Survivor 27 - Spekulacje/Mo¿liwi uczestnicy
- tombak90
- sole survivor
- Posty: 2707
- Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
- Lokalizacja: Poznań
- Winners at War: Tony
- Survivor AU All Stars: David
- Kontakt:
Zaraz zaraz, że niby zamiast Roba Colton?! Co za krowa układa ten cast? No i widzę też, że Tina nagle zniknęła. Pewnie, lepiej dać nudną Monikę z uwagi na jej męża:/
Świetnie, niech jeszcze Laurę i Kat wywalą, to już w ogóle będzie szydera.
Może i Colton kombinował coś strategicznie i byłoby z nim ciekawie gdyby nie wiadoma sprawa, ale to nie zmienia faktu, że jako osoby go nienawidzę. Poza tym, bez HII raczej sobie już teraz tak łatwo sojuszników nie zjedna więc nadzieja w tym, że szybko poleci.
Świetnie, niech jeszcze Laurę i Kat wywalą, to już w ogóle będzie szydera.
Może i Colton kombinował coś strategicznie i byłoby z nim ciekawie gdyby nie wiadoma sprawa, ale to nie zmienia faktu, że jako osoby go nienawidzę. Poza tym, bez HII raczej sobie już teraz tak łatwo sojuszników nie zjedna więc nadzieja w tym, że szybko poleci.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."
-
- 7th voted out
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 maja 2013, 00:00
- Lokalizacja: W....
- Kontakt:
tombak90 pisze:Zaraz zaraz, że niby zamiast Roba Colton?! Co za krowa układa ten cast? No i widzę też, że Tina nagle zniknęła. Pewnie, lepiej dać nudną Monikę z uwagi na jej męża:/
Świetnie, niech jeszcze Laurę i Kat wywalą, to już w ogóle będzie szydera.
Może i Colton kombinował coś strategicznie i byłoby z nim ciekawie gdyby nie wiadoma sprawa, ale to nie zmienia faktu, że jako osoby go nienawidzę. Poza tym, bez HII raczej sobie już teraz tak łatwo sojuszników nie zjedna więc nadzieja w tym, że szybko poleci.
Jak co za krowa? Jeff oczywiście Monika coś tam chciała kombinować, ale nie mogła za wiele zrobić. Aż taka ciekawa nie była, żeby miała wrócić.
Ale co się dziwić, skoro wrócił taki Brandon...
Colton jako gracz beznadziejny, jako człowiek tym bardziej. Mógłby wrócić Todd, albo Charlie. Poza tym chciałbym również obejrzeć jeszcze kiedyś Kim Spradlin. Ale Kat też może być. Jej przywitanie z kuzynem oglądałem wiele razy :D
-
- 7th voted out
- Posty: 124
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
- Kontakt:
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5787
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Właśnie, majkel zapomniał na swojej liście umieścić Tiny.
Tyson miał już 2 szanse i żadnej z nich nie wykorzystał. Według mnie nie powinien wracać po raz trzeci. Tym bardziej nie chcę po raz czwarty oglądać Ruperta.
A na powrót Moniki to ja się akurat cieszę. Tak jak już pisałem. Chciała grać, ale nie za bardzo miała z kim. Wyróżniała się na tle innych uczestników 24 edycji.
Tyson miał już 2 szanse i żadnej z nich nie wykorzystał. Według mnie nie powinien wracać po raz trzeci. Tym bardziej nie chcę po raz czwarty oglądać Ruperta.
A na powrót Moniki to ja się akurat cieszę. Tak jak już pisałem. Chciała grać, ale nie za bardzo miała z kim. Wyróżniała się na tle innych uczestników 24 edycji.
-
- sole survivor
- Posty: 1569
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
-
- 1st jury member
- Posty: 164
- Rejestracja: 17 mar 2012, 00:00
- Kontakt:
Akurat go będziemy musieli oglądać przynajmniej do połączenia :/Jack pisze: Tym bardziej nie chcę po raz czwarty oglądać Ruperta.
Do tego zapewne to właśnie on zostanie "obdarowany" setkami conf z których i tak nic ciekawego się nie dowiemy.
Tyson może śmieszny był, ale pomysłu na grę nie miał.
Mam nadzieję, że Panie jakoś pocisną ten sezon :D
- tombak90
- sole survivor
- Posty: 2707
- Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
- Lokalizacja: Poznań
- Winners at War: Tony
- Survivor AU All Stars: David
- Kontakt:
No właśnie tak się zastanawiałem z tą Tiną, bo wcześniej była mowa o 10 parach, a tu nagle 9. Dobrze, że jednak ma być
Co do Moniki, to już się wypowiedziałem, dalej nie mogę znaleźć ani jednej rzeczy, którą się rzekomo tak wyróżniła. Jedyna zagadka będzie taka, czy będą z Coltonem na anty po tym, co stało się w sezonie 24, czy też mu "wybaczy". Wrodzony pesymizm podpowiada mi to drugie.
Powrót RI? A chciałbyś, Kobra? Ja nic nie słyszałem i mam nadzieję, że nie usłyszę. Wyjątkowo nie podobał mi się ten twist, zresztą SPOILER 22 i 23 w obu sezonach było tam strasznie przewidywalnie, że aż nieco podejrzanie (ciągłe wygrane Matta, Christine i Ozzy'ego), a ostatecznie i tak w niczym nie namieszał. KONIEC. Sądzę, że nigdy do tego nie powrócą, bo z tego ciasta wyszedł wyjątkowy zakalec
Co do Moniki, to już się wypowiedziałem, dalej nie mogę znaleźć ani jednej rzeczy, którą się rzekomo tak wyróżniła. Jedyna zagadka będzie taka, czy będą z Coltonem na anty po tym, co stało się w sezonie 24, czy też mu "wybaczy". Wrodzony pesymizm podpowiada mi to drugie.
Powrót RI? A chciałbyś, Kobra? Ja nic nie słyszałem i mam nadzieję, że nie usłyszę. Wyjątkowo nie podobał mi się ten twist, zresztą SPOILER 22 i 23 w obu sezonach było tam strasznie przewidywalnie, że aż nieco podejrzanie (ciągłe wygrane Matta, Christine i Ozzy'ego), a ostatecznie i tak w niczym nie namieszał. KONIEC. Sądzę, że nigdy do tego nie powrócą, bo z tego ciasta wyszedł wyjątkowy zakalec
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."
-
- sole survivor
- Posty: 1569
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Szczerze? Nie wiem. Twist można przeżyć jak pojawia się raz na X sezonów. Lepsze to niż ten z Outcast, bo ci z RI przynajmniej nie wrócili za darmo. Dla mnie te sezony były popsute przez nieudany cast. Przewidywalność nie była związana z RI tylko z brakiem przemieszania, które po połączeniu sprawia, że plemiona są bardziej zamknięte. Co do tego, że ciągle wygrywały te same osoby. Co poradzić, ze były dobre w zadaniach? Nie wina produkcji, że dobry chrześcijanin Matt pokonał te wszystkie Kristy, Stephanie i inne.
-
- 4th voted out
- Posty: 52
- Rejestracja: 15 sie 2011, 00:00
- Kontakt:
RI byłaby dobra, gdyby obowiązywał inny system:
1. Uczestnicy nie wiedzą co się dzieje na RI. Ciągłe chodzenie ludzi na te pojedynki jest bez sensu, niewadoma wprowadziłaby większą niepewność.
2. RI nie wyklucza konkurencji o nagrodę (konkurencje na RI mogliby chociażby pokazywać tak jak ponderosę). Reward challenges są ważne, a szczególnie te, w których ktoś kogoś gdzieś zabiera, albo losowo wybrana drużyna jedzie na jakąś wycieczkę. To szanse na zawiązanie nowych sojuszy, na wdzięczność i na żale. Widzieliśmy na własne oczy, jakie przewidywalne były sezony z RI.
Co do obsady, to tragedia. Narzekacie na Ruperta, a według mnie to chyba jeszcze jedna z ciekawszych osób w tym katastrofalnym caście. Jeżeli wśród "bliskich" nie pojawią się jakieś ciekawe osoby, to będzie klapa.
1. Uczestnicy nie wiedzą co się dzieje na RI. Ciągłe chodzenie ludzi na te pojedynki jest bez sensu, niewadoma wprowadziłaby większą niepewność.
2. RI nie wyklucza konkurencji o nagrodę (konkurencje na RI mogliby chociażby pokazywać tak jak ponderosę). Reward challenges są ważne, a szczególnie te, w których ktoś kogoś gdzieś zabiera, albo losowo wybrana drużyna jedzie na jakąś wycieczkę. To szanse na zawiązanie nowych sojuszy, na wdzięczność i na żale. Widzieliśmy na własne oczy, jakie przewidywalne były sezony z RI.
Co do obsady, to tragedia. Narzekacie na Ruperta, a według mnie to chyba jeszcze jedna z ciekawszych osób w tym katastrofalnym caście. Jeżeli wśród "bliskich" nie pojawią się jakieś ciekawe osoby, to będzie klapa.
- Roxy
- sole survivor
- Posty: 2661
- Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Parvati
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
- Meciek
- sole survivor
- Posty: 1204
- Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
- Lokalizacja: Polska
- Winners at War: Sophie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2234
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
-
- 5th jury member
- Posty: 405
- Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2234
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
To będziemy mieć sąsiednie stosy. :D
Colton był bardzo dziwny i "specyficzny". Miał jednak pomysł na siebie (moim zdaniem), a jego sposób bycia mnie nie odstraszał, a jedynie trochę śmieszył i budził sympatię wymieszaną z politowaniem. xD
Ale mimo całej barwnej otoczki, pokazał, że ma predyspozycje do gry i w sumie SPOILER miał duży wpływ na grę, choćby namówienie facetów do pójścia na radę... KONIEC
Colton był bardzo dziwny i "specyficzny". Miał jednak pomysł na siebie (moim zdaniem), a jego sposób bycia mnie nie odstraszał, a jedynie trochę śmieszył i budził sympatię wymieszaną z politowaniem. xD
Ale mimo całej barwnej otoczki, pokazał, że ma predyspozycje do gry i w sumie SPOILER miał duży wpływ na grę, choćby namówienie facetów do pójścia na radę... KONIEC
-
- 4th voted out
- Posty: 52
- Rejestracja: 15 sie 2011, 00:00
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości