Farma

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6108
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: ciriefan »

TYDZIEŃ 4

Tydzień fajny, dynamiczny, dużo strategii, 3 eliminacje, twist z amuletami, były kolejne dramki. Zgodzę się jednak z tym, że ciężko mi zrozumieć, jak produkcja mogła dać tyle władzy jednej osobie, w tym wypadku Amandzie. Nie dość, że odpadły aż 3 osoby za jej rządów, to jeszcze ona mogła nominować wszystkie 6 osób. Jedyne, co poszło nie po jej myśli, to odpadnięcie Darii zamiast Reni. Ciekawe co na to Angelika, która jako farmerka tygodnia mogła nominować tylko 1 osobę z 6 i to tak tylko po to, żeby na koniec tygodnia odwołali eliminację.

NA PLUS

Marta - nadal moja ulubienica, aczkolwiek socjal zaczął jej siadać, bo zaczęły jej puszczać nerwy. No ale nie dziwię się, przy Reni też by mi puszczały, w sytuacji z cebulą jestem całkowicie po jej stronie. Renia robiąca z siebie bohaterkę i męczennicę, bo uratowała 1 cebulę, która i tak poszla do zupy, po której osób połowa osób rzygała XD I mean, rozumiem, że oni są głodni, ale 1/8 cebuli na osobę to faktycznie im robi różnicę XD No ale Marta powinna oddać, przeprosić, nawet jeśli tak nie myślała, bo dolewanie oliwy do ognia to kiepski socjal. No ale widać, że Marta ma powoli dosyć zamknięcia z tymi samymi ludźmi i psycha jej siada, więc różnie to się może rozegrać.

Tobiasz - nadal bez zmian, trochę zaczął przynudzać. Chciałbym, aby w końcu znalazł się w sytuacji, w której musi wybrać jedną ze stron, bo nie mam pojęcia, z kim on tak naprawdę chce grać.

Angelika - spoko dziewczyna, gra na wiele frontów, w sumie jeśli to jest celowe (chcę wierzyć, że ci ludzie grają), to dobrze gra pod publikę dając innym wykonywać ruchy, nie brudząc sobie rąk i widzom wmawiając w konfach, że ona to nie knuje XD

Daria - no szkoda, że odpadła, bo ją bardzo w ostatnich odcinkach polubiłem :( Wolałbym zdecydowanie odejście Reni.

Magda - lubiłem jako osobę, ale dla gry myślę, że to dobrze, że odpadła, bo grać nie chciała.

NEUTRALNI

Maciek - lubię go, gra fajnie, ciekawie, ale osobowościowo jest nudny, niestety nie ma charyzmy

Mateusz - pierwsze wrażenie było złe, bo tak kozaczyl, ale wyszło na to, że jest mocno under the radar, więc dajmy mu szansę zatrzeć złe wrażenie.

Seweryn - spoko koleś, ale tak bardzo do bólu nuuuuudny

Annie - kto?

Margaret - faktycznie usunęła się w tlo i już tak nie irytuje, jednak nadal nie jest to mój typ osoby.

Marcin - urocze to jego "zakochanie", trochę go żal, bo Daria go nie chce, ale osobowościowo on mnie totalnie nie przekonuje. Podobało mi się, gdy Daria podawała argumenty, dlaczego sądzi, że z czasem się w nim nie zakocha - doskonale ją rozumiem.

Renia - ogólnie spoko kobitka, ale ma momenty, w których jest tak irytująca. Zarzuca Amandzie toksyczność - i słusznie, natomiast sama dolewa oliwy do ognia. W wielu momentach powinna po prostu być starsza, mądrzejsza i zamknąć dziób, a tymczasem niby tak jej źle i toksycznie w konfliktach, a sama je podkręca. Oczywiście zakładam, że to może byc fałsz i gra z jej strony w celu nastawienia większej ilosci osób przeciw Amandzie i Marcie, wtedy to w sumie na plus. Natomiast myślę, że ona po prostu ma taką osobowość i gdyby mi prawiła takie uwagi i komentarze, to też bym nie wytrzymał. Akcja z cebulą tak bekowa - wielka bohaterka, męczennica i cierpiętnica. Gdyby to była świetna zagrywka pod publikę, to bym nawet przyklasnął, ale coś myślę, że ona serio myśli, że wygrala wielką batalię i jest bohaterką XD Natomiast całkiem fajnie zagrała budując aurę tajemniczości wokół swojego amuletu.

Piotr - był spoko, ale też dosyć nudny, jakoś sobie nawet nie mogłem pisząc ten post przypomnieć, kto odpadł poza dziewczynami, więc to samo świadczy o tym, co myślę o jego eliminacji xD

NA NIE

Amanda - w sumie sama została w tej grupie. Czy jest co komentować? Jest toxic, a jedyne toxic jakie akceptuję to piosenka Britney.

Czy Amanda mogłaby w końcu odpaść?

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6108
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: ciriefan »

TYDZIEŃ 5 + poniedziałek

No dzieje się. Sezon wciągnął na maksa i ciężko się oderwać.

NA PLUS

Marta - nadal z nią najbardziej się identyfikuję, w wielu sytuacjach zachowałbym się jak ona, rozumiem doskonale jej grę. Teraz Amanda i Angie się od niej odwróciły, więc ciekawy jestem, czy zmieni strony. Mam nadzieję, że tak i uda jej się odesłać Amandę do domu, bo Amanda tylko jej szkodzi.

Maciek - dałem go tu, bo nie mam kogo XD Jest na plus pod kątem dobrej gry i kombinowania, aczkolwiek momentami koleś jest taki trochę creepy XD

NEUTRALNI

Mateusz - nasz wyeliminowany. No szkoda, chciałem, aby został i się rozkręcił. Niestety standardowo osobo, które późno weszły, ciężko jest przetrwać. Zatarł złe pierwsze wrażenie i wydawał się na koniec spoko kolesiem.

Seweryn - bez zmian, spoko koleś, ale do bólu nudny

Annie - kto?

Margaret - odkupienie spore u mnie, lubię ją, ale musi zacząć grać, żeby pójść wyżej

Marcin - mega skiepścił swój tydzień, nic nie wyszło z jego planów, zniechęcił do siebie Tobiasza. Nadal nie mój typ osobowościowo, ale jako że to jedna z osób grających na poważnie, niech trochę jeszcze zostanie kosztem noł nejmów noł gejmów.

Renia - trochę mniej irytowała w tym tygodniu i lubię ją nawet, to nadal nie podoba mi się, że ona twierdzi, że jest uczciwa i nie gra, podczas gdy prowadzi kawał porządnej gry.

NA NIE

Angelika - jej humory w tym tygodniu skutecznie mnie do niej zniechęciły. Na koniec z dupy postawiła na Amandę i odwróciła się od Marty, co jest dziwnym ruchem i myślę, że źle wybrała, Amanda ma zbyt wielu wrogów na farmie. Teraz jeszcze obie nastawiły Martę przeciwko sobie.

Tobiasz - o masakra XD Fatalny tydzień. Zaczęło mu się palić pod dupskiem i niestety pokazał, że jest fatalnym graczem. Zrobił aferę Marcinowi, wygadał Amandzie, że celował w nią i stracił jej zaufanie, zrobił awanti Angelice. Jeden wielki mess, rozczarowanie, bo sądziłem, że to mocny gracz, ale okazuje się, że mocny jest jedynie wtedy, gdy ma korzystne karty.

Amanda - bez zmian, fatalna jest. Niech w końcu odpadnie.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6108
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: ciriefan »

TYDZIEŃ 6

Na fejsie farmy pojawia się sporo zarzutów o faworyzowanie Amandy. Zaczynam przekonywać się do tej teorii. Farma od 1 sezonu nie ma stałych zasad i to daje spore szanse, aby produkcja mogła popisać się manipulacją. No i stawiałem, że w tym sezonie produkcja raczej sprzyja ogólnie wszystkim kobietom, to jednak to, jak wszystkie twisty po kolei ratują Amandę i umacniają jej pozycję, to moim zdaniem jest ogromna przesada. W tym tygodniu Renia jako farmerka tygodnia miała tak właściwie zero władzy. Jedyny przywilej to jedzenie i immunitet. Potem wejście Zimy i Rafcyka i podzielenie drużyny na dwa obozy w bitwie o farmę (która była żenująca btw) - oczywiście wszystkie osoby skonfliktowane z Amandą trafiły z nią do jednej drużyny. I chociaż byli o wiele gorsi w swoich występach, to jury "przypadkowo" im wręczyło nagrodę w postaci możliwości nominacji. Kolejny splot zbiegów okoliczności, który chroniła Amandę, która to za swoich rządów wyeliminowała 3 osoby z przeciwnego sojuszu, a farmerzy tygodnia po niej byli tak właściwie bezsilni, gdy kolejne twisty odbierały im władzę i umacniały jej pozycję. Bardzo mi się to nie podoba.

