Survivor NZ: Thailand - Odcinek 15
: 28 lip 2018, 11:13
				
				Premiera odcinka: 29 lipca 2018
			Forum reality-show Survivor
https://survivorpolska.pl/forum/
 Może i też miała pozytywny edit oraz kilka wspominek o swojej rodzinie, ale pewnie dlatego byłem przekonany o zwycięstwie Tess, bo takie underdogi zazwyczaj wygrywają. A tutaj miła niespodzianka i zwyciężyła osoba, która od samego początku miała silną pozycję i dokonała najlepszego ruchu w tym sezonie, a może nawet jednego z najlepszych w historii? Przeczytałem kilka komentarzy i niestety casuals w większości i tak nie doceniają gry Lisy. Przecież była beznadziejna w zadaniach, wredna, oszukiwała, manipulowała innymi, to Tess się należał ten tytuł... No i pierwszy raz ta preview mnie nabrała, bo myślałem jak pokazali szczęśliwą Tess na radzie i zestresowanych Dave+Lisa to myślałem tym bardziej, że Tess wygrywa. Nie wiem czy ktoś z was zauważył, ale co tydzień spoilerowano kto wygrał indywidualny immunitet w preview, więc nie zdziwiłoby mnie, gdyby serio zaspoilerowano zwycięzcę, na szczęście się tak nie stało. Moment odcinka to Lisa i jej rodzina jako pre-game alliance. <3 Kto wie, może Lisa zapoczątkowała nowy trend w erze Survivor i już koniec ze StarszymiPaniamiRunnerUp? Jeśli chodzi o Dave'a to widać, że jego relacja z Mattem mu zaszkodziła, jurorzy byli źli o to, ale wierzę Mattowi, że on nie miał tego na celu. Jak dla mnie to on powinien być runner-up zamiast Tess, no ale Tess miała przyjaciół w jury, więc to było oczywiste, że przynajmniej trzy głosy dostanie, na szczęście dostała tylko trzy.
 Może i też miała pozytywny edit oraz kilka wspominek o swojej rodzinie, ale pewnie dlatego byłem przekonany o zwycięstwie Tess, bo takie underdogi zazwyczaj wygrywają. A tutaj miła niespodzianka i zwyciężyła osoba, która od samego początku miała silną pozycję i dokonała najlepszego ruchu w tym sezonie, a może nawet jednego z najlepszych w historii? Przeczytałem kilka komentarzy i niestety casuals w większości i tak nie doceniają gry Lisy. Przecież była beznadziejna w zadaniach, wredna, oszukiwała, manipulowała innymi, to Tess się należał ten tytuł... No i pierwszy raz ta preview mnie nabrała, bo myślałem jak pokazali szczęśliwą Tess na radzie i zestresowanych Dave+Lisa to myślałem tym bardziej, że Tess wygrywa. Nie wiem czy ktoś z was zauważył, ale co tydzień spoilerowano kto wygrał indywidualny immunitet w preview, więc nie zdziwiłoby mnie, gdyby serio zaspoilerowano zwycięzcę, na szczęście się tak nie stało. Moment odcinka to Lisa i jej rodzina jako pre-game alliance. <3 Kto wie, może Lisa zapoczątkowała nowy trend w erze Survivor i już koniec ze StarszymiPaniamiRunnerUp? Jeśli chodzi o Dave'a to widać, że jego relacja z Mattem mu zaszkodziła, jurorzy byli źli o to, ale wierzę Mattowi, że on nie miał tego na celu. Jak dla mnie to on powinien być runner-up zamiast Tess, no ale Tess miała przyjaciół w jury, więc to było oczywiste, że przynajmniej trzy głosy dostanie, na szczęście dostała tylko trzy.
 Ogólnie cała trójka jakoś tam nieźle wypadła, choć trochę łzawo, ale fajnie, że mówili z sensem i pokazywali plusy swojej gry. Oczywiście za styl gry, najmniej kibicowałem Tess, choć lubiłem ją bardziej niż Dave'a.
 Ogólnie cała trójka jakoś tam nieźle wypadła, choć trochę łzawo, ale fajnie, że mówili z sensem i pokazywali plusy swojej gry. Oczywiście za styl gry, najmniej kibicowałem Tess, choć lubiłem ją bardziej niż Dave'a. Moim zdaniem genialny zwycięzca. Wygrał ktoś kto myślał, miał wszystko pod kontrolą, trochę pozdradzał. No i eliminacja Matta, ogólnie dobry blindside, ale jak dodamy do tego fakt, że namówiła do tego Dave'a, a dodatkowo ryzykowała  przez brak wiedzy o jego znajomości z Mattem - no mistrzostwo. Lisa zasłużyła bez dwóch zdań, dawno nie wygrał chyba ktoś komu kibicowałem od początku gry  i kto rozegrał edycję tak dobrze.
 Moim zdaniem genialny zwycięzca. Wygrał ktoś kto myślał, miał wszystko pod kontrolą, trochę pozdradzał. No i eliminacja Matta, ogólnie dobry blindside, ale jak dodamy do tego fakt, że namówiła do tego Dave'a, a dodatkowo ryzykowała  przez brak wiedzy o jego znajomości z Mattem - no mistrzostwo. Lisa zasłużyła bez dwóch zdań, dawno nie wygrał chyba ktoś komu kibicowałem od początku gry  i kto rozegrał edycję tak dobrze. 
O właśnie, zapomniałem o tym wspomnieć. To było chyba największe wtf odcinka i jeden z najdziwniejszych momentów w całym sezonie. Co prawda widziałem na jakiejś stronie jak grupka osób zrobiła akcję, żeby głosować na Eve, ale i tak nie spodziewałem się, że to ona to wygra. To już wolałbym Tarę.Umbastyczny pisze: ↑30 lip 2018, 16:41Eve - serio została ulubienicą? Ja nie wiem jaki mają gust ci kiwisi...
 Renee jest super i to, że nadal się zadręcza tym randomowym głosem, który ktoś na nią oddał dawno temu. xD
 Renee jest super i to, że nadal się zadręcza tym randomowym głosem, który ktoś na nią oddał dawno temu. xD

 Jak dla mnie w pełni zasłużone zwycięstwo. Była najlepszym strategiem całego sezonu. To ona wykonywała wielkie ruchy. Przy blindside Matta bardzo dużo ryzykowała, ale warto było. W ostatnich odcinkach bardzo ją polubiłem. Wydawała się taka szczera w tym wszystkim co robi. Na dodatek była wielką fanką, a jak wiadomo to czasem wcale nie pomaga. Trzeba przy tym wszystkim zachować chłodną głowę i nie dać się podejść.  Jej ubiór na odczytanie głosów był świetny. Widać że to prosta  kobieta. Gratuluję jej wygranej!
  Jak dla mnie w pełni zasłużone zwycięstwo. Była najlepszym strategiem całego sezonu. To ona wykonywała wielkie ruchy. Przy blindside Matta bardzo dużo ryzykowała, ale warto było. W ostatnich odcinkach bardzo ją polubiłem. Wydawała się taka szczera w tym wszystkim co robi. Na dodatek była wielką fanką, a jak wiadomo to czasem wcale nie pomaga. Trzeba przy tym wszystkim zachować chłodną głowę i nie dać się podejść.  Jej ubiór na odczytanie głosów był świetny. Widać że to prosta  kobieta. Gratuluję jej wygranej! Ciekawe czym oni się kierowali, że wybrali jedną z nudniejszych osób.
   Ciekawe czym oni się kierowali, że wybrali jedną z nudniejszych osób.  Redemption była tam potrzebna jak Hantzowi lokówka, śmiałków przy tylu odcinkach rzeczywiście przydało się więcej, a co równie ważne dali chyba prowadzącemu jakąś lokalną dziewicę do namiotu i hormony do kaszki, co by odkrył w sobie mężczyznę i poprowadził to cudo z trochę większą werwą.
  Redemption była tam potrzebna jak Hantzowi lokówka, śmiałków przy tylu odcinkach rzeczywiście przydało się więcej, a co równie ważne dali chyba prowadzącemu jakąś lokalną dziewicę do namiotu i hormony do kaszki, co by odkrył w sobie mężczyznę i poprowadził to cudo z trochę większą werwą. 
  
  
 
 
 
