a później jeszcze zasłonił Michała na zdjęciu Tak w ogóle jestem mocno zaskoczony że Piotrek przeszedł do kolejnego odcinka. Każdy ma go za nieogarniętego głupka, a on ogrywa dobrych graczy. Wykazał sie podczas zadania z beczką wody, gdzie wpadł na pomysł by wylać wodę a po przeniesieniu beczki z powrotem ją nalać. Tak naprawdę coraz bardziej zaczynam mu kibicować. Obstawia w typowaniach obie panie,a więc to skłania mnie też coraz bardziej do agentury Ilony.
Odpadł Rysiu i szczerze mi go szkoda, bo był jednym z lepszych graczy. A więc teraz pozostaje trzymać kciuki za Michała lub ewentualnie za Piotra, żeby któryś z nich wygrał.
Tomek coraz bardziej mnie irytuje. Nie wiem, ale ma w sobie coś co mnie drażni. Do tego tak sztucznie się wypowiada, że ciężko się go słucha. Te jego opowieści jaki to jest uczony były beznadziejne. Jeszcze rozśmieszyło mnie że taki wielki facet nie poszedł do zadania siłowego w miejscu Ilony. Mam nadzieję że to nie on jest agentem.

[ciriefan]

Odcinek dobry, ale szkoda, że odpadł Peja. Nie mogę zdzierżyć Piotra - na zadaniu ze zdjęciem pokazał "klasę"... Takiego buca to dawno nie widziałem. Było to bardzo nieprzyjemne w oglądaniu.

Nadal stawiam na Ilonę, bo teraz niby dużo typów jest na Karolinę, a Ilona jest ukryta. W zadaniu z beczką niby przypadkiem zgubiła korek, wprawdzie go odnalazła, ale trochę opóźniła wykonanie zadania, trochę wody się rozlało i trzeba było więcej napełnić, ale jakoś nikt na to większej uwagi nie zwrócił. Natomiast zadanie z sudoku było bardzo proste do zasabotowania. Sporo skupienia było na Michale i Tomku, a Ilonka znowu mogła coś po cichu gdzieś błąd popełnić. Niestety nie zwróciłem uwagi, czy ostatecznie miała jakiś błąd na tablicy. Z drugiej strony mogła zauważyć błąd kogoś innego i po prostu siedzieć cicho i liczyć dalej z tym błędem, co generowało kolejne. Także no sądzę, że osoby najbardziej rzucające się w tym zadaniu agentem nie są, tylko że agent po cichu je sknocił.

[CH23]

Odcinek dobry! Chociaż brakuje bardziej ekstremalnych zadań, jednak jak widać na zapowiedzi czeka nas coś takiego w następnym odcinku
Piotrek, poprawia mi humor bardzo w tym programie, niech dotrwa nawet do Finału
Widać, że nie udaje tylko jest sobą i za to go cenię, a jeśli jest Agentem to czapki z głów!
Chociaż mój typ mimo tego, że "źle" typował Rysiu jest Karolina, sądzę, że tak i będzie najgorszy Agent od czasów "Gwiazd"
Podoba mi się również akcje Michała, też chłopakowi życzę finału jak najbardziej.
Rysia szkoda, ale i tak daleko doszedł myślałem, że odpadnie jak np. Vienio na początku, a tutaj taka niespodzianka

[Jack]

Odcinek nie był zły jak na ten sezon. Oczywiście szkoda Rycha, bo zdecydowanie był jedną z barwniejszych postaci tej edycji.
Coraz bardziej irytuje mnie ten Michał. Koleś chyba myśli, że te jego zagrywki są zabawne. Nie mogę już patrzeć na te jego uśmieszki przy wypowiedziach.
Obawiam się, że agentem może nie być Tomek, a sztuczna Karolina. Chyba już wcześniej pisałem o tym, że wszystkie jej wypowiedzi wyglądają tak jakby były czytane z kartki. Jeżeli to ona jest agentem to oficjalnie przestaję oglądać agenta

Cieriefan pisał, że Piotrek to buc. Racja, ale nieźle się go ogląda.