NA PLUS

Marta - dla mnie bez zmian tutaj. Nadal mi się jej gra najbardziej podoba, lubię jej osobowość i tyle. Owszem, knuje i manipuluje, ale taka jest gra, po 45 sezonach Surva nie mam zamiaru udawać, że właśnie takiej gry oczekuję i cieszę się, że coś takiego pojawia się w polskich RS.

Maciek - podobnie jak Marta, jest graczem i nie udaje świętoszka, więc dla mnie na plus. Rozumiem, że nie zaufal Reni, ale pewnie przejedzie się na dziewczynach, które wywalą go gdzieś na etapie final 6. Z drugiej strony on nie ma do kogo pójść. Pojawił się późno na farmie i w każdej ekipie byłby tylko dodatkowym głosem. Wybrał w sumie silniejszą ze stron, co było dobre, ale sądzę, że na koniec tylko pojedynki mogą mu pomóc.

NEUTRALNI

Seweryn - odpadł i dobrze, z kolei na fejsie farmy tragedia narodowa xD Przyznam mu, że faktycznie nie knuł, co dla mnie jest minusem akurat, ale serio faworytem fejsowiczów była osoba totalnie bezpłciowa, bez osobowości. Fajny kolo, lubię go, ale za nudny nudny na RS - ani to osobowość ani gracz.

Annie - kto? Edit purple Annie to już trochę beka, ale też jest nudna i nie chce grać, więc whatever, nie będę narzekał.

Margaret - tutaj to taka huśtawka dla mnie, raz jej nie znoszę, raz ją lubię, więc sumując jest neutralna

Marcin - stracił władze i nagle chce przejść na stronę Amandy? Ciekawe. Jak to dobrze rozegra, to pójdzie u mnie wyżej, ale nie sądzę, aby miał jakiekolwiek szanse. Chociaż naprawdę byłoby fajnie, gdyby utarł Amandzie nosa i pomścił wszystkich swoich sojuszników.

Renia - bliżej bycia "na nie" w tej chwili. Ja nie ogarniam, że ludzie nie widzą w niej fałszu i jej tego nie zarzucają. Moim zdaniem ona może się okazać tam najsprytniejsza, bo kieruje się na nie grającą dobrą ciotkę i widownia to kupuje, ale jak dla mnie jeśli chodzi o grę to poziom manipulacji ten sam co Amanda (tylko właśnie Renia jest fałszywa i gra a Amanda po prostu jest wrednym suczem). I jeśli Renia na końcu gry przyzna, że tylko grała i byla graczem, to nawet pobije w moim rankingu Martę, ale no na tym etapie tego nie robi, udaje świętą i ja tego nie lubię. A tymczasem jak straciła sojuszników, to w zapowiedzi już zapowiadała, że odwróci się od Marcina. Taka lojalna i święta, ale jak pod dupą się pali, to jednak nie do końca...

NA NIE

Angelika - jakoś mnie strasznie zniechęciła do siebie ostatnio, jak dla mnie też niezły z niej gracz i też udaje, ale właśnie nie umie się do tego przyznać i mnie to irytuje w niej. Jeśli jednak wejdzie do finału z Martą i Amandą to wygra jako "najmniejsze zło"

Amanda - dramat. Serio, jej zachowanie na zadaniu drużynowym było poniżej jakiegokolwiek poziomu. I jeszcze na koniec tygodnia ta akcja z kartką. To był takie słabe zagranie tylko po to, żeby pokazać, że to ona ma władzę i zdobyła przewagę, tylko po to żeby zgnoić Renię. Bardzo toksyczna osoba.

Tobiasz - no fatalny był na koniec, te jego jęki i płacze, oskarżenia gdy sam gral na wszystkie strony. Zachowanie wobec Margaret to jakaś żenada. Dobrze, że odpadł, bo gdy stracił władzę to posypał się totalnie i niestety finisz w jego wykonaniu byl żenujący.

Oby odpadła Amanda w końcu. Obym się mylił co do produkcji.

Saw
9th jury member
Posty: 829
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: Saw »

Jakoś uleciały ze mnie emocje związane z Farmą. Oglądam ostatnio jednym okiem, bo za bardzo nie ma już dla kogo. Poza tym to faworyzowanie Amandy przez produkcje jest już tak żenujące że aż brak słów. Też coraz bardziej wkurza to że na Farmie nie ma jasnych zasad. W Survivor są te całe twisty, ale wiadomo idą na radę i kogoś wywalają poprzez głosowanie i są świadomi że w grze są HII i inne przewagi. A tutaj totalny rollercoster. Produkcja układa zasady tak jak im pasuje i pod swoich faworytów. A że tutaj ewidentnie promuje się te toksyczne babsko Amandę, no to mamy jak mamy. Ona może sobie podczas tygodnia wywalić trzy osoby z przeciwnego sojuszu, ona wygrywa zadanie z drużyną gdzie ewidentnie byli gorsi, czy też ona ma ważniejszy głos niż farmer tygodnia... Żenada. Męczy mnie ta farma już cholernie.
Kibicuje jeszcze Reni i Marcinowi, czyli niedobitkom z ich sojuszu. No ale szanse na ich przetrwanie są coraz mniejsze, gdzie przeciwna grupa ma taką przewagę i nikt nie chce się wyłamać. Amanda i Marta to dwie najgorsze osoby. Marta może i gra dobrze, kto wie czy nie najlepiej ze wszystkich, ale tak bardzo mnie odpycha... Plusuje Maciej. Wyrasta na takiego mojego cichego dobrego stratega. Wydaje się że ma głowę na karku i licze że on jako jedyny coś jeszcze zamiesza w dominującym sojuszu. Annie to totalny duch, nie chce grać, z charakteru przezroczysta. Margaret nieraz wkurza, nieraz da się ją lubić. Ale nie wiem czy chciałbym taką zwyciężczynię, która tak broni się od jakiejkolwiek gry. Angie jako tako, na początku w miarę lubiłem, ale teraz jest mi obojętna.

Seweryna i przede wszystkim Tobiasza bardzo szkoda. Seweryn fajny facet, ale tak jak przedmówca napisał bezpłciowy. Kompletnie niczym się nie wyróżniał poza tym że był miły i nie wchodził w konflikty. Tobiasz może i wkurzał swoim zachowanie, ale ja tam dobrze się bawiłem oglądając jego dramy o głosowanie i strach przed zadaniami. Bekowy gość, wprowadzał sporo kolorytu do programu. Gra początkowo mu się układała, ale pod koniec to już wielki misz masz. Pogubił się strasznie i okazał się raczej słabym graczem. Choć plus za to że jednak mocno próbował do końca.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6108
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: ciriefan »

TYDZIEŃ 7

Zacznę od tego, że w tym tygodniu nie dało się oderwać od odcinków, tyle akcji, knucia, emocji, wow. Takiego poziomu gry i manipulacji to już dawno chyba nawet w Survie nie było, jestem pod wrażeniem. Niestety oglądało się to dosyć ciężko, bo od początku widziałem ewidentny "boot edit" mojej faworytki i z każdą chwilą jej sytuacja była coraz gorsza.

Ech, Marta odpadła. Trochę sama sobie na to zapracowała - w którejś edycji Surva był tytuł odcinka "loose lips sink ships" i tutaj pasuje to doskonale. Poczuła się zbyt bezpiecznie i zaczęła za dużo kłapać ozorem, a Maciek pięknie to wykorzystał przeciwko niej. No cóż - kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Teraz mi będzie ciężko oglądać, bo za bardzo nie mam komu kibicować :D Ogólnie jestem też zły, że Amanda zdobyła ten immunitet, bo Maciek chciał ją nominować, a otwarta wojna Marta vs Amanda byłaby na pewno ciekawsza niż kolejne przedstawianie Amandy jako masterminda.

Co do nagłego odejścia Annie - beka, że była niewidzialna, nagle w epie zaczęła dostawać bardzo negatywny edit, jak to nic nie robi i tylko się maluje, a potem z dupy ją wyjebali na zadaniu XD Jaki gracz, takie odejście.

NA TAK

Maciek - wow, co za piękny kawał gry. Poziom manipulacji level hard. Do tego ani razu nie skłamał, sprytnie wykorzystywał to, co mu inni donosili szepcząc słówka odpowiednim osobom w odpowiednich momentach. Rozbił totalnie sojusz lasek i nastawił całkowicie Amandę przeciwko Marcie. To był piękny kawał gry. Naprawdę kopara mi opadła, bo nie spodziewałem się aż takiego poziomu.

Margo - naprawdę ją lubię po tym tygodniu, tylko niestety ona nie gra.

NEUTRALNI

Renia - trochę cichsza w tym tygodniu, ale ona niech nie mówi, że nie gra. Niby niewinnie się wygadała Marcie, że Amanda się cieszy z jej nominacji - oj jaka to ja gaduła, zawsze coś wypaplam. Świetna zagrywka Renia, Marcie przynajmniej na chwilę zapaliła się żarówka. Coś czuję, że gdyby Amanda nie miała immunitetu, to Renia bardziej podkręciłaby temat.

Marcin - ej, bez wąsa na koniec zaczął wydawać się dużo sympatyczniejszy, zdecydowanie zmiana na lepsze :D aż sam się zdziwiłem, jak zmiana wyglądu wpływa na percepcję, bo zacząłem go od razu lepiej oceniać. No ale... Wielki minus za to, że sprzedał się Amandzie. Przy Marcie kiedyś pisałem, że sojusz z Amandą nie wyjdzie jej na dobre. Tutaj mam podobne przeczucia.

NA NIE

Angelika - nie znoszę takiej hipokryzji. Wielce oburzona grą Marty, a moim zdaniem tak naprawdę rozpoznała mocnego przeciwnika i tutaj pokazała swoje umiejętności manipulacji. Bo tak właściwie byłem zachwycony manipulacjami Maćka, ale w końcu jego manipulacje zaczęły się od tego, że to właśnie Angie szepnęła mu kilka słówek na temat Marty. W Angie jednak niesamowicie mi przeszkadza to udawanie uczciwej i nie knującej, bo tak właściwie w tym punkcie zastanawiam się, kto był prawdziwym mastermindem manipulacji w tym tygodniu - Maciek czy właśnie Angie.

Amanda - znowu przez "przypadek" immunitet. Tutaj aż takiego mega pomagania produkcji nie można zarzucić, no bo jej drużyna jakby nie patrzeć wygrała zadanie i sami podjęli decyzję, że to jej dają immunitet (szkoda, że Marcin się ugiął, bo byłoby ciekawie). No ja mam nadzieję, że eliminacja Marty się na niej zemści, bo wg mnie to był kiepski ruch strategicznie. Może i straciła do niej zaufanie, ale Marta chyba jako jedna z niewielu osób planowała iść z Amandą do końca. I tu nie było żadnej zdrady - bo Marta właśnie planowała z nią grać, jedyne co to wyszedł na jaw spryt Marty, która niepotrzebnie wygadała swoją strategię. Raczej to po prostu było urażone ego Amandy a nie ból po zdradzie. Całe to udawanie potem Amandy i próba ośmieszenia Marty, ten pocałunek Judasza na koniec, no serio co to urażone ego robi z ludzi. Choć poziom manipulacji też wysoki, to jednak to było w tak złym stylu. I wkurza mnie ten edit robiący z Amandy królową strategii, podczas gdy to Maciek ją rozegrał, a Maćka prawdopodobnie rozegrała Angie. Paskudna osoba, tak naprawdę paskudna i zła, a rzadko mam o kimś aż tak radykalne opinie.

Komu kibicuję w tygodniu finałowym? Trudno powiedzieć. Z jednej strony lubię Maćka i mocno mi zaimponował swoją grą w tym tygodniu, ale on ma w sobie coś tak mocno creepy, że jakoś ciężko mi jest mu kibicować XD Margo u mnie się mocno odkupiła i w sumie osobowościowo ją lubię najbardziej, ale nie chcę jej zwycięstwa, bo ona nie gra i w sumie z całej szóstki pod kątem czysto gry ona dla mnie zasługuje na wygraną najmniej. Marcin niby coś tam próbował grać i był aktywnym graczem, ale żaden plan mu się nie udał i na koniec sprzedał duszę Amandzie, co oceniam za mega słabe. Renia niby grała, ale udawała świętą. Angie no dla mnie hipokryzja level hard. No ale jednak myślę, że obie Renia i Angie po prostu grają pod głosy widzów. No a Amanda to wiadomo - życzę jej jak najgorzej w tym tygodniu, oby odpadła w 1 możliwym pojedynku.

A jak typuję końcówkę? Mam wrażenie, że Margo wygra z każdym. Jak nie Margo, to wygra Renia. I to są moje 2 główne typy. Jeśli żadna z nich nie wejdzie do finalu, a będzie tam Angie, to Angie wygra. I wydaje mi się, że to jest takie top 3 u widzów. Jeśli one 3 odpadną przed finałem, to wygra Marcin. Maciek i Amanda moim zdaniem nie mają szans na wygraną głosami widzów.

A i bekę miałem z Szymona - co on był taki złośliwy wobec Maćka na wynikach zadania tygodnia XD Jakie fochy, chamskie uciszanie go. Nie wiem, po co to było. Bardzo dziwne, cringe'owe, ale trochę bekowe. Mnie to by nerwy puściły, jakby mnie tak gasił i raczej bym mu jakoś odpowiedział, bo odzywał się totalnie bez szacunku do drugiej osoby i to było takie z dupy.

Saw
9th jury member
Posty: 829
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: Saw »

A mnie bardzo cieszy odpadka Marty. Od samego początku jej nie lubiłem. Może i grała fajnie strategicznie, ale jako osoba totalnie odpychająca. A ten list na pożegnanie załosny. Brak jakiejkolwiek klasy. Margo musiała kogoś wskazać, więc o co się pruje dziewczyna... Ból dupy nie do wytrzymania.

Następny odpada Marcin, tylko że tym razem po zadaniu. No kiepski odcinek w jego wykonaniu. Najpierw fatalna taktyka na zadaniu drużynowym i obwinianie Reni. W sumie mnie wkurzył tymi pretensjami, bo tam zawinili wszyscy. On też się guzdrał strasznie na tym torze. A na koniec fatalny występ na zadaniu z gwoźdźmi. Szczerze nie wiem jak można się tak pomylić... Bardzo lubiłem gościa i był jednym z moich faworytów. Ale jego taktyka z ostatnich dni mocno średnia. Wchodzenie w tyłek Amandzie i przyznanie się do tego że go pokonała no mega słabe. Myślałem że ma większe jaja. Cały sezon walczył o swój sojusz, aż na końcu się poddał i był skazany na jej wolę

Z piątki jaka została najbardziej życzę wygranej Reni. Tak czasem i mnie wkurza swoimi tekstami, o tym że ona taka szczera i nie gra. A robi to naprawdę dobrze. No ale jako osobę ją bardzo lubię i wierzę że ma spore szanse na wygraną jak dojdzie do finałowej trójki.
Maciek naprawdę świetnie grał w ostatnim tygodniu i wyrósł na najlepszego stratega sezonu. Taka trochę cicha woda, a rozegrał to wszystko perfekcyjnie i rozbił sojusz dziewczyn. Idealnie wykorzystał informacje od innych. Jego zwycięstwo też by mnie ucieszyło.
Margo jest spoko, ale jednak czasem wkurza mnie ona. No i z całej piątki nie kieruje się w ogóle strategią, co byłoby słabe gdyby wygrała. Ale znając polskich widzów, którzy nie przyjmują do zacofanych mózgów że ten program to gra i knucie to zapewne jej przyznają wygraną, bo najbardziej szczera i nie grała...
Amanda jest odpychająca, choć lekko się uspokoiła ostatnio. Niech ją wywalą przed finałem, bo jest zbyt pewna siebie że tam dotrze. Choć z drugiej strony chciałbym zobaczyć jej reakcje na finałowe rozstrzygnięcie i jej ostatnie miejsce w finale hehe
Angie jest mi obojętna. Ani ją lubię, ani nie lubię. Coś tam gra, ale za często się wszystkiego wypiera.I tak naprawdę czasem to nie wiem o co jej chodzi.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6108
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: ciriefan »

TYDZIEŃ 8

No tak, zgodzę się, że list Marty wypadł żenująco. Mam wrażenie, że specjalnie chciała być złośliwa i być w ten sposób fajna, ale wyszło tragicznie. Zwłaszcza, że życzyła powodzenia swoim "psiapsiom" Angie i Amandzie, które ją zjechały i nie cieszyły się na jej słowa XD No ups. Amanda dopięła swój cel - udało jej się upokorzyć Martę, co jest tak okropne samo w sobie, bo to nawet nie kwestia gry tylko zwykłej zawiści.

Najpierw odpadł Marcin, no i ok. Stracił wiele w moich oczach sprzedając duszę Amandzie.

Druga odpadła Margo - i dobrze, bo by wygrała, a nie chciałbym, aby wygrał ktoś, kto nie grał. Na koniec oceniam ją pozytywnie jako postać, ale źle jako gracza.

No i trzecia odpadła Renia - w sumie trochę szkoda, na koniec doszedłem do wniosku, że wolałbym wygraną jej niż Angie.

No i mieliśmy final 3 w składzie Maciek, Angie i Amanda. Finał przewidywalny. Żenujące były wstawki z Szymonem gubiącym się w studio Tańca z Gwiazdami i Twojej Twarzy, te sztuczne dialogi. O dziwo Marcelina dla mnie wypadła słabo w odcinku na żywo, trochę przejęzyczeń, dziwnych min, no ale to po prostu może taki jej styl bycia. Mi akurat średnio się podoba jej emocjonalność, ale to już kwestia gustu - ogólnie była ok, tylko miała właśnie takie słabsze momenty. Ilona była świetna, ale scenariusz trochę kiepsko napisali, było bardzo dużo powtórzeń - np. przy ogłaszaniu wygranej Margo w głosowaniu na fejsie słowo "internet" "internauci" "internetowy" pojawiały się co chwila w ogromnie dużym natężeniu, co było meczące. Docenię mocno to, że część live to były 3/4 odcinka a nie tylko ostatnie 10 minut, że gadali z wyeliminowanymi, to było super. Pomimo wpadek miło się oglądało.

Początkowo zaskoczenie, że Maciek 3 miejsce i Amanda 2 a nie odwrotnie - ale z drugiej strony widzowie raczej nie lubili i jego i jej, a jednak Amanda była bardziej charyzmatyczna, więc mogła znaleźć więcej fanów niż mdły osobowościowo Maciek. Wygrała przewidywalnie Angie dużą przewagą w głosach. No i ok. W odcinkach finałowych edit był całkowicie pod nią. Akceptuję to zwycięstwo, jednak no Angie dla mnie udając, że nie gra, a będąc naprawdę dobrą w manipulacjach, sporo straciła.

Obejrzałem po finale kilka wywiadów z uczestnikami. Zatrzymam się tutaj przy Amandzie, która nadal nie widzi swoich wad (a może to już tylko taka poza, żeby się nie tłumaczyć). Tak, graczem była mocnym strategicznie i jednym z najlepszych w sezonie, ale tylko w tym aspekcie. Całkowicie zapomniała o tym, że jednak aby wygrać, trzeba wzbudzać sympatię, a niszczenie ludzi, kłótnie, awantury nie są na to sposobem. Pomijam całą kwestię pomocy od produkcji - to jaką otrzymała moc jako farmerka tygodnia i jak w kolejnych tygodniach twisty ciągle dawały jej bezpieczeństwo. Wielka szkoda, bo fajnie byłoby, gdyby tak mocna zawodniczka budziła sympatię, no ale niestety.

Jak dla mnie to był najlepszy, najmocniejszy strategicznie, najciekawszy i najbardziej wciągający sezon farmy. Cieszę się, że powstanie kolejny i szkoda, że trzeba czekać na niego aż rok. Jak dla mnie to aktualnie najlepsze RS w polskiej TV od lat.

