S31E08 "You Call, We'll Haul"
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lis 2015, 00:00
- Kontakt:
- Mikki
- 4th jury member
- Posty: 395
- Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jak ja widzę - co tutaj się dzieje , to normalnie... Seryjnie są poważniejsze sprawy od tego, niż snuć swoje refleksję, czy powiedzenie komuś "dotarłeś do jury" jest nie ma miejscu. To jest nadal reality show, zatem nie wiem czego oczekujesz, że będą Ci płakali, jak ktoś odpadnie?
Dodam od siebie jeszcze jedną rzecz, bo jak czytam niektóre komentarze i widzę, że obwiniają graczy, że nie dostają żadnych conf i po co ludzie na nich głosowali - robi mi się automatycznie słabo.
Dodam od siebie jeszcze jedną rzecz, bo jak czytam niektóre komentarze i widzę, że obwiniają graczy, że nie dostają żadnych conf i po co ludzie na nich głosowali - robi mi się automatycznie słabo.
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 lis 2015, 00:00
- Kontakt:
Seryjnie,to są ważniejsze rzeczy i sprawy niż Survivor, ale dzięki takim akcjom te epizody są ciekawe. Przesadzić, trochę przesadzili, bez dwóch zdań. Ale ile można słuchać o drugich szansach, jodze, jeszcze by brakowało by w następnym odcinku razem się modlili i kumbaya ( nic nie mam do religii, ale pokazywanie na chama jaki to ja, czy ona mnie wkk.. razi, a ostatnio było takich sezonów i odcinków).
Kass pojechała po bandzie, ale reakcji Savage się nie dziwie. Same emocje. Nie po to leciał przez pół świata,po kilkunastu latach, poświęcając swój czas, by nie móc odreagować natychmiast. Niektóre konfy pokazały, że ta gra, te reality show, znaczy dla nich trochę więcej niż pojechać i się poopalać (kobieta z 1 sezonu i wegetarianka no i plujący).
Co do konf, to cóż, taka reżyseria,albo edit jak kto woli.
Ps. przy odcinkach i konfach Coacha, siostrzeńca Russela i tym pseudo agancie fbi to przycisk w prawo ( 5 sekund) mi się popsuł.
Ps2. Niektóre staniki kurczą się w ciekawym tempie :) albo są na diecie wysoko tłuszczowo-białkowej, albo to twarda woda :)
i Ps3. To tylko moja opinia,bez żadnych personalnych jazd. Różnijmy się pięknie.
Kass pojechała po bandzie, ale reakcji Savage się nie dziwie. Same emocje. Nie po to leciał przez pół świata,po kilkunastu latach, poświęcając swój czas, by nie móc odreagować natychmiast. Niektóre konfy pokazały, że ta gra, te reality show, znaczy dla nich trochę więcej niż pojechać i się poopalać (kobieta z 1 sezonu i wegetarianka no i plujący).
Co do konf, to cóż, taka reżyseria,albo edit jak kto woli.
Ps. przy odcinkach i konfach Coacha, siostrzeńca Russela i tym pseudo agancie fbi to przycisk w prawo ( 5 sekund) mi się popsuł.
Ps2. Niektóre staniki kurczą się w ciekawym tempie :) albo są na diecie wysoko tłuszczowo-białkowej, albo to twarda woda :)
i Ps3. To tylko moja opinia,bez żadnych personalnych jazd. Różnijmy się pięknie.
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Jestem ciekawy, gdzie byli wszyscy oburzeni zachowaniem Abi, gdy np. Brenda jechała po Dawn w Cochramoan? Bo z tego co pamiętam wtedy ludzie mantrowali: "to gra, żadne chamstwo, wszystko dozwolone", a teraz niektórzy robią dramę z śmiesznego tekstu Abi - brazylijskiej kopalni komedii i jedynego pozytywu w tym sezonie.
ale o czym mamy niby rozmawiać na forum o survivor jak nie o survivor ;( ?Seryjnie są poważniejsze sprawy od tego, niż snuć swoje refleksję, czy powiedzenie komuś "dotarłeś do jury" jest nie ma miejscu.
-
- sole survivor
- Posty: 1106
- Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
- Kontakt:
Ha!Kobra pisze:Jestem ciekawy, gdzie byli wszyscy oburzeni zachowaniem Abi, gdy np. Brenda jechała po Dawn w Cochramoan?
Jeżeli chodzi Ci o finałową radę to znaczy, że mogę zacząć jechać po Abi, bo od dawna już nawet nie oglądam finałowych rad ze względu na takie akcje. :D
Mam nadzieję, że nie przesadzam z unikaniem spojlerów
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 5986
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
To Joe powiedział czarownicom o tym, że głosy pójdą na Kelley - o tym i innych szczegółach pominiętych w odcinku tutaj:
http://insidesurvivor.com/2015/11/survi ... didnt-see/
http://insidesurvivor.com/2015/11/survi ... didnt-see/
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
Nie rozumiem związku.Ha!
Jeżeli chodzi Ci o finałową radę to znaczy, że mogę zacząć jechać po Abi, bo od dawna już nawet nie oglądam finałowych rad ze względu na takie akcje. :D
Mam nadzieję, że nie przesadzam z unikaniem spojlerów
Myślę, że tutaj większość przesadza ze spoilerami, a więc w normie.
Jeśli nie masz już nic do powiedzenia poza ciągłym odbijaniem piłeczki: "myślę, że się różnimy, a ja uważam inaczej" to skończ. Chyba że chcesz jeszcze podać swoją "definicję pozytywu" lub wnieść do dyskusji cokolwiek nowego.Jeśli Abi jest pozytywem, w dodatku jedynym, to mamy też krańcowo inne definicje pozytywu
W sumie w odcinku była rozmowa Joe z wiedźmami, gdzie dusiły na kogo głosy pójdą.To Joe powiedział czarownicom o tym, że głosy pójdą na Kelley - o tym i innych szczegółach pominiętych w odcinku tutaj:
-
- 1st voted out
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 sty 2014, 00:00
- Lokalizacja: Pu?awy
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2141
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Odcinek całkiem niezły.
Zadanie o nagrodę dość spoko. Szacun dla Kimmi, za to że próbowała sama pchać to pudło i zaoszczędziła trochę czasu, zamiast czekać na facetów.
Keith na nagrodzie <3 Szkoda, że on nie potrafi grać, bo jednak bycie pociesznym to za mało.
Zadanie o immu mega nudne, niespodziewanie i zaskakująco wygrał Joe.
Co do rady to spoko, anulowanie 9 głosów robi wrażenie. Wrażenie robi też głupota większościowego sojuszu. Niby się nie spodziewali, że Kelley może mieć HI i bali jakichś przeskoków i nie rozłożyli głosów. Ale radę wcześniej rozłożyli je między Cierą i Kass, więc nie do końca rozumiem ich argumentacji. Fajnie, że Kelley została.
Za Andrew nie przepadałem i jak dla mnie grał kiepsko. Dobre chwile zapewniały mu immunitety plemienne, a w razie porażek Tasha. Gdy zabrakło Tashy to chaotyczną grał dał się zaskoczyć przy wyeliminowaniu Woo, później był w centrum gównoburz razem z Tashą, Cierą i Kass, a teraz odpadł, jako oczywista osoba, z którą Ciera, Abi i Kelley nie mają co liczyć na jakąkolwiek współpracę.
Dodatkowo uważa, że koleś nie ma klasy i nie wyciągnął żadnych wniosków po sezonie 7, więc nie jest mi go szkoda.
Czekam co przyniesie kolejny ep. Czy trio Kelley, Abi i Ciera się wyratują jakoś? Wątpię... Nawet jeśli na chwilę będą miały spokój to na szczyt już się nie wdrapią.
I imponuje mi Jeremy. Za nim też nie przepadam, ale w moim mniemaniu, niestety i ze smutkiem stwierdzam, to on prowadzi tu najlepszą grę, zdecydowanie najlepszą. To ile ma furtek i układów, z jaką lekkością narzuca innym swoje zdanie. WOW.
Zadanie o nagrodę dość spoko. Szacun dla Kimmi, za to że próbowała sama pchać to pudło i zaoszczędziła trochę czasu, zamiast czekać na facetów.
Keith na nagrodzie <3 Szkoda, że on nie potrafi grać, bo jednak bycie pociesznym to za mało.
Zadanie o immu mega nudne, niespodziewanie i zaskakująco wygrał Joe.
Co do rady to spoko, anulowanie 9 głosów robi wrażenie. Wrażenie robi też głupota większościowego sojuszu. Niby się nie spodziewali, że Kelley może mieć HI i bali jakichś przeskoków i nie rozłożyli głosów. Ale radę wcześniej rozłożyli je między Cierą i Kass, więc nie do końca rozumiem ich argumentacji. Fajnie, że Kelley została.
Za Andrew nie przepadałem i jak dla mnie grał kiepsko. Dobre chwile zapewniały mu immunitety plemienne, a w razie porażek Tasha. Gdy zabrakło Tashy to chaotyczną grał dał się zaskoczyć przy wyeliminowaniu Woo, później był w centrum gównoburz razem z Tashą, Cierą i Kass, a teraz odpadł, jako oczywista osoba, z którą Ciera, Abi i Kelley nie mają co liczyć na jakąkolwiek współpracę.
Dodatkowo uważa, że koleś nie ma klasy i nie wyciągnął żadnych wniosków po sezonie 7, więc nie jest mi go szkoda.
Czekam co przyniesie kolejny ep. Czy trio Kelley, Abi i Ciera się wyratują jakoś? Wątpię... Nawet jeśli na chwilę będą miały spokój to na szczyt już się nie wdrapią.
I imponuje mi Jeremy. Za nim też nie przepadam, ale w moim mniemaniu, niestety i ze smutkiem stwierdzam, to on prowadzi tu najlepszą grę, zdecydowanie najlepszą. To ile ma furtek i układów, z jaką lekkością narzuca innym swoje zdanie. WOW.
-
- 7th voted out
- Posty: 135
- Rejestracja: 09 cze 2015, 00:00
- Kontakt:
-
- 5th jury member
- Posty: 442
- Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
- Kontakt:
Kilka spóźnionych słów ode mnie:
Kelley - jest świetna, udowodniła że zasłużyła na powrót. Można było się spodziewać, że ktoś powiedział jej, że na nią pójdą głosy. Ale i tak duży plus, że nawiązała na tyle dobre relacje, żeby takie informacje zdobyć i za to, że nikt nie podejrzewał jej o znalezienie HII. Nie sądzę, że to wygra ale przynajmniej pokazała na co ją stać.
Joe - jego druga szansa niczym się nie różni poza pierwszym występem poza tym, że tutaj ma jednak więcej sojuszników.
Jeremy - ogarnia grę i do tego ma HII. Nawet go lubię więc jeśli wygra co jest bardzo prawdopodobne, to zasłużenie i będę zadowolony.
Stephen - dziwny jakiś jest, tan płacz był taki niezręczny. Ma szczęście, że ma Jeremego po swojej stronie.
Spencer - w końcu dali nam trochę od niego odpocząć.
Kimmi - śmieszne, że sytuacje z nią zazwyczaj mają związek z pożywieniem. Najpierw małże, a teraz nagroda. Może spełniła w końcu swoją aspirację - wygrać nagrodę i się nażreć. Nie lubię jej i jakoś mi nie brakuje jej konf.
Tasha - do tej pory ładnie sobie radziła, ale teraz jakby spoczęła na laurach. Może uważa, że skoro jest w większości to nie musi nic robić. Jeśli tak to błąd bo gra się zmienia cały czas. Jest zbyt pewna siebie.
Keith - element komediowy edycji. To wszystko.
Kelly Wigglesworth - ....
Ciera - fajnie, że walczy, że się stara. Ale rzeczywiście brakuje jej tego czegoś by zostać zwyciezcą.
Abi - mnie jej komentarz na koniec rozbawił. Nie rozumiem o co cała akcja na forum. Ludzie robili gorsze rzeczy w tej grze.
Savage - lubiłem go na początku edycji, teraz nie jest mi go zbytnio szkoda. Po pierwsze pokazał, że nie jest dobrym graczem. Po pomieszaniu Tasha go uratowała i gdyby nie ona już dawno by pewnie odpadł. Był monotemayczny - 'Bayon strong' - i pokazał totalny brak elastyczności nie umiejąc się dostosować do nowej sytuacji. Po drugie im dalej był w grze tym bardziej arogancki się robił. Traktował innych z góry. A w tym odcinku to w ogóle przeszedł samego siebie. Zero klasy.
Kass - Ta to już w ogóle przeszła samą siebie. Jeszcze gorsza niż Andrew. Totalne chamstwo i prostactwo - po prostu dno i 5 metrów mułu. Po kimś kto jest prawnikiem można by oczekiwać nieco wyższego poziomu. Nigdy za nią nie przepadałem, ale teraz uważam że jest okropną osobą. Nie chciałbym mieć z kimś takim do czynienia. W ogóle kto wymyślił sędziów od f13?!
Kelley - jest świetna, udowodniła że zasłużyła na powrót. Można było się spodziewać, że ktoś powiedział jej, że na nią pójdą głosy. Ale i tak duży plus, że nawiązała na tyle dobre relacje, żeby takie informacje zdobyć i za to, że nikt nie podejrzewał jej o znalezienie HII. Nie sądzę, że to wygra ale przynajmniej pokazała na co ją stać.
Joe - jego druga szansa niczym się nie różni poza pierwszym występem poza tym, że tutaj ma jednak więcej sojuszników.
Jeremy - ogarnia grę i do tego ma HII. Nawet go lubię więc jeśli wygra co jest bardzo prawdopodobne, to zasłużenie i będę zadowolony.
Stephen - dziwny jakiś jest, tan płacz był taki niezręczny. Ma szczęście, że ma Jeremego po swojej stronie.
Spencer - w końcu dali nam trochę od niego odpocząć.
Kimmi - śmieszne, że sytuacje z nią zazwyczaj mają związek z pożywieniem. Najpierw małże, a teraz nagroda. Może spełniła w końcu swoją aspirację - wygrać nagrodę i się nażreć. Nie lubię jej i jakoś mi nie brakuje jej konf.
Tasha - do tej pory ładnie sobie radziła, ale teraz jakby spoczęła na laurach. Może uważa, że skoro jest w większości to nie musi nic robić. Jeśli tak to błąd bo gra się zmienia cały czas. Jest zbyt pewna siebie.
Keith - element komediowy edycji. To wszystko.
Kelly Wigglesworth - ....
Ciera - fajnie, że walczy, że się stara. Ale rzeczywiście brakuje jej tego czegoś by zostać zwyciezcą.
Abi - mnie jej komentarz na koniec rozbawił. Nie rozumiem o co cała akcja na forum. Ludzie robili gorsze rzeczy w tej grze.
Savage - lubiłem go na początku edycji, teraz nie jest mi go zbytnio szkoda. Po pierwsze pokazał, że nie jest dobrym graczem. Po pomieszaniu Tasha go uratowała i gdyby nie ona już dawno by pewnie odpadł. Był monotemayczny - 'Bayon strong' - i pokazał totalny brak elastyczności nie umiejąc się dostosować do nowej sytuacji. Po drugie im dalej był w grze tym bardziej arogancki się robił. Traktował innych z góry. A w tym odcinku to w ogóle przeszedł samego siebie. Zero klasy.
Kass - Ta to już w ogóle przeszła samą siebie. Jeszcze gorsza niż Andrew. Totalne chamstwo i prostactwo - po prostu dno i 5 metrów mułu. Po kimś kto jest prawnikiem można by oczekiwać nieco wyższego poziomu. Nigdy za nią nie przepadałem, ale teraz uważam że jest okropną osobą. Nie chciałbym mieć z kimś takim do czynienia. W ogóle kto wymyślił sędziów od f13?!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości