Survivor Polska

Wiek: 23 lata
Miejsce zamieszkania: Solana Beach, Califf.
Zawód: Instruktor surfingu
Plemię: Yawa (Hustlers)

---

Hobby: Surfowanie, joga, muzyka

Irytują mnie: Egoizm, narzekanie, wąskie horyzonty.

Trzy słowa, które cię opiszą: Pewny siebie, optymista, radosny.

Osobisty powód do dumy: Jestem najbardziej dumny z człowieka, jakim się stałem dzięki życiu na własną rękę od ukończenia szkoły średniej, zdobyciu tego, co mam oraz przeżyciu wielu rzeczy.

Kto lub co jest twoją inspiracją w życiu? - Moi rodzice są moimi bohaterami. Byli młodymi rodzicami w wieku 22 lat, ale udało im się zostać razem i być obecnym w życiu mojego rodzeństwa oraz moim.

Trzy rzeczy, które wziąłbyś/wzięłabyś na wyspę oraz powód ich wzięcia: Moja gitara, abym mógł śpiewać innym serenady, moja deska surfingowa, abym mógł spędzić czas na surfowaniu po falach, oraz szampan, abym mógł świętować wygraną immunitetu dla mojego plemienia.

Jakiego uczestnika Survivor najbardziej przypominasz? - Ozzy i Malcolm, jestem kolejnym sympatycznym facetem!

Powód bycia w Survivor: Myślę, że gra w Survivor byłaby najbardziej satysfakcjonującym osiągnięciem w moim życiu! Mam tę potrzebę gry, którą muszę zaspokoić!

Dlaczego "przetrwasz" Survivor? - Kiedy inni będą zajęcie wielbieniem lub niedocenianiem mnie, ja będę ich eliminował jedno po drugim aż zostanę zwycięzcą! Każde zadanie o immunitet jest moje. Będę miał wszystkie głosy w finale, bo będą mnie tak lubić.

Coś za dużo surferów w tej edycji. Według mnie szybko odpadnie, ponieważ będzie mu trudno nawiązać jakieś trwalsze sojusze, przez swój egoizm.

TRZY RAZY NIE. Myśli, że tę grę się przez przypadek wygrywa. Żeby on był chociaż takim instruktorem surfingu jak Henry <z Ausurvivor> instruktorem yogi to byłoby ciekawie. Like, imo to on jeszcze nie wie, że Survivor to nie wakacje.

Taki mix Jay'a z Taylorem z naciskiem na tego ostatniego. Kto wie czy nie skończy podobnie

I jeszcze surfer... Jestem na nie. Nie wróżę mu wygranej.