Saw
9th jury member
Posty: 829
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Farma

Post autor: Saw »

Finał przewidywalny. Tak naprawdę wszystko się rozegrało w F4 i w pojedynku Reni z Angie. Renia zawaliła dwa zadania. Naprawdę jestem zły na nią, bo kibicowałem jej, ale takie wtopy popełniła dwóch zadaniach. Błędy których nie powinno się popełniać. Zwycięstwo przegrała przez nie podniesienie ręki... Strasznie mi jej szkoda, bo byłaby super zwycięzcą. Wcześniej odpadła Margo. Lubiłem ją, ale kompletnie nie grała strategicznie i to byłby taki bezpieczny wybór na zwycięzce. A jak wiadomo polska publiczność jest totalnie anty osobom które knują, więc jej wygrana byłaby niemal pewna.
W F3 trochę mnie zaskoczyło że to Amanda na drugim miejscu a nie Maciek. Ale po przemyśleniu, to jednak ma sens. On był dla widzów obojętny, a jednak Amanda budziła jakieś emocje i pewnie jakieś małe grono fanów zdobyła. Maciek pokazał się jako dobry strateg w ostatnich tygodniach, ale tak jak pisał przedmówca dla widzów pewnie był mdły i nie wnosił za wiele swoją osobowością. Choć tak jak mówię swoją grą w ostatnich tygodniach mi zaimponował. Minusem jego udziału było to że wszedł tak późno do programu. I to po raz kolejny pokazuje że żenujące jest wpuszczanie ludzi już podczas trwania programu. Jednak takie osoby mają trudniej zyskać sympatię ludzi. Amanda była chyba pewna wygranej :lol: :lol: Przynajmniej takie odniosłem wrażenie przed ogłoszeniem wyników. Dziewczyna uważa się za taką szczerą, ale zapomina przy tym wszystkim że jest strasznie chamska i wulgarna. Grała dobrze, ale nie da się ukryć że produkcja jej pomagała jak Hantzowi w Survie. No bez jaj, ona odpadłaby gdzieś na poziomie czwartego tygodnia, ale produkcja chciała ją w programie, bo dramy itd...
Angie jako zwyciężczyni nie jest zła. Byłby momenty gdzie ją nawet lubiłem. Kombinowała, ale dawała pierwszeństwo swoim sojuszniczkom, a on bardziej za ich pleców knuła. Taktyka dobra, choć szkoda, że cały czas się wypierała że gra... Z innych rzeczy to była całkiem sympatyczna, na tle Amandy i Marty to już w ogóle :lol: Poza tym pokazała że nie boi się pracy na farmie czym też zyskała sporo dobrych opinii. Mnie rozwaliło jak myła zwierzakom tyłki :o Ja jako człowiek z wiochy, gdzie od małego mam styczność ze zwierzętami brzydziłbym się tego, a ona na lajcie bez rękawiczek :lol: Też mam wrażenie że w ostatnim tygodniu dostała taki typowy winner edit. Produkcji tez bardzo zależało na tym by w końcu wygrała kobieta, no więc musieli ją pokazać bardzo dobrze na tle choćby Maćka.

Edycja momentami mnie irytowała. Głównie przez to że fajne osoby odpadały szybko, a ci wkurzający przechodzili dalej, albo jak Amanda dostawali fory od produkcji. Ale odmówić nie można tego ze to była zdecydowanie najbardziej strategiczna edycja ze wszystkich. Poza małymi wyjątkami to wszyscy na swój sposób knuli i chcieli dojść jak najdalej. To mi się podoba bardzo i oby kolejne edycje trzymały równie dobry poziom. Mały minus chyba do tego że było mało życia na farmie. Wiem że ten program może ewoluować jak na przykład Survivor, gdzie przestali pokazywać życie w obozie. Ale jednak dla polskiego widza lepiej jakby zachowali proporcje, bo nie chciałbym żeby ludzie się zniechęcili.
Prowadzące nadal tyłka nie urywają, ale największą pomyłką to jest Szymon. Ok, na farmie gdzie pewnie jest milion dubli wypada spoko. Ale jego prowadzenie na zywo jest masakrycznie słabe, że aż bekowe. A te jego rozmowy w studiach Tzg i Tbt :lol:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne reality show i programy tv”